Unises

full OT to bardzo źle dobrane słowo, ale chyba wiemy co autor miał na myśli i chyba nie pojawi tu się na ten temat 4 stronicowa dyskusja?.Pytanie jest takie: Jak skłonić ludzi i w jaki prosty i szybki sposób zbierać wpisowe oraz składkę?. Jeśli damy jakiś tam termin darmowy np. 60 dni, to 85% z nich po upływie tego czasu założy sobie nowe konto (nawet jeśli automatycznie sprawdzimy czy dany e-mail już istniał w naszej bazie, podadzą innego) Pozostałe 15% entuzjastycznie, w tumanach kurzu popędzi na pocztę do banku, bądź dokona przelewu na wskazane konto przez internet. Po czym tomik dostanie 46 sms'a w miesiącu z nickiem wpłacającego ,a następnie cały w skowronkach poleci uaktywnić kolejne konto. Ma ktoś jakąś inną trochę lepszą, prostszą wizje?.

Witam Mam na jednej szpuli do spinningu inną żyłkę SMART ma błękitno niebieski kolor, nie wiem jak z mocą, nie mierzyłem, ale nie rwie się z byle powodu, nie jest też jakaś strasznie rozciągliwa ani też bardzo twarda. Krótko nie urzekła mnie czymś szczególnym. Ale ogólnie do feedera możesz kupić ojcu trabucco oczywiście nie ma ona takiej rewelacyjnej mocy jak na opakowaniu (co zresztą gdzieś tam piszę małymi literami) ale ogólnie jest miękka, zauważyłem też że nie ściera się ona szybko na kamienistym dnie, całkiem przyjemnie się nią łowi. Ciekawostka: jak ją przetniesz, to widać, że ma ona jakiś rdzeń wewnątrz. Całkiem przyzwoita do DS, bez rewolucji, ale też bez przypałów. Ps. Jak tak bardzo chcesz i masz możliwości (mikrometr i dynamometr ) to mogę Ci wysłać pocztą metr tego mojego SMARTA

Trochę tak ale.... To jest darmowy skrypt, którego kod można sobie pobrać, więc żadne tajemnice nie wyciekły, co najwyżej może się wydać że mamy problemy z obciążeniem serwera. Ale to jest już czerwonymi literami tu napisane - więc też nic strasznego. Bardziej chodzi o 'elegancje', choć w sumie oprawa graficzna portalu jest utrzymana w klimacie tego komunikatu Oczywiście, nikt poważny nie będzie się włamywał do bazy by ukraść dane które, są w większości dostępne przez www. Najbardziej czarna wizja która przychodzi mi do głowy, fantastyczna i trochę bardziej prawdopodobna jak gwiezdne wojny: Co najwyżej któregoś dnia, ktoś złośliwy,(co się na tym zna a właściwie dopiero się uczy), "wejdzie sobie" tak dla sportu poodkleja do większości wątków linki do stron pornograficznych,a następnie z ripuje wszystkie adresy e-mail użytkowników,i nakarmi nimi spamboty. A teraz poważnie.... po 10 minutowej lekturze google na temat "Przemo phpBB + dziury" możemy pominąć śmiechem absurdalną kwestie poczucia bezpieczeństwa. To nie pentagon oczywiście że "bardziej chodzi o elegancje" Abnegatom mówimy głośne NIE Fakt jest taki,że lepiej potraktować to jakimś komunikatem: - bo po co dawać na tacy komuś, nawet tak małe info, - jednocześnie,(co ważniejsze) można poinformować w klarowny sposób "zwykłych wędkarzy", że to TYLKO awaria i by przyszli później, zamiast klikać co 15 sekund. Zaproponowałem ograniczenie ilości (jeśli to możliwe ) jednocześnie zalogowanych do bazy użytkowników gość. Bo nawet jak nie jesteś zalogowany na swoim koncie, to i tak gdy wchodzisz na stronę forum, logujesz sie (automatycznie) do bazy jako użytkownik gość. [Nie loguj się i wejdź do tematu test, test, test, pooglądaj ostatnie posty tam zobaczysz ze jesteś zalogowany jako gość.] Co prawda jako gość masz ograniczone możliwości (dodawanie rekordów itp) ale możesz łazić miedzy działami, wyszukiwać frazy itp. (większość operacji na bazie to zapytania wybierające) Często też, jest tak, że baza się wlecze zalogowanych użytkowników 3, natomiast gości 42 Tomik zastanawiał się nad wyłączeniem (niezarejestrowanych) gościa, ja zaproponowałem ograniczenie go do np. 15 Dobra teraz czas na OT Poruszyłem temat (wynikający poniekąd z problemów technicznych) zbierania kasy oraz zastanowienia się przy okazji nad uprawomocnieniem tego "zbieractwa". Moja propozycja stawek, formy płatności oraz dodatkowych opłat (gdyby okazało się że kwota za członkostwo nie wystarcza). była propozycją "luźną" rozruchową. Działającą na zasadzie wrzucenia granatu do szamba , ciesze się że spotkała się z zainteresowaniem i nabiera powoli kształtu. Może rzeczywiście okaże się że wystarczy np. tylko opłata za członkostwo, o której nowy użytkownik będzie powiadamiany e-mailem podczas zakładania konta, i będzie miał czas np.2 miesiące na uiszczenie wpłaty,np. 8zł, a potem po upływie roku dostanie "przypominajke "na PW by wpłacił 5 zł. Nakłaniam wszystkich, do ogólnej burzy mózgów, bo temat "kasy jest ważny" Ps. Dziękuje Lesio za rzucenie światła na aspekt prawny

