Arek0402

No właśnie, ja mam podobne zdanie dlatego się waham Strasznie podoba mi się Dragon Maxima HS Match bo ma płytką szpulę o małej pojemności, podwójną korbkę i wystarczającą ilość łożysk no i oczywiście cena przystępna (200zł) ale ta szybka przekładnia mnie trochę przeraża stąd moje pytanie wprawdzie Maxima HS Spinn ma identyczne przełożenie a przecież kołowrotek spinningowy często pracuje pod sporym obciążeniem więc może ta przekładnia się nie rozleci pod obciążeniem 15g a zwijanie takiego zestawu nie będzie wymagało dużej siły ? Ma ktoś doświadczenie z tak szybkimi kołowrotkami ? Bo ja niestety nie

Przepraszam za post pod postem ale pytanie z innej beczki Co sądzicie o szybkim Matchowym kołowrotku do light feedera ? Przekładnia 6,2:1 da rade z koszyczkami 15g ?

Travertine i Travertine Baitfeeder to świetne kołowrotki, miałem i nie znalazłem żadnej wady rozpisywał się nie będę na ich temat bo niedawno pisałem o nich na tym forum więc jak znajdę to wstawię link co do reszty wymienionych kołowrotków to nie miałem z nimi kontaktu więc się nie wypowiem Oto link do wspomnianego tematu: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=16398

Ja posiadam ten model Marlona i jestem w 100% zadowolony ale uważam że Winner gorszy nie jest, po prostu nie ma biegu wolnej szpuli i dlatego jest tańszy bo wolny bieg wcale nie jest tanim dodatkiem Nie wiem gdzie ty oglądałeś te kije do surfcastingu bo ja znam nawet takie za 50zł a co do tego oszczędzania to ja mam zupełnie inne zdanie, ja wolę kupić tańszy kołowrotek niż kij

Wiem ale przekracza on budżet kolegi dimmiu, więc polecam mu Winnera który jest tańszy głównie z tego względu że nie posiada on biegu wolnej szpuli który jest zresztą zbędny w tej metodzie i ma większą szpule

Ja polecam kołowrotek Jaxon Winner http://allegro.pl/jaxon-winner-wxl-750-i2422605608.html jest on stworzony do surfcastingu i jest on w sprzedaży już od kilku lat i cieszy się dobrą opinią Normalnie omijam sprzęt Jaxona, Kongera itp ale od czasu kiedy kupiłem kołowrotek Jaxon Marlon to mam zaufanie do wielkich maszyn ze stajni Jaxona

Jak podejdzie ci jakiś konkretny sum to wygnie ci w precelek każdy kij a hol będzie niezwykle emocjonujący Najlepiej poczytaj trochę artykułów o wędkarstwie sumowym zanim kupisz jakąś kluchę Żywcem 30cm daleko rzucisz ? kolego tomasson55, łowiłeś kiedyś na martwą lub żywą rybę ? Po pierwsze przy mocnym żucie żywiec się zerwie no chyba że go przebijesz przez sam środek ale wtedy to nie będzie już żywiec Po drugie taka ryba stawia duży opór powietrza podczas lotu Właśnie zauważyłem że ten temat jest już trochę przeterminowany a kolega tomasson55, po prostu go odkopał więc przepraszam za niepotrzebny spam

Przejrzałem kilka stron wstecz w poszukiwaniu opinij o plecionce Shiro ale bez sukcesu Jeżeli ktoś pamięta przeczytane opinie o tej plecionce lub ma własną to proszę o podzielenie się nimi

Dokładnie Unises, ma rację, wprawdzie takie olbrzymy nie biorą często ale jeżeli już się trafi to lepiej mieć jakieś szanse na wygranie walki Jeżeli nie kij oznaczony jako "catfish" to możesz kupić jakiś kij morski typu pilk lub bardziej uniwersalny kij surfcastingowy warto dodać że niektórzy sumiarze świadomie wybierają surfy zamiast wędek oznaczonych jako sumowe z racji ich długości i akcji szczytowej tak naprawdę to o wędkarstwie sumowym można by pisać bez końca bo to prawie inna dziedzina tak jak np. karpiarstwo Niestety o tym kiju nic ci nie mogę powiedzieć Mogę jedynie dodać że ja mam na oku Jaxona Eternum Catfish i Jaxona Inspiral Catfish, Jaxon podaje że ich c.w. to "ex. heavy" ale gdzieś czytałem że u Jaxona to oznacza 500g

