pawel332

Tak wyglądała sytuacja na sobotę 03lipiec za mostem w dół przy starym kanale odry http://images35.fotosik.pl/165/a37ce0b878e18dd0m.jpg' alt='a37ce0b878e18dd0m.jpg'>

zbiornik pilichowice jak na sandacza to duze zęby a może mi się wydaje.Dzięki za odp. Ogólnie troszkę za duzo padnietych ryb było wczoraj oprócz tego jeszcze znalazłem szczupaka ok 40cm położyłem go na brzegu a za dwie godziny przylazł lis i go zabrał nie robiąc sobie z naszej obecności nic,ale te nasze lokalne lisy przyzwaczajone do wędkarzy,którejś zimy zabrał nam ryby z lodu-podkradł się i zawinął co zdołał .HEHE

Będąc na rybkach jak co roku na brzegu po tarle lezy sporo padłych ryb,o ile z płotkami i innymi nie mam problemu z odróznieniem ich to w tym przypadku nie wiem co to za stwór. miał około 70 cm. Dość spore zęby na płrtwie grzbietowej chyba kolce ale nie jestem pewny. Moze ktoś mi podpowie co za ustrojstwo leżało tam. zdj----> resztki ryby uprzedzam ze to zdjecie nie jest dla osób wrażliwych!

tak mam na myśli ten zbiornik tylko nie wiem czy na zatokach czy w strone skał,świerków a może od strony tamy gdzieś.?

To i ja się podpnę pod pytanie jak wyżej -zbiornik zaporowy. Dzień czy noc,o swicie czy o zmroku na płyciznach czy w dołach (po 15-20m)

ja uzywam tego lakieru i sprawia on wrazenie miękkiego,ale nie mam porównania do innych ,zaś jesli chodzi o te oczka to jak by miały jakiś pseudo gwint ( taki jak powstaje gdy się skręca drut ) to fajny pomysł.ale jak go nie ma to może trochę słabiej trzymać klej.

No dobrze mam zgodę autora to lecimy. Cytat " 25 lat temu Wink (1) przeczytałem w czasopiśmie Młody Technik (nr 1/1984) artykuł opisujący budowę miniaturowego pistoletu do malowania natryskowego (zwanego fachowo aerografem). Pomimo starań i prób budowy, wówczas nie udało mi się zmusić go do działania. Jednak, gdy kilka lat temu zainteresowałem się modelarstwem kartonowym i potrzebowałem coś pomalować natryskowo, wróciłem do tematu. Tym razem poszło gładko i z przyrządu wytrysnął strumień drobno rozpylonej farbki. Temat nie jest więc dla mnie nowy, ale zamieszczam go na Forum, ponieważ z konieczności musiałem się tym "pistoletem" dzisiaj posłużyć do pomalowania całej ramy Simsona i udało się (jak wyschnie, to pokażę). Może więc znajdzie się ktoś równie szurnięty i z tego wynalazku skorzysta Wink (1) Malowanie całej ramy nie jest zbyt komfortowe ani szybkie, jednak dla chcącego... Koszt wykonania zamyka się w 1 złotówce, co też ma swoją zaletę bo w razie uszkodzenia można sobie szybko zrobić drugi Wink (1) . Czas wykonania - ok. 30 min. Oto potrzebne materiały i opis wykonania (przy malowaniu ramy użyłem dwóch igieł o średnicy 0,9 mm): Przez długi czas jako kompresora używałem spryskiwacza ogrodowego. Jest to plastikowa bańka o pojemności 5-12 litrów, do której wlewa się rozpylany płyn a sprężone powietrze w środku uzyskuje się dzięki wbudowanej pompce. http://www.simsonrulez.fora.pl/ umieściłem go tu za jego zgodą.

aby inni nie musieli sie rejstrowac zapytam goscia czy bede mógł skopiować ten jego patent tu do nas,ja tam jestem zarejstrowany to zapomniałem ze mozna nie widzieć temtów.

chodzi o opis jak zrobić pistolet do malowania.

pewnie dostane ostrzezenie ale znalazłem patent na ""areograf"" łatwy w wykonaniu i tani. Mysle ze do wobków mógłby sie sprawdzić. areograf własnej roboty

ja dysponuje bardzo mocną izolacja elektryczną(taśma) a ze podejzewam ze tak specialistycznej nie masz mozesz ją zastąpić plastrem takim co w aptece jest na szpulkach.Spróbować możesz nic nie zaszkodzi a w przypadku zmiany kołowrotka tasme po prostu przetniesz nozem.

u mnie na stronie pzw jelenia góra jest do śćiągniecia rejestr.masz linka jak coś ci pomoże rejestr połowu na samym dole jest.

otóż na kółku inna jest praca przynety.

Wiem bo byłem w pomorsku TRAGEDIA nic dodać nic ująć .duza woda

im blizej ogona tym łagodniej pracuje jezeli zas chodzi o to jak głeboko( w strone grzbietu) trzeba wsadzic ołow nad tym jeszcze pracuje a jeśli chcesz głebokosc to idz do wedkarskiego pooglądaj gotowe popytaj sprzedawcy które tak schodza i bedziesz wiedział

obciążenie a właściwie jego rozmieszczenie

woda jest jakieś 4moze 5 metrów wyzsza od "normy" stan na dzien 03 maj.

jak sam nie robiłes zadnych napraw to raczej sie nie podejmuj ale zapytaj w swoim sklepie wedkarskim o pana Kazia ,Stefana czy innego z reguły takie złote rączki zostawiają namiary po sklepach zaprzyjaźnionych właśnie na takie wypadki .Ja sam w taki sposób naprawiałem odległosciówkę (szczytówka złamana) a przypadkiem poznałem na rybkach goscia co też naprawia tyle ze spotkac go mozna w innym sklepie.POPYTAJ PO SKLEPACH. (swoją drogą powinien ów mądry człowiek ci odkupic wedke)

Dziekiaski bo jechac 200km i ............. to nie robota no cóż wyjazd sie przełozy

mam duze watpliwosci czy bedzie dobra -czy się nie pogryzie z lakierem -czy nie bedzie za "ciężka" tj w jakiś nie naturalny sposob obciąży całość -jak lezała w garazu moze być już stara ogólnie proponuje test na jakimś kołku.

Mam pytanie jaki jest stan wody odry w okolicach zielonej góry ,sulechowa i nizej. mam na myśli czy jest duza ,normalna czy jaka?

w kwesti uzupełnienia kolega oprócz tamtych co pisałem jeszcze kilka uklejek złapał.Jak wróce to napisze w: jak dzis było.............

1-na białym lepiej sie maluje ,mniej sie zużywa pozostałych farb i sa bardziej wyraziste,sa akrylowe w sprayu ale mi sie nie trafiły. 2- oczka wkręcam a klej stosuje patex do drewna wodoodporny ale wiekszosc ludków stosuje distal 3-capon podkład na początek( wiąże drewno) czy są inne nie wiem,do utwardzenia stosują lakiery do podłóg,ja kupiłem jachtowy ale jest chyba za miekki i bede musiał dokupic parkietowy.

73rafi bo ty nie wiesz ze nasze pilichowickie rybki wylęgają się w trawie poza tym własnie dzwonił kolega siedzi na rzece za zakazem i biorą podobno krąpiki leszczyki i płotki sprawdze to jutro bo jade rano po pracy.

pierwsza czynnosc to capon za pierwszym zanurzeniem czkam dłużej (koło40sek)aby lepiej wsiąkło pózniej jeszcze dwa razy w caponie on jest bezbarwny jesli chodzi o biały to jestem w fazie testów akwarelki i lakier do panokcii