abu

El Rifle, w takim razie TD H feeder spełni Twoje oczekiwania z pewnością.

Szukam pokrowca na dwa złożone feedery z kołowrotkami, najlepiej lekko usztywnionego i zabezpieczonego czymś w rodzaju pianki, dodatkowo zależy mi na przegrodzie, czy też osobnych dwóch komorach, co by sprzęt nie obijał się o siebie. Znalazłem coś takiego, ale zdjęcie jedynie katalogowe, może ktoś ma taki futerał i podzieli się opinią. Pokrowiec Daiwa http://www.allegro.pl/item517875110_pokrowiec_na_wedki_162cm_team_daiwa_z_twar_przegr.html

bary_47, ja używam HM 69 - 0,286mm Dragona. Sprawdza się chłodną porą na rzece, bardzo wytrzymała, zaczepiłem kawał konara i dała radę, żal mi było katować kija i z całej siły zawiniętą wokół rękawic, wytargałem drąga na brzeg.

artech, pewnie trafiłeś na podróbę. Mam okoniówkę Tango z serii World Champion, kij porządnie wykonany i sprawuje się bez zarzutów. Może to być egzemplarz, który ktoś świadomie sprzedaje przez internet, bo ma jakieś wady, które uniemożliwiają sprzedaż w tradycyjnym sklepie. Oglądałem przy okazji poszukiwań kija trociowego wędki Salmon z serii World Champion i Tazar. Obie robiły bardzo dobre wrażenie i mogłem je polecić z czystym sumieniem o czym pisałem w temacie kij trociowy.

marewel, jak dostanę dobrą ofertę, to może skuszę się na TD Tierra.

El Rifle, zdecydowanie silny kij, nie wiem, co rozumiesz przez potężne uciągi, ale w silnym nurcie Wisły radzi sobie bardzo dobrze. To sztywny kij, niektórzy z moich kolegów mówią, że zbyt pałowaty nawet, ale mnie to nie przeszkadza. Akcja kija, plus długi dolnik, pozwalają solidnie machnąć sporym ciężarem.

Petryk_05, to czekam na Twoją opinię znad wody. Ja połowiłem trochę jesienią i jestem zadowolony z tego kija.

Tomek1988, mignęło mi gdzieś na forum, że marewel miał taką maszynkę, może się odezwie i powie kilka słów o TD Tierra.

Odgrzeję temat. Znalazłem takie oto dwa kołowrotki : TEAM DAIWA Tierra 2000 http://www.allegro.pl/item530605741_team_daiwa_tierra_2000.html oraz DAIWA EXCELER 2000 http://www.allegro.pl/item522432633_daiwa_exceler_2000_nowy_zapasowa_szpula.html. Który z nich wybralibyście do okoniówki?

artech, jak się dobrze poszuka, to na złotówki poniżej 600pln może wyjść. Trudno w takiej cenie zrobić kij w pracowni.

Z racji tego, że temat o spinningu Shogun został zamknięty, a kij ten mnie zainteresował, postanowiłem go wskrzesić. Zastanawiam się nad zakupem tego patyka z zamiarem użycia w starciu z jeziorowymi i rzecznymi drapieżnikami, szczupak, sandacz. Czy ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia z tym spinningiem? Daiwa Shogun Sandacz 2.80m 10-40g http://www.kogutomania.pl/shogun-sandacz-280m-1040g-p-9529.html

karolusek1, dwa dni temu byłem z tym nexave'em bx 3m nad rzeką w poszukiwaniach trotki. Za długi dolnik, na rzekę kij za bardzo "lejący", taki trochę klusek miękki. Co do wielkości przelotek - pełna zgoda.

artech, jak szaleć to szaleć, ale przyznaj, ten kij spełnia nasze oczekiwania, co?

artech, miałem to w ręku, ale nic nie zapamiętałem. No nic szczególnego, być może zbyt mało uwagi jej poświęciłem. Ja wiem jaki kij pasowałby Tobie. Daiwa Shogun pike/salmon 3.20 http://spinn.pl/wedki-spinningowe/shogun-szczupak-losos-3-20-50

bary_47, Tu masz w świetnej cenie kij, co może posłużyć nie tylko na trocie. Konger World Champion Salmon http://www.allegro.pl/item520385473_wedka_konger_world_championtm_salmon_285.html

artech, To lepiej wziąć taką INFINITY i zrobić tunning dolnika:) Połowa ceny.

artech, Ty nie bądź taki mądry:) mówiłem mówiłem.... No właśnie, też mi to chodzi po głowie, co trzeba by dać w pracowni za kij trociowy bez tego wielgachnego dolnika.

bary_47, popatrz na wagę tego kija. Prawie 300g. Jak extra heavy feeder. A to spinning jest, pół dnia trzymasz to w ręku i machasz. Feedera - rzucisz i kładziesz na podpórki.