Pomijając przyczynę wywalenia bazy i wydajności, to zdarzenie trzeba obsłużyć: i bez znaczenia czy wyślesz komunikat czy też jakiś biały znak "np spacje." byle nic nam nie wyciekało ze skryptów php na ekran podczas wyłączonej bazy. Doraźnie, sprawdź czy w skryptach jest gdzieś opcja ustawienia maksymalnej liczby automatycznego zalogowania użytkownika gość i ogranicz ich do np. 15. Reszta użytkowników, którzy mają już konto prawdopodobnie będzie musiała się logować przez główny ekran logowania, a nie jak dotychczas, z "automatycznego konta gościa" przelogowywać sie po chwili na siebie, bo przy ograniczonej liczbie sesji gościa, może dojść do takiej sytuacji że nie będzie miejsca by dokonać takiej przesiadki. Jasne, jestem za, zresztą rozmawialiśmy o tym przez PW [kasa nawet symboliczna od każdego nowo zakładającego konto musi płynąć] tomik niestety uświadomił mnie że, najłatwiejsza wg mnie forma płatności "sms" np. za 5 zł, bardziej utuczy operatorów, niż pomoże haczykowi, do nas dotarła by bardzo niewielka cześć z tych pieniędzy. Co do opłaty rocznej też jestem za, płace za roczną prenumeratę czasopisma , mogę zapłacić za członkostwo na forum. Ilu z nas wrzuciło trochę kasy w wodę i nic się nie wydarzyło?, tutaj przynajmniej mamy pewną gwarancje dalszego bycia razem. Pozostaje jeszcze rozważenie ustalenia kilku innych drobnych opłat wspomagających haczyk. Powiedzmy np. 5 -10 za rejestracje nowego konta i tyleż samo za przedłużenie życia konta "członkostwa" na kolejny rok, w tym powiedzmy mamy za friko: 1 podpowiedz na maila w wypadku zgubienia hasła oraz 10 ogłoszeń. Wszystko ponadto, czyli ludzie którzy notorycznie zapominają hasło, korzystają z ogłoszeń haczyka "na poziomie handlowym" płacą np 3 zł od ogłoszenia, 5 zł od przypomnienia hasła. Myślę, że wszystkie te działania (opłaty za rejestracje, członkostwo itp..) zmieściły by się w ramach stowarzyszenia, gdzie nawet najbardziej fanatyczni pracujący haczykowcy mogli by oddać dodatkowo 1% z podatku, który i tak poszedł by w cholerę na rządowe limuzyny i garnitury od Bossa. Ps. Lesio proszę, sprawdź, czy ta świetlana wizja zawarta w ostatnim zdaniu nie mija się z obecnym stanem prawnym

Jako dodatkową (poważną) lekturę polecam jeszcze trzy częściowy cykl artykułów wszystko co trzeba wiedzieć o linie

Wiatm Proponuje przeczytaj sobie kilka artykułów na początek Prawdziwi "Liniarze" to w sporej mierze spławikowcy, choćby ze względu na terytorium tej ryby, grążele, i inne zielska..., lecz jeśli chcesz podać przynętę daleko na skraj roślinnosci (zwłaszcza przy wietrznej pogodzie) to lepszy będzie DS i koszyczek. Liny często łowi się blisko brzegu, dlatego przeważnie (dotyczy to nie tylko lina) lepiej być cicho, co założyć na hak?, same haki w zależności od przynęty (ja zwykle daje Gamakatsu 3510F nr 8 ) Czasami gdy (dobrze zerują) uwolnisz schwytanego lina, za paręnaście minut możesz złapać następnego, innym razem wystarczy tylko jedno puste zacięcie by wypłoszyć stado na dobre.

