Dzisiaj cały dzień na P IV i muszę powiedzieć że ja i kilku innych wędkarzy nie mieli ani jednego brania. Jeżeli ma ktoś okazje gdzieś indziej jechać to niech się nie wybiera nawet na P IV.
Byłem na czwórce dzisiaj i nad wodą normalnie sztorm fala taka wielka i wiatr że nie dało się rzucić prosto gumą. Od innych wędkarzy dowiedziałem się że z białą rybą też słabiutko.
Mam do was pytanie co mogło być przyczyną rozwoju glonów w wodzie. Nigdy tego u mnie w stawie nie miałem a tu dziś zachodzę a tu woda zielona. Czy ryby przeżyją w takiej wodzie czy trzeba coś z tym zrobić. Mam tam płotki karasie liny.
Znowu pobiłem swój rekord karasia. Wczoraj ryby brały strasznie słabo ale jak wziął karaś to było ciężko. Po chwili holu do rąk trafił karaś o długości 42cm.
Dzisiaj znowu pojechałem połowić na tym zbiorniku i muszę powiedzieć że wypad jest super udany. Pobiłem swój rekord Karasia teraz wynosi 31cm wagi nie wiem bo ryba wróciła do wody. Złowiłem ich w sumie 7 sam takie powyżej 25cm i bardzo grube a także około 15 płotek i cztery mini okonie.
No to tak dostałem Feedera Konger patrol 3,9m do 90g. Założyłem żyłkę 0,20 lub 0.25 i do tego koszyczek na rurce o własnym ciężarze 20g+ ciężar zanęty.
Dziś byłem zad zalewem i powiem że beznadzieja byłem od 05 00 do 12 00. Złapałem na spławik tylko 6 płotek takich około 20cm. Oczywiście emeryci i renciści ciągli karpie i wielkie japońce ale nie chcieli zdradzić sposobu na nie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.