maniek

Luzem dokupywałem bo nie było czasu na własny wyrób

Pewnikiem na "jakimś" forum chyba haczyk.pl zdaje się że opisał to nie jaki Maniek .Osobiście makaronu już nie gotuje tylko zaparzam wrzątkiem naprawdę starczy .Makaron musi być "gumiasty",po zaparzeniu wsypuje go do woreczka foliowego i zalewam ww dipem ,po 3min jest gotowy ,taki makaron świetnie nadaje się do strzelania z procy ,mocno ściskasz w dłoni w kule wielkość mandarynki i od razu strzelasz do wody ,po 15mint kulka makaronu w wodzie się rozpada .

Dla dobra ciekawego tematu przymknę go na jakiś czas ,resztę polemiki nie związanej z tematem wyjaśnijcie sobie na PW

Już gdzieś to opisałem ,jak nęcić makaronem ,poszukam gdzie to jest

Dokładnie ,ale jak masz ziarno "jednorodne" z tego samego zbioru ,a ja polecam wszystkim "grochołapom" ciecierzyce nie udało mi się jeszcze rozgotować i jest w miarę twarda na włos idealna ,tylko ta cena

A wiesz jaka jest odpowiedz

Dla mnie cienizna

NO brawo ,teraz obserwuj dalej i albo zapisuj albo wyciągaj wnioski.

Mam jedynie nadzieje że łowisz tam gdzie wolno łowić ,a jeśli łowisz już trochę na rzece to pewnie wiesz że rzeka to nie tylko nurt ,są miejsca z gdzie go prawie nie ma ,a tam gdzie teraz łowie to suma jest sporo ,a tak w ogóle to ostatnio Odra się "za su-miła" potwornie .

Dokładnie tego się obawiałem a swoją drogą macie fantazje z tym materiałem na pomost toż taki dębczak wbity w dno wytrzyma setki lat [a może i tysiące]pomost na pokolenia robić ,a tak zapytam a po co?jak już nie ma ryb a co będzie po nas ? tylko pustynia gola zostanie.

A jak sobie radzicie z nęceniem wątróbka na znaczną odległość ?

Tak czytać ,czytać ,czytać.

Tyle tylko że to stwierdzenie nie było do ciebie tylko autora postu. Fajnie że wiesz o co chodzi , nie chce ciągnąć tego tematu w tym kierunku ,ale twoia teoria dotyczy czego innego ,chyba się zgodzisz ze mną.

Wybaczcie ,ale to jest głupi pomysł ,bo dlaczego utrudniać sobie życie ,parę pomostów w życiu zbudowałem w końcu mieszkałem prawie 30lat bardzo blisko wody i takiego rozwiązania nigdy bym nie zastosował ,bo ma same felery .Zacznijmy od początku ,aby pomost z słupami betonowymi wytrzymał z 20lat a drewniane czy stalowe tyle wytrzymują ,pale betonowe muszą być minimum w gruncie ok 1m da to stabilizacje i brak bujania co dla betonu jest nie wskazane ,teraz problem jest jak wbić rurę PVC pewnie siwą od kana lizy ,rury PVC są nie odporne na uderzenia ,ci co siedzą w budowlance potwierdzą to ,albo sam spróbuj.Załóżmy że jakoś ci się udało wkręcić rurę w dno ,teraz zostaje następny problem wybrać piasek i żwir i tu pompa do brudnej wody ci nie pomoże ,prędzej ją zatrzesz ,ale wybrałeś jakimś cudem ,pozostaje następny problem i to poważny który raczej nie przebrniesz beton ,zwykły się nie nadaje do konstrukcji hydro ,złuszczy się na przełomie paru lat na styku wody z powietrzem ,ale i ten problem jakimś cudem ci się udało rozwiązać ,musisz pamiętać że sam beton ci nie pomoże stworzyć słupka betonowego ,bo oczywiście beton jest twardy ale bardzo kruchy więc wymagał by zbrojenia i nie jakieś tam gwoździe lecz grube pręty fi 10 lu 12 z stali zbrojeniowej ,dopiero tak wykonany słup w pomoście wytrzyma z 20-30-lat ,jeśli przebrniesz te wszystkie "cuda" to powiem że się myliłem i jesteś cudotwórcom .Sorki że tak 'pojechałem" po tobie ale nie masz doświadczenia budowlanego i pojęcia z tym związane a upierasz się za najtrudniejszym rozwiązaniem ,a wystarczy wbić cztery czy sześć pale drewniane i zrobić pomost jak się patrzy ,co raptem zajmie ze cztery dni roboty w dwie osoby .Pomijam tu sprawy formalno prawne z budową pomostu .

