Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

P

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 737
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez P

  1. W dniu 4.06.2021 o 16:58, Marienty napisał:

    Napisz jak możesz ze dwa zdania co za przynęta, charakterystyka miejsca, prowadzenie itp. Nie mamy tu na forum zbyt wielu boleniarzy - warto to zmienić 🙂

    Odpiszę tutaj bo tu padło pytanie. Jeśli coś to poproszę o przeniesienia do właściwego tematu.

    Bolenie łowię obecnie okazyjnie bo na coś trzeba się nastawić. W tej chwili głównie pochłaniaj mnie sumy. 

    Moje boleniowe wypady są dość krótkie ze względu na brak czasu. Z reguły jest to 1 do 2 max godzin. Częściej wieczorem niż rano (tutaj akurat wygoda aby nie zrywać się skoro świt). Ja zawsze nastawiam się na bolki żerujące przy powierzchni. Mam swoje zwyczajowe miejscówki. Z reguły łapię w nich na granicy widocznego nurtu i spokojnej wody. Z reguły jest to warkocz za jakąś przeszkodą i spokojna woda (dokładnie ich pogranicze). Najczęściej prowadzę przynętę wzdłuż choć czasami dobre rezultaty daje prowadzenie w poprzek. Warto obserwować wodę i kombinować. Dużo też zależy od tego jaki jest poziom wody i warunki terenowe. Przynęty to najczęściej woblerki. Dlaczego? Bo jest ich taki wybór teraz że można ich mieć pełno. Lata temu łapałem na białe/żółte twistery i ripery. Były równie skuteczne. Tak więc zasada jedna. Jak nie bierze to kombinuje i zmieniam. Prowadzenie przynęty. Zaczynam płytko i dość szybko, dość zdecydowanie. Nie jest to ekspres ale na pewno dość szybkie prowadzenie. Nie bierze to schodzę głębiej i tak samo zwalniam. Nie ma jednej recepty na bolki. Dziś jest tak, jutro/pojutrze sytuacja może być nieco inna.

    I ostatnia uwaga. Być może oczywista. Nad wodą nie hałasujemy, nie tupiemy itd. Kiedyś skradałem się do łowiska na wodą przykucałem. Teraz się nie wygłupiam już jak kiedyś ale nadal mimo wszystko jednak spokój i cisza pomaga. Jak spłoszę kaczki lub wpłynie bóbr idę na kolejną miejscówkę. Szkoda czasu szczególnie, że mam go z reguły mało.

    Na koniec gorąca prośba. Wypuszczajcie bolki. Ja ryb nie jadam ale podobno ten gatunek jest szczególnie niesmaczny i ościsty. Jedno wiem na pewno. Są bardzo waleczne i nie warto ich zabijać!

    • Dzięki! 1
    • Super 2
  2. - Gatunek ryby: sum

    - Długość w cm: 177

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 20.09.2020

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin):  8.40

    - Łowisko: rzeka

    - Przynęta:  wobler własnej roboty

    - Opis połowu: testowałem własne woblery zrobione w czasie COVIDa.  Dobry progonostyk na kolejne wypady skoro podczas testów siada taka ryba. Niestety wobler nieco zdemolowany po braniu

     

    20200920_084905.jpg

    20200920_084937.jpg

    20200920_085247.jpg

    • Super 5
  3. Gatunek ryby: Boleń

    - Długość w cm: 60 cm (zgłaszam zaniżony bo według pożniejszych pomiarów od kija miał raczej kapkę więcej, niech będzie kara za brak miarki)

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.07.2020

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): wieczór, ok 20.55

    - Łowisko: Wisła

    - Przynęta: wobler

    - Opis połowu: spinning, ryba wypuszczona

    20200701_205755.jpg

    20200701_205817.jpg

  4. Gatunek ryby: Boleń

    - Długość w cm: 60 cm (zgłaszam zaniżony bo według pożniejszych pomiarów od kija miał raczej kapkę więcej, niech będzie kara za brak miarki)

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.07.2020

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): wieczór, ok 20.40

    - Łowisko: Wisła

    - Przynęta: wobler

    - Opis połowu: spinning, ryba wypuszczona

    20200701_204338.jpg

    20200701_204358.jpg

  5. W dniu 13.02.2019 o 11:49, jaceen napisał:

    Zaglądając na zakładkę "jak było na rybach" nie ma zbyt wielu chętnych do dzielenia się wynikami. A łowią! Nie dzielą się nawet wyrywkowo, tak aby zasygnalizować, że się coś dzieje.

