SebaZG
Użytkownik-
Liczba zawartości
229 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Zawartość dodana przez SebaZG
-
3h na wodzie. Odrzańskie klatki, Feeder i skórka od chleba. 2 brania i dwie rybki. 45 i 48 cm. 1. jaceen ......44 + 0 + 0 = 44 2. RafalWR 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado 16. lukasz11 17. RSM 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Tydzień temu miałem przymusowa przerwę, przez jakiś dziwny ból pleców. Na niedzielę niby już puszczał, a że planowałem Kwisę, zapewne z lekkim brodzeniem, doszedłem do wniosku, że nie będę tych pleców wychładzał i rybki niestety odpuściłem. Dzisiaj czasu niestety mniej niż bym chciał. Wybrałem się na starorzecze Odry z nadzieją na lekki spinning. Spinning miał być krótki, może ze 2h, bo nie wierzyłem w sukcesy. potem miały być poszukiwania klenia (Feeder ze skórką od chleba) na Odrze kolejne 2 h. Po drodze mijałem wody stojące i już wiedziałem, że starorzecze też raczej nie zadziała (lód). Na samej Odrze udało się zaliczyć 5 miejscówek. Taktyka dość prosta po dwa rzuty dwoma kijami na stanowisko, po ok. 15 minut. Jedna wędka pod brzeg na wstecznym nurcie, druga albo obok albo w środek klatki albo jak wyjdzie. Pierwsza i przed ostatnia miejscówka dały po jednym skutecznym braniu. Grubaski 45 i 48 cm w podbieraku. Rybki będą w wątku kleniowym. A poniżej zdjęcie jednego ze stanowisk.
-
Dopisuje się. Mam nadzieję, że pójdzie lepiej jak z sandaczami w zeszłym roku i coś do tabeli wrzucę... Pod warunkiem, że z kleniem nie wygra pociąg za pstrągiem 😉. Ale z braku czasu i odległości do pstrągowych wód, jest szansa na kilka wypadów z chlebkiem.
-
Zeszła niedziela była u mnie bezrybna. Jakieś 3h spędziłem nad Kwisą w okolicach miejscowości Łozy. W trakcie pobytu elektrownia kawałek wyżej puszczała wodę, stan wody szedł w górę, woda robiła się metna. Może to było powodem. Z opowieści spotkanych wędkarzy to ogólnie było marnie, choć jakieś pojedyncze mieli na koncie. Dzisiaj początek zrobiłem bardziej zapoznawczy, obejrzałem fragment rzeczki Czerna w Żaganiu, i kawałek dalej przyglądałem się rzece Bóbr jeszcze przed Żaganiem. Obie odpuściłem, na obie obiecałem se wrócić. Ostatecznie wylądowałem na Kwisie w okolicy m. Żelisław. Odcinek mam wrażenie trudniejszy niż koło m. Łozy. Mniej przedeptane gęściej z drzewami. Woderów nie mam, a same kalosze to za mało. Ale w kilku miejscach udało się porzucać. Przez ok 3h dwa kontakty z rybami były, w obu przypadkach udało się podebrać pstrągi. Niestety gdzieś się zagubiła moja miarka, 🤔 i rybki nie zmierzone (zdjęć nie wrzucam aby przez przypadek nie złamać regulaminu). Na oko w przedziale 25-30 cm . Wzięły na jasne gumki (puppa i tanta) na 1-2g główkach. Jak to zwykle bywa w moim przypadku zaraz po po obu rybkach zerwałem przynęty 🤣 Jedyne co pociesza, to to że nie na drzewach 😀 Co ciekawe nikogo nie spotkałem (3 poprzednie wizyty na Kwisie zawsze ktoś był). Śnieg nie zadeptany, bez żadnych śladów, więc dzisiaj (może też wczoraj) nikogo tam nie było.