Dzięki koyot za info, widzę bardzo dociekliwy jesteś, a to dobra cecha. Proszę nie tytułuj mnie panem bo to niedorzeczne, niepotrzebne, głupie. Tutaj na tym forum wszyscy do siebie walimy na TY, wzajemny szacunek wyrażamy raczej poprzez, zwroty z dużej litery np. Tobie , Twój, Ciebie, itd..

Witam Serdecznie Wszystkich Entuzjastów, Amatorów i Zawodowców ps. Hey RFA zmień sobie motto pod nickiem, bo za to, możesz zebrać "plaskacza" na starcie

sorry, zresztą napisałem, że Życie uczy, że lepiej się budzić z palcem na spuście, niż z ręką w nocniku Wracając do tematu Czy ten FUJITSU Shogun (2 zdjęcie w pierwszym poscie) nie jest jakoś tak trochę dziwnie , "nowatorsko" uzbrojony?. Przelotki na części szczytowej - skrócona do zera długość stopki (zredukowanie odległości do osi blanku) niby powinno zwiększyć czułość (lepsza transmisja drgań tak jak w przypadku kija do DS) ale ich ilość! (teoretycznie ładniejsze ugięcie i lepsze wykorzystanie przenoszenia obciążenia na blanku, [choć też, każda przelotka w jakimś tam minimalnym stopniu usztywnia blank]) i prawie żadnego stopniowania średnic pierścieni, ,bardzo zbliżone odległości pomiędzy przelotkami (choć ciężko to powiedzieć z takiej perspektywy). Czy tak się teraz zbroi nowoczesne kije dedykowane pod plecionki? Niech ktoś kto się na tym choć trochę zna napisze parę słów

Już wczoraj napisałem, (lecz po chwili zastanowienia usunąłem) posta, z pytaniem, czy aby to nie jest nachalna reklama? (np. od ludzi którzy handlują tymi markami na allegro ) Lecz po chwili zastanowienia wmówiłem sobie, że jestem przewrażliwiony. Najbardziej zastanowiło mnie to zdanie: oraz kilka innych ewidentnych cech, które zwykle nie występują w tematach zakładanych przez "zagubionych w poszukiwaniu" Świeżaków. Odpuściłem jednak ,żeby nie było, że bez powodu się "napinam" Ale dziś po komentarzu kolegi greg37 wiem,że nie tylko ja odniosłem takie (być może mylne) wrażenie. ps. Proszę moderatorów (którzy z racji doświadczenia, potrafią lepiej rozpoznawać intencje założyciela) o dokładniejsze przyjrzenie się tematowi.

Nie jestem fachowcem ale gumowe są dużo wytrzymalsze, natomiast wykonane z "tworzywo"-pianek o podobnej grubości ścianki są dużo lżejsze i "cieplejsze" Oprócz mechanicznej wytrzymałości, gumowe są też odporniejsze na "złą chemie" zawartą w wodzie, oraz dużo łatwiejsze w utrzymaniu czystości. Są też takie "mieszańce" buciory z gumy reszta z pianki (lub z tkanin nieprzemakalnych np. hydrotex), chyba nawet Cormoran miał coś takiego w ofercie.

