phantom

Właśnie powiem Ci ze jak na mój gust jest to kijek raczej do gumek,przynajmniej sprawia takie wrażenie.To jest tak specyficzny kij że dopóki nie przetestuje go nad woda nić wiecej nie bede w stanie powiedziec na temat jego zastosowania do woblerów czy blaszek. Jeśli jednak miałbym wskazać który jest bardziej uniwersalny (shogun czy infinity) to zdecydowanie wskazałbym na Infinity które jest rewelacjne do gumek a i z woblerami czy blaszkami wspaniale daje sobie rade. Ten Shogun to taki mój kaprys i sam jestem ogromnie ciekaw czy zaskoczy mnie czyms pozytywnie nad woda czy tez rozczaruje.

maximo, To sie chłopie nie zastanawiaj nawet,mialem tournamenta co prawda był to kijek trociowy ale bezdyskusyjnie sa to kije z najwyzszej półki.W Daiwie tylko Morethan jest wyzszej klasy.Ja bym brał za taka smieszna kase , tym bardziej ze sam kupiłem swojego okazyjnie a pozniej sprzedałem drożej

abu, Kupiłem Daiwe Shogun i coz moge powiedziec poza tym ze to bardzo specyficzny kijek i to ze nie jest to na pewno kij jak podaje producent od 10-40gr.Tak sie składa iz posiadam ,lub posiadałem kije o podobnym c.w. (Croix 11-28gr,Morethan 7-36gr,Infinyty 5-40gr i okazje pobawic sie Fujitsu Shogunem 8-42gr swoja droga cudownym kijem) wszystkie te kije o długosci i podobnym c.w. sa przy tym Shogunie pałami któremu bardziej do kijka kleniowego niż wedziska do sredni-ciezkiego spina.Nie wiem może wpływ na moje odczucia ma paraboliczna akcja tego kija i to ze pracuje na 2/3 długości podczas wymachu. Oczywiście nie świadczy to o tym ze kij jest do bani,wrecz przeciwnie bardzo mi sie podoba ale na razie wstrzymam sie z opinia do momentu kiedy wybiore sie z nim nad wode.

Patrzac na ceny w sklepach to faktycznie oplacało sie

wez 2,80 , tylko jeśli kij miałby byc w miare uniwersalny to zamiast Shoguna Zandera wybierz Infinity 5-40g.Miałem taki kij i powiem Ci ze jest świetny, Shimano sobie podaruj bo robia same "krowie ogony". Mozesz tez pomyslec o St. Croixie swietne kije w naprawde duzym przedziale cenowym, pod tym linkiem masz oficjalnego dystrybutora na Polske firme Zbik http://zbik.fishing.pl/ napisz emaila czego oczekujesz a napewno cos ciekawego Ci zaproponuja

opsi, zupełnie komfortowo posmigasz kijkiem o c.w. do 40gr gumami o gramaturze ponizej 10gr, ja nie wiem może sie nie znam ale dla mnie ten Shogun to raczej kijek do przynet od 5-30gr. Wiesz im dłuzszy kij tym lepiej poprowadzisz nim przynete, ja w zwiazku z tym ze łowie z brzegiu preferuje kije spinningowe od 2,70 do 3,10. i na Wisłe nie kupiłbym nic krótszego, chyba ze zamierzasz wiekszośc czasu łowic z łódki lub spędzac na starorzeczach to wtedy spokojnie wystarczy długośc 2,40

Skusiłem sie jednak na tego Shoguna Sandacza Z wrzuceniem go do testów wstrzymam sie do momentu jak juz troche na niego połowie. Na sucho sprawia wrażenie duzo delikatniejszego kija takiego max do 20gr, przy wymachu chodzi w 2/3 długości.Wykonanie pierwsza klasa

Cięzko mi sprecyzowć co ,moze to ze spodziewałem sie zupełnie innego kija o odmiennej akcji niz ten shogum, a może to ze jest to kij zupełnie inny od tych które posiadam. Wiem ze raczej mi nie da to spokoju więc chyba go kupie

Powiem Ci ze dzis po raz pierwszy miałem okzje pomachac shogunem sandaczem w sklepie i pomimo tego i spodziewałem sie zupełnie czego innego po tym kiju to jestem nim oczarowany.Własnie zastanawiam sie czy go nie kupic

dzbyszek1, moja 40tka posiadała akcje fast, podczas wiekszego obciazenia wyginało sie w lekka parabole. Kołowortek to juz wedłog uznania ja proponowałbym coś do 300 no max 320gr, co prawda idealnie nim nie wywazysz ale napewno nie przeciążysz zestawu

pagori o swoim kleniowym Dragonie pisał że nie jest pod dużą rybę , ja natomiast na kleniowego Powermesha wyjąłem metrowego suma oraz kilka innych ładnych okazów to gratuluje, ja przez to ze kijek jest jak "bacik" straciłem pieknego szczupaka opsi jesli chodzi o kije shimano to nie maja startu do daiwy

proponuje dołóż 100wiecej i kup Daiwe Ryukona, miałem okazje pomachac takim kijkiem do 28g i powiem Ci ze mi osobiscie podoba sie duzo bardziej niz Infinity.Od biedy połowisz na niego równie komfortowo i klenie i sandacze. Co do meczenia reki to głownym elelmentem który ma na to wpływ jest kołowrotek którego masa albo dobrze wywazy kij albo tez i nie , sam kij nie meczy reki

dzbyszek1, ja na klenia mam HM80 Electra Dream 2,90 c.w. 3-18gr, swietny kijek szczególnie na przelewy ale juz na wieksza rybe to nie bardzo sie nadaje Ostatnio na allegro widziałem Morethana 2,85 c.w7-28gr może to Cie zainteresuje Wszytsko zalezy ile "siana" chcesz na to przeznaczyc

Powiem ci że 8-35 nie spełnił moich oczekiwań na rzece w/z sandaczy ,prawdą jest ze łowie ciężko ale to nie sandaczowy kijek na rzekę ,kupuje 15-45 dokladnie mam takie samo odczucie.Teoria teoria ale praktyka to zupełnie co innego

pagori, spokojnie połowisz takim kijem głowkami o 10gr , ba nawet i mniejszymi.Ja przez dłuzszy okres czasu łowiłem Infinity do 40g i komfortowo łowiło mi sie nim nawet główkami 5gr, a łowiąc na Wisle lepiej zebyś miał kij za mocny niz gdyby okazał sie za delikatny i straciłbys przez to swoja rybe życia.W zeszłym roku przez taki delikatny kijek straciłem naprawde pieknego szczupaka, którego na mozniejszym kiju wyholowałbym bez problemu

Myśle ze ten kij który kupiłes spokojnie da rade, wszystko okaze sie nad woda.Jeśli jednak chodzi Ci po głowie co innego to zwróć uwage na Ryukona, jest naprawde spory wybór w tych kijkach. , lub Fujitsu na świetnych blankach firmy Toray,rewelacyjnie wykonane o wspaniałej szczytowej akcji. Wszystko zależy od tego ile chcesz przeznaczyć na ten cel

Przynety które wymieniłeś to średnio-cięzki spin Infinity z którymi mialem do czynienia posiadały akcje szczytową no moze nie wybitnie ale napewno nie była to akcja paraboliczna, zreszta moim zdaniem parabola nie za bardzo nadaje sie nad rzeke gdzie praktycznie przy niewielkim nawet nurcie nie wiesz co dzieje sie z przyneta na jego drugim końcu Jeśli miałbym polecic coś innego niż Infinity to znajmy kupił ostatnio Ryukona 2,75 o c.w od 14- 28gr cena 500zł (najciekawsze ze Daiwa w swoim katalogu pod tym numerem katalogowym podaje c.w.tego kija od 3-18gr ,a na blanku mamy jak byk wydrukowane 14-28 i patrząc na ten kij bliżej mu własnie do c.w podanego na blanku) świetny uniwersalny kijek nad rzeke , moim zdaniem fajniejszy kij niż Infinty.Co prawda jest to model do jigowania ale z tego co widziałem spokojnie mozna nim połowi woblerkami do 10cm czy przy niezbyt duzym uciagu wody obrotówkami do nr 2.

Zalezy czy bedziesz używał go na rzece gdzie dochodzi siła nurtu czy tez na wodzie stałej. Jesli chodzi o woblery to spokojnie da rade przy 10cm wielkości , ale w przypadku obrotówek o wielkości 3 i 4 to obawiam sie ze za słaby bedzie patyk, wiem bo miałem taki do 40gr. Co do zapasu mocy to w swojej 40tce zauwazyłem raczej zawyżone c.w. o dobrych kilka gram niz jakikolwiek zapas. Mimo wszystko seria Infinity to rewelacyjne kije jak za te pieniądze i osobiscie polecam je z czystym sumieniem

Dawido swietny design ma to nowe Infinity , pewne elementy bardzo przypominaja Fujitsu Team ciekaw jestem dlaczego ten nowy model infinity jest tańszy niz stary? I jeszcze jedno nie daje mi spokoju a mianowicie pokrowiec na kij w 5cio krotnie drozszym Morethanie otrzymujemy "condona" gdzie ledwo wchodza dwa elementy i obijaja sie jeden o drugi a stosunkowo niedrogie Infinity ma pokrowiec z najwyzszej pólki.Mam wrazenie jakbym kupił najwyzszy model Mercedesa z tapicerka od Poloneza

Planuje kupić kołowrotek do srednio-cięzkiego spinningu Daiwa Morethn Branzino 3000

Nie wszystkie , ja posiadałem infinity shada 2,90 od 10-40gr i był dobrze uzbrojony.Znajomy kupił infinity od 3-18g i równiez wszystkie przelotki sa na swoim miejscu tiger Co do przezbrojenia w sklepie to nie ma o czym mowic , kupiłes pełnowartościowy towar i taki powinienes otrzymac.Masz gawarncje niech Ci w Daiwie wymienia na taki bez wad

pagori, Kij do 35gr spokojnie wystarczy Ci na wiekszą część sezonu (sam przez wiekszość okresu stosuje głowki od 5-10gr max 15gr,ale osobiscie brałbym model do 40g wole miec zapas mocy) taki kij to uniwersał którym połowisz komfortowo na wiekszośc woblerów przeznaczonych na sandacza.No chyba ze zamarzy Ci sie duza ryba póżną jesienia to wtedy najlepszy okaze sie jakiś trociowiec do 60gr. Ja brałbym Infinity , to bardzo udana i stosunkowo niedroga seria(przekonasz sie juz przy pierwszym stuknieciu sandacza w gume ze warta Twoich pieniędzy), wychodze z założenia ze lepiej kupic cos raz a porzadnie.

Daiwa jako jedna z niewielu firm robi kije do okreslonego sposobu łowienia i faktycznie sprawdza sie w 100% shad to kij stworzony pod przynety gumowe spinrute to klasyczny kij sinningowy do woblerów, wahadowek i obrotówek jigger jak sama nazwa wskazuje do jigowania seatrout to klasyczny kij na troc z paraboliczna akcja oczywiscie nie jest powiedziane ze np na shada nie da sie łowic woblerami czy blachami lecz najlepiej sprawdza sie przy przynecie do której został skonstruowany

pagori, ja mialem infinity 5-40g i powiem Ci ze kijek idelny na durzą rzeke łowiłem nim praktycznie na wszystkie przynety i o ile najlepiej spisywał sie na gumie (mega czyły)to na innych tez dawał rade.Spkojnie radził sobie z głowkami 25gr , niestety jak na mój gust miał lekko zawyżone górne c.w. i dla mnie granicą której nigdy nie przekroczylem było 35gr.Polecam Ci ten kij z czystym sumieniem a jakis miesiac temu widziałem nowke na allegro za 390zeta jak dobrze poszukasz moze trafisz na jakas wyprzedaz tym bardziej ze seria na rok 2010 przeszła drobny lifting i pewnie beda chcieli wyprzedac stary model maniek, w sumie wydała mi sie najwłaściwszym wyborem ale rozmiar 45 póki co niedostepny jest w Polsce rozważam jeszcze kupno Saliny 40tki lub Certaty 3500 lub 4000 i powiem szczerze cięzko nie sie zdecydowac.Nie wiem jak jest z tą Certata czy pomimo swojej wysokiej ceny bedzie to kołowrotek równie twardy jak ta Salina?

pagori, na twoim miejscu dołożyłbym troche i kupił Daiwe Infinity (shada) teraz poza sezonem mozna trafić nówke za 400zeta a wierz mi kij jest rewelacyjny do gumy abu do kijaszka dokupiłem Dawe ZAIONa , przejde sie z nia nad wode i wrzuce to testów