A ja polecam kije Shimano ich kołowrotki raczej omijam ale na wędkach jak narazie się nie zawiodłem, mam Catane BX czyli wersje już nie produkowaną bo zastąpiła ją seria CX ale jak zam życie to pewnie oprócz wyglądu nie różni się zbyt wiele od swojej poprzedniczki bo poco poprawiać coś co jest świetne i się dobrze sprzedaje ? Catana jest parabolikiem więc świetnie amortyzuje walkę szczupaka wersja Heavy ma chyba c.w. 20-50g i kosztuje mniej więcej 170zł

Nie do końca Ja długo szukałem light feedera i znalazłem Shimano Alivio CX Light Feeder 70g i 3,3m i jest on naprawdę light mimo że wytrzyma 70g to rzuty koszyczkiem 15g + zanęta oczywiście Naprawdę solidnie go wygina a szczytówką porusza nawet delikatna fala na szczęście w zestawie jest też druga sztywniejsza szczytówka ale to chyba nikogo nie dziwi, a raczej dziwi ale to że są tylko dwie Nie wszystkie Feedery to sztywne kije niektóre nie wiele odbiegają od pickerów i są czymś pomiędzy pickerem a typowym feederm Arek, mam znajomego który nie ma feedera, więc łowi pickerem na rzece No i Z mojej wypowiedzi wywnioskowałeś że uważam że pickery nie nadają się na rzekę Fakt że medium lub heavy feeder będzie się lepiej sprawdzał niż picker ale mnie chodziło o co innego i mam nadzieję że większość forumowiczów prawidłowo zinterpretuje moją wypowiedź

Nie do końca Ja długo szukałem light feedera i znalazłem Shimano Alivio CX Light Feeder 70g i 3,3m i jest on naprawdę light mimo że wytrzyma 70g to rzuty koszyczkiem 15g + zanęta oczywiście Naprawdę solidnie go wygina a szczytówką porusza nawet delikatna fala na szczęście w zestawie jest też druga sztywniejsza szczytówka ale to chyba nikogo nie dziwi, a raczej dziwi ale to że są tylko dwie Nie wszystkie Feedery to sztywne kije niektóre nie wiele odbiegają od pickerów i są czymś pomiędzy pickerem a typowym feederm

To że się lekki feeder na dużym zbiorniku nie sprawdzi to się nie zgodzę bo ja swoje Alivio 70g zabieram nad zalew sulejowski na sprężynę ale do połowu dużych karpi to faktycznie może być nie bardzo, wprawdzie wujek na feedera 80g wyholował bez większych problemów karpia 5kg ale z dwucyfrowym miśkiem mogłyby być problemy Jak się nastawiasz na duże ryby to kup feedera oznaczonego jako heavy to będzie jakieś 140-160g c.w. i do tego spory młynek z żyłką 0,30mm Z czystym sumieniem mogę polecić kołowrotek Okuma Travertine rozmiar 40 http://allegro.pl/kolowrotek-okuma-travertine-40-fd40-wysylka-0zl-i2378269487.html Ja miałem dwa sezony Travertine Baitfeeder FD 45 http://allegro.pl/okuma-travertine-baitfeeder-fd-45-promocja-i2363557188.html teraz ma ją ojciec bo mi jest już nie potrzebna a jemu się bardzo podobała i nie ma się czemu dziwić bo jest bez wad, dobrze wykonana, spasowana, dobrze układa żyłkę, ma precyzyjny hamulec i można by tak bez końca jak za te pieniądze to nie ma sobie równych jak poszukasz na forum to znajdziesz dużo dobrych opinij o tym kołowrotku Wersja Baitfeeder (z biegiem wolnej szpuli) jest sporo droższa ale wersja "podstawowa" prawie mieści się w twoim budżecie