Co prawda nie nazywam się Tomaszek ale spróbuje odpowiedzieć na Twoje pytanie wobler129 Błąd który pojawił się na ekranie, spowodowany był odwołaniem się funkcji php do niedziałającej w tamtym momencie bazy danych. Krótko, po stronie serwera chodziły usługi, WWW, PHP, ale wyłączony(lub padł na skutek awarii) serwer bazy MYSQL . W normalnie napisanym skrypcie PHP elementarną sprawą jest taki lub podobny kod $sql = mysql_connect("serwer mysql", "nazwa użytkownika", "hasło użytkownika") or die(BLAD . "Przepraszamy forum jest niedostępne ,spróbuj później."); mysql_select_db("nazwa bazy danych") or die(BLAD . "Nie mogę wybrać odpowiedniej bazy."); ?> Po zamieszczeniu tak prostych warunków (or die) w kodzie skryptu, w momencie takiej jak ostatnio awarii na ekranie użytkownika, który akurat chce się dobić do serwisu, pojawia się co najwyżej taki komunikat: Przepraszamy forum jest niedostępne ,spróbuj później. Lecz u Nas niestety, w takim wypadku wycieka ciekawe info: typ bazy, lokalizacja plików, na podstawie której możemy domyślić się z jakim systemem operacyjnym mamy do czynienia, oraz nazwa pliku inicjującego bazę oraz numer linii kodu w której się to odbywa. Ps. Widziałem tekst w opisie tego tematu, przecież to jawna mizoginia

how? parametr nick w cudzysłowiu? edit: wyczaiłem już wiem [you] parametr you w kwadratowych nawiasach

wobler129 Zima to dobra czas dla wędkarzy, podobno wygłodniałe psy dużo lepiej tropią zwierzynę Ps Pozdro ds-fan

Zdjęcie ze strony colmic.com w klimacie, który "tygryski lubią najbardziej"

Tą "moc" dostajesz niemal za friko, czyli rezygnujesz z trochę szybszego zwijania zestawu, a w zamian dostaniesz kołowrotek o mniejszym przełożeniu lecz o trochę większej sile, która podczas holu jest nawet minimalnie zauważalna,(lżej kręci się korbką podczas ściągania umęczonej "łopaty") ale również w pewnym sensie, "zwiększona moc przekładni" może się przełożyć na żywotność kręciołka w przyszłości. Taki krecioł też jest bardziej uniwersalny, można go bez zastanowienia katować na spiningu czy też feederku Czyli na pewno nic z rodziny 3P. Zauważ proszę, że jak naprawdę dokładnie nawija kołowrotek widać dopiero przy nawijaniu cienkich żyłek, im grubsza żyłka tym bardziej ona "maskuje" niedokładności nawoju danego kręciołka. Większość kręciołków w miarę przyzwoicie nawija żyłki np 0,20 ale dramat się zaczyna gdy nawiniesz 0,12 - 0,14, (System Aero radzi sobie z tym całkiem nieźle prawie bezkonkurencyjnie już od bardzo wielu lat) To między innymi dobrze nawinięta żyłka o małej średnicy pomoże Ci na rzut lekkim np. 3gr spławikiem na 18-20 metr, i może to się obyć bez pierdnięcia i świstu kija o długości 4,5 m. Wiesz jaka jest średnica szpuli kołowrotka shimano wielkości 2500? około 45mm mierzone po rancie spływu żyłki , wielkość 3000 ma około 5 mm większą średnice. A wiesz może jaka jest średnica wewnętrzna pierwszej przelotki patrząc od kołowrotka w dobrym kiju odległosciowym? zwykle 10 czasami max 12 mm. Odpowiedz sobie teraz sam na kolejne pytanie: czy tłumienie żyłki na pierwszej przelotce wraz ze wzrostem średnicy szpuli będzie rosło czy będzie malało? (oczywiście pomijając już kwestie budowy kija czyli oddalenie przelotki od kołowrotka) Ja myślę by się tym nie przejmować, różnica pomiędzy 2500 a 3000 a niech tam, nawet 4000 będzie marginalna. Decydujące o długości rzutu (pozostając cały czas przy tym samym ciężarze zestawu i kształcie spławika) zawsze znajdą się ważniejsze czynniki takie jak - Technika rzutu (siła i dynamika wędkarza) - Długość wędziska oraz jego jego klasa (materiał blanku jakość przelotek itd..) - Średnica żyłki oraz jej miękkość - Warunki atmosferyczne na łowisku (siła i kierunek wiatru) - Rozmieszczenie obciążenia zestawu - itd.. myślę że wielkość szpuli o pół numera znajdzie się może na 15 miejscu. Owszem ogromne szpule przydają się karpiarzom do dalekich rzutów, tylko tam proporcje są nieco inne: średnica pierwszej przelotki 30mm i więcej, kilkadziesiąt razy większy ciężar wyrzucanego zestawu itd.. Podsumowując lepiej mieć jakieś Shimano z systemem "S" niż zwykłe 3P zwłaszcza jeśli można kupić to (+,-) w takiej samej kwocie na Aukcjach,jaką byłbyś skłonny zapłacić w sklepie za Exage Za fabryczne, nieużywane Super GTRA 2500 można dać na licytacji około 200 zł za Super GTRA 4000 (jeśli chcesz koniecznie większy) max 240 zł, nowszy model Super GTRB -2500 kosztuje już około 290 zł (Choć nie widzę w nim jakiegoś super bajeru poza nowym kolorem i wagą), nie ma sensu przepłacać i tak starszy Super GTRA na pewno będzie dużo lepszy od EXAGE Proponuje również być wcześniej poczłapał do sklepu i pooglądał sobie te kręciołki na żywo, a może w sklepie znajdziesz coś jeszcze innego. Ps. Mam nadziej ,że nikt nie zasnął w trakcie czytania

