Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Aalbatross

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez Aalbatross

  1. Dziś wybraliśmy się z rana z kolegą, ale ryby były mało aktywne. Tylko na jednej miejscówce się nam udało. Oboje na chleb mieliśmy brania w tym samym czasie i przez chwilę myśleliśmy, że ciągniemy tą samą rybę albo zestawy się splatały. U mnie wjechał maluszek ze zdjęcia a koledze się trafił 52 centymetrowy grubasek w świetnej formie. 

    Trafiacie już klenie z wysypka tarłową? U mnie jeden wczoraj miał chyba początki, bo łeb miał lekko chropowaty.

     

    IMG-20240413-WA0001.jpeg

  2. To chyba u mnie kwestia szczęścia, że wiem gdzie te ryby są. Ty też tam czasami łowiłeś, ale nie wiem czy nadal tam bywasz.

    Nie chcę się do tabeli dopisywać, bo się nie zgłosiłem od początku. Pogoda nam trochę płata figle w tym roku i ryby pojawiły się na moich miejscówkach wcześniej niż sądziłem. Wtedy kiedy 'powinny' się klenie pojawić raczej czasu na nie za bardzo nie będę miał.

    • Lubię to 1
  3. Dzisiaj szybkie wyjście z rana, żeby zobaczyć jak z aktywnością ryb o tej porze. Coś tam się działo, ale szału nie było. Jedna ryba wpadła, ale nawet jej nie mierzyłem. Myślę, że miała z 43-45cm.

    IMG-20240412-WA0001.jpeg

    • Lubię to 1
    • Super 3
  4. Dzisiaj 3 ryby i jeden fajny nie trafiony atak. Pierwszy wpadł taki 40 z małym plusem, następnie z tego samego miejsca jakieś 20 min później ten z miarki 52cm i na koniec myślałem, że też będzie 5 z przodu, ale wyszło 48 na miarce(ten z podbieraka). Szkoda tego nie trafionego ataku, 2 razy uderzał w chleb na powierzchni, po drugim ataku zacząłem bo już nie widziałem przynęty, niestety sekundę po zacięciu uderzył trzeci raz. Później zapiąłem w tym miejscu jakiegoś maluszka, który niestety wszedł w zielsko i się wypiął. 3 ryby 50plus złowione w tym roku, więc jestem już zadowolony. 52+54+56. Pora się zastanowić gdzie są te 60ątki.

    IMG-20240411-WA0005.jpeg

    IMG-20240411-WA0007.jpeg

    IMG-20240411-WA0010.jpeg

    • Super 5
  5. Dzisiaj kolejne wyjście nad wodę. Ryby nie tak aktywne jak wczoraj, ale również 3 udało się złowić. Pierwszy 46cm, drugi 56cm a trzeci 44cm. Ten największy wziął na dalekim dystansie. Nie szło go ruszyć z dna. Jak się udało to wpakował się w zaczep jakieś 30m przy przeciwnym brzegu. Dałem mu luz kilka razy i w końcu się udało go wyprowadzić. Gdy był już kilka metrów ode mnie wpakował się w trzciny przy moim brzegu. Nie miałem jak go tam podejść, więc kolejne kilka minut zabawy i udało się! Byłem przekonany, że będzie 60 plus, ale po zmierzeniu jest 'tylko' 56cm, czyli wyrównany PB. Dobrze, że rano zmieniłem żyłkę na mocniejszą, bo byłby problem.IMG-20240322-WA0002.thumb.jpeg.7fb01315d68d492860a0018b89b7a0dc.jpegIMG-20240322-WA0006.thumb.jpeg.bfd4927562af9c108085f1aa64eb570e.jpeg

    IMG-20240322-WA0013.jpeg

    • Lubię to 2
    • Super 10
  6. Nie mogę edytować poprzedniego posta, ale ogólnie 3 wpadły. Jutro chyba wezmę miarkę ;)

    Zwykle łowię na pojedyncze haki, ale dziś nie byłem przygotowany i miałem kotwiczkę. Wszystkie ryby w mega formie, natomiast ostatnia wyłamała grot. Piękny dzień:)

    IMG-20240321-WA0033.jpeg

    IMG-20240321-WA0021.jpeg

    IMG-20240321-WA0035.jpeg

    • Lubię to 1
    • Super 7
  7. W rywalizacji udziału nie biorę, ale dla zachęty daje znać, że już z powierzchni na chlebek daje się ładne kluseczki złowić. Nie miałem nadziei, że coś złowie, więc ani podbieraka ani miarki nie miałem, ale jakoś się udało. Myślę, że to okolice 50cm było.

    IMG-20240321-WA0014.jpeg

    • Super 5
  8. Ja na Widawie troszkę połowiłem, ale nie udało się złamać 50cm. Jeszcze... 

    Za to udało mi się spaść z murku przy moście do rzeki i nie połamać sobie nóg ;) jedynie dobry peeling sobie zrobiłem. Zdjęcia Wam oszczędzę.

    W tym tygodniu za wiele czasu nie będzie na to, ale w przyszłym powinno być lepiej i wydaje mi się, że namierzylem conajmniej jednego cwaniaka 50plus.

    Póki co kilka fotek.

    Screenshot_2022-05-31-22-47-08-37_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

    Screenshot_2022-05-31-22-46-56-09_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

    Screenshot_2022-05-31-22-47-34-35_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

    Screenshot_2022-05-31-22-47-21-63_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

    • Super 5
  9. U mnie się dziś 3 pstrągi zameldowały, niestety rozmiar nie powalał. Pogoda była idealna - nie żałuję, że wziąłem sobie dziś wolne.

    Wahadełko które dało mi wszystkie ryby niestety zostało nad rzeką.

    Wrzucam zdjęcie jednego z racji ubarwienia. Zupełnie inny niż pozostałe.

    IMG_20220210_102106.jpg

    • Super 3
  10. Mogę rwać do woli :)

    Nie mogę się doczekać jak się zrobi nieco cieplej i potestuje te zielone kukolki, bo myślę że mogą dać fajne efekty. Kiedyś na barkach próbowałem złowić żywca i mi nie szło. Wtem z nieba, czytaj z drzewa nad głową, spadła mi właśnie taką zielona gasieniczka. Powędrowała na haku do wody i pod trzcinki. Branie w ułamku sekundy i ryba poszła z zestawem. Zero szans na wyjęcie jej na bata. Może na sztucznego owada też się skusi.

    IMG_20220207_173158.jpg

    • Super 3
  11. Ja dziś 9-13 byłem na Rędzinie. Ludzi jak na zawodach. U mnie nawet bez trącenia. Sąsiedzi złowili jednego ładnego leszcza. Wypad fajny bo pogoda od rana dopisywała, były kiełbaski z ogniska i dużo słońca. Gdyby jeszcze ryby brały to byłby raj ;)

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.