Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Winko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Winko

  1. Domyślam się co to za rzeka :wink: Bromba doskonale sprawdza mi się na wolniejszych odcinkach tej rzeki. W wartkim nurcie dość ciężko na nią łowić. Bez większych problemów znajdziesz spokojną połań na której ten wobek pokaże na co go stać! Wobkiem śmigasz najlepiej w dół rzeki i podnosisz wędzisko do góry. Przynęta bedzie wtedy pięknie smużyć. Możesz delikatnie wedzisko obnizyc na tyle aby bromba zeszła tylko jakieś 2 cm pod powierzchnię co na bardziej mi sie sprawdza! Tempo zwijania będzie zależeć od uciągu wody, czasem może zdarzyc się że w ogóle nie będziesz musiał kręcić korbką!? Wystarczy ze przyneta będzie delikatnie smużyc pod powierzchnią. Jak chodzi o większe modele bromby to jest dokładnie tak jak zaleca to ich producent, mianowicie przeznaczone są na większe rzeki o czym sam sie wielokrotnie przekonałem. Na odcinku który przedstawiłeś na zdjęciach z całą pewnoscią o niebo lepiej sprawdzi Ci się chrabąszcz HUNTERa, wiem bo często nim wedkuję w takich nurtach i klenie trafiaja się nawet na płyciznach. W takich miejscach polecam Ci również spróbować na wobki z MAYBUGa, mam na myśli głównie te biegacze ogrodowe. Poczatkiem grudnia wracam do kraju i obiecuję Ci że zawitam u Ciebie a wtedy przekonasz się ze klenie potrafia byc aktywne przez cały rok :wink:

  2. W regionie w którym ja mieszkam oraz wedkuję PSR prawie nigdy nie zagląda. Za to SSR może siepochwalic o niebo lepszymi wynikami niż ta wcześniej wspomniana!!! W ostatnim czasie tak dali się kłusolom we znaki ze ci przerzucili sie na nocne łowy. Ale i na to szybko znalazł się sposób. Mianowicie bardzo dobrej klasy noktowizor który był zakupiony głównie za pieniądze Urzędu Miasta które wygospodarował nam burmistrz. Nasza SSR to grupa zapalenców którzy bardzo rzetelnie spełniają społecznie swoje obowiązki. Wędkarze z mojego koła organizuja różnego rodzaju aukcje charytatywne z których pieniądze sa przeznaczone właśnie dla tej grupy ludzi dosłownie na paliwo. Wierzcie mi że oni odwalają na prawdę kawał dobrej roboty i życze wam wszystkim takiej ekipy na Waszych łowiskach :mrgreen:

  3. mephir napisał:

    Inny kolega raczy nas filmem z połowu klenii na którym to wyhacza jedną z ryb, jedną ręką trzymając za żyłkę drugą za szczypce. uwolniona ryba spada z dużej wysokości do wody, to też mija się z zasadami uwalniania złowionej ryby zgodnie z c&r. Ponadto po obejrzeniu tego filmu, mimo że wszystkie ryby mają zwróconą wolność moje poczucie estetyki zostaje zachwiane bo na połowie ujęć ów wędkarz trzyma w ustach peta. Swoją drogą ciekawe co stało się z niedopałkami??? (...)Mimo że napisałem o konkretnych osobach nie mam zamiaru ich obrażać, ani ośmieszać!

    Rozumiem oczywiscie ze ten pierwszy fragment był mi dedykowany. Nigdy nie twierdziłem że jestem wzorem do naśladowania jak również nie twierdzę ze pozjadałem wszystkie rozumy! Jak chodzi o moje wypuszczanie złowionych ryb to mój ukłon w Twoją stronę. Masz RACJĘ, postaram się w przyszłości robić to w bardziej delikatny sposób :oops: jak chodzi o ,,pety" to wierz mi ze ryb nimi nie dokarmiam. Wcale nie czuję się ośmieszony czy tez obrażony- o tym nie ma mowy!!! Traktuję Twoją wypowiedź jako lekcję dobrego wychowania na łowisku :lol: Wielkie dzięki :wink:

  4. Długi napisał:

    Ooo matko... Ile razy wałkowany był temat jednej wędki od wzdręgi do suma Nie pogodzisz wszystkich rybek takim jednym kijkiem. Poza tym, jeśli chcesz łowić wobkami 7-8cm to daruj sobie taki kij do 20g. Małe wobki to 2-3cm a te to już spore woblery

    Sory kulas ale poprzedni kolega ma rację! Musisz bardziej sprecyzować swoje oczekiwania bo to czego oczekujesz jest troszkę nie realne zwłaszcza jak chodzi o podany przez Ciebie przykład tj. wklejankę :neutral: Albo rybki albo akwarium :wink:

  5. Wczoraj razem z kumplem spacerowaliśmy po rz. Ropie w poszukiwaniu kleni. Po kilka sztuk na głowę z czego największy miał +\- 35 cm. Najbardziej jednak podobał mi się mój nieoczekiwany przyłów! Mianowicie niespełna 30to centymetrowy boleń!!! Wiem, co to za rewelacja- mały bolenik?! Otóż na tej rzece nikt wcześniej nie spotkał się z tą rybą :wink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.