dobekfooto

Victorinox Fisherman Posiadam i sobie chwalę http://www.skapiec.pl/site/cat/821/comp/174113

Jedno oko otwarte, drugie oko otwarte, szybkie śniadanie, błyskawiczna kawa. Termiczna odzież, kalesony, ciepłe spodnie, dwie pary skarpet (jedne oczywiście wełniane). Bluza, polar, gruba bluza z kożuchem, kurtka zimowa. Czapka i rękawiczki, kaptur na głowę. I już jestem nad wodą, już lodowaty wiatr wieje mi prosto w twarz, ściągnięcie rękawiczek w celu założenia przynęty lub rozplątania plecionki sprawia delikatny ból. Przelotki zamarzają jedna za drugą wymagając co kilkanaście minut oswobodzenia ich z lodowego korka. Pierwsza miejscówka, druga miejscówka... Wobler, guma, guma, guma, wobler, blaszka... I tak przez kilka godzin z nadzieję, że jednak w końcu zobaczę ten upragniony ruch szczytówki, że poczuję to piękne drgnięcie na rękojeści, że choćby raz żółta plecionka dygnie w nienaturalnym ruchu. Nie tym razem. Kiedy już ręce zaczną odmarzać a powietrze z nawiewu w aucie zacznie się robić lekko ciepłe zaczynają się refleksje, że w naszej pasji jest chyba spora doza szaleństwa. Jakie siły ciągną nas nad wodę nawet przy tak niesprzyjających warunkach? Czy ma to coś wspólnego z pierwotnym instynktem łowcy? Czy kieruje nami jedynie chęć ponownego zakosztowania zastrzyku adrenaliny i przeżycia tych chwil kiedy nasze serca zaczyna szybciej bić? Nałóg. Jak każdy inny.

Dzbanowski sobie bardzo dobrze bez tych dwóch zarybieniowych ton karpia poradzi Chociaż może w tym przypadku PZW wzniosłoby się na wyżyny swojego intelektu i zarybiło drapieżnikiem? Kto wie ...

Spro passion ma jedną ogromną wadę. Nie można go dostać parktycznie w sklepach na miejscu. Wielokrotnie pytałem i zawsze sprzedawcy wymijająco odpowiedają. A to że nie ma serwisu, a to że nie ma dystrybutora... itp ... A dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że za naprawdę niewielkie pieniądze masz świetny kołowrotek z nienaganną pracą wytrzymujący naprawdę wiele. A po co sprzedawać dobry sprzęt za grosze jak można wcisnąć klientowi dizajnerskie kołowrotki za większą stawkę które rozlecą się po 2 latach... Spro passion. Stosunek jakość/cena 10/10

Woda wygląda na martwą pod względem spinningowym, ale właśnie ze względu na to że mam do niej tak blisko będę tam zaglądał. Presja jest ogromna więc złowić coś konkretnego bedzie ciężko, ale jak się coś trafi to na pewno dam znać

Witam, Ponieważ mieszkam bardzo niedaleko Rusałki to od czasu do czasu pojawiam się tam ze spinningiem. Jeżeli chodzi o szczupaka to kilka razy nastawiałem się na tego drapieżnika ale bez żadnych efektów. Natomiast z bocznym trokiem można złowić jedynie malutkie okonki. Ostatnio biorą tak niemrawo, że ciężko nawet zauważyć branie. Presja wędkarska nad tak bezrybmym jeziorem bardzo duża. Jeżeli ktoś jest zainteresowany mogę dostarczać częstszych relacji znad tej wody. Pozdrawiam

Byłem kilka razy w ciągu ostatnich 2 tygodni. Trafił mi się szczupaczek około 40 cm i połowiłem małych okonków na boczny trok. Zabawa fajna ale wielkością nie powalały

Witam, Odwiedziłem dzisiaj Topolę. Wystartowaliśmy o 7 rano a zakończyliśmy o 16. Wynik: kompletny brak kontaktu z jakąkolwiek rybą. Pomijając brak kontaktu na wędce przez te kilka godzin pływania po jeziorze łódką nie zobaczyłem nawet śladu jakiejkolwiek obecności ryