pawel332

Niestety leszczyka drobnego (20-30cm) jest masakrycznie dużo chcąc połapać płotkę nie sposób sie opędzić ,no chyba ze GRUBO sypiesz i przynęty też duże to jest szansa ze gad nie wejdzie w to.W wiekszości przypadków biały robak,kuku to stosuje dosć znaczna cześć ludzi ,rzadziej makarony lub inne wynalazki.

To ja proponuje poczytać troszku o pozwoleniach na budowę i innych wodnoprawnych.Do 30mkw. wymagane jest tylko zgłoszenia do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Powyzej to już sporo biurokracji.Nawet na swoim prywatnym terenie.

to i ja się przyłącze do życzeń braci wędkarskiej TAKIEJ RYBY i POŁAMANIA KIJA

Piękna zdrowa rozrodowa ryba a tu amator ryb smażonych NIEGRATULUJE .

Wydaje mi się ze mylisz dwa rózne gatunki a poza tym kopałem przedwczoraj działkę i z robaczkami powiedzmy średnio ,gleba wilgotna po zimie już odmarżnieta co najmniej na szpadel a tu możę z 50 czerwonych w tym samej typowej rosówki może z 10 sztuk.

zasadniczo prawo nie działa wstecz i gdyby nawet tego nie napisali to ja bym obstawał przy tym ze w chwili opłacania składki np 28 stycznia takich regulacji nie było i guzik mnie obchodzi co uchwalili potem.Inna sprawa swojego rodzaju nie sprawiedliwośc dlaczego jedni płacą mniej a inni więcej za to samo.

Ja wędkuje już koło 17lat i trzeba przyznać ze przez te lata przerobiłem już troszkę sprzętu.Jak pisał kolega wyżej również mam kołowrotek damowski od 12 lat ale dałem wówczas za niego 3/4 wypłaty Dziś bym sobie na to nie pozwolił(finansowo),mam również wedkę cormorana która liczy sobie 10latek uzytkowania i nadal jej używam. Inne wędki czy młynki nie przetrwały próby czasu. Ale posiadam również bardzo tani kołowrotek(kupiony w zastępstwie na czas naprawy innego) już drugi rok i działa. Ponieważ jakoś mi sie trafiło" szkolić" kolejnych wędkarzy od dwóch lat , to mówię im aby najpierw się określili tzn. jaką metodą główna by chcieli łapać i do tego czasu nie ma sensu kupowanie drogiego sprzetu który im nie podpasuje(znaczy metoda)

No właśnie jak to "pęczkowania'' znaczy wiąże sie do kupy kilka sztuk .

nie wiem ale dam ci nr tel (słuzbowy) gostka z pzw w lesznie górnym to on bedzie wiedział bo to jego teren. 607690800 on jest chyba skarbnikiem.

przeglądając neta wyczytałem ze mrówki nie lubią zapachu lisci czarnej porzeczki,pomidorów i paproci,na próbę powrzucam co się da i zobaczymy czy się wyniosą.A co do wilgotności to nie jest sucho tak mi sie wydaję.

Cholercia mrówki żezarły mi wszystkie robaki na działce Przeniosłem hodowlę z domu na działke,wybudowałem im chawirke 2X1X08metra i co? Szukam robali na rybki i jest tylko kilka za to czarnych mrówek jak w lesie JAK POZBYĆ SIĘ MRÓWEK nie szkodząc resztką czerwonych.

robię w ten sam sposób tyle ze robię ich więcej to zawijam je no wkładzie od długopisu.Wkład jest sztywniejszy w momęcie wiązania jak dla mnie jest dobrym rozwiązaniem.

Polecam również stoperki z żyłki są troszke mniejsze od nitkowych ale trzeba uważać przy zaciskaniu aby za mocno nie zacisnąć bo jest nie do przesuniecia . osobiscie marnuje dużo stoperów i robie je sam inaczej bym zbankrutował.Co istotne nie przesuwają sie one same przy wyciąganiu rybek co ma znaczenie gdy łapie na wiekszym gruncie niz długosc wedki.

W sumie to podpinam się po pod wyższe pytanie bo sam mam z tym duży problem.Wycinałem ster po długości ale stawał się on bardzo giętki ,naginanie też jest problematyczne .Czyżby pozostało tylko wklejanie całego stelaża? Prosimy o odpowiedź

przedewszystkim trzeba wykopać porządny dołek bo gdy przyjdzie zima i lód to całość zamarznie i bedziesz miał mrozonki nie rybki.poza tym przy tak płytkiej wodzie przyleci bocian i wpierniczy amura ze smakiem.

Na spining w wiekszośći na rzece ale i parę razy na zaporówce.Z żywcem bywało róznie ze wskazaniem na nie.

Teraz na przełomie lipca i sierpnia zauważyłem ze na chwile przed deszczem i burzą biorą dobrze oraz w czasie deszczu,najlepiej ulewy.

u mnie podobny przypadek tyle ze w dzień po drugiej stronie jeziorka było trzech takich a ze ja siedziałem od strony ulicy to przejezdzający obok kolega policjant(wedkarz też) postanowił zawrócić i podjechał do mnie radiowozem jako ze był na słuzbie,i gdy podjechał to tamci równie z zawrotną prędkościa się zwineli i dalej do lasu mało nóg sobie nie połamali hehe.

oglądając ten filmik to ja chyba zrezygnuje w zyciu z suma jestem za drobny ,ryby mnie wciągną do wody.

Uzywam jakiejś masy szpachlowej( nie podam nazwy zeby nie było krypto reklamy,jedna z wielu z marketu budowlanego) ,jak do tej pory nic nie pekło i wydaje mi się ze pod lakierem raczej szkód nie zrobi.Samą mase nakłada się bardzo dobrze,schnie troszke długo za to dobrze sie szlifuje na koniec.

szukając odpowiedzi na pytanie znalazłem na jakimś forum modelarskim ze sie nie nadaje ponieważ nie ma zbiornika ,co będzie skutkowało skokami ciśnienia i zanieczyszczeniami .

Ja z takim pytaniem do znawców tematu malowania lub jak kto woli lakierowania. Jak wiadomo sprężarka jest najdroższym elementem potrzebnym do lakierowania,w związku z tym szukamy innych tańszych rozwiązań i ja właśnie pomyślałem o takim czymś co może zastąpić typową sprężarkę(tak mi się wydaję) spręzarka zastepcza Czy to coś sie bedzie nadawać do potrzeb malowania woblerków czy nie. Nie mam na myśli akurat tej konkretnej ale samą idee.

może i sprawdza się ale odstrasza ryby taki "potężny"przypon załóż 010 max 012 bedziesz miał o wiele wiecej brań. a wytrzymałość,cóż ,nawet przy minimalnie wiekszej rybie dasz radę gdy ustawisz dobrze hamu;ec i bez paniki bedziesz holował.Dla przykładu nie tak dawno wyjełem szczupłego65cm na przyponie 010 łapiąc okonie na wiróweczkę.Tak więc zwieksz swoje szanse stosując cieńsze przypony a nie bedziesz załował.Co w metodzie spławikowej ma znaczenie.

tom79 ja też bym obstawiał małego szczupaka,one tak mają najpierw łapią w pysk co popadnie a dopiero później mają problem z przełykiem bo za duza przyneta .Ogólnie szczupaka porównał bym do takiego "fizola" co dopiero uciekł z siłowni-nie pomyśli tylko na siłe wszystko robi.

Z tą wanlią to częściowo prawda,jak byłem teraz na urlopie to niektórzy smarowali sie olejkiem waniliowym takim do ciasta i podobno mniej gryzły.Ale zawsze mozesz spróbowac zjesc witamine B podobno wydziela się przez skóre a jej komary nie lubią