Witaj kozi Od kołowrotka typowo matchowego wymaga się 3 podstawowych rzeczy Dokładnego nawoju żyłki (wpływ na długość rzutu) Płynnego hamulca (ze względu na finezje żyłki główne..delikatne przypony itd) oraz czasami choć, to niekoniecznie zwiększonej ilości zwijanej żyłki na jeden obrót korbki. Shimano EXAGE to kołowrotek, który należy jeszcze do "ekonomicznej" rodziny 3P i nie należy się po nim spodziewać cudów np. super dokładnego nawoju żyłek 0,12-0,16 Myśle ,że jeśli chcesz, możesz kupić w zbliżonej cenie kołowrotek w "zwykłej" nie match'owej wersji, ale za to wyjść z rodziny kołowrotków 3P i nabyć Shimano Super GT 2500. Za prawie te same pieniądze dostaniesz kręcioł, który ma już takie zauważalne gołym okiem bajery jak System wolnej oscylacji, oraz nawijanie Aero, właśnie te dwie nowinki przekładają się bezpośrednio na dokładne nawijanie, a co za tym idzie długość rzutu, oraz pośrednio płynność hamowania. Gdzie jest ukryty hak: otóż kołowrotek Super GT RA badz jego nowsza wersja Super GT RB nie są kołowrotkami "typowo" match nie mają płytkiej szpuli, będziesz musiał nawinąć zyłke pod spód na podkład, oraz nie mają dużego przełożenia, co w normalnych połowach jest bez znaczenia: to nie zawody i bez różnicy jest dla Ciebie czy z 40 metra po nie udanym zacięciu, bądź nieudanym rzucie, zwiniesz zestaw w 21 sekund, czy też (przy "zwykłym" przełożeniu) będzie to trwało 26 sekund. Bez znaczenia jest też to czy przekręcisz korbką by zatopić żyłkę 3 razy czy też 4, Ale dzięki niższemu przełożeniu krecioł będzie trochę mocniejszy. Wybór należy do Ciebie nie mówię, że Exage jest złe, ale np. na Akcjach w necie możesz dostać czasami nowe Super GT-RA 2500 za 220 zł, lub za niecałe 300 baz czekania na okazje młodszego brata Super GT-RB 2500. Owszem istnieje też wersja match Super GTM , ale jest on już znacznie droższy.

Witam Gorąco Wszystkich Nowych Jest spore prawdopodobieństwo ,że prędzej czy później zderzysz się z mańkiem moderatorem Naszego forum.

Nie zgadzam się, to zależy tylko i wyłącznie od półki cenowej. Owszem prawdą jest ze waga kija niestety nie spada z proporcjonalnie do wzrostu ceny, ale zawsze można się porozglądać. Można poszukać kompromisu pomiędzy głębokością kieszeni i siłą przedramienia Znalazłem coś takiego Nie znam kija, nie miałem go nawet w rękach ale myślę że jest lepszy od 80% polsko-chińskiego szmelcu. Ta firma robiła całkiem przyzwoite tyczki dla zawodników w latach gdy nasi rodzimi producenci piłowali w garażach chińskie rury z włókna piłkami do metalu. Niezależnie jednak od renomy, marki itd ...życie uczy ,że towar trzeba "macać" osobiście

Kurna ludzie Dlaczego te Wasze pączki można ugryźć tylko raz ?

