Tutaj macie dojazd do Żabnicy
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&q=74-100+%C5%BBabnica,+Gryfi%C5%84ski,+Zachodniopomorskie&ie=UTF8&cd=2&geocode=FZoiLQMddD3dAA&split=0&sll=49.580763,19.156465&sspn=0.01447,0.032015&hq=&hnear=%C5%BBabnica,+Gryfi%C5%84ski,+Zachodniopomorskie&ll=53.288436,14.498863&spn=0.012468,0.043945&t=h&z=15
W Regalicy jest tak że jak wejdzie rozpiór to już nic innego nie połowi się bo tyle tego bydła pływa. Faktem jest że te duże są waleczne i łapa po pewnym czasie boli ale ile można taszczyć rozpióry Dzień, dwa ale nie tydzień
przemek24rm, pokombinuj w Żabnicy i okolicach. To są wody spółdzielni Regalica. Jak na razie za rzadko bywam nad wodą żeby wiedzieć co gdzie i jak. Czasu brak na wszystko
madi, jak to się mówi: pies ma pana, kot służącego a fretki niezły ubaw
Przerabiałem temat psa przez 22 lata bo tyle mieliśmy psa w domu i jakoś nie spieszy mi się do następnego.
Kocica jest znajdą i mamy ją od samego początku. Jak każdy przedstawiciel swojego rodu chodzi własnymi ścieżkami. Poluje i co jakiś czas dumna jak paw przynosi na taras pod drzwi wróble, myszy i wszystko co zdoła upolować W domu lubi czochrać fryzury domownikom wisząc na oparciu fotela albo wskakuje na stół i kombinuje jak tu poleżeć na laptopie kiedy ktoś go użytkuje. Wszędzie włazi i wskakuje. Sprawdza wszystkie kąty. Owady nie mają szans na przeżycie kiedy taki zwierzak jest w domu. Mam jeszcze w domu 2 fretki które uwielbiają wkurzać kotkę. Cyrk i komedia jest jak się spotkają
Wojciech, ciężko powiedzieć bo weekendy nie zawsze można zgrać. Chyba że jakaś jednodniówka Teraz w planach jest jeszcze wypad nad jezioro na ekstremalne bytowanie. W sumie miejsce jest bardzo sympatyczne ale ma jeden mankament - dostęp do wody Trzciny bardzo ograniczają ilość stanowisk. Myślę nad jeszcze jednym miejscem które jest blisko tamtego. Generalnie to poza czasem i miejscem do zgrania takiego wypadu nie ma żadnego problemu Jak będziemy coś robili to damy Ci znać
Skoro piszesz o moim ludzie to jako naczelny muszę reagować
Te mendy nie poważnieją nigdy Moja jest z 2003 roku i do tej pory chwile powagi ma jak śpi albo poluje na ptactwo i gryzonie. Nie da się jej nauczyć C&R.
Polowanie na sznurki, owady i wszystko co się rusza to norma. Poważna jeszcze jest jak obce samce szlajają się po ogrodzie. Wtedy atakuje i przegania bo to jej terytorium. Można dużo o takim zwierzaku opowiadać.
Fakt może i nie wyspaliśmy się ale karkówka i zabawa była przednia. Szczególnie od rana po zmianie miejsca. Leszcze spasione i nad wyraz waleczne. Zabawa z krąpiami i jaziami to już inna bajka. Dawno tak dobrze się nie bawiłem
Jak poluje to się skrada. Jak broi to złośliwie tak głośno się zachowuje. Moja na schodach tłucze tak samo głośno jak zbiegająca córka. Ten typ tak ma i już.
Grisha, wiem że 1.9 to z PSA a zacieszam bo sam mam 2.0 D4D ale w Avensisie Kurcze jest moc w tym silniku. Niedługo będę wymieniał almerę na Yarisa do miasta żeby był. Ale to dla kobiety Ja mam avensiske i jestem baaardzo zadowolony z tego wyboru. W środku komfortowo, bezpieczeństwo i te silniki na CR
Pali tyle co nic a radocha z jazdy bezcenna
A tak wygląda moja avka:
A z którego roku ta karolcia
Napisz coś więcej. Silnik, pojemność, wyposażenie itd
Co do części nie jest tak źle jakby się wydawało. Mam 2 japońce i Avensis to koszta lekko kosmiczne ale nie psuje się za to 12 letni nissan jest praktycznie bezawaryjny więc są to tylko koszta eksploatacyjne. Japońcy zabezpieczyli się i z zamiennikami jest ciężko ale oryginały starczają na lata więc koszta rozkładają się.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.