Tak jak pisałem tak było, zasiadka węgorzowa od 19-5 rano a potem 1,5 godzinki z ul za okoniami..
W nocy były tylko 3 węgorze, jeden krótki u brata i dwa u mnie.. Najpierw chwilę po 21:30 zaliczam największego węgorza w życiu - 83 cm a dosłownie 10 min później wpada taki +- 75 cm
Na metodę był tylko 1 karp może 40cm, kilka wzdręg i leszczyków..
Rano łowiąc UL udaje się też złowić jednego okonia, ale za to jednego z większych w tym roku - 38 cm
Wrzucam dwa pamiątkowe zdjęcia z nocy i poranka :