trini

MAAAAAAAAAAAAAAAAADIIIIIIIIIIIIIIII Nudzę się

Jutro się wybieram na ryby do Ossowa koło Zielonki. Mam wolne jedno miejsce w samochodzie, jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam, z tym, że dojazd na dzielnicę Zacisze we własnym zakresie

no czyli jeziorko Czerniakowskie Owszem ryba jest - ale nie połowisz z marszu - trzeba przynajmniej tydzień ponęcić. Oprócz tego jest to miejsce z ogromną presją wędkarską i nie masz pewności, że nikt Cię nie podsiądzie. Wystarczy, że ktoś zauważy, że nęcisz, możesz być pewien, że miejscówka stracona, podsiądą Cię. Będziesz się kłócić, to jeszcze kuku zrobią. Można nęcić w nocy ale nocą to nie jest bezpieczne miejsce, więc radzę naprawdę uważać. Widziałam ludzi ze spinningiem, czyli drapieżnik też jest. Można liczyć na piękną sztukę, ale wyłącznie spełniając powyzsze warunki

eee a tam coś jest w ogóle? Czy masz na mysli Kamionek? Bo jeśli o jeziorko Kamionkowskie (za Teatrem) to lepiej sobie darować, bo poza uklejką za płetwę to nigdy tam nic nie złowiłam

możecie również wesprzeć początkującą artystkę co własnie rozpoczyna swoją edukację

no tutaj ale już zajęte... eee juz mam bez przesady, ile można kosmetyków zużyć - raz na pół roku takie zakupy babskie wystarczą Trza oszczędzać i rozsądnie zużywać co się ma a nie latac co 5 minut po nowe mówiłam Ci, że ja dostałam na dzień kobiet, ale marzy mi się jeszcze parę gadżetów, no ale to później, później raczej wyrazy ubolewania... łeeee tam, godosz...

ech zazdroszczę, zazdroszczę wam u mnie już 600 stow pękło na wyprawkę szkolną, ale powoli zbliżamy się do końca A wtedy... na wędkarskie zakupy

Mezo, Wzgórze YA-PA 3, można jeszcze zaliczyć, Deutera, Kult, czy Dezertera z niektórymi utworami, jako prekursorów powijaków tego trendu. Dalej jeszcze Salem, Bad Master C, no i prekursor polskiej odmiany rapu - hip-hopu Liroy. opiero po nich był Kaliber44. Trochę tego jest, i jak widać znam co nieco i pamiętam, ale dalej mi się to nie podoba nooo w zasadzie to już jakieś... 17 lat Licząc te początkowe początki

nooo Deep Purple też fajne tam tam tam, taramtamtam

to jak powiem, że nie lubię chrzanu i ćwikły o znaczy, że jestem jedną z no dobrze jest sie czegoś nauczyć...

Lulek o czym ty chłopcze mówisz? Mówimy o SWOICH upodobaniach, nikomu nie zabraniamy słuchać, ani nie piętnujemy, że słucha tego i owego - po prostu mówimy co NAM się nie podoba, a ty dorabiasz ideologię która de facto nie istnieje

dokładnie i radia internetowe no i Antyradio

odpowiedź jest prosta - może dlatego, że jestem 10 lat od Ciebie starsza, i po prostu mi się ten rodzaj muzyki W OGÓLE nie podoba, no nie trawię - same wulgaryzmy aż się człowiekowi źle robi, nie da się tego słuchać, moje uszy są na to zbyt wrażliwe i zbyt cenne... zero treści, zero rytmu, zero jakiejkolwiek wrażliwości muzycznej, teksty o tym, że żyję na ulicy, ona mnie kopie po dupie, i madafaka jestem twardy i sobie dam radę choć laska mnie zdradziła to mam to gdzieś a jak nie mam gdzieś, to dorwę ją i jej nowego faceta i pokażę jaki jestem twardy oł je I w kółko to samo tylko róznymi słowami

z przewagą kupy

może i zdążą, ale na pewno nie sa odławiane, żeby ktoś mógł je sobie kupic, a złowić małego linka na łowisku specjalnym jest bardzo mało prawdopodobne...

ale na stawach hodowlanych nie ma takich młych linów - takie maleństwa można kupić w rybackich stacjach rozrodczych czy jak to tam sie nazywa - własciciele komercyjnych łowisk kupują już te wyrośnięte sztuki

wystarczy poszukac po necie pod hasłem "narybek lina" "gospodarstwo rybackie kroczek lin" "materiał zarybieniowy" itp. Ale na forum wędkarskim raczej nikt się tym nie zajmuje...

10-15 centymetrów? a wiesz ile wynosi wymiar ochronny tej ryby?

O bardzo polecam Mikado Dino, mam ją teraz jako żyłkę główną i jako przyponową. Jest tak mocna, że na ostatnim wędkowaniu gdy złapałam zaczep nic się nie zerwało - przytargałam do brzegu wielki cztero metrowy konar cały oblepiony mułem wodorostami i ślimakami. Ale to i tak wszystko zalezy od tego, czy żyłka jest świeża czy nie - mnie nie zawiodła, polecam

pod Wawką Koło Wyszkowa na kulkę o smaku schabowego z serem tyż

ja zebrałam w zeszły weekend 6 kilo kurek i prawie kilogram prawdziwków (nie borowików, tylko prawdziwków ) Poszły w zalewę na słodko, w sosik i w zupę Mniam

wszyscy się uczymy, nikt nie jest wszechwiedzący Witaj, może sie kiedyś uda "wypaść na rybki" u mnie generalnie totalnie brak czasowy, choć udało mi się ostatnio wyskoczyc na rybki... Ale i na forum mniej czasu, dużo mniej, jednak postaram się zaglądać

no właśnie w tym tkwi problem, że może byc za późno. Ale próbuj, bo szkoda stworzeń - stosuj się do przepisu na opakowaniu i może pomoże Powodzenia!!!

no najlepiej do całkiem innego zbiornika, ale musi być dobrze przygotowany, odkażony specjalnymi środkami itd. Czy te ryby nie mają zbyt mało miejsca? Pisałeś że było ich ok 250, w tym duże amury i tołpygi, to chyba musi byc potężny zbiornik... No i kwestia tego, czy jak już ryby będą zdrowe, to czy tołpygi (niektóre żywią się małymi rybkami) nie zrobią krzywdy reszcie... Z tego co wiem, to na 1 cm2 ryby powinien przypadać 1 litr wody, jest możliwość taka, że choroby rozwijają sie bo ryby mają zbyt mało miejsca - no ale jeśli masz odpowiedni zbiornik, to ok. I mam nadzieję, że kwestia natlenienia wody też jest prawidłowo rozwiazana

Próbuj, innego wyjścia nie masz, albo będziesz robić co w Twojej mocy, albo padną wszystkie... No i może skontaktuj się z jakimś ichtiologiem, i myslę, że wypadałoby zmienic wodę w oczku i oczyscić zbiornik...