JACooL

Witam, Ja bylem dzisiaj od Orlowa do Urzecza. W Orlowie moczylem robale przy laczeniu Maliny ze Struga, pozniej pojechalem nad Bzure w Orlowie, kija nie wyciagalem - woda b.wysoka. Nastepnie pojechalem w strone Soboty i chyba na 2gim mostku przejechalem Bzure i znow moczenie robactwa. Z biegiem rzeki dojechalem do jazu w Woli Kalkowej, tutaj tez wedki zostaly w aucie. Przejechalem przez jaz i dalej do Soboty, w strone Walewic i nad rzeczke ktora przecina droge przed Walewicami. Moczenie robala, i dalej a wlasciwie spowrotem przez SObote do Urzecza. Tutaj rowniez kije odpoczywaly. Troche fotek z miejsc ktore dzisiaj odwiedzilem. Orlow - w czwartek nie bylo tak widac, jak rzeki wylaly na pola. Struga ciagle skuta lodem i chyba predko nie zejdzie - rzeczka praktycznie stoi. Bzura w Orlowie rowniez powylewala Z mostku przed Goslawicami, najpierw przejechalem pozniej na niego wszedlem, zeby fotke zrobic i ... nie wiem jak deski w mostku jeszcze wytrzymuja Jaz w Woli Kalkowej tutaj tez pola pozalewane Zapory w jazie sa poopuszczane Rzeczka miedzy Sobota a Walewicami W Urzeczu Bzura robi sie juz "dzika" Bobry niestety nie spia.... Wszyscy spotkani dzisiaj wedkarze mieli wyniki zerowe... oczywiscie lacznie ze mna

FIGOS - o sieci nie slyszalem, ale malo prawdopodobne chyba... slyszalem za to gorsza plotke, ze ryby byly trzepane pradem Niestety moze to byc prawdopodobne, bo gdzie mogly tak nagle zniknac ? Duze i srednie mogly splynac gdzies, ale drobnica zawsze plywala w okolicach brzegu.... EDMUND - fajne fotki i szkoda ze rybek nie polowiles. Widze, ze wode zaczeli puszczac przez tame, wiec pewnie poziom rzeki sie podnosi.

Zaraz mnie cos trafi .... Czy ktos moze mi odpowiedziec - czy majac w porozumieniach okreg Lodzki (brak Skierniewic) moge wedkowac w Malinie i Strudze ? Bo czytam wykazy wod i zaczynam miec watpliwosci Z tego co wczesnies slyszalem okreg Lodzki konczy sie w Orlowie, a teraz czytam ze do ujscia rz.Ochnia, czyli sporo wczesniej.

Ja nie wytrzymalem i musialem zobaczyc Bzure na wlasne oczy Potwierdzam - plynie. Nawet kry nie widac. Fotki niestety "telefoniczne" dodatkowo juz bylo "ciemnawo" wiec jakosc kiepsciutka, ale jak by ktos inny takie zapodal - ja bym ogladal z ciekawoscia. Serio baaardzo sie stesknilem za tym miejscem przez zime Fotki nie sa samej rz.Bzury - tylko tych rzeczek, ktore w okolicach Orlowa lacza sie i wpadaja do niej. Jezeli sie nie myle, jest to Malina i Struga. Malina plynie dosyc szybko, stan wody wysoki, natomiast Struga wyglada troche jak pas startowy Juz sie nie moge doczekac kiedy tam z kijami pojade "pas startowy", czyli Struga Malina przed Struga i za nia Do jazu w Woli Kalkowej nie ma jeszcze mozliwosci dojazdu. Po sladach opon przejezdzaly traktory Ale ja na dzien dzisiejszy jeszcze tam lowic nie moge, wiec .... Malina bedzie atakowana w najblizszych dniach

Ehhhh niestety braklo Gdzies dzisiaj bylem nie na rybkach, ale .... -> watek rz.Bzury

Baaardzo milo mi to czytac kurcze nie wiem czy w niedziele wygospodaruje czas na moczenie robala Na dniach ma sie rostrzygnac "podobno" porozumienie, ew. doplata okregu Sieradz - Skierniewice i moze bede mogl pojechac dalej od Orlowa... pozyjemy-zobaczymy. Juz sie doczekac nie moge dawno mnie tam nie bylo. Napiszcie koniecznie jakie wrazenia znad wody.

o ujsciu czytalem, ze uregulowane, ale powinno byc tam troche rybek... Ja most przejechalem i skrecilem w prawo, pojechalem kawalek za taki betonowy budynek. Pozniej droga prowadzila po waskim wale i sie wycofalem Pewnie kiedys tam zagladne jeszcze.

