
-
Liczba zawartości
10 706 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
178
Zawartość dodana przez tomek1
-
XII Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
tomek1 odpowiedział Amator → na temat → Społeczność haczyk.pl
Z pewnym poślizgiem, ale mogę już powiedzieć, że zlot jeszcze raz odbędzie się na doskonale przez nas znanym łowisku Oleśnikowa Dolina. Niewiele jest łowisk w Polsce, które są w stanie przyjąć i zakwaterować naszą rodzinną imprezę, stąd powrót do sprawdzonej lokalizacji. W przyszłym roku myślę o łowisku w małopolsce. Do rzeczy- Zlot odbędzie się w dniach 12-15.08 na łowisku Oleśnikowa Dolina. Łowisko Składa się z trzech stawów. Tak jak poprzednio, my mamy rezerwację na ten największy staw, ale tym razem nie możemy zasiedlić domków i nasza rezerwacja dotyczy stanowisk 9-12 i 1, 2 a więc części łowiska od domków w kierunku wejścia. Jeśli chodzi o rybostan, to uczestnicy dziewiątego i jedenastego zlotu wiedzą, że można liczyć na piękne karpie, amury i jesiotry. Są również szczupaki i sandacze oraz wielkie sumy, ale nie wolno łowić na spinning. Próbka zdjęć ze zlotu w Oleśnikowej Dolinie. Ważnym aspektem jest regulamin łowiska- zalecane jest stosowanie żyłek minimum 0,30 mm, wymagany jest duży podbierak (ramiona min. 70 cm) i mata karpiowa. Od ostatniego razu poszła w górę opłata za wędkowanie, ale dla nas i tak będzie nieco niższa niż dla innych. Cena dla wędkujących uczestników Zlotu wynosi 50 zł/dobę łowienia, czyli 150 zł za 3 doby zlotu. Opłatę za łowisko wpłacamy do mnie do 15 lipca. Dozwolone jest rozbicie namiotu karpiowego, nie płacimy również za pobyt na łowisku dla osób towarzyszących nocujących na miejscu. Możemy łowić przez całą dobę. Nasza rezerwacja nie uprawnia do zabierania ryb. Gdyby ktoś miał taką chęć- rozliczenie wg cennika łowiska. Noclegi Cena noclegu wynosi 45 zł/osobę/dobę za pokoje z łazienką na korytarzu i 50 zł/osobę za dobę w pokojach z łazienką. Dzieci do lat 4- jeżeli śpią w łóżku z rodzicami- bezpłatnie. Jeżeli dziecko do lat 4 śpi w osobnym łóżku cena 30 zł. Dzieci powyżej 4 lat- płatne jak za dorosłego. W budynku znajduje się kuchnia z lodówką, kuchnią gazową, mikrofalową i resztą wyposażenia. W budynku z pokojami bez łazienki są 4 ogólnodostępne łazienki (nie w pokojach). Istnieje również możliwość wykupienia posiłków na miejscu w cenie 22 zł za obiad (dwa dania i kompot). Uwaga! Obiady należy zamówić przed przyjazdem. Do dyspozycji na łowisku jest też mini sklepik wędkarski. Mamy wstępną rezerwację na pokoje do końca czerwca. Żeby zarezerwować nocleg należy skontaktować się ze mną na PW. Sprawy związane z zaliczką za nocleg opiszę jutro. Jest jeszcze kilka wolnych pokoi. Na tą chwilę lista osób biorących udział w zlocie wygląda następująco: 1. tomek1+ rodzina 2. Gregorek+ekipa 3. tomik+ Magda+ 2 dzieciaków 4. Amator+ rodzina 5. Bronek z rodziną 6. Radek z rodziną 7. Marek z rodziną 8. Gofer+ekipa (pod namiotem) .Jest jeszcze kilka wolnych pokoi, zainteresowanych proszę o kontakt na PW lub haczyk@haczyk.pl. -
Panowie, zwracam uwagę na obowiązek umieszczania zgodnie z regulaminem Prowadzimy koleżeńską rywalizację, ale aby zaoszczędzić pracy w ocenie ryb moderatorowi Robalowi i dbać o atmosferę naszej zabawy, przestrzegajcie proszę tego punktu regulaminu.
