To ja dokończę, bo... nie dokończę...
Spławiki z kolca jeżozwierza są bardzo dobre do lekkich zestawów, przepięknie pokazują KAŻDE branie, są niezwykle czułe, i choć czasem ich wygląd może wskazywać na to, że są toporne, to jest to mylne wrażenie.
Trzeba uważać i samemu kombinować z wyważeniem, jest do dość trudne, zwłaszcza, że nie ma na nim żadnych oznaczeń, ale po dłuższym pokombinowaniu się udaje.
Pozatym, spławik z kolca nie poddaje się łatwo podmuchom wiatru - nie jest znoszony tak mocno jak sztuczne spławiki.
Produkowane są jako zwykłe spławiki z przelotkami ale również jako waglery.
Cena nie jest wygórowana i to kolejna zaleta tego spławika.
No to chyba tyle, jeśli chodzi o moje ulubione kolce...