Mam spro passion 3000 dobrze nawija ale nie rewelacyjnie, przy plecionce to widac co 10 rzutow robil sie kokon bo zle sie nawijala na szpule, zmienilem kreciol na mistrall amundson, wywazyl mi kija mistral aqua 10-30 idelanie wiec polecam taki zestawik, perfekcyjnie nawija pletke nic sie nie robi w kokon. Cena kreciola ok 130 zł
Siemka ja dzisiaj bylem od 6 do 10 i masakra ! ZERO bran ani ani pyka. Ludzie nic nie lowili w sumie brzeg byl prawie wolny od tasm. Wszyscy sie zwijali bo nie bylo po co siedziec wiatr polnocny i cisnienie w dol. Odpuszczam narazie ten zbiornik.
Pilczyk byłem na topoli w piatek i co ? i wielkie g.... 2 okonki moj ojciec zlowil ja jednego i nic wiecej. Nikt nic nie łowił. To gdzie tak bierze ? na garbatym gdzie miasteczko obozowe ?
Siemka byłem dzisiaj na Topoli od mostku od 7 do 11 zlowilem 1 okonka a ojciec 2. Totalna porażka nikt nic nie łowił, jeden koles z nocki mial kilka leszczy mowil ze zaczely brac skoro swit przez 30 min a pozniej kicha. Wiało z kazdej strony.
ja byłem ostatnio przejazdem powiem ci ze dżungla jakich mało pokrzywy po szyje porzucałem troche i sie zwinąłem pełno obozowiczów itp. Ogolnie to bezrybie chyba tam jest.
ja bylem dzisiaj na ujsciu Topoli za drapieznikiem i wielkie G tam jest i komarow masakra ! na ujsciu miasteczko ze 30 aut stoi z wysp łowią woda syf. Bolenia nie widac siedzi w jeziorze gleboko i na 2 czesci zbiornika ale nie idzie go zlowic. Leszcze nie biorą nikt nie miał siatki w wodzie. Ogolnie lipa.
byłem wczoraj za boleniem na topoli i efekty na minus 3 urwane gumy i nic poza tym. Ludzie mieli po 1 leszczu i to wszystko w nocy nic nie brało tym co siedzą na garbatym. W ogole na garbatym to juz miasteczko obozowe sie zrobiło. Ogolnie to wszędzie lipa z ryba i woda wszedzie niska.
a ja byłem dzisiaj i powiem krótko MASAKRA !!! współczuje temu pzw co się opiekuje tym zbiornikiem. Muza na full pełno wiary kąpiele ludzi psów itp wszędzie grille i ogniska. Porzucałem z kumplem godzinę i się zwineliśmy. Miałem jedno uderzenie pewnie jakiegoś okonka i to wszystko. Jacyś wędkarze siedzieli ale bez efektów. Więcej w dzień wolny tam nie pojadę.
na przyłek czy bardo nie masz po co jechac za boleniem bo go tam nie ma byłem w tym roku i wiem ze tylko sa male pstrazki i nic wiecej. Ponoc w okolicach bartnik mozna go zobaczyc.
no na zawodach masakra 1 karp złowiony na tyle ekip ta ryba poprostu została wykłusowana przez miejscowych bo gdzie jest ? nawet w najgorsze dni łowi się po kilka sztuk. I co teraz presja na Topole się przerzuci ?
technops można na spina też. Byłem wczoraj nad nysa za stadionem pełno opakowań po robakach masakra. Miejscowy łowił na czeresnie klenie zadnego nie zlowil ale powiedział ze w zeszłym roku to pociągnął...a ja w tym roku jeszcze ani jednego nie złowiłem nawet pyrtka, jednego kiedys widziałem w polaroidach. Pstrążków małych chyba z 10 złowiłem jeden duży się spiął po świecy i tyle.
adrianos tez byłem z ojcem wczoraj ale od drewnianego i efekty słabsze bo po 2 płocie ładne i jeden leszczyk i to wszystko. Brania słabe, drobnicy nie widac, nawet bolenia. Koleś co był na nocce miał 1 duzego leszcza, mowil ze bardzo slabe brania, ledwo do zaciecia.
Ja byłem wczoraj z kolegą od drewnianego, myślałem ze będą tłumy a tam tylko 2 auta SZOK rano trochę zimno ale sie rozpogodziło i było super do godz 13 wtedy zaczął wiać wschodni wiatr brania byly jedno na godzinę z gruntu praktycznie nic nie brało (chyba ze skubał maly leszczyk) za to na spławik połowiłem ale nie napisze co pozniej pojechalismy na garbaty zobaczyc ile wiary i rzeczywiscie cały parking. Kempingi itp. masakra nigdy tam nie pojade posiedziec. Acha woda spadła szkoda ze ryba sie tarła a oni wode spuscili. Ciekawe czy sie cos wykluje. Moze we wtorek pojade z ojcem to dam znac co i jak.
jak jestem nad wodą to nie mam neta żeby pisac że kłusują ostatnio bym zadzwonił ale do kogo ? jedyny numer jaki mialem to znajomy z ssr ale mial wyłączony tel a na pały nie bede dzwonił. Jak widać mentalnośc ludzi w tym kraju sie nie zmienia i jeszcze długo nie zmieni.
maniek po prawej powycinali prawie wszystkie drzewa ale trawa wysoka i woda niska, dla mnie to bardziej odcinek kleniowy, dalej rzeka dzieli sie na pol i tam duzo zwiru odcinek na brzany. A nizej nie szedlem bo masakra dżungla.
wszystko zamulone wszedzie płycizny nie ma rynien w ogole, rzeka beznadziejnie wyglada a dojscie do niej niemożliwe. Jak masz wodery to pochodzisz ale jak nie masz to zapomnij.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.