Ja mam niestety opory przed wchodzeniem na zmarznieta wode... Szukam miejsc gdzie mozna wedkowac stojac na twardym Napisz koniecznie jak bylo.

No prosze, jednak jakies rybki tam jeszcze plywaja Napisz mi prosze jak udalo Ci sie dojechac do ujscia. Moze ja zla droga jechalem? Piszac o moscie masz na mysli ten o ktorym ja pisalem ??

Dobrze, ze napisalem o mozliwej pomylce Kaczor- masz oczywiscie racje. Ale nie zmienia to faktu, ze nikt nie pisze co z pokrywa lodowa na rzece Przy tych temp. jest chyba szansa, zeby do niedzieli lody stopnialy ?

Nie ma to jak odpowiadac sobie samemu ... ale postanowilem napisac tego posta, moze komus sie przyda. Po kolejnym bezrybnym wypadzie za tame, postanowilem przetrzec szklak nad rz.Ner. Chcialem dojechac do miejsca w ktorym Ner wpada do Warty. Niestety nie udalo sie Pojechalem z Siedlątkowa, przez Uniejów, Dąbie, Chełmno, Rzychów, Majdany.Nad rzeke prowadzi droga, ktorą chyba przez zime nikt nie jezdzil... Spotkany po drodze miejscowy chlopak podpowiedzial, zeby pojechac w okolice mostu w miejscowosci Rzuchów. Fotki sa wlasnie z tamtej okolicy. Niestety tutaj rowniez nie mialem kontaktu z rybkami:( Urokliwa mala rzeczka ktora plynie miedzy Nerem a Watra Przed mostem w Rzuchowie I za nim Woda w Narze niestety nie byla tak czysta, jak ta w Warcie, ale przynajmniej na brzegach nie bylo balaganu zostawionego przez "wedkarzy" Mysle, ze jak sie zrobi cieplej wroce w to miejsce i poszukam dojazdu do polaczenia rzek.

Jak wczesniej napisalem, bylem w niedziele za tama. Niestety kontakt z rybkami zerowy - w dalszym ciagu nie widac nawet drobnicy przy brzegach:( kormorany i czaple tez sie gdzies przeniosly. Nad wode jeszcze dalo sie jakos dojechac, ale domyslam sie ze przy dodatnich temp. jakie mamy od kilku dni, teraz moze byc juz problem. Kilka fotek Woda krystalicznie czysta Wedkarze na kolejnej glowce - rowniez bez jednego brania Panowie po pas w wodzie wyciagali tylko pourywane przez innych zestawy P.S. nie doczekalem sie odp. w watku o rzece Ner, ale pojechalem i tam tez kilka fotek wstawilem

Mietusa w niedziele zostaw jeszcze w spokoju Od poniedzialku dopiero mozna sie na niego zasiadac. Jak sie pomylilem w obliczeniach - niech mnie ktos poprawi.

Jak wieczorkiem znajde chwile, wstawie kilka fotek i napisze pare zdan. Rybek nie widzialem zadnych, niestety

Dokladnie tak jak piszesz. Nawet "wczesniej" nie moge Moge tylko do Orlowa - Lodzkie. Jak gdzies wczesniej pisalem karte mam w SIeradzkim, ktore ze Skierniewicami sie nie dogadalo Ehh trzeba jeszcze poczekac az rzeki normalnie poplyna ....

Co tam slychac nad Bzurka ? Rzeka ma juz stan plynny, czy jeszcze staly Daaawno nie bylem i nie wiem czy juz mozna sie przejechac ... Juz wiosny nie moge sie doczekac Aha nie napisalem - okolice Orlowa mnie onetresuja - z racji niedogadania sie okregow

Jak wszystko sie dobrze potoczy, jutro pomocze robala za tama. Kurcze szkoda, ze nikt wiecej nie pisze co sie tam dzieje Zastanawiam sie, czy przy obecnych temperaturach i roztopach da sie podjechac .... W temacie Neru tez mi nikt nie odpowiada

Dzisiaj ~2h zero kontaktu z ryba kurcze .... gdzie sie one podzialy?

