oI0

Ciekaw jestem czy zareagował i wezwał odpowiednie służby kiedy Tamci Panowie używali podrywki

Witam Pierwszy raz wypływam na dorsze w czwartek z Jastarni na zatokę, może jakieś rady odnośnie łowienia na wrakach (głównie na nich będziemy łowić) wiem, że zamiast pilkera używać oliwki + przywieszki , ale słyszałem że rewelacyjną przynętą są mrożone dorsze. Znajomi pokazywali zdjęcia z zeszłego tygodnia i najmniejszy dorsz miał 4kg , największy 15kg i przy 6 osobowym składzie każdy miał komplet. W praktyce to tak dobra przynęta na większe dorsze ??

Na szczęście maja zlikwidować bergiel w ciągu roku - tak przynajmniej słyszałem , więc jest szansa na nie łapanie kondonów na odcinku Łomianek i niżej . Mam takie pytanie , ty jesteś autorem tego filmu ??

może serie crystal line carp ??? , osobiście nie polecam . 600 metrów żyłki za 20zł , "strzela w palcach" (pomimo tego, że świeża prosto z magazynu producenta) mija się z celem zakup tej żyłki. Za to o dziwo mocne żyłki ma York.

michorn, Miałem przyjemność bawienia się nią w zeszłym sezonie i powiem Tobie , że kiepsko wychodzą filmy już w nawet lekko mętnej wodzie. Fajna sprawa na basenie , albo krystalicznie czystej wodzie, jednak tak do nakręcenia holu rybki średnio się nadaje. Nie zbaczając z tematu do kompletu kijek matchowy(SCR S-match) , bolonkę (t-rex , albo jak będzie więcej kasy Temptation) , feederek taki w okolicy 200gr. cw(fishfinder) i jak fundusze dopiszą to silnik spalinowy z min 4 - 5 km.

Nie napisałeś jeszcze jaka długość Ciebie interesuję. Doświadczony kolega Mi doradzał żebym kupił sobie pod sandacza Mikado Crystal Line Zander stick cytat z katalogu: "Specjalistyczne wędzisko sandaczowe. Wykonane na bazie sztywnego grafitu IM9+, zostało wyposażone w znacznik brań – drgającą końcówkę szczytówki (z pełnego włókna). Znakomicie sprawdza się w przypadku łowienia na przynęty miękkie. Wykończenie: przelotki SiC, korkowa rękojeść," cena koło 200zł , albo Wklejkę Mikado Competition Sensitive SS Spin.

Wczoraj i dziś odwiedziłem Narew w okolicach Pomiechówka ( niżej ciężko gdziekolwiek jeszcze dojechać z powodu wysokiego stanu wody w tym roku i rozlania się po polach ) , woda opada z dnia na dzień , wędkarzy brak ( po za mną był tylko jeden moczykij -zapewne to zasługa świąt ). A rybka już się ruszyła , na haczyku meldowały się krąpie, leszczyki , jelce. Drapieżnik co chwila uderza w drobnicę ( okoń i boleń) - a ta widowiskowo ucieka w każdą stronę. Co i rusz w mniejszych i większych oczkach powstałych po rozlaniu Narwi po okolicznych polach widać przygotowywującą się płoć do tarła, momentami aż woda się gotowała , szkoda tylko że tyle uwiezionych ryb jest w tych oczkach - ptactwo i reszta się nażre "za darmo". Spacerując w dół rzeki natknąłem się na resztki takiej oto torpedy : Otwór gębowy miała tak ogromy , że mogłem zmieścić w nim pięść. Dla porównania rozmiar buta to 9 . Polecam odwiedzać teraz właśnie Narew w tych okolicach - kiedy brak jeszcze wędkarzy, ognisk , uncy uncy z bagażników, i śmieci (co mogła to wysoka woda zabrała z brzegów). Nie zapomniane widoki , spokojna okolica i piękna łowna woda. Pozdrawiam

mi podchodzi mikado feeder , wytrzymała żyłka , szkoda tylko, że w odcinkach po 150metrów maksymalnie jest :/

W chwili obecnej jeziorko jest w rękach prywatnych - a współwłaścicieli pełno , ciężko z wszystkimi się skontaktować i wydzierżawić ten akwen.

waldi_w, Jak dla mnie wszystko cacy , tylko zmieniłbym śruby którymi regulujemy kąt na motylkowe , bo z tego co widzę to dodatkowo trzeba nosić ze sobą śrubokręt i klucz.

na jeziorach stawach jeszcze trochę czasu minie zanim lód na dobre puści. U nas w okolicach ma jeszcze po około 50cm (oczywiście nie przy brzegu)

Jako że pacneliśmy dziś takie małe tourne po znanych nam miejscówkach , odwiedziliśmy Narew na wysokości Czarnowa koło pomiechówka, kra schodzi powoli głównie na środku rzeki. Wysoki stan wody już jest a co będzie dopiero jak puści całkowicie lód ;/. W tym roku chyba nie prędko da się połapać na rzece. Wpadliśmy również na stary port naprzeciwko spichlerza, 2 podlodowców na mormyszke jescze próbowało , i oni bez efektów tylko niewymiarowe okonki.