    W czasach internetu i możliwości technicznych ludzie nie chcą za bardzo się tym co łowią publicznie. Jeśli znam przypadki badania zdjęć pod kątem tła aby dojść do tego co to za miejscówka to dlatego unikam wstawiania zdjęć do neta. Nie po to szukam miejsc sporo oddalonych od Torunia aby mieć ciszę i spokój aby później na podstawie elementów tła starał się zidentyfikować gdzie łowię. Dlatego też większość zdjęć u mnie będzie tak kadrowana aby nie pokazywać tła gdzieś na środku zbiorników. Oczywiście większość wędkarzy lubi tylko poczytać ale mała specyficzna grupa traktuje to inaczej. Dlatego też ja nie unikam swoich relacji aby nie zwracać swoimi wynikami uwagi na siebie :)

    21 godzin temu, ESSOX napisał:

    A mnie naszła taka myśl , aby uhonorować w jakiś sposób ROBALA za pracę którą kolejny rok będzie wykonywał. 

    Propozycje w związku z powyższym :

    1. Każdy z uczestników GP wpłaci symboliczną kwotę (powiedzmy że 5 zł) za którą Robal coś sobie kupi w sklepie wędkarskim . (może jakaś forma talonu do wykorzystania) Zakładam że będąc na forum wędkarskim sam jest wędkarzem ;) 

    2. Może forum haczyk dysponuje jakimś luźnym funduszem i przeznaczy pewną kwotę , reszta jak w punkcie 1

    3. Może Tomek nakłoni któregoś sponsora na ufundowanie nagrody rzeczowej ( po uzgodnieniu z Robalem co by mu się przydało )

    Nie znam osobiście chłopaka, ale wydaje mi się że trochę prywatnego czasu trzeba poświęcić aby ogarnąć wszystkie zgłoszenia w ciągu roku i policzyć wszystkie punkciki. 

    Jeżeli będziecie uważali że pomysł nie jest wart uwagi to trudno, wycofuję swoje spostrzeżenie. 

    Zgadzam się z każdą z 3 propozycji. Jeśli zapadnie jakaś finalna decyzja dotycząca wkładu własnego poproszę tylko o info na priv ze szczegółami.

  6. 4 godziny temu, ESSOX napisał:

    Jak myślisz ile czasu zajęło złowienie tych wszystkich okoni ? Nie widzisz jednak różnicy ? Szkoda . 

    A może to "martwy pokot " ? Też nie fajnie . Ale tego nie wiem dlatego nie pisałem o śmierci. 

    Każdy  z Was ma prawo zabrać rybę i nigdy tego nie kwestionowałem. Każdy może zgodnie z regulaminem zrobić to co uważa (ja zachęcam do CR). Natomiast dla mnie oba te zdjęcia były zdjęciami pokotu. Łatwo przychodzi napisać jak to "be" zdjęcie Buszmena a za chwilę wrzucić praktycznie identyczne. Skoro chciałeś wypuścić te ryby jak piszesz to po co trzymać je na mrozie na lodzie?  Aby wypuścić je jako sopelki? Skoro to ma takie dobroczynne właściwości to możesz kiedyś usiąść gołym tyłkiem na lodzie przez dwie minuty i zweryfikować swoje teorie :) 

    Z mojej strony koniec tematu. Wrzucajcie co chcecie - komentować już nie będę

    • Super 1
  7. W dniu 13.01.2019 o 15:51, buszmen napisał:

    Dziś +2 i mżawka , breja na lodzie ludzi sporo okuni też :)

    20190113_140043.jpg

     

    W dniu 16.01.2019 o 12:11, ESSOX napisał:

    No nieźle połowione. Jednak samo zdjęcie budzi u mnie niesmak. 

