Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

kadziul

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    313
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kadziul

  1. Dobrze, że w końcu coś zadziałali. Takich akcji powinno być dużo więcej. Znam dobrze ten akwen i wiem, że te pare sieci kłusowniczych to kropla w morzu. A że łowi na Gople mnóstwo pseudo wędkarzy, to z rybą słabiutko, trzeba bardzo dobrze znać jezioro ,żeby ładną rybę zlokalizować.

  2. Na moim ulubionym jeziorku,w końcu sandacze ruszyły na jesienny żer. Wczoraj ładnie gryzły : ja 9szt, ojciec 3szt. Nie były za wielkie i brania bardzo delikatne ,ale nareszcie coś się zadziało. :mrgreen:

    55cm

    sandacz_55cm

    62cm - kiepskie zdjęcie, próbowałem fotkę poprawić programem do obróbki,ale tylko troszkę porawiło jakość

    sandacz_62cm

  3. Ja w pudełku mam wszystkiego po trochu. Gumy od 5-15m,koguty, parę woblerów, w despercji wyciągam nawet wahadełka. Zawsze zaczynam od gum ok 8 cm drobno pracujących (wszelkiego rodzaju twistery, Shakery, bass assassin, daiwa Tournament Duckfin Shad, tradycyjne kopyto, ripery). Co do kolorów to naturalne i seledyny w pierwszej kolejności, później ciemne i marchewka. No i zawsze trochę kogutami te raczej w stonowanych kolorach.

  4. Sierpniowy wypad nad jezioro Lubiąż. W ciągu 5 dni wędkowania, złowiliśmy z ojcem ok 40 szczupaczków w przedziale 40-60cm i parę ładnych okoni. Szczupaki najlepiej brały na gumy do 10cm, kilka szt wzięło na żelastwo. Próbowałem przechytrzyć coś większego, stosując duże przynęty (10-25cm woblery i gumy), jednak nie doczekałem się brania. Chyba rekordy ukryły się i czekają na spokojne jesienne dni.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.