Swinger napręża żyłkę, by sygnalizator elektroniczny parwidłowo funkcjonował.
Wskauzje brania do(opuszczanie) i od (unoszenie) brzegu.
Tak, WB + swinger i elektroniczny to bardzo dobre połączenie. Bombka? Myślę, że swinger lepiej się sprawdzi, bo jak pisałem lepiej napręży żyłkę a bobka bd tylko wskazywać branie. Swingery mają ciężarek ruchomy, ustawia się zależnie od np. warunków atmosferycznych czy czułości brań.
Montuje się prosto. Jak masz gwint od podpórki/buzz bara czy rod poda nakładasz swinger a nad nim nakrecasz elektroniczny.
Gdy zacinasz żyłka wyskakuje z tych trzymadełek, które są na tyle mocno ściśnięte by utrzymać żyłkę i jednocześnie na tyle słabo, by przy podnoszeniu wędki uwolnić się od niego.