     

     

    W dniu 29.01.2019 o 19:59, ESSOX napisał:

    Dzisiaj znowu na lodowcu :) 

    Tym razem łowisko na którym jeszcze nigdy nie byłem w zimie (stawy Werynia) a w ciepłym sezonie tylko raz ze względu na odległość. Trochę dziur musiałem powiercić żeby się wstrzelić w trochę większą głębokość (2 metry) przez nieznajomość łowiska. Łowiłem tylko bałałajką z mormyszką . Zanęcona dziura była dosyć długo bezrybna ale po około 2 godzinach weszły rybki. Brań chyba z milion miałem :) niestety sama drobna płotka i wzdręga, nie przebiłem się poza 15 cm a wyciągałem nawet takie wielkości zapałki . Na 10 brań może jedno owocowało rybką . Zabawa była przednia a o to przecież chodziło  :)

    Jedna z wywierconych dziur obstawiona była przez okonie i dodatkowo wpadło kilka. Te na fotce to są największe (22-23 cm ) 

     

    IMG_20190129_103401.jpg

    Kolejność wypowiedzi z tematu. I tu nasuwa się pytanie. Czym różnią się zdjęcia (poza ilością). Czy nie jest to hipokryzja? A może zazdrość?

  8. Godzinę temu, tomek1 napisał:

    W grudniu- i właściwie tylko w grudniu- łowię okonie na żywą słonecznicę na spławiku. Nie było wcale tak łatwo. Miałem kilka brań, ale trzeba było dobrze nakombinować się ustawieniem gruntu i odpowiednim pokazaniem przynęty.

    Zmieniły się przepisy czy łamiesz prawo? Z tego co pamiętam słonecznica była pod całkowita ochrona.

  9. Tomek to jeszcze dopytam o jedną rzecz. Jaka może być dysproporcja pomiędzy wysokością takiego łuku. Do u nas są dość proporcjonalne łuki. Powiedzmy szerokość 2 do wysokości 1. Rzadko widuje łuki które powiedziałbym są 1 do 1. Te które widujemy największe które interpretujemy tak jak interpretujemy też są raczej dość łaskie kolo szerokość 2x do 1x wysokość. A z tego co rozumiem wasza echo może zinterpretować większą rybę np jako szerokość 1x wysokość 3x. Czy tak?

     

    Co do wędkowania to już pisałem. Telefon pewnie gdzieś tam masz więc jak Cię najdzie to dzwoń i coś się wymyśli :P Tylko w tym roku to już za późno ;)

  10. W dniu 7.11.2018 o 12:18, Luis napisał:

    Witam 

    Wstawiam foto z grubym łukiem według mnie tak na 80% sandacz 

     

    Screenshot_2018-11-07-07-08-48.png

    A mogę spytać skąd taka teoria dlaczego to sandacz? To kiedy na echo będziesz widziała szczupaka albo leszcza czy karpia?

    W dniu 7.11.2018 o 01:23, tomek1 napisał:

    To ciekawe, nie spotkałem się z tym. Teoretycznie patrząc- ta sama ryba da łuk innej długości (dłuższy) jeśli płynie zgodnie z kierunkiem ruchu łodzi a inny jeśli płynie przeciwnie do kierunku ruchu łodzi (krótszy). Nie wiedziałem, że są sondy, które potrafią pokazać wielkość ryby długością łuku.

    Myślę, że się nie zrozumieliśmy. Ja pływam już praktycznie tylko za jedną rybą. A to jak dokładnie ona ustawi się pod echo z reguły ma mniejsze znaczenie bo i tak zapis jest wtedy na tyle duży, że nie ma wątpliwości. Kiedyś jak będzie dane spotkać się "na żywo" to dokładnie Ci wytłumaczę o co mi chodziło z powyższymi stwierdzeniami. Ok?

    Jedna rzecz która mnie ciekawi i po tym przykładzie zrozumiem jak działa Wasze echo. Po tym co napisaliście rozumiem, że dwa szczupaki 40 cm i 1 metr na Waszym echo zostały by pokazane jako łuki tych samych długości a różnej "wysokości"? Zakładając oczywiście, że ryby płyną w tą samą stronę echo najechało w podobny sposób stożkiem na nie itd. Czyli np oba łuki będą miały długość na ekranie np 1 cm a jeden wysokość np 0,5 cm a drugi 1,5 cm. Czy dobrze to rozumiem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.