Skocz do zawartości
tokarex pontony

trini

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 158
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez trini

  1. Fajnie było - ale szybko się skończyło... Szkoda, że zlot już za nami... A wszystko zaczęło się w środę 15.VIII. Jak to mówią - najpierw było trzęsienie ziemi, a potem napięcie już tylko rosło. Po przyjeździe na łowisko i po zakwaterowaniu się w pokojach, wyruszyliśmy na rekonesans. Z samego początku brały tylko karasie - i to teżniezbyt chętnie, bo okazało się że woda jest zamulona i kwitną w niej glony. Popodglądaliśmy wędkarzy którzy już łowili jakiś czas, i dopiero dzięki panu Jurkowi z Wrocławia (pozdrawiamy!) - zaczęliśmy kumać o co tutaj chodzi. Oczywiście co i z czym zdradzić nie mogę - jednakże powiedzieć mogę tyle, że karpie z Wodnej Doliny wcale nie są głupimi i rybami i zwabienie ich absolutnie nie jest oczywiste. A próbowaliśmy wszystkiego - łącznie z najdroższymi kulkami z miejscowego sklepu Kiedy w końcu zaczęliśmy łowić - to same okazy w okolicach 6-8 kg, największy karp przypadł w udziale Gregorkowi - bestia miała całe 12 kg, i była rybą zlotu. Poniżej za chwilę obejrzycie zdjęcia - niestety nie pamiętam dokładnej wagi każdej ze złowionych ryb - ale panowie skrzętnie wyniki notowali, więc na pewno się nimi podzielą. Dzieci oczywiście także się nie nudziły - ze wszystkich nawet najstarszych zlotowiczów to Paulina najdłużej miała wędkę w ręce - uparcie spiningując i łowiąc na spławik od świtu do nocy. Niestety na spinning - ani brania, ale na spławik kilka naprawdę ładnych karasi udało jej się wyciągnąć. Kiedy padało - pociechy urządzały wyścigi robaków na talerzu, a starzy wysączali kolejne złote napoje bogów Pogoda jak to pogoda - kapryśna trochę w dzień grzało jak z pieca w nocy potrafiło być zaledwie 5 stopni powyżej zera - za to plaga os - coś niesamowitego, choć po 3 dniach to już traktowaliśmy je wszystkie po prostu jak muchy Kwatera bardzo w porządku - za 35 zł za dobę od osoby w każdym pokoju telewizor i łazienka - bardzo czysto! Do dyspozycji mieliśmy kuchnię, dwie stołówki, sklepik na miejscu. Dla dzieci plac zabaw, plus miejsca na ognisko - a goście pensjonatu wędkują za darmo i wolno im wędkować w nocy. Za darmo też dla nocujących są rowery wodne i kajaki - no jednym słowem to najlepsza baza jaką do tej pory mieliśmy. Resztę niech po prostu opowiedzą zdjęcia - oraz Tomek i Grzesiek. Dzięki chłopaki - było przefajnie!
  2. Wcale nie... Mam ponad 400 z całego wyjazdu Tylko wiesz... Tak jak prosiłam
  3. trini

    Idziemy na ryby!!!

    Możemy się większą bandą na "Okonia" we wrześniu umówić
  4. Spokooojnie - ponad 80 zdjęć z mojej strony - to trochę trwać musi
  5. Oj tak! Pod tym względem to był szał ciał! Relacja jutro kochani - bo nie wiemy dzisiaj jak się nazywamy... Gdyby nie to, że brakowało nam kilku osób - to byłby to najlepszy zlot ever!
  6. No to my będziemy od środy od rana - nie chcemy jechać w dzień... więc wyjazd dokładnie za 24 godziny
  7. od kiedy to wolno wklejać zdjęcia ryb niewymiarowych?
  8. Dostałam tylko coś co było podpisane "broken message" możesz mi przesłać tutaj na priv?
  9. No nie będzie kiedy wędki zarzucić Gre co z tym numerem konta?
  10. ok to ja już nie będę dzwonić jak dostaniesz wklej tu plis
  11. To jesteśmy umówieni - za rok czekam przy drodze w kierunku północnym
  12. Piękna jest! Gratulacje - kawał morskiej sznurówki Ale były Fajna wyprawa, też morza nie próbowałam, ale fascynuje mnie ta metoda połowu zgarnąłbyś mnie w przyszłym roku po drodze co?
  13. No to ja trzymam kciuki żeby Ci się udało Miejsce w samochodzie (duuuużym busem) trzymamy
  14. Gofer dorzucisz się trochę do paliwa i jedź z nami
  15. No właśnie mnie to nieco dziwi... No i panowie - my naprawdę nie gryziemy
  16. ERq, piękny szczupak! Gratuluję
  17. najlepsze i najwygodniejsze zawsze M65
  18. To prawda No i pozaliczkować. Więc kto się tam namyśla niech się szybciej namyśla! To mamy przerąbane bo Paulina też
  19. Relacja pierwsza klasa. Mnie się bardzo tam podoba Dzięki Tomek za rozeznanie terenu, myślę że skoro pierwsza zaliczka klepnięta to nie mamy już się co bać że nam ktoś miejsce gwizdnie Karaski fajniutkie, będzie miała czym się zająć młodzież O konie i numer konta dopytam, nie ma problemu:) My się pewnie już we wtorek rano zwalimy, Łukasz chce odwalić zakupy dzień przed zlotem żeby potem już się tylko wspólnie bawić i ewentualnie na jakąś wycieczkę pojechać
  20. Jaceen te Twoje kleniska to mi się dzisiaj śniły
  21. O proszę, czyli zapowiada się naprawdę całkiem nieźle Teraz to pewnie będzie przerwa w dobrych braniach bo sosna pyli (nie wiem jak u Was ale u nas właśnie zaczęła) i na stawach ryby chorują od tego jak co roku, także wynikami z najbliższych 3 tygodni bym się nie przejmowała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.