Oprócz że jest on zbędny przy drgającej to zwiększa on cenę kołowrotka. W innym temacie poleciłem ci feedera w wersji light więc jeżeli się zdecydujesz na coś delikatnego i finezyjnego to zastosuj do tego kija kołowrotek spławikowy najlepiej typu Match np. ja rozważam kupno młynka Okuma Carbonite 2M http://allegro.pl/listing.php/search?category=13462&sg=0&string=Okuma+Carbonite+2M za 115zł lub Dragon Maxima HS Match za 200zł http://allegro.pl/listing.php/search?string=Dragon+Maxima+HS+Match&category=13462&sg=0 o tym drugim można znaleźć w internecie dużo dobrych opinij ale niestety o tym tańszym nie ma nic bo to nowość

Na stawach sprawdzi się najlepiej light feeder tzn. 70g czy 80g c.w. to i tak będzie nadwyżka mocy a hol na delikatniejszym kiju jest zawsze przyjemniejszy, na spokojnych wodach stojących koszyczki 15g sprawdzają się świetnie więc nie przesadzaj z tym c.w. Jeżeli chodzi o pickery i feedery to łowiłem na bardzo tanie takie za kilkadziesiąt złotych i na takie za 500zł i uważam że dopiero od 150-200zł zaczynają się fajne feedery ale skoro szkoda ci kasy na kij to kup jakiś tani tylko nie przesadzaj z c.w. jeżeli będziesz odwiedzać tylko małe zbiorniki

To chyba jakaś nowość , Przyznam się że też przez chwile przemknęła mi myśl żeby się trochę ponabijać z wypowiedzi kolegi sono2020 ale zamiast tego sprostuję jego wypowiedź Mianowicie chodziło mu o akcje semi paraboliczną mi zresztą też

Mam ten patyk dopiero dwa sezony ale jak narazie jestem z niego w 100% zadowolony Mam wersje 3lbs, 3,6m i 3 składy, dałem za nią coś pomiędzy 190 a 200zł teraz chyba kosztuje podobnie więc będziesz musiał trochę dołożyć ale naprawdę warto Dosyć miękka, akcja bardziej paraboliczna niż jak podaje producent szczytowa więc hol nawet niezbyt imponujących rozmiarami ryb świetnie na niej czuć, bardzo solidnie i estetycznie wykonana na tym forum możesz znaleźć kilka tematów gdzie wszyscy chwalą ten kij

Szczerze mówiąc to nie masz czego żałować Mało waleczny gatunek, taki ze 2kg to się trochę poszarpie ale na "ciężkim" sprzęcie nie będzie to satysfakcjonująca walka Kiedyś na zalewie sulejowskim królował preparowany ryż a teraz to nie ma reguły ostatnio mieliśmy brania przez godzinę na kuku z białymi i potem jak i przedtem zero, nic nawet nie pukło. Na leszcze dobry też jest makaron to taka uniwersalna leszczow przynęta Nad zalewem Sulejowskim jest pełno miejscówek ale to chyba nikogo nie dziwi Najczęściej jeżdżę w okolice Bartkowic ale Bronisławów kiedyś był chyba najpopularniejszy teraz gdzie byś nie pojechał to masz małe szanse żeby coś złowić z zalewem jest coraz gorzej nie dość że jest strasznie przełowiony głównie przy użyciu siat to jeszcze mocno zarybili sumem który i tak występuje w zalewie od dawna może zrobi nam się takie Łódzkie Caspe tzn. oprócz tego że sum wyeliminuje inne gatunki to będzie tam dużo dużego suma ale trochę wątpię w taki przebieg sytuacji

snoek3 ja nie powiedziałem że 30g to za słaby kij na szczupaka, to czy kij wytrzyma zależy między innymi od wędkarza ja nie myślę kategoriami "tyle gram c.w. to wytrzyma hol takiej ryby" często wędkarze nie zdają sobie sprawy z wytrzymałości grafitowych wędek ja akurat sobie zdaje z tego sprawę jak ktoś nie widział co współczesny patyk o c.w. 30g potrafi wytrzymać to niech zerknie np. na to (DAM Nanoflex c.w. 20-40g podnosi 10,2kg)A wracając do tematu to moim zdaniem picker jest za miękki i nie pozwoli na skuteczne zacięcia o prowadzeniu dużych obrotówek też raczej można zapomnieć Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź abra1711 z którą się zgadzam

