kadziul
-
Liczba zawartości
313 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez kadziul
-
-
Ostatnio ubyło troszkę woblerków w pudełku, więc trzeba było uzupełnić
-
Piękny lipionek DAWID GRATULACJE
-
Madmax piękne rybki połowiliście, zwłaszcza te większe leszcze przypominają mi moje pierwsze wyprawy z ojcem na pobliskie jezioro ( to już chyba ponad 20 lat temu), gdzie kiedyś normą było łowienie takich łopat. GRATULACJE !!!
A wczoraj na Wiśle dwa małe bolki, to i tak chyba sukces przy takim wysokim stanie wody. Jak to można nazwać wodą, bo kolor jakby kawy z mlekiem.
-
Troszkę późno się odzywam, ale od ostatniego postu w tym temacie byłem tylko dwukrotnie na Wiśle, więc trochę mało tych testów. Przez te dwa dni spinningowania ani razu nie zniosło nas nawet na centymetr przy tym samym ciężarku. Dodam też, że oprócz wypuszczania linki, zeszłem ze średnicą linki do 10mn, co również uważam przekłada na utrzymanie łodzi w nurcie.
-
Zakupiłem 30 m linki, więc na kolejnym wypadzie będę testował. Jeszcze raz dzięki za pomoc
-
Mam prośbę do bardziej doświadczonych kolegów. Ostatnio pierwszy raz spinningowałem na Wiśle z łodzi. Niestety w paru miejscach z większym nurtem znosiło nas. Ciężarek jaki dysponowałem to jakaś samoróbka - płaski,ciężki z przyspawanym uchwytem na linkę. Łódź mam długości 3,9m, waga łodzi, silnika, sprzętu i 2 wędkarzy około 300kg .Mam zamiar na dniach zakupić osprzęt kotwiczny (linka + kotwica, bądź ciężarek), ale za bardzo nie wiem co by się najlepiej sprawdziło. Napiszcie proszę, jaki wy używacie osprzęt kotwiczny. Z góry serdeczne dzięki za pomoc.
-
-
W ostatnim tygodniu dwa treningi na Brdzie przed zawodami spinningowymi zaliczone i szczerze jestem jeszcze bardziej ogłupiały niż przed. Wiem, że nic nie wiem . Ciężkie zawody znów się szykują. Na treningach setki przerzuconych niemiarowych okoni (z tego kilka miarowych), dwie małe trotki (z zarybień) i jeden klenik. Będzie trzeba wdrążyć plan trzymania się za "miejscowymi"
-
coś pod klenia i jazia, pierwszy u dołu na próbę pod innym kątem wklejony ster, ale po testach wannowych nie podoba mi się praca, więc chyba będę go przerabiał
-
No ładnie panowie łowicie, ja ostatnio zapracowany, ale jeszcze jutro nocka i 10 dni wolnego, więc na pewno skorzystam i kilka wypadów zaliczę z spinningiem
-
DAWID, forelle, gratuluje pięknych rybek
-
Kolejny wypad spinningowy zaliczony, z rana całkiem przyjemnie, trafiały się okonki w przedziale 15-25cm jeden szczupaczek, pokazywały się jazie i jedno potężne branie, chyba bolenia. Później się rozpadało i rybki się gdzie pochowały. Czekam na lepszą, stabilną pogodę, może wtedy trafią się jaziory.
-
Wczoraj wypad z spinningiem, było bardzo słabo. Jeden okonek około 20cm, szczupaczek maluszek i jeden jazik około 20cm. Dobrze, że w końcu jakiś jaź (pierwszy w sezonie) się trafił, teraz tylko trzeba poszukać troszkę większe.
-
Wczoraj trafił się na spinning kolega linek równe 48cm, po za tym słabiutko, pojedyncze okonie i szczupaczek i parę wyjść jazi. Niestety nie potrafiłem skusić tych ostatnich do spróbowanie przynęty.
-
Jak zwykle pięknie, na pewno szczupaki i nie tylko, skuszą się na twoje jerki
-
Wysłane.
W 100% zgadzam się z maryaChi. Sam osobiście nie miałem okazji poznać Pana Kolendowicza, ale moi koledzy mieli styczność i żaden nie ma pochlebnych opinii na temat Jego osoby.
-
Chyba oto chodzi aby samemu od początku wykonać własnoręcznie przynęte. Ja nie mam takiego talentu jak chłopaki, ale kaźda rybka przechytrzona na moje krzywusy sprawia mi podwójną radość.
-
Piękny leszcz, GRATULACJE!!!
Ja dziś rozpocząłem sezon trociowy nad Drwęcą, niestety na zero. Trocie chyba mnie nie lubią, ale się nie poddam. Kolejny wypad najprawdopodobniej w sobotę.
-
Kalendarz dotarł, wszystko ok, po za listonoszem, który na pożegnanie dostał kora z zad
-
Dziś zakupiłem kalendarzyk i przelałem pieniążki. Teraz tylko czekać aż dojdzie
-
Ja też mogę z czystym sumienie polecić, bardzo udane tegoroczne wędkarsko wczasy. Sporo dużego okonia największy 40cm ( są sporo większe), mnóstwo szczupaka w przedziale 50-65cm (większe ponoć są, ale ja nic większego nie złowiłem) i to w okresie letnim. Na sandacza już zbrakło czasu. Na pewno w przyszłym roku odwiedzę te jeziorko.
-
Sam jestem ciekaw, czekam na informację. Kilka sandaczy w przedziale 10-15 kg w życiu widziałem i dla mnie to były potworki. A ten to już naprawdę musiał być monstrum.
-
U mnie jeziorko częściowo zamarznięte, więc jutro najprawdopodobniej zamknięcie sezonu spinningowego. Chyba że przyjdzie ocieplenie.
-
Rybki z ostatnich dni , te które się dały sfotografować
Jak było dzisiaj na rybach? - czerwiec 2015
w Tematy ogólne
Napisano
Pierwszy dzień urlopu na jeziorach lubniewickich zaliczony i oby tak dalej rybki współpracowały. Ilościowo się pogubiłem w liczeniu, największe rybki to 72 cm szczupak i okoń 39 cm. Zdjęcia postaram się wstawić później.