Pytanie wisi juz kilka dni bez odpowiedzi niestety Prosze chociaz o podpowiedz w ktore miejsce pojechac, dodatkowo oczywiscie dojechac - w tych pieknych okolicznosciach przyrody jakie obecnie mamy W Poddebicach kilka razy ostatnio jak jechalem nad tame to Ner mial postac plynna, jak moze byc dalej ? chyba nie przymarzl ??

Kurcze, robi sie troche OT w temacie... Chelek -> jak mozesz to podeslij mi mapke na @ bo GG ze sto lat nie wlaczalem Wracajac do tematu. Byl ktos moze w tygodniu za tama ?? dzieje sie cos Juz nie wiem gdzie w niedziele pojechac pomoczyc robala

Zauwazylem pewna pradwidlowosc - jak mam czas pstryknac kilka fotek = ryby nie braly Dokladnie tak bylo dzisiaj, niestety. Na poczatek fotka z tamy. Wjechalem najpierw na tame, zeby z gory zobaczyc czy widac jakis wedkarzy, a glownie chodzilo mi o droge - jak daleko uda sie dojechac... Zostawilem autko przy elektrowni i poszedlem pieszo. Chociaz pozniej okazalo sie ze wedkarze dojechali astra, ale zastanawiali sie czy uda im sie wrocic Fotki z miejscowki, labedzie, Biada temu, kto da im sie przylapac na neceniu lowska Trzeba to robic jak glowy maja pod woda Z wysokiego brzegu Wystarczy odejsc troche i ptactwo z okolicy pladruje opuszczona miejscowke w poszukiwaniu latwodostepnego pokarmu. Zawsze wysypie sie troche robakow i zanety To juz fotki robione w dorodze powrotnej do autka.

Moze ktos napisac czy cos sie dzieje ciekawego w Nerze? Jeszcze nigdy nie wedkowalem w tej wodzie, wiec za kazde info. z gory dziekuje

Ja preferuje bardziej "aktywne" formy wedkarstwa Chociaz kilka tyg. temu ciepnalem do wody koszyk (przestaly brac na przeplywanke) wazyl z tego co pamietam ~40 - 50gram. Znioslo go dosyc szybko, wiec mysle ze do przytrzymania w nurcie 100 moze byc malo .... Mam w skrzynce 80g koszyk, ale jakos go jeszcze nie mialem okazji przetestowac w Warcie:) Wrocilem wlasnie z za tamy i jak przesle zdjecia do fotosika, postaram sie cos skrobnac na forum.

zgadza sie, ale dziwi mnie sytuacja - ryby zawsze tam braly, w najgorsze dni plotki. Widac bylo kormorany, ktore nieraz spod nog wyplywaly z ryba, zeby ja polknac, czesto zbyt duza Teraz bylo kompletne zero, z wysokiego brzegu nie bylo widac nic blyszczacego, a jeden kormoran (widzielismy tylko jednego) musial sie niezle nanurkowac zeby cokolwiek zlowic i lykal "szprotke" bez problemu - takie maluchy mu sie trafialy....

Witam, Drogi Panie Arturze, nie potrafie usiedziec w domu Warta z prostego powodu - odleglosc niewiele wieksza a woda chociaz w stanie plynnym Dodatkowo denerwuje mnie ciagle nie wyjasniona sprawa porozumienia, lub doplat okregu Sieradzkiego (w ktorym mam oplacona karte) ze Skierniewicami. Mam tylko nadzieje, ze do czasu puszczenia lodu na Bzurce temat sie wyjasni Dzisiaj rozmawialem z kolega, z ktorym wedkowalem wczoraj z zerowym wynikiem. On rozmawial ze swoim znajomym i ten dzien wczesniej mial identyczne rezultaty - zero kontaktu z rybami ... Czeste opadanie i podnoszenie poziomu Warty widac dziala na ryby mocniej od pogody i cisnienia atm.