Elast93

Poczytaj na opakowaniu czy one są już uprażone lub ugotowane jeśli nie to musisz wykonać jedną z tych dwóch czynności

Jak Najbardziej.

Sam bym tak zrobił, po dłuższym czasie zobaczysz na co będzie więcej brań. Jeżeli efektów nie będzie wcale to już trzeba kombinować, może zmienić rodzaj podajnika, może średnice przyponu a może rozmiar lub grubość haczyka. Żeby mieć efekty trzeba kombinować

Tu już pozostaje metoda prób i błędów, gotowej recepty ci nie podam bo nie wiem co będzie skuteczne czekam na post jak było

Tu zaczyna się szerszy temat, bo to już zależy w czym ryby gustują i jaki mają naturalny pokarm lub czym są karmione. Raz im podejdzie coś "śmierdzącego" a innym razem "słodkiego". Nie którzy dodają takich zapachów jak do ciast w malutkich flaszeczkach np vaniliową czy pomarańczową. Żeby zbytnio się nie wykosztować na markowe atraktory polecam ci właśnie kupić coś takiego w sklepie i spróbować z czymś takim. Co do zanęt tu sytuacja jest podobna, są różne rodzaje, smaki, zapachy czy nawet kolory zanęt. Chociaż jeśli masz zamiar łowić na słodką kukurydzę i dodawać np atraktor vanioliowy czy miód, to na twoim miejscu użyłbym podobnego rodzaju zanęty o smaku wanilii czy innego owocowego. Ja osobiście często używam nie zbyt drogich zanęt firmy Traper lub StarFish i sobię chwalę. Na allegro czy w dużych sklepach można kupić paczkę 2,5 kg za 10-15zł

Jak najbardziej możesz dodać miodu czy nawet innego atraktora do zanęty. Co do ugniatania w koszyczku to aż tak na siłę nie trzeba tego robić, tym bardziej skoro masz max 2 m głębokość, zawartość mogła także nie wylecieć bo zbyt mocno dowilżyłaś zanętę.Trzeba to robić z umiarem i stopniowo, a nie tylko wlać wodę i wymieszać aż się zacznie kleić, polecam też przetrzeć zanętę przez sito przed dosypaniem robali i kukurydzy, a po dodaniu wszystkich składników i wymieszaniu zanęty odstawić na 5-10 min potem przemieszać i dopiero zacząć łowienie

Jeżeli ktoś wcześniej nęcił lub łowił tam na kulki czy pellet, to na twoim miejscu bym próbował. Co do łowienia na kukurydzę przy użycia koszyczka lub sprężyny zanętowej, to oczywiście najlepiej kupić lub samemu zrobić jakąś sypką bazę która po nawilżeniu będzie się ładnie kleiła, dosypać trochę kukurydzy z puszki lub wcześniej samemu ugotować. Jeżeli nie łowisz na jakichś dużych głębokościach to używając zestawu z koszyczkiem polecam ci wyjąć z niego dno i nabić do niego zanętę w ten sposób : troszkę zanętę ugnieść palcami w koszyczku potem wrzucić trochę ziaren kukurydzy i ponownie " zakorkować" to porcją zanęty i lekko przygnieść palcami żeby od razu nie wypadła po styknięciu się zestawu z wodą przy zarzucaniu.

Wystarczy po prostu odpowiednio porcjować, w zależności jak długo masz zamiar siedzieć z wędką. Nie trzeba od razu całego opakowania rozrabiać na kilka godzin, bierzesz sobie jakąś część opakowania i tyle. Ja często łowię na metodę na wodach PZW i czasami opakowanie 1kg pelletu mam na 3-4 wypady po kilka godzin. Co do przyponu ja na karpie i liny używam TYLKO krótkich tj. 7-10 cm i zestawu montowanego na stałe lub poprostu blokuję koszyczek na rurce/sprężynie śrucinami po obu stronach zostawiając kilka cm z każdej strony, po to że jak ryba pobierze przynętę żeby od razu nie poczuła oporu i ciężaru podajnika tylko aby mogła trochę lepiej zassać i mocniej się wpiąć.

Co do wędzisk nie pomogę, ale jeśli chodzi o rozmiar młynka brałbym na twoim miejscu rozmiar 40 lub nawet 50, ja przy pickerze mam rozmiar 30, ale to delikatna wędęczka, a i nie łowię dalej niż na 30-40 metrach.