Witaj greg37 Jeśli chodzi Ci o przeliczanie ilości żyłki/linki w zależności od jej grubości polecam, przeczytaj ten temat Natomiast co do Twojego pytania ,Po pierwsze najpierw zdecyduj czy będziesz łapał na żyłkę czy też plecionke teoretycznie możesz napchać ponad 2 razy więcej plecionki niż żyłki o tej samej wytrzymałości. Niezależnie na co się zdecydujesz plecionkę/żyłkę kołowrotek wielkości 2500 w zupełności na szczupaka wystarczy, taki kręcioł ma pojemność szpuli: 0,20/240m - 0,25/160m 0,30/110m pusty waży przeciętnie 230-275 g. Załóżmy że zarzuciłeś na 40 metr, od razu uderzył większy-średniak, szczupak to nie sum nie odjedzie z miejsca dla rozgrzewki na "pełnym gazie" 50-70 metrów, szczupak co najwyżej pójdzie na kilka -kilkanaście długości ciała, a potem albo do góry "na świece", lub w dół by "przymurować " do dna. No właśnie a co z sumem? w takiej rzece jak Odra prędzej czy później się spotkacie ze względu na sam kij jego "moc " oraz obecny (chwilowy) brak doświadczenia nie sądzie byś miał realne szanse na wygraną z przeciwnikiem dużo większym niż 1 metr. Lecz jeśli chcesz możesz kupić sobie kołowrotek o "pół kalibra" większy , w metalowej obudowie ma on trochę większy mechanizm i jest ciut mocniejszy a co za tym idzie teoretycznie powinien mieć dłuższą żywotność. Myślę o wielkości 3000 i nawinąć na niego plecionkę 0,15-0,17 kręcioł tej wielkości waży już około 310-330 gr. Jednym z kandydatów może być np. Ryobi Zauber To kompromis, zastanów się i sam zdecyduj.

Mody uparty jesteś z tą krwią i sandaczami , wyszukałem coś dla Ciebie na tą okazje w prasie wędkarskiej. Pomijając te „mądre” wywody na temat koloru i nieapetycznego śluzu (który sandacz wg autora niby widzi, ale chwile później już biedaczkowi zaciera się różnica między trupkiem a filetem ) i„nienaturalnej” pozycji martwej rybki, która z punkt widzenia sandacza prawdopodobnie jest jak najbardziej zwyczajne a wręcz wzbudzające zaufanie. Aż do „trzeszczącej między zębami łuski” ciekawe czy autor kiedyś dokładnie pooglądał sobie zęby sandacza i zastanawiał się nad ich „mechaniką”, współpracą?. Jeśli o tym nie rozmyślał to i tak powinien wiedzieć, że sandacz połyka, czasami wręcz jak okoń zasysa , ale na pewno nigdy nie przeżuwa, a zęby służą mu tylko do pochwycenia ofiary , to tyle ode mnie na temat „królewskiego” podniebienia sandacza. Przeczytaj sobie dokładnie kawałek na temat samej techniki „tuningowania” krwią przynęty, myślę ,że to może Ci się w jakiś sposób przydać. Ps. Jeśli chcesz cały artykuł, a nie masz jak go zdobyć daj znać na priv

Dobrze zrobiłeś, dobro do Ciebie powróci, gdy najmniej się tego będziesz spodziewał.

A wiesz jak wygląda zwykła bombka którą podwiesza się pod kijem w zestawach gruntowych, No!, to jest dokładnie to samo tylko wygląda trochę inaczej Policjant zamiast klasycznie sznurkiem do podpórki to podczepia się to pod przelotkę Taka np "małpka" to prawie "zwykła" bombka tylko tyle ,że ma otwór centrycznie przez który przechodzi drut którego koniec wbija się do gruntu tuż pod kijem , wtedy taka "małpka" nie szaleje na wietrze. Jak zwał tak zwał, w każdym razie musisz podwiesić coś pod kijem by lekko napiąć żyłkę, wtedy masz pewność ,że podczas brania, żyłka nie będzie przesuwać się bez oporowo po rolce sygnalizatora, tylko na skutek lekkiego napięcia na pewno zawsze obróci rolkę sygnalizatora brań.

Tym sumom tam się chyba "lasuje" we łbach od tej podgrzewanej wody. Przecież jak tak pieprznie niespodziewanie zwykły "pistolet" to prawie można z butów wyskoczyć, a co dopiero taki cielak.