Panowie wiecie może jak sytuacja nad Narwią poniżej zapory w Dębe ? chodzi mi o pokrywę lodową ?? zamarznięta rzeka ??

Poniżej zapory bliżej Pomiechówka byłem . Leszcze średnio skubią za to rewelacyjnie z nurtu bierze duża płoć 34 - 37cm. Ktoś sumika ok. metra złowił. No i od cholery jest bolenia , którym nikt się nie interesuje, bo każdy z feederem stoii :].

maniek, ale jeżeli zanętę ładnie skleisz i dasz ją tylko w jednym koszyczku to może kolejny będzie działał jak kotwica ??. Kurcze byłem znowu nad Wkrą (w temacie z nią związanym pokazałem na zdjęciu miejsce i nurt ) i zapomniałem owego patentu przetestować :/ . Przy następnej okazji postaram się sprawdzić teorię 2 koszyczków.

Hej. Sam miałem dylemat czy ktoś mi nie zwinie przyczepki. Rozwiązałem sprawę w prosty sposób, mianowicie dospawałem ucho za które mogę przewlec kawałek linki stalowej zakończonej oczkami , którą najzwyczajniej w świecie przypinam do samochodu za pomocą kłódki. Dodatkowo zabezpiecza to w "przypadkowym" zgubieniu przyczepki gdy ta by nie była poprawnie zapięta na haku w samochodzie. Niektóre przyczepki mają coś podobnego seryjnie, moja niestety nie miała.

luzak1, Gratulację . Ja sobie odpuściłem całkowicie jeziorko na okres letni. Powód - rzesza pijanych małolatów i uncy uncy wędkarzy z 10 grilami i 30 kratami browca ;]. Na jesieni znowu odwiedzę jeziorko za szczupaczkiem, tymczasem jest to zbyt uczęszczana miejscówka.

Kołowrotek ABU GARCIA STAMINA STM 4000

diaflex, nie wiem , chyba sobie wyobrażasz, że w wodospadzie łowie , cw. kija mam 150gr nie chcę go obciążać bardziej, ciężko u mnie na wsi dostać koszyczki z pazurkami , samemu się nie chce robić. 200gr przy sumowych zestawach już tak nie szura, ale i tak Wisła potrafi je przeciągnąć na stanowisko sąsiada (zakole po zewnętrznej stronie). Naprawdę polecam kiedyś wybranie się na dużą rzekę

Nie przesadzasz ,opisujesz warunki górskiego potoku w czasie powodzi .Pozdrawiam. Jak najbardziej nie przesadzam , mam takie miejsca na Narwi, Wiśle , a i nawet Wkrze.

Hehe naprawdę proste sposoby , a tak mogą ułatwić wędkarzowi życie tylko ciekaw jestem co na to właściciel pomostu , szczególnie jeżeli pobudował go zgodnie z prawem ? . Mam pytanko troszkę na inny temat. Mianowicie , czy ktoś łowił może feederkiem na dwa koszyczki przy jednym zestawie ??? Już mówię o co dokładnie chodzi - Duża nizinna rzeka , wartki nurt gdzie 150gr. ściąga jak styropian, i tak ostatnio marzyłem sobie o tych wielkich rybach i sposobie podejściu ich, że wpadłem na to aby zamontować dwa mniejsze koszyczki (przykładowo kij ma cw. 90gr zakładamy 2x 40gr + w jednym zanęta , albo kij z większym cw. i w dwóch koszyczkach zanęta. Oczywiście rurka odpowiedniej długości aby zestaw się nie plątał oraz więcej zanęty wabiącej ryby podanej dokładnie nad przynęta. Ma to w ogóle sens ? , nie testowałem tego jeszcze , ale może wśród was się znajdzie ktoś kto może już w tak się bawił bądź ma sensowną teorię.

za ok. 120zł kupisz dobrej jakości już kijek KONGER CARBOMAXX TEAM FEEDER, osobiście sprawiłem sobie ostatnio taki o cw. 150gr. Dopiero raz byłem z nim nad rzeką ( wkrą - maksymalne rzuty do 40m ) i powiem, że przypadł mi do gustu. Leciutki , sztywny, i jeżeli komuś na tym zależy - ładnie się prezentuje . Rzucanie 150gr koszyczkiem pełnym zanęty nie robi na nim żadnego wrażenia. ( większymi spostrzeżeniami podzielę się jak odwiedzę większe nasze nizinne rzeki )

No właśnie jak zastąpić krętlik śruciną ,wytłumaczcie bo albo ktoś tu ściemnia albo jestem już zacofany. Oczywiście na myśli miałem koralik a nie krętlik , jakoś się zasugerowałem krętlikiem nie wiem dlaczego Przepraszam za wprowadzanie w błąd

krętlik jak wspomniane wyżej było możesz zastąpić zwykłą śruciną.

Rapala Shimano Humminbird Sufix VMC Mikado