Łukasz_st

Na początek to radzę zapoznać się z tym tematem: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=748 a potem podpiąć do niego i sprecyzować swoje oczekiwania, co do przynęt np.

za cene HM80 to można sobie Batsona RX7 uzbroić w alconity i jeszcze zostanie troche grosza, a kij zrobiony pod siebie będzie jak przedłużona ręka. 1000zł za seryjny kij to już mocna przesada. Na upartego to i talona VI+ uzbroi się za taką kasę, a blanki miodzio. Sorry ale chyba nigdy nie miałeś w ręce porzadnego kija z seryjnej produkcji.Na poczatek polecam jednak pobawic sie którymś z HMów, póżniej wziąśc do ręki Croixa Legendary A acolaity to sie zakłada do kiji za 300zł Miałem w rękach niejednego kija i HMy też miałem, ale chyba Ty nie miałeś w ręku Talona. A co do przelotek, to zgadnij jakie są zakładane do HM69 i HM80? Tak brawo to właśnie Alconite, a SIC jako szczytowe, w niektórych Fuji w niektórych Pacific Bay SIC. Zgadzam się z tobą, że alconite'y się zakłada do kija za 300zł to daje nam razem z przelotkami, omotkami, uchwytem , korkiemn itp. jakies 600zł a pózniej naklejka HM69 albo HM80 i za 800-1000 pójdzie śmiało.

za cene HM80 to można sobie Batsona RX7 uzbroić w alconity i jeszcze zostanie troche grosza, a kij zrobiony pod siebie będzie jak przedłużona ręka. 1000zł za seryjny kij to już mocna przesada. Na upartego to i talona VI+ uzbroi się za taką kasę, a blanki miodzio.

Będzie bardziej uniwersalny w zakresie mniejszych woblerów i lżejszych gum, spokojnie będzie na nim czuć już 7cm woblery i gumy na lżejszych główkach, pytanie tylko czy będziesz na takie łowił. Kij to właśnie taki uniwersał szupakowo-sandaczowy, myślę, że da radę w szwecji a i na polskich zaporówkach będzie idealny.

Ja mam Catane, którą katowałem na spinningu przez jakies dwa lata, teraz kręci przy feederze już ze 3 lata i złego słowa nie powiem. Jeden jest dobry, drugi wadliwy, jeden w innych warunkach pracuje a drugi w innych, jednym pada, a innym nie. Nie sądziłem, że wytrzyma tak długo a jednak, jak będę kupował kołowrotek w takiej kasie to się nawet chwili nie zastanowię.

Tak jak napisał Artech, to będzie na łódkę dobry wybór.

Exceler na rynek amerykański odpowiednik naszego Exceler Plus i baza do Team Daiwa-D (dołożone jedno łożysko i podwójna korbka). Ten Exceler to bardzo bardzo bardzo dobry kołowrotek.

Wiązanie pawęży to jest tzw. fala sekund, poza tym pontony te są również w kolorze jasno szarym. A z moich doświadczeń to powiem tak, wsiadanie do pontonu z pompowaną podłogą to jak dla mnie czarna magia która zawsze kończy się zmoczeniem któregoś buta, co jest słabym pomysłem np w listopadzie, po drugie łowiąc kilka godzin na siedząco zawsze zaczynają nas tak plecy napieprzać, że trzeba wstać chociaż na kilka minut, nawet nie łowiąc byle się rozprostować dać odpocząć mięśniom, oczywiście życzę powodzenia w robieniu tego na miękkiej dmuchanej podłodze. Podłoga układana zapewnia również lepszy rozkład masy przy nacisku na dno, co też nie jest bez znaczenia dla szwów i miejsc klejonych. Podłoga idealna to cała podłoga sztywna, niestety jest ona dostępna tylko w pontonach motorowych które kosztują 2000+ zł. A podłoga układana to już jest kawałek wygody i jest o niebo lepsza od miękkiej na której nie da się utrzymać równowagi.

Ja bym polecił ponton Kolibri K280T, na dwóch łowiących zawsze nam wystarczyło miejsca, żeby się przemieścić w trzech ze sprzętem tez nie bylo problemu, ponton sprawdzony, wytrzymały i niewiele droższy od tego navigatora. Myślę, że nie ma co oszczędzać na bezpieczeństwie a kolibri nam takowe gwarantuje.

Nie sądzę, aby był warty uwagi, jest to kołowrotek "plastikowy", brak łożyska oporowego mówi wszystko o jakości i kosztach wykonania tego sprzetu, w stanach cena 10 dolarów, więc pełen wypas, pewnie jakiś odpowiednik tych polskich plastikowych kołowrotków okumy za 30zł. Nie polecam sprzętu za takie pieniądze, bo łowić się nie da a na breloczek za ciężkie.

nie allegro jest winne tylko sprzedawca, kupując sprzęt przez internet trzeba być ostrożnym i kupować u sprawdzonych sprzedawców i w sprawdzonych sklepach a takich jest kilka. p.s. co to za kijek tak trzasnął? p.s. 2 powiedz co to za sprzedawca, żeby inni nie dali się naciągnąć.

cena owszem spora, ale kupujesz kręcioł jeden na kilka sezonów a nie kilka na jeden sezon w dalszej perspektywie wychodzi taniej i mniej nerwów się zjada

Na sandacze, mam kołowrotek Daiwa Exceler w wersji USA czyli polski Daiwa Exceeler Plus, mam na nim nawiniętą plecionkę PP 0,15 i jeszcze mi się nie udało zakląć na ten zestaw, kołowrotek mocny, lekki, świetnie nawija, sam się kręci, bardzo polecam ten kręcioł.