-
Po kilku słabych żywcowych zasiadkach sandaczowych, wczoraj wybrałem się na komercję odreagować i połowić na spinning. Moim celem głównym miały być szczupaki, które ponoć ostatnio dobrze współpracowały oraz pstrągi. Nigdy nie byłem na tym łowisku poza zimą, więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Od rana pada deszcz, więc nie dziwi mnie, że w sobotę rano jestem nad wodą sam. Zaczynam od szczupaków, ale pierwsze godziny to delikatne puknięcia, spady i jeden krótki szczupaczek. Przenoszę się więc na część pstrągową łowiska, ale i tu początkowo mimo spławów ryb nie notuję sukcesu. Wreszcie odnajduję żerujące ryby i przerzucając przynęty w pudełkach testuję na co zaczną reagować. Świetny okazuje się smużak, ale jak to na smużaki- mimo wielu brań, nieliczne kończą się holem. Przy pstrągach zjawisko znane z kleniowania było jeszcze bardziej irytujące... Może to kwestia budowy pyska, a może po prostu tak kaprysiły? W ciągle padającym deszczu łowię coraz skuteczniej kolejne ryby na różne przynęty. Mimo widocznej obecności ryb ich złowienie nie jest proste. Zaczyna się robić coraz ciekawiej- na małą wahadłówkę łowię potokowce! Największy ok. 40 cm. Trafiają się naprawdę ładne ryby. Tu nie podejmuję się określić odmiany- źródlak? Palia? Tak czy inaczej mocarny pysk Wstrzelam się też z woblerem w tęczaki i łowię kilka po kolei- w tym największego 56 cm, który bardzo ładnie powalczył. Około 15 odpuszczam pstrągom i po krótkiej przerwie obiadowej robię poprawkę ze szczupakami w coraz mocniej padającym deszczu. Od razu łowię kilka króciaków i jednego grubszego ok. 65 cm. Wszystkie szczupaki złowione na jerka od Corona Fishing. Ta przynęta nie przestaje mnie zadziwiać- uratowała mi skórę w Szwecji, gdzie złowiłem na nią wszystkie moje ryby a wczoraj po raz kolejny zmiażdżyła inne przynęty. Dla mnie to obecnie numer jeden na szczupaka. Ogółem mimo deszczu był to bardzo przyjemny dzień. Wreszcie połowiłem sobie na spinning- kilkanaście pstrągów i kolejnych kilka szczupaków. Przy tym wszystkim o ryby nie było wcale łatwo. Np. łowiący obok mnie przez kilka godzin wędkarz zanotował tylko jednego pstrąga i sandaczyka. Kluczem do sukcesu na pstrągi była torba pełna przynęt i kombinacje z prowadzeniem a na szczupaki w/w jerk- killer.
-
@zajac222 znam. Mariusz Goli- dobry jest, ale zobacz tego.