Sprzętowo zakończone u mnie ,teraz sprawdzam różne rodzaje wątróbki ,choć obawiam się że to ściągnie drobnicę sumową.

Czcze gadanie ,spróbuj w twardą ziemie z 0,5m wbić to jesteś mistrz ,poza tym takie rury są za miękie i będzie ci się pomost gibał i w końcu rozwali.

Dziękuje za pomoc

Boleń Budowa ciala -smukła wrzecionowata z wielką płetwą ogonową która jest mocno wcięta . Paszcza szeroka ,końcowa skierowana nieco ku górze ,dolna szczęka nieco dłuższa od górnej.Łuski drobne z wyraźną linią boczną Na fotkach mamy przykład zmiennego ubarwienia ,co nie może być wyznacznikiem . Kleń Budowa ciała -kluskowata masywna ,z szeroką głową i dużym końcowym pyskiem ,łuski wielkie z czarnym obramowaniem ,płetwa odbytowa i pletwy brzuszne jaskrawo czerwone do blado czerwonych w zależności od wody

maryaChi, Nie piszesz bez sęsu a sprawcą zamieszania jest Maniek ,niestety chciałem dobrze ale wyszło do kitu ,jeśli ci tak zależy na tej fotce poproszę autora aby ci przesłał na Priva OK?

No chyba ,bo stoper nitkowy nie odwiązujesz tylko przesuwasz na żyłce

Jeśli nie dociążysz prawidłowo tak jak jest napisane na spławiku to wszystkich brań nie zobaczysz ,zwłaszcza tych delikatnych .Czy spławik na stałe ,przy gruntowaniu?- ,to zależy od głębokości łowiska jeśli jest mniejsza od wędki to może być na stałe ,ale jeśli jest większa to musowo przelotowo ,bo jak ustawisz 6m grunt przy wędce 4,5m. Osobiście używam do gruntowania spławika przelotowego od żywcówki i ciężarka 100g ale to wyjątek ,bo wzrok się mi pogarsza i nie widział bym waglera daleko a i same rzuty zestawem są bardzo dalekie ,co dla mnie jest dużym plusem bo mogę sprawdzić układ dna od polowy Odry ,a nadmienię że sonduje nie do połowów na splawik a do połowów gruntowych ,po prostu lubię wiedzieć jakie jest dno ,ukształtowanie ,aby świadomie umieścić zestaw gruntowy w najlepszym miejscu a nie w najgorszym ,a to ze ryby wybierają najlepsze miejsca na żerowiska to wiadomo od dawien dawna.

Witam wszystkich nowo rejestrowanych ,pamiętajcie o regulaminie a nie będzie stresów

Nie ,po powtórnych oględzinach doszedłem do wniosku że ten kręcioł jest za mało uniwersalny dla mnie ,gdyby ta maszyna nadawała się jeszcze do karpiowania to może bym się zdecydował ,a na morskie wyprawy jeszcze się nie wybieram ,kupiłem drugiego Runnera 2,bo mi ktoś sprzątnął z sklepu Daiwe Opus-bula a ta w necie jest za droga.

Zacznij naipierw od gruntowania ,co to da ? będziesz wiedział jakie masz dno ,jego ukształtowanie ,dołki czy górki ,jak najprościej zgruntować łowisko ,wystarczy zwykły spławik może być wagler obojętne czy z dociążeniem czy nie ,na pętelkę przy ponową zakładasz oliwkę 20-30g i zarzucasz w wybrane miejsce jeśli spławik się topi to znaczy że grunt na twoim spławiku jest za mały ,jeśli "leży" znaczy że jest za duży kilkanaście rzutów takim zestawem daje ci "obraz" co masz na łowisku

Zagmatwaliście się co ,to zacznijmy od początku Zestaw się położy na dnie ,jeśli spławik nie ma "swojego" dociążenia to też się położy ,jeśli ma dociążenie to będzie stał nawet na 20cm gruncie. Tak za każdym razem ustawiasz na nowo grunt,stopery nitkowe nie uszkadzają żyłki ,co do systemu "Stonfo"również nie sądzę aby uszkadzały żyłki jeśli robisz to delikatnie. Ale nie dociążając spławika nie będziesz miał możliwości widzenia wszystkich brań ,a tych delikatnych w szczególności.Co do spławików samo gruntujących ,samo zacinających/ ciężarków z samo zacinaczem i wszystkich tych samo to powiem ogólnie =lipa ,do luftu ,kit .