Dzisiaj wypad z bratem i kumplem na przylasek od 8:30 do 15:00. Brat pochodził ze spinem naokoło mniejszych akwenów ale wyjął tylko kilkanaście pistoletów 20-45cm. Natomiast ja z kumplem po dwie wędki z gruntu ale zarówno na słodko jak i na śmierdziuchy ryby praktycznie nie brały, kolega wyjął karasia i dwa małe liny a ja aż jednego lina na metode. Porażka białoryb nigdzie nie bierze Jeszcze popróbuje kilka razy na brzegach lub bagrach i czas wziąść spinning do ręki.. Co do głębokości dokładnie nie powiem bo nie sondowałem dna.

Od siebie mogę jedynie dodać że kręcioły okumy z serii travertine są w moim mniemaniu świetne, sam używam już 3 rok jednego z modeli travertine z tylnym hamulcem, i chodzi jak nówka a nie jednego karpia 5-8 kg wyholował.. Co do feedera nie pomogę bo używam jedynie pickera.

Dzięki za info

Panowie, jeździł ktoś ostatnio na Przylasek? Bierze jakikolwiek białoryb? Ostatnio byłem kilka razy na Bagrach i Brzegach ale jest strasznie cienko, a na spining jeszcze nie mam weny..

Byłem od około 04:15 do 12:45, łowiłem na spławik i metodę. Brań dużo ale samo przedszkole, masa linków po 20-25 cm kilka karasi, dwie płotki i okoń. Karpia nie widać

Panowie łowił ktoś w ciągu ostatnich 3 tygodni na brzegach? Bierze cokolwiek? Jutro chyba pojadę przed świtem i posiedzę tak do 12/13, na bagrach ostatnio lipa przeokropna a na przylasek nie bardzo mi się chce na pół dnia targać 30 km..

Zdecydowanie, 5 lat gwarancji i porządny sprzęt. Sam już długo używam sprzętu okumy i złego słowa nie powiem.

A widzisz zwracam honor, nawet nie wiedziałem że są okumy z wolnym biegiem w takiej kasie Szczerze to nawet nie wiem czy sobie takiego nie sprawię niedługo do delikatnej karpiówki

Kolega Silver pisał o budżecie do 100zł, i w takich pieniądzach się po prostu nie kupi okumy czy daiwy.. Gdyby była mowa o np 200zł to też bym polecił coś z okumy, sam do pickera używam młynka okumy z serii travertine

- Gatunek ryby: Karaś - Długość w cm: 35 - Data połowu: 04.08.2016 - Godzina połowu: ok 09:55 - Łowisko: Komercja - Przynęta: Dumbells shellfish 7mm - Opis: Pochmurny ciepły dzień, ryba pobrała na zestaw do methody z krótkim 10 cm przyponem z gumką

Dzisiaj kolejny wypad od 08:00 do 16:00 z kumplem na komercję. Ogółem we dwóch wyjęliśmy 17 ryb w tym 7 karpi 46-67 cm, 5 linów 30-38 cm, 4 karasie 31-35 cm oraz małego okonka na białe robaczki. Mimo średniej pogody tzn. duszno i gorąco ryby były nawet aktywne, zaliczyliśmy z 30 brań, kilka ryb spadło podczas holu a dwie poszły z hakami. Poniżej kilka fotek z tego wypadu :

Zacinać zacinam ale nie w taki sposób jak np. przy karpiówce, czyli nie energicznym szarpnięciem wędki do góry tylko unoszę wędkę do góry w przeciwną stronę niż ta w którą mam umieszczony zestaw. Generalnie ryb na methodę złowiłem już sporo ( większość na komercji ) i przypadków z pęknięciem przyponu może miałem z 4-5. Wydaje mi się bardziej prawdopodobne że przypon już był trochę sponiewierany przez karpie z poprzedniego wypadu a z lenistwa go nie wymieniłem na początku łowienia

- Gatunek ryby: Lin - Długość w cm: 38 - Data połowu: 04.08.2016 - Godzina połowu: ok 09:40 - Łowisko: Komercja - Przynęta: Dumbells shellfish 7mm - Opis: Pochmurny ciepły dzień, ryba pobrała na zestaw do methody z krótkim 10 cm przyponem z gumką