Zgadzam się że feeder do lekkich przynęt może być nawet ok. ale kolega tomasson55 chce się wybrać z pickerem 30g na szczupaki a to zupełnie co innego

Zgadzam się z moimi poprzednikami z tym pickerem to sobie odpuść weź lepiej jakiś lekki zwykły gruntowy teleskop wprawdzie z obserwacją brania, czuciem przynęty i komfortem łowienia nie będzie najlepiej ale jeżeli nie chcesz inwestować w kij który jest przeznaczony do średnio ciężkiego spina to lekka gruntowa wędka będzie najlepszym ze wszystkich złych pomysłów Znam wiele osób które tak łowią ja sam jako dzieciak tak robiłem ale w końcu kupiłem swój pierwszy spinning (Shimano Catana) i ani trochę nie żałuje tej decyzji Także lepiej przemyśl zakup spiningowego kija lub w ostateczności spróbuj przygody z gruntowym kijem

Wpadłem kiedyś na podobny pomysł widząc gościa który chodził sobie pośrodku zalewu sulejowskiego i miał wody do pasa bo w tamtych okolicach (Bartkowice Mokre) jest bardzo płytko tyle że zostałem wyśmiany przez moich towarzyszy gdy zaprezentowałem swój pomysł Szczerze mówiąc to się im nie dziwie bo przecież jeżeli chcemy łowić w miejscu do którego nie możemy dorzucić to zestaw zawsze można wywieść i przy okazji dobrze zanęcić wadą tego jest że na dużych odległościach rozciągliwość żyłki (zwłaszcza cienkiej) znacznie zmniejsza czułość sygnalizacji brań ale zawsze przecież można zainwestować w plecionkę No i w przypadku częstych brań wywożenie zestawów może być uciążliwe zwłaszcza gdy używamy pontonu czy łodzi zamiast zdalnie sterowanej łódki ale w dzisiejszych czasach kłusoli, mięsiarzy i niesolidnego podejścia PZW do swoich obowiązków ten problem raczej nikogo nie spodka

To nowość na rok 2012 raczej z niskiej półki bo kosztuje jedynie ok. 115zł i bardzo przypadł mi do gustu ale trochę waham się z jego zakupem, dlaczego ? Zaraz napisze Ma on tylko 2 łożyska kulkowe i oczywiście jedno oporowe więc rolka nawijająca żyłkę najprawdopodobniej nie jest łożyskowana podobnie jak w Catanie którą posiadam ale w młynku Shimano rolka mimo braku łożyska kręci się bardzo lekko w przeciwieństwie do niełożyskowanej rolki w mojej starej Okumie Access w której rolką nie tak łatwo obrócić więc jak widać z tymi rolkami na łożyskach ślizgowych różnie bywa Jeżeli ktoś z was miał kontakt z tym kołowrotkiem to niech napisze jak on pracuje, czy rolka nawoju żyłki chodzi lekko czy jest solidnie wykonany i dobrze spasowany itp. Jak wpadnie mi w ręce to obiecuje napisać coś od siebie

Różne są teorie jedne mówią że miękka plecionka pozwala na lepszą prezentacje przynęty zwłaszcza pływających, inne że przezroczysty w wodzie fluorocarbon nie wzbudza podejrzeń jedno jest pewne jeżeli na dnie jest dużo zawad o które plecionka może się przetrzeć warto stosować fluorocarbon w innych wypadkach ufam plecionce Fluorocarbon jest sztywny w przeciwieństwie do plecionki i obawiam się że nie zaciśnie się on wystarczająco mocno na trzonku haka ale pewności nie mam Do żyłki i fluorocarbonu polecam węzeł Snelling

Dokładnie. Ja uwielbiam łowić z gruntu a najbardziej na DS i nie wyobrażam sobie stosowania tej metody na łódce Tak jak napisałeś na łódce najlepiej sprawdza się spławik no i dodam od siebie jeszcze że spinning z łódki to świetna sprawa, lepsza niż z brzegu ale grunt... ze swingerami i drgającymi szczytówkami lepiej zostać na brzegu a łódką co najwyżej wywozić zestawy w zanęcone miejsce