Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

SebaZG

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez SebaZG

  1. 15.05. 19:30-20:00. Miała być Śląska Ochla, a była Odra w Wielobłotach. Wróciłem na główki, gdzie kilka dni temu trafiły się dwa jazie i kleń. Woda niższa i przelewy od razu ciut inne. Było dosłownie kilka brań. Chrabasz z Jaxona skuteczny na poprzednich połowach tym razem nie miał wzięcia. Rybka wyjęta tylko jedna. Ale jaka?! Na żabkę z Dorado skusił się kleń 46 cm. Moja życiówka na spinning.
  2. Witam szanowne grono. Mój pierwszy post na tym forum 😀 Piątek 13ego. Cel najpierw ze 3 główki na Odrze - przelewy w poszukiwaniu klenia. Potem opaska. Okolice m. Bobrowniki koło Zielonej Góry. Wyjazd ok. g 18ej. Po drodze jednak nie wytrzymałem i zatrzymałem zajrzeć na Śląska Ochlę, rzeczkę które przed ujściem do Odry ma ok 5 m szerokości. No może 8. Kula tygodni temu miałem kilkanaście brań na smuzaki, ale ani jednej rybki wyjętej. Tym razem stan rzeczki niższy i roślin już więcej... Ale po chwili obserwacji wypatrzyłem dwie rybki (prawdopodobnie klenie) po ok. 30 cm. Chęć była duża, ale postanowienie dotyczące opaski było jednak silniejsze... Jeszcze tam zajadę... Może jutro? Gdy dotarłem do Odry okazało się że wieje jak durne. Na dwóch przelewach próbowałem sił, ale prowadzenie przynęt przez wiatr było bardzo utrudnione. Żadnej próby ataku nie zauważyłem. Przez moment w głowie świtało aby wrócić na Śląska Ochlę, ale ostatecznie ok. 15 minut drogi do auta mnie zniechęciło. Gdy pojawiłem się na opasce było już przed 20ta. Wiatr praktycznie ucichł. Od czasu do czasu coś się chlapalo w okolicy, ale moje smuzaki i wobki schodzące ciut głębiej jakoś nie miały wzięcia. W okolicy zachodu słońca, żabka od Dorado wypuszczona na jakieś 20 lub więcej metrów znalazła swojego amatora. Jaź 40cm wylądował na brzegu. Mój rekord. Potem jeszcze tylko jeden klenik ok. 25 cm się trafił także na żabkę. Po pierwszym chybionym ataku poprawił skutecznie. Ok. 22iej zebrałem się do auta. Szkoda że tak mało brań. W zasadzie tylko 3. Ale z życiówki zadowolony. 3 raz w życiu na opasce ( pierwsze próby w kwietniu były). W końcu z sukcesem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.