Dołożę jeszcze swoje dzisiejsze doświadczenia a propos długości kija trociowego, początkowo myślałem, że 2.7m na małą rzekę wystarczy, wyleczył mnie artech z tego. Dziś wziąłem nad rzekę dwa kije, 2.7m i 3.0m, oba do 30g i to też jest lekko za mało, bo agresywnie pracujący wobler na odcinku rzeki o silnym nurcie po prostu trzepie takim kijem. Wnioski mam takie, na troć kij co najmniej 3m, 3.2m wcale nie zawadzi, można swobodnie prowadzić przynętę w trudnych miejscach, np. z zakrętu rzeki pod drzewko, krzaki. Czasem brzeg ma ostry spad i trudno zejść do samej wody, by swobodnie operować kijem i nie skompać się zarazem. Tyle o długości kija. C.w., tu może być różnie. 35g określam jako minimum, 60 jako maximum. Finezyjny szczupakowy spinn np 7-28 słabo sobie radzi. Niestety, żeby tak długi i mocny kij, co by nie ważył 250g, musi trochę kosztować. I czego nie lubię w kijach trociowych i co przeszkadza mi w łowieniu? Dolniki. Mocno przesadzone. Zima, grube ubranie, długa kurtka i ten dolnik pod pachą... Nie znam uzasadnienia dla tak długich dolników. Potwornie to niewygodne. I jeszcze jedno, duże przelotki mają przewagę, rzadziej zachodzą lodem.

pagori, Powermesh - bardzo dobry wybór. Myślę, że wielu forumowiczów miało, bądź ma ten kij.

Szczerze? Żadnego, nawet nie pamiętam jaki miał dolnik, uchwyt kołowrotka, akcję itd. Mogę być niesprawiedliwy w ocenie tego kija, ale jakoś kompletnie nic nie zapadło mi z tej wędki w pamięci poza dwustopkowymi przelotkami. Macałem np. Kongera World Champion Salmon i ten kijek, o długości bodajże 285cm, zrobił na mnie pozytywne wrażenie, dość gruby blank, ale kij wcale nieciężki, podobnie jak Tango - okoniówka z tej samej serii. Miał nie za długi dolnik, co mi się spodobało, bo większość spośród oglądanych przeze mnie kijków trociowych miało długie, bądź długaśne dolniki, moim zdaniem przeszkadzające w rzutach, bo w końcu ile razy trzepie się mocno oburącz na małej rzecze na hektary? Pomachałem też na sucho Kongerem Maxim Tazar 2.85m c.w. 15-60, wrzucam poglądowy link http://www.okonek.com.pl/product_info.php?products_id=3187&osCsid=8b653fbe9478f8908a5025f3190f65e6 Bardzo sympatyczny kij, biorąc pod uwagę małe negocjacje ze sprzedawcą - można mieć silny a nie chamski kij trociowy w okolicy 200pln.

artech, miałem dziś kilka kijków w ręku na sucho i kilka nad wodą w poszukiwaniu troci. Przemacałem Tornado X i Daiwę Infinity Seatrout http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/daiwa-infinity-seatrout-g5-a3-p573-k3581.html. Moje wnioski - warto dołożyć tę stówkę. Kij nie jest wcale pałowaty, nawet lekko paraboliczny a przy swojej mocy finezyjny. W tym sklepie jest akurat drogi, więc link zamieszczam jedynie poglądowo. Natomiast nad wodą spotkałem wędkarza, który miał kij Daiwa Shogun pike/salmon 3m 15-50 http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/daiwa-shogun-g5-a3-p573-k5821.html Kolega wędkarz był przyjazny i zgodził się, co byśmy zamienili się na kwadrans na kije. Obiecał zajrzeć na Nasze forum, wobec tego niniejszym dziękuję mu za możliwość przeprowadzenia krótkiego testu. No coś pięknego ten Shogun. Przy długości 3m kompletnie nic nie waży, zabawa jak z jakąś okoniową wklejanką. Sprężysty kijek, na którym czuć każde stuknięcie o dno, o roślinność i są wyraźnie rozróżnialne, a do tego prowadzenie woblera w silnym nurcie nie robi na nim wrażenia.

pablotor, tak, to jest seria INFINITY.

Wrzucę link, ze zdjęciem tej Daiwy z rozpoczęcia sezonu trociowego na Redzie. To jest kij z tej serii, z której chcę właśnie kupić. Szkoda tylko, że nie widać na nim info o c.w i długości - ostatnie zdjęcie na dole. http://www.rzekareda.bnx.pl/readarticle.php?article_id=42

greenlife, Jesteś pewien, że nie będzie za miękka?