-
W sobotę i dziś udało się znów wybrać za pstrągiem. W sobotę mnie czasu i więc zaliczyłem rzeczkę co się nazywa Brzeźniczanka / Brzeźnica (Boberek). Ponoć pstrąg bywa, ale mały, i jeszcze gdzieś doczytałem , że najlepiej to go tam szukać w lecie. Ale spróbowałem. Rzeczka urokliwa, odcinek lesny, meandruje całkiem mocno, mało gdzie odcinki proste się znajdzie. Niestety płynęła "kawa z mlekiem". I kupę liści też niosła. 2-3h walczyłem, ale na zero. Poza zażyciem świeżego powietrza na plus z wyjazdu należy zaliczyć także, że kalosz po łataniu przeszedł wzorowo "próbę szczelności". Dzisiaj ruszyłem na Kwisę. Stan wody dalej dość niski, a woda czyściutka. W miejscu, gdzie tydzień temu były 3 brania tym razem pusto. Większość czasu spędziłem z gumkami. Jednego pstrążka 27cm udało się przechytrzyć. Po za tym były jeszcze 3 brania i jedno odprowadzenie. Nadzieje były na lepsze wyniki, może następnym razem będzie lepiej. Kwisa jest dla mnie dość trudna rzeczką, kupę drzew w koło i gałęzi nad samą woda. Po jakichś 3-4h zmęczenie daje znać o sobie, koncentracja spada... Ręka mniej pewna i człowiek chyba po prostu się głupszy wtedy robi... 3 przynęty pod rząd urwane na gałęziach i dodatkowo cudownie odrodzone kalosze okazały się, że są ... za niskie 🤣 Jest co poprawiać następnym razem.
-
Po ostatnich niepowodzeniach w próbach podejścia sandacza, które kończyły się bez kontaktu z rybą, dzisiaj w końcu udało się coś wyciągnąć na brzeg. Odwiedziłem Kwisę, najwyżej jak się da w okręgu Zielona Góra. Wodę obławiałem w sumie ok. 2.5-3h przed zachodem słońca. Łącznie 6 brań. Trzy pstrążki na brzegu. Największy niestety wymiaru nie osiągnął -28cm. Jeden większy raczej wymiarowy spadł po chwili holu. Próbowałem głównie woblerkiem ok. 4-5cm. Co ciekawe ryby mi brały nie pod burtami i dołkach, a na skraju nurtu i spowolnień przy wypłyceniach wewnętrznej części zakrętu i szerokich dość płytkich prostkach. Pomimo braku wymiarowej rybki wyjazd uznaję za udany. Poprzednie 2 lata, pierwszy stycznia był na zero. Tylko aura zdecydowanie inna niż rok i dwa lata temu. No i chyba pierwszy raz w życiu na Kwisie nic nie urwałem 😂 Szkoda tylko że na Kwisę dość daleko plus roboty na drodze i prawie, że więcej czasu spędzone w aucie niż na wodzie 🤔
-
W Zielonej Górze wysokość składek podali już ponad miesiąc temu. Jest też komunikat dotyczący porozumień polsko-niemieckich (nie korzystałem nigdy), z którego można wywnioskować (choć brak jakichkolwiek szczegółów), że PZW nie ma pewności co do przyszłego użytkowania/dzierzawy wód. https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/246515/64/porozumienie_polskoniemieckie_na_2023_r__zawieszone Jest to o tyle ciekawe, że że strony rzgw Wrocław https://wroclaw.rzgw.gov.pl/pl/articles/5/189/Wykaz_obwodow_rybackich_i_uprawnionych_do_rybactwa wynika, że PZW O Zielona Góra ma Odrę w użytkowaniu do 02.01.2025. Co prawda czytałem /słyszałem, że wody polskie potrafią wypowiedzieć umowy użytkowania/dzierżawy. Gdzie indziej też czytalem, że WP jasno określały się że nie będą wypowiadać istniejących umów pod warunkiem realizowania przez użytkownika/dzierżawcę zobowiązań wynikających z Umów.
-
Ha. Nie jestem tego 100% pewny .. na podobnym odcinku, w zasadzie jakieś 30-40km ode mnie(nie chce mi się dokładnie sprawdzać) jeździ jeden typ co zamieszcza filmy na YouTube. Zazwyczaj po kilka ryb na wyjazd, czasem więcej szczupaków niż sandaczy, sandacze często małe. Ale jemu biorą... A u mnie cisza... W sumie niedawno inny z okolicy obserwowany na YouTube też coś połapał. Ale walczyć trzeba, tylko przydałby się jakiś motywujący bodziec podczas tych prób 😉
-
U mnie prób podjętych kilka, głównie po zmroku z uwagi na braki czasowe. Ale 2 bardzo krótkie próby były też i za dnia ... Zazwyczaj nawet pstryknięcia nie ma 😕 nie mam pomysłu, co zrobić inaczej aby to zmienić. 🙈
-
W okregu ZG też tak powprowadzali. W sensie zarządzenie Marszałka i "no kill" na Odrze. Umie ktoś rozwinąć co to znaczy, że zwolniono ich z obowiązku prowadzenie racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach rybackich? I jaki to ma związek z "no kill"?
