damiandg

Staży wyjadacze z łódek mówili że od dwóch lat nie było tak dobrych brań białej ryby jak dziś. Jeden gość samych krasnoriór przez godzinę naciągnął około 100 sztuk. Nie można było złapać żywca bo brały same wielkie ryby.

Te z tam dzisiaj byłem ale nie miałem tego problemu co ty bo łowiłem z łódki. Muszę powiedzieć że dziś brania były super do godziny 9 00 punkt. Potem przez około godzinę ani skubnięcia i potem jeszcze wyciągnąłem kilka płoci. Byłem na wodzie od godziny 04 00 do 11 00 i jeżeli wrzucałbym wszystkie ryby do siatki to nazbierało by się ich na pewno z 20 kg. Takich brań jak dziś jeszcze nie miałem nigdy w życiu.

Ja mam wędkę na spławik za 40zł i większe ryby holuje się jak sztywnym drągiem zero amortyzacji a żyłkę mam założoną 0,16.

Co polecicie na łódkę na jezioro do około 200zł.

Był ktoś ostatnio na Pogorii 4 Jak wygląda tam sytuacja z braniami i czy jet w ogóle tam sens jechać

Kolega ma łódkę i wypływam z nim razem żeby coś połapać to trzeba najlepiej wysondować dno bo inaczej nie da rady połapać.

Wczoraj na byłem na łódce na P III i muszę powiedzieć że nie było tak źle. Do zachodu słońca brania były dość dobre nałapałem około 40 płoci kolega do tego wychaczył karpia i szczupaka. Po zachodzie zero brań.

A dzisiaj będzie się tam coś działo czy można już tam podjechać połapać trochę płotek.

Do wyjazdu na wakacje mam jeszcze dwa tygodnie więc muszę się jak najszybciej decydować.

Pogoda dopisuję do wypadu na rybki a jak współpraca ryb Dzieję się coś czy nadal lipa.

Zna ktoś jakąś fajną wędkę do woblerów na szczupaka. Cena do 150zł. Mam wędkę o CW od 10 do 25g i jest trochę za delikatna a chciałbym połowić trochę na cięższe przynęty. Co możecie polecić. Głównie łowię z brzegu ale też zdarza się łowienie z łódki.

Ale co jest nie tak z tą rybą że nie bierze i tak jest od zaszłego roku.

Wie ktoś jak sytuacja na P4 z białą rybą

Dziś od samego rana byłem na zalewie gruba ryba nawet nie skubnęła tylko drobnica czyli płotki w wzdręgi z czego największa miała 26cm.

Dziś byłem na P1 i muszę powiedzieć że bieda z nędzą. Tylko jedna dorodna płoć a tak to tylko kupa drobnicy.

Chodzi mi o to żebym przyjechał i nie siedział 12 godzin i nie było ani jednego brania. Tylko żebym się pobawił z jakąś rybką.

No jak sytuacja na łazach bo nie wiem czy tracić paliwo na przyjechanie nad zalew czy jechać gdzieś indziej.

A jak drapieżnik . Bierze coś

Też z miłą chęcią bym się wybrał na mitręgę ale żeby coś brało bo na darmo to mi się nie chce jechać.

Co do P 4 to w tym roku jeszcze tam nie byłem ale w tamtym od strony Wojkowic wyciągnąłem parę wymiarowych sztuk z tego największy miał 68 albo 69cm. Na zaczepy trzeba uważać bo jest tam masa zatopionych gałęzi i nie wiadomo w co zaczepisz. Ja zerwałem tam już kilka razy plecionkę więc już się nauczyłem gdzie nie rzucać.

Jutro wybieram się na nockę jak nie będzie padać. Rybka się coś ruszyła czy raczej nie

Ruszyło się coś czy nadal cisza

Dzięki wielkie za wiadomości.

Czym się rożni pełna od niepełnej składki

A jak jest z opłatami