Konger WC Dancer, nie wiem jaka jest nowa wersja, ale wiem, że stara jest sprawdzona, niezawodna a reszte czytaj kilka postów wyżej.

kolego kup sobie Shimano Catana 1000FA lub 2500FA, za malutkie pieniądze masz kręcioł do lekkiego spinningu niezawodny, w takiej kasie nie kupisz nic co będzie bardziej precyzyjne i lepiej zrobione, dość powiedzieć, że wersję 2500FA mam już chyba z 5 sezonów i gdy się wysłużyła na spinningu to trafiła do feedera na wody stojące koszyki po 5-30g + zanęta i jeszcze nie zmiękła.

zgadzam się z opinią o kiju, a co do kołowrotka to będzie to dobry wybór, moim zdaniem na klenie i jazie bedzie dobra zarówno 20 jak i 30, wnętrzności te same, pojemność tylko inna, różnica cenowa też w zasadzie żadna, więc wybierz to co lepiej będzie Ci wyważać kija. Natomiast np. chciałbyś na zapasową szpulę nawinąć plecionkę to wtedy bierz rozmiar 30.

catana 1000 fa. tanio i dobrze, zwlaszcza do takiego kija.

to faktycznie lipa z kijem za takie pieniądze, wysyłaj na gwarancję i daj znać co producent powie, bedziemy wiedziec przynajmniej jaki mają serwis.

obsłuży ale nie w sposob który pozwoli Ci komfortowo łowić, przyglądałem się ostatnio temu kijkowi i stwierdziłem, że jest to kij jak wklejka, i nie da się nim komfortowo łowić takich ryb jak klenie, nie mówie bynajmniej o klenikach, ale o kleniach a skoro pokazujesz spory wobler to znaczy ze i Ty kleników łowić nie chcesz. sam sobie dobrze zasugerowałeś dancera, to jest właśnie klenio-jaź, który sobie z rekordowym przedstawicielem tych gatunków w szybkim nurcie śmiało poradzi a komfort łowiania nim będzie bardzo dobry na takie właśnie ryby i przynęty.

Dragon Millenium Super Fast 5-25, genialny kij, sztywny, swietnie sie laduje juz przy lekkich przynetach, mozna nim naprawde daleko rzucic, przy czym swietnie lezy w dłoni, bardzo bardzo lekki, duzy zapas mocy, pod ryba pracuje idealnie, moglbym sie nad nim rozplynac. łowiłem nim czesto i gdyby miał kupować uniwersał w tej cenie, to poleciłbym z czystym sumieniem tego kija. łowiłem nim bolki na duzej rzece (san). bierz go bez wahania.

na pewno nie boleń gdzie ją złowiłeś?

przepraszam, ze tak pozno odpisuje. tam gdzie łowie, czyli na zaporówce o głebokości max 6m, ale najczesciej na 3-4m blatach najlepsze wyniki mam na boczny trok, na jiga łowimy o 1/3 ryb mniej. okonie w przedziale 20-35cm, najczesciej takie pod 30.

dla Ciebie moze i nieistotne, ale dla kolegi który chce kupic wędke być może jest, więc warto to napisać, a odnośnie cw to na tego team dragona zakładałem też 8g i pracował lepiej niż wc tango 1-10g. a te dwa kije uwazam za rewelacyjne.

Team Dragon 1-7g, genialny kij, ciupałem nim na zaporówce na bocznego i bez bocznego, na glebokosciach od metra do 4-5m, świetny przy ciężarkach 5g, nie gubi ryb, bardzo szyblki. problemem będzie tylko to, że pewnie będzie trzeba dołożyć z 30zł, ale przy wydawaniu na kij 300zł to tych dodatkowych 10% nie warto żałować, zwłaszcza na ten patyk. znajomy na niego wyciagnal na zawodach na wiśle, bolka, zeby nie sklamac to chyba kolo 2kg. konger wc iri lucky to nie wklejanka, mysle ze to istotne.

dyformizm gatunkowy pstrąg potokowy - posiada białe obwódki wokół kropek pstrąg źródlany - nie posiada obwódek troć jeziorowa - nie posiada białych obwódek wokół kropek troć wędrowna - posiada obwódki ponadto: Salmo trutta lacustris L. Troc jeziorowa wystepuje szczegolnie licznie w jeziorach gorskich i zbiornikach zaporowych. Maly pstrag potokowy wprowadzony do gorskich jezior rozwija sie w te wlasnie duza forme jeziorowa. Transformacji tej towarzy szy zmiana barwy jaskrawe ubarwienie pstraga potokowego zmienia sie w jednolicie srebrne, a charakterystyczne czerwone plamki znikaja. Pozostaja jedynie czarne plamy na glowie, grzbiecie i bokach. ja się nie podejmuję