-
Ha, niektórzy czekają na coś z wymiarem, a ja czekam na cokolwiek co weźmie 😕 w między czasie zaliczone 3 wyjścia po jakieś 2-3h. 1 ranne, 2 wieczorne po zmroku. Wszystkie na odcinki Odry z glówkami. Objawiane głównie warkocze, sporadycznie zatoczki. W sumie poza paroma straconymi przynętami i gordyjami na plecionce, było chyba jedno szturchniecie (chyba, bo znawca ze mnie jak z koziej... trąbka). może jutro rano więcej szczęścia dopisze.
-
Grand Prix haczyk.pl 2022- zgłoszenia II Tura
SebaZG odpowiedział Marienty → na temat → Grand Prix 2022
Gatunek ryby: szczupak - Długość w cm: 68 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 08:40 - Łowisko: Odra Cigacice - Przynęta: Guma Westin 12cm na 15cm główce - Opis połowu: opad -
Jak było dziś na rybach ? Październik - 2022
SebaZG odpowiedział moczykij → na temat → Tematy ogólne
W tym sezonie pierwszy raz na poważnie, i przede wszystkim z wiarą, że w końcu się uda zaatakowałem gumy z opadu. W poniedziałek wieczór po 2h woblera na opasce bez wyniku, na odchodne kilkanaście rzutów w zatoczkę przed pierwszą główka po opasce. I był pstryk. Ale pusto. W czwartek zdarzyła się sposobność, że rano przed robota musiałem krótki wyjazd zaliczyć, więc pozwoliłem sobie na 2h spiningu na Odrze w okolicy Nietkowa. Byłem na 3 główkach. Z jednej przy opadzie było dogiecie. Ryba wcięta, prawie że n napływie następnej główki. Pod koniec holu rybka uciekła w stronę przelewu, dwa razy szarpnęła przy powierzchni, zobaczyłem jej bok, a guma prawie że strzeliła mnie w oko 😉 Na następnej główce jakieś 10m ode mnie przy podbijaniu coś wzięło ale szybko się wypięło. Dzisiaj z rana znowu udało się wyjechać na Odrę. Tym razem do Cigacic. Przez 3h dwa brania i dwie rybki na brzegu. Pierwsza to nie to na czym zależało, ale i tak micha się cieszyła. Szczupak 68cm po paru zdjęciach wraca do wody. Na następnej główce wziął z oapdu sandacz, ale jakbym się nie starał miarka nie chciała pokazać więcej jak 49cm. Obie rybki na gumę 12cm westina w kolorze żółtawym i główce 15g. Liczę na to że jutro na 3,4h znowu uda się wybrać. -
Jak było dziś na rybach ? Październik - 2022
SebaZG odpowiedział moczykij → na temat → Tematy ogólne
W końcu można Odrę. Byłem dziś w okolicy m. Wieloblota. Udało się obrzucać przelewy 4 główek. Na jedną, na którą najbardziej się napalilem, niestety nie wszedłem, bo przerwana , a woda za wysoka. Walczyłem mniej więcej od 17:30 ze 2.5 h. Najpierw smużak, potem małe wobki. Na jednej z główek (na chyba Różanke sieka) udało się złapać klenia ok. 25cm. Końcówkę większym woblerem (8cm Jaxon) szczyt główki i warkocz obrzucałem. I było by na tyle... Zaczęło padać więc trzeba było się zawinąć. Ryba złowiona niezbyt zacna, nie ma się czym chwalić. Za to widoki w międzyczasie byly dla mnie bardzo zacne i nimi się z Wami podzielę. -
Proszę o dopisanie do listy. W tym roku pierwszego sandacza na spinning na opasce zaliczyłem, spodobało się tak że próbowałem jeszcze parę razy z niewymiarowymi wynikami, a że w planie jest próbować dalej to i motywacja będzie większa. Tylko czy czas będzie?
-
W trakcie rozpoznania nowego (dla mnie) jeziorka udało złapać się okonka 23 cm. Przynętę kopytko 1.5cm na 1g główce.
-
Grand Prix haczyk.pl 2022- zgłoszenia II Tura
SebaZG odpowiedział Marienty → na temat → Grand Prix 2022
Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 23 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 18.09.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 18:20 - Łowisko: Jeziorko na cieku Strużyna, Czerwieńsk - Przynęta: czarno-szare kopytko ok. 1.5cm na 1g główce