 (336_280 pix).jpg)


eM_Si
Użytkownik-
Liczba zawartości
207 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez eM_Si
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Hmm, przez godzine stosowałem tą taktykę, w końcu uznałem, że trzeba coś ulepszyć. Ale widać było, ze super w zanęcie żerowały. Tylko na przynęte nie chciały trafiać...
-
W rogu nie, w rogu mam kukurydze / pellet / kulkę. Jak chce połapać karasie to dopiero robaka zakładam, chociaż czasem wcale nie potrzeba.
-
A czy na to łowisko potrzebne są jakieś dodatkowe zezwolenia? I jakie tam ogólnie ryby pływają? I tak jak pytał ktoś wcześniej - można połapać z gruntu?
-
Ale też to z nocką jest, ze 25 zł płacisz od osoby, a nie wiesz, jak będzie... No, ale w piątek to japońce zaczęły walić co 15 minut dopiero od ok. 19 także pewnie ci, co na nocce zostali to coś połowili. Najlepiej samemu sprawdzić, ale to już cięższy temat. To powodzenia Ci życzę, ja tym razem chyba na Leśnicę podjade.
-
Nie wiem, już na tym łowisku w tym roku na kompletnego idiote wychodze. Nawet w tym cholernym rogu, gdzie kiedy pewien gościu przyszedł sobie z puszką kukurydzy i łapał karpie tak poprostu, to ja, nęcąc, jak nie kukurydzą, to pelletem albo sypką karpiową to gówno wyciągam... A tera ludziska to więcej ryb na środku ciągną, niż z tego brzegu bez cienia, co jest dziwne (amurów, karasie idą do mnie). Ja nie wiem, stosuje po trzy różne zanęty na jedną zasiadkę, a i tak same japońce mi siadają. Przyjdzie gościu z uniwersalną trapera za 4 złote i puszką kukurydzy to amury wyciąga w miejscu, z którego mi nic nie udało się złowić, już nawet na taką samą próbuję (i to bez dodatków łowił!!!) i nic... Podpowiedzcie coś, bo tak jak jeszcze w poprzednim roku to się mogłem pochwalić wynikami, tak teraz klapa na całego, i to jeszcze na komercji (łowienie japońców mnie nie ciągnie, mogę iść na jakieś leśne oczko, zamiast płacić)!!!
-
Wiem, ze cała radość z wędkowania to znajdywanie własnych sposobów na ryby w danym łowisku, ale skoro widze, ze ktoś na tym stawie łowi, to zapytam - przynętą preferowaną na leszcza / karpia jest...? A te wszystkie ryby to tak jak pisałeś wcześniej od strony z lasem?
-
dzisiaj byłem się przejść dookoła, to tam pare małych rybek ktoś złapał na dużym - a to niewymiarowego karpia, płoteczki, leszczyki, na małym byłem zobaczyć, był tylko jeden dziadek i mówi, ze gówno, nic. Trzeba samemu spróbować, bo miejsce fajne!
-
Na dużym, małym? Słyszałem, że od lasku trzepią karpie... A dużo ludzi było w ogóle?
-
Złowił ktoś coś na Leśnicy? Warto tam się wybrać leszcza poszukać?
-
Hej! Łowił może ktoś tam ostatnio? W którymś z tych stawów pływają może leszcze?
-
Najprawdopodobniej jade w niedziele, a od tamtego czasu nie byłem. Pożyjemy, zobaczymy... A o tym, że osoba towarzysząca płaci to nie wiedziałem, na prawdę....
-
Ryby jest pełno, możesz je wypuszczać, jak płacisz te 8 złotych, to nie ma limitu, ze 2 albo 14 wędek - ile chcesz (oczywiście w granicach rozsądku). Jak na karpie i amury to kukurydza przede wszystkim, na karasie i płotki to biały robal, na kulki też dużo łowią, ale to może sie o tym wypowiedzą inni.
-
Dzisiaj na Krobielowicach nuda, same japońce z gruntu i płoteczki na bacik. Tench, - spałwiczek z kukurydzą na przeróżnych odległościach w pasie podsypanym zanętą i ani drgnięcia, tylko na gruntówkach coś się działo. Jakiej wielkości haczyk stosujesz, że się japońce nie czepiają? Próbowałem z szerokim kolankiem nr 4, długą i wąską czwórką, dwójką, szóstką też, a karasie dalej siedzą na haczyku, tylko, że mniejsze niż te na mniejsze haczyki...
-
Odświeżę temat. Czy mógłby ktoś napisać coś o ty zbiorniku? Będę bardzo wdzięczny.
-
Panowie, jak sytuacja na Białym na II stawie? Szukam nowych łowisk, ktoś pomoże? Ale proszę jak najszybciej, wyjazd chciałbym walnąć w ten weekend.
-
No to tak - dzisiaj koszyczek - kanapka z kukurydzy i 3-4 białych to brały karasie takie po 20 - 25 cm (ja sam złowiłem 8 sztuk), na pellet i kulki rybne nic, na samą kukurydzę dwa podciągnięcia, na bacika dwie płoteczki i okonek. Dużo ludzi, bardzo dużo karasia i do tego strasznie pogryziony (rozmawiałem z właścicielem, podobno szczupak ostro chodzi, a karp nie bierze bo tarło). Ogólnie, jak na pierwszy wypadzik tam w tym roku to nieźle, choć zawsze tego "wieloryba" by się chciało złapać...
-
Jedyne, co na pewno mogę powiedzieć, to to, że sypie kukurydzą, a z reszty składu karmy to pewnie mieszanka zbóż, szczególnie pszenica. Dlatego zawsze, jak się z właścicielem o przynętach rozmawia, to kukurydze słodką radzi. Zresztą, amury tam to jak na razie tylko na kukurydze mogłem złowić.
-
Wiem, że karmi ziarnem, i to jak sypie, to sporo. To do "krokodyla" i trzeba próbować...
-
Był ktoś ostatnio? W niedziele dużo ludu siedzi? I jeszcze jedno pytanko - preferowane smaki kulek - z nęceniem truskawkowe, scopex, tutti-frutti i nic. Chyba, że trzeba spróbować z pływaczkiem? Co wy na to?
-
W poprzednią środę na godzinkę ze spławikiem i czerwonym na zatoce policyjnej na kozanowie - trzy okonie (35 cm, 17 cm i 28 cm) w trzy minuty i potem nic. Strasznie wychudzone coś te okonki...
-
Witam koledzy wędkarze! Czy wie ktoś może, czy koło wylotu zatoki policyjnej do Odry (oczywiście jeszcze w zatoce) mogę się spodziewać nurtu? Jeżeli tak to jak dociążyć zanętę i jakie koszyczki wybrać? Aha, i jeszcze jedno (wiem, że nie w temacie, ale tak za jednym razem) - czy można teraz spinningować, czy dopiero od 1 maja. Chciałbym połowić okonie, a tak raz słyszałem, ze to dopiero od 1.05 wolno. Jak z tym jest?
-
Tench, 100%, że nie, przynajmniej miejscowi się na boga zapierają. Nie, na teczaka to to nie wygląda, chociaż, jeżeli bo ty one były to kurcze, za pare latek.... Dobra, marzenia. gleam, bardzo możliwe, troszke na internecie poszukałem takich ryb, najbardziej pasowała mi właśnie różanka, ale jakoś zdjęcia mnie na 100% nie przekonały. - no, rybki trochę śmierdzą, jedyne co złowiłem ty pare japończyków ale takich tycich i własnie tak 3 nieszczęsne różanki, na miejscówce koło konara wystającego z wody. Cały czas praktycznie brania, ile białych bym nie założył to i tak skubią - pewnie tak małe, że hak się nie mieścił... ale powiem szczerze, że jakby nie ten syf (jak zreszta na wszystkich małych stawach i gliniankach w tej części Wro) to bardzo fajne miejsce na ognisko.A w którejś gazecie przed wakacjami AD 2010 koleś pisał o amurach (nawet nawet "rybki") na chleb z powierzchni - właśnie na gliniankach na Żernikach, lecz z którego stawu to nie ujawnił. Wiecie coś moze na ten temat?
-
Byłem tam się przejechać w niedziele, od strony działek trochę stanowisk zalane, również od strony zagrodzonego parkingu wszystko zalane. ludzie co siedzieli oprócz paru byczków nic nie złapali. A wie ktoś coś może o wodzie naprzeciwko stacji Biska (po drugiej stronie ulicy, nie płatne!). Jakie miejscówki, przynęty polecacie? Jedyne co udało mi się tam złowić to parę karasków i tajemniczych (dla mnie) rybek - były małe - po około 7-8 cm, chude, grzbiecik błyszczał ni to tan różowo, ni to na niebiesko... Cóż to za ryba?
-
Dobry! Nie wiecie jak tam okonki chodzą na policyjnej? Chce sie wybrać i nie wiem czy brać spinning czy spławik...
-
diaflex, używam 0.30, pare dużych karpi wytrzymała. Żywotność przy średnim używaniu co 2 tygodnie (nie licząc zimy) to 2 sezony. Poza tym wędke też stąd mam, ten zestaw najtańszy (pierwsza moja wędka), nie narzekam. Jak było wspominane wcześniej, kolega też ma ten kołowrotek za 24 złote i służy mu już trzeci sezon, głównie na grunt. Ogólnie, jeżeli się akurat trafi to można coś fajnego za małą kase upolować.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7