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Parę słów zaległej relacji ze Szwecji. Pełni optymizmu spotykamy się w Gdyni i ruszamy na prom. To pierwsza okazja żeby pogadać o planach na wyprawę. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, bo już znamy łowisko z jesiennej wyprawy, więc mamy nadzieję na dobre wyniki. Na miejscu kiepskie wieści od rezydenta. Jeszcze tydzień wcześniej leżał śnieg a na drzewach nie ma żadnych oznak wiosny... Mimo tego zaraz po przyjeździe zabieramy się do roboty. Nastawiamy się na penetrowanie płytkich zatok. Każdy płynie w swoją stronę. Czasem spotykamy takie szwedzkie wynalazki na wodzie Niestety w pierwszych dniach łowimy tylko pojedyncze ryby- największą Dawid. Większość nie miała nawet kontaktu z rybami. Poziom trzymają tylko wieczorne spotkania. Tu Adrian i Łukasz z Mikado przynieśli wędkarskie upominki. Ja pływam z Jarkiem i dwa dni nie widzimy ryby. Dopiero wizyta koło Dragso przynosi nam kontakt wzrokowy z wielkim szczupakiem, który wyszedł nam spod łódki, ale nie zareagował na żadne przynęty. W płytkiej zatoce Jarek łowi pierwszą rybę na naszej łodzi. Po kolejnych dniach i rozmowach ze Szwedami jesteśmy już pewni- ryby nie skończyły jeszcze tarła. Czasem się pokazują, ale biorą bardzo rzadko. Ja przez pierwsze dni łowię tylko na duże gumy, ale notuję tylko wyjścia ryb. Sytuacja zmienia się dopiero kiedy zakładam jerka Corona Fishing- łowię na niego moje wszystkie spinningowe ryby (4) do końca wyprawy. Ciężko wydłubane średniaki- uderzały na wolno prowadzonego jerka z Corony. Kolejne dni upływają na przygnębiającym bezrybiu. Padają pojedyncze ryby w skali dnia. Wielu z nas jest bez ryby. W poszukiwaniu kontaktu z rybą- Łukasz z ojcem szukają jeziora przemieszczając się samochodem i mają tam sukcesy. Ja i kilka innych osób znajdujemy urokliwe jezioro w lesie- blisko naszej bazy. Próbujemy szczęścia na spławiki spodziewając się lina. Tymczasem ze sfalowanej wody wyciągam leszcza. Oprócz tego łowimy też kilka płotek i wieczorem mam zamiar spróbować przełamać niemoc z żywcówką. Mam obawy żeby płynąć na dużej fali- tym bardziej, że nie ma chętnych żeby mi towarzyszyć. Ruszam wieczorem jak wiatr lekko zelżał. Płynę w płytką zatokę gdzie mieliśmy jakiś wyniki. Pierwszy rzut- ledwo zestaw dotyka wody o głębokości 70 cm- spławik znika pod wodą. Czyli przeczucie mnie nie myliło- ryby, które słabo reagowały na sztuczne przynęty, zdecydowanie biją w żywą przynętę. Przestawiam dwa razy łódź i rzucam tuż pod trzcinę. W kolejnym miejscu znów od razu branie, ale ryba stoi. Nie widzę szczupaka, ale na tle ciemnego dna wyraźnie widzę, że z pyska wystaje mu ogon i głowa dużej płotki na moim zestawie. Stoi tak z 3 minuty bez ruchu. Tracę cierpliwość i zacinam, ale tuż przed podebraniem ryba otwiera pysk i się spina. Kończą się rybki i zapada wieczór, ale w godzinę miałem dwa kontakty ze szczupakiem. Więcej niż przez kilka dni spinningowania... W ostatni dzień pływamy z rana (Mrukus łowi swoją jedyną, za to ładną rybę) a wieczór spędzamy nad jeziorem. Spinningiści próbują bez efektu a spławikowcy łowią niezłe leszcze- nawet pięćdziesiątki Ja miałem na haku rybę, która po długim odjeździe spina się z niewielkiego haczyka. Może lin? Jezioro ma swój urok. Podsumowując, trafiliśmy fatalnie w czasie. Również wędkarze spotkani pod promem bardzo słabo połowili w innych miejscach. Wyjątek- to starszy pan, który ładnie połowił na małym prywatnym jeziorku. Przedłużona zima spowodowała, że ryby nie zakończyły tarła i nie były zainteresowane żerowaniem. Mimo, że na wyjeździe byli doświadczeni wędkarze- w tym przedstawiciele firm wędkarskich- nic więcej nie dało się zrobić... W sumie złowiliśmy może z 20 ryb. Były osoby, które nie miały kontaktu ze szczupakiem. Było kilka ryb około 70 cm a największą rybę złowił Władysław Rdzanek. Dziękuję wszystkim uczestnikom za miło spędzone wieczory, dzięki którym trochę poprawiały się humory. Mam nadzieję, że kolejny wyjazd zagraniczny przyniesie lepsze efekty.- 50 odpowiedzi
-
- 6
-
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Można lekko przyhamowywać palcem żyłkę schodzącą ze szpuli, ale stosuje się to raczej przy spinningu czy gruntówce- w sytuacji gdy "przestrzeliliśmy' rzut sztuczną przynętą lub zestaw gruntowy leci za pole nęcenia. Splątania zestawu spławikowego wynikają zwykle ze złej konstrukcji zestawu. Najlepiej zrób zdjęcie zestawu, to może coś poradzimy.
-
Jakaś fotka jest, ale to do celów archiwalnych, bo jak wiadomo na forum nie może się ukazać. Ja też wolę łowić sumy, ale w tym konkretnym przypadku wolałbym karpia, bo wszystko wskazywało na to, że tę rybę mam na haku i to w dużych rozmiarach.
-
Ja w weekend zaliczyłem pierwszą nockę z namiotem. Mimo dwudniowego nęcenia efekty były słabe- wieszały się tylko karasie- choć nawet ładne ok. kilograma. Kolega zwinął się szybciej a ja chciałem posiedzieć do południa. Przed dwunastą swinger poszedł w górę i kołowrotek zaczął wolniutko oddawać żyłkę. Po zacięciu spokojny i jednostajny odjazd- tak robią tylko wielkie karpie. Nie forsuję siłowego holu, bo zestaw z methodą i malutkim haczykiem. Przynętą była kuleczka 10 mm. Niestety ten długi odjazd kończy się wejściem ryby w zaczep. Wiem z doświadczenia, że w tym miejscu są małe korzonki, ale nie do odczepienia z brzegu (kiedyś wchodziłem tam żeby odczepić suma). Mając przekonanie, że mam na haku największego karpia z tego łowiska, nie odpuszczam i podejmuję decyzję, że wchodzę do wody. Niestety wysoki stan powoduje, że jestem w stanie wejść z wędką tylko parę metrów. Wiem, że mogę popłynąć w miejsce zaczepu, ale nie mam co zrobić z kijem, bo jestem nad wodą sam. Przenoszę więc tripod, zadzieram go jak najwyżej, żeby żyłka wchodziła w wodę jak najdalej od brzegu i popuszczam hamulec. O dziwo woda jest dość ciepła, więc bez problemu płynę te kilkadziesiąt metrów, ostatnie kilkanaście trzymając za żyłkę, która już weszła w wodę. W miejscu zaczepu niestety nie mam dna pod stopami, więc kombinuję próbując delikatnie poruszać żyłką. Nagle puszcza i mam przeczucie, że pękła linka. Sprawdzam- jest opór! Chwytam więc za żyłkę i kontrolując napięcie płynę jedną ręką do brzegu w razie potrzeby pozwalając rybie wyciągnąć nieco żyłki z ręki. Po wyjściu na brzeg jedną ręką pilnuję napięcia żyłki a drugą zwijam luz. Chwytam kij i zaczynam ponownie hol! Powoli podciągam zmęczoną rybę, która trzyma się uparcie przy dnie. Od razu przypomina mi się hol mojego największego karpia 21 kg i ten znajmy ciężar trudny do podniesienia od dna. Dodatkowym utrudnieniem jest świadomość, że żyłka może być pokiereszowana po zaczepie. Taki karp z tej wody, to byłoby wielkie wydarzenie. W końcu dźwigam rybę do powierzchni i schodzi ze mnie powietrze, bo widzę cętkowany ogon.... A więc sum. Zaskoczenie duże, bo w ogóle nie walczył jak sum. Oczywiście trochę rozczarowanie, bo liczyłem na wielkiego karpia. Sumik gruby, ma kilkanaście kilo. Pierwszy raz czuje rozczarowanie widząc taką rybę , ale jest też satysfakcja, że udało się wyjąć rybę mimo przeciwności. Zdjęcia oczywiście nie będzie, ryba wróciła do wody. Trochę się rozpisałem, ale dawno nic tu nie pisałem, wiec nadrabiam długim wpisem
-
XII Ogólnopolski Zlot Sympatyków haczyk.pl
tomek1 odpowiedział Amator → na temat → Społeczność haczyk.pl
Zlot z pewnością się odbędzie Niestety do tej chwili obowiązki zawodowe nie pozwalały się tym zająć. Właśnie rozpocząłem działania w zakresie organizacji zlotu. Termin 12- 15 sierpnia. -
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Pogoda w Szwecji była przepiękna. Wyjechaliśmy opaleni jak z Hiszpanii. Problem polega na tym, że to były pierwsze ciepłe dni a tydzień wcześniej jeszcze leżał śnieg po powrocie zimy. Jak przyjechaliśmy, to na drzewach nie było ani jednego listka. Szczupaki nie zakończyły tarła i miały w nosie nasze przynęty.- 50 odpowiedzi
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Niestety na razie kompletny brak czasu aż do nocy... Będzie relacja, ale krótko mówiąc- szału nie było...- 50 odpowiedzi
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przekonaliśmy się o tym dobitnie w Szwecji...
-
Poprawiłem odnośnik w Regulaminie.
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Integracja swoją drogą, ale też porządnie przykładamy się do roboty. Wyniki na razie nie idą w parze. Spotkani Szwedzi mówili, że w zeszłym roku w tym samym terminie bardzo dobrze połowili. Cóż zrobić... Dziś w sumie wyjęliśmy 4-5 ryb w tym największa 82 cm. Oprócz tego tradycyjnie sporo odprowadzeń.- 50 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
- 50 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Próbujemy zawzięcie, ale ciężko jest o rybę. Zdarzają się wyjścia do przynęt, ale łowimy 1-2 ryby dziennie na całą ekipę.- 50 odpowiedzi
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Na razie bardzo słabo... Dwie zlowio.e ryby na całą ekipę. Wczoraj 80 cm Dawida i dziś taki szczupaczek Jarka. Nie trafił dobrze w mojego węgorza, ale zareagował na szybko oddany rzut Jarka. Oprócz tego mialem dwa inne odprowadzenia i widzieliśmy grubą metrówkę, która wyszła nam spod łódki, ale miała w nosie przynęty.- 50 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
- 50 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyprawa do Szwecji- II Zagraniczny Zlot haczyk.pl
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Nasza przystań https://www.google.pl/maps/@56.1661886,15.0723949,3a,75y,284.55h,73.01t/data=!3m8!1e1!3m6!1s-sMGoJT8Nrxo%2FV5Yw_P2g_XI%2FAAAAAAAAAOE%2F-arJLBJXB0UfVYppcSpR6zXvFZNbfZF3wCLIB!2e4!3e11!6s%2F%2Flh6.googleusercontent.com%2F-sMGoJT8Nrxo%2FV5Yw_P2g_XI%2FAAAAAAAAAOE%2F-arJLBJXB0UfVYppcSpR6zXvFZNbfZF3wCLIB%2Fw203-h100-k-no-pi-0-ya3.5810323-ro-0-fo100%2F!7i8192!8i4096- 50 odpowiedzi
-
- wyprawy wędkarskie
- szczupak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jaceen- zdjęcie rewelacja! Jacolan- fajne podsumowanie
-
Proste i skuteczne odwzorowanie kształtu.
-
Ok. Dziękuję za info.
-
Uważam podobnie jak @karpangler- krótsze przypony i z miękkiej plecionki. Jak nie pomoże, to zmienić haki na inne.
-
I zagraniczny zlot haczyk.pl- wyspa Tjaro
tomek1 odpowiedział tomek1 → na temat → Wyprawy wędkarskie
Udało mi się wreszcie zmontować filmową relację z naszej ubiegłorocznej wyprawy. Zapraszam do oglądania.- 67 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- wyspa tjaro
- szwecja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W tej sytuacji Michalvcf zabiera po jednym z każdego rodzaju. Po zamówieniu Michalavcf zostały takie: nr 1 TRN- 2 szt. TRP- 1 szt. Nr 2 TRNY- 2 szt.