lechur1
-
Liczba zawartości
212 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
45
Odpowiedzi dodane przez lechur1
-
-
W sobotę trafiłem Bolka 50+ a wczoraj usiadł 70cm grubasek.Nie mogę doczekać się aż na mojej nocnej miejscówce będzie normalna woda i wtedy zapoluje na grube kluchy.
-
-
Moim zdaniem i tak już jest po sprawie i nawet zezwolenie na odłów nie pomoże o takich rzeczach trzeba myśleć przed zarobienie.To tak jakby zezwolić na odłów boleni z Mietkowa nic to nie da będą tam już zawsze i tylko kwestia czasu jest jak padnie tam rekord Polski.
-
W sobotę wyskoczyłem na karpie nad woda byłem o 9 ale niestety okazało się ,że brania były od świtu do 8 tak ,brały podobno tak,że nie dało się łowić na dwie wędki.Do 13 nawet jednego brania nie miałem.Po południu poszedłem zanęcić swoja miejscówkę na płocie,wziąłem spinning i udało mi się wydłubać okonia,drugi się spiął i był jeszcze mały szczupły.Po zmroku syn namówił mnie na klenie.Pojechaliśmy do centrum,zarzuciłem mu dwie wędki na rosówki ale nie było brań.wracając założyłem na jeden kij sendala i postanowiłem oddać kilka rzutów w ulubionej miejscówce,w trzecim rzucie lekkie puknięci i udaje się zaciąć kluskę oddałem wędkę synowi i po szybkim holu podebrałem rybę.
- 6
-
2 godziny temu, wasyl1968 napisał:
niki nie wiem jak jest na Wiśle ale na odrze sum naprawdę zaczyna być problemem jest tego od groma , nie pamiętam kiedy ostatni raz złapałem jazgacza ? nawet z byczkiem jest problem ale pół metrowe kijanki bez problemu przy najmniej na odcinku Wrocławskim
Zgadzam się z Tobą suma jest dużo i to mnie bardzo cieszy ale nie zauważyłem żeby to wpłynęło na inne gatunki.Często słyszę nad wodą, że leszcz nie bierze bo sumy wszystko zjadły a prawda jest taka ,że biorą ale w innym miejscu Odra jak każda rzeka się zmienia i tak samo zwyczaje ryb,których wystarczy poszukać.
-
-
-
Pierwszy dzień wiosny zacząłem z batem w ręce po zanęceniu od razu zaczęły się brania najpierw kilka małych płotek i wzdręg,później płoć 30cm.Następne brania to trzy spinki fajnych ryb i zaczynam się denerwować kolejne branie i siada coś naprawdę ładnego po niecałej minucie szykuję się do podebrania,na powierzchni pojawia się piękna płoć wygląda na 45cm i spina się przed samym podbierakiem do tego plącząc zestaw po wodzie lecą ch....je i inne. zmieniam zestaw łowię jeszcze kilka płotek i dwie grube wzdregi.Brania kończą się jak zaczyna padać.O 21 dogrywka ale tym razem celem są klenie na spinning.Najpierw na Ślęzy zamiast klenia siada szczupły i odpływa z Sendalem w pysku.Później jadę nad Odrę tam w pierwszej miejscówce siada kleń ale się spina i znów lecą....W kolejnej miejscówce konkretne branie i tym razem kleń ląduje w mojej ręce.Nie jest wielki 40+ ale cieszy bardzo.
-
Też dzisiaj po 21 odwiedziłem Ślęzę ale odcinek przejściowy nie łowilem długo bo płynęła trawa i co chwilę gasiła pracę wobka.W jednym z moich ulubionych dołków coś delikatnie puknęło w Sendala,zacięcie i kij fajnie się ugina myślałem , że to kleń 50+ ale niestety okazało się,że to szczupły i do tego odplynał z wobkiem w pysku.Później pojechałem nad Odrę a tam jedna spinka i jeden kleń40+.
-
Dzisiaj na stawie, na Kunickiego ,bawiłem się z płotkami,złowiłem ponad 20szt ale max 20cm.Po drugiej stronie jakiś wędkarz złowił przy mnie 5 karpi.chyba na metodę.
-
5 godzin temu, bjpol napisał:
Przyujściowy odcinek jest do bani W zimie nie ma w nim ryb, a w lecie nie ma wody .... zamiast rzeki są kałuże, serio Na wiosnę i jesień ryby są, głównie jazie, zdarzają się ładne okonie, klenie, a raz na wysokości Pilczyc wyciągnąłem małego sandacza
Na tym odcinku łowiłem piękne klenie ale jest jeden warunek wiosną musi być wysoka woda.Mój największy miał 56cm a widziałem fotkę 62cm.Wchodzą tam też niezłe jaśki,świnki i bolki.
-
-
KONGER WRX WORLD CHAMPION SALMON 305/60g
DAM Steelpower Black Spin 3.00m 40-80g WARSZAWA potrzebuję opinii na temat w/w spinów.
-
Jak w tytule,kupię w/w woblerki.
-
Od tygodnia bawię się z synami w swojej zatoczce,ruszyły się linki złowiłem 6 szt 30-35cm jednego 44cm i dwie lokomotywy wjechały mi w grążele i się zerwaly,do tego sporo byczków,wzdręg,płotek i krąpi,wszystkie ryby na pinki.
-
-
-
Od północy do 3 obawiałem odrzańską opaskę, na początek za początek uwiesiło się kluska chyba 50-tka,myślałem, że będzie eldorado i na następne branie czekałem prawie do 3,lekkie pstrykniecie i czuje fajny ciężar na kiju, radość trwała może z 5s haha.
-
Jazowcow nie
3 godziny temu, MARCIN82 napisał:A jazowych nie było co uganiają się od marca za kleniem z gumami 12 cm na 30 gramowych główkach?
Nie,byłem tylko ja i kolega,ale kilka dni temu wyjąłem taką gumę z wody.Sama wielkość gumy jak dla mnie jest ok,sam używam dużych na bolki ale na 8-10g ale gdy wisi 30g to wiadomo o co chodzi.I tak mistrzem jest koleś, który łowi na dwa spinningi na przystawkę.
-
Woda właśnie skacze,wczoraj była wysoka i ryby stały przy samym brzegu,za mostem nie byłem,chodzę tam tylko na niżówce.
-
-
W zeszłym tygodniu same klenie i mały bolo,do tego kilkadziesiąt karasi i płotek z dziećmi. Za to sprawdziłem nowy patent łowienia z gruntu w głównym nurcie w kamieniach,kilka atomowych brań na rosówki ale żadne nie zacięte.
-
Dzisiaj w nocy 4 kluski 35-48cm i kilka przyłowów sandaczowych.
- 1
-
Gratuluję wszystkim połowów,u mnie tydzień w skrócie wyglądał tak;w niedzielę komercja z synami,złowili po trzy karpiki od 1-3,5kg,we wtorek nocka nad Odrą i pierwszy kontakt z sumem w tym roku,spiął się po 15 min i zostawił 170cm śluzu,później złowiłem dwa klenie 30,47cm i okonka.W środę znów kontakt z sumkiem,później kleń 50cm.W czwartek rano zasiadka na liny i zamiast linów tylko 3 byczki.W sobotę o świcie totalna pustynia tylko dwa skubnięcia.Bolki gdzieś się pochowały ale może w tym tygodniu będzie lepiej.Zacząłem nęcić leszcze kukurydzą i w środę mam zamiar zrobić pierwszą zasiadkę.
- 1
Jak było dziś na rybach - Maj 2017
w Tematy ogólne
Napisano · Edytowane przez lechur1
Wczoraj wybrałem się nad Odrę w poszukiwaniu kleni ale nie miałem brania.W drodze powrotnej poszedłem nad Ślęzę i trafiłem kluskę 46cm i zaliczyłem dwa bardzo mocne brania.Dodaję też fotki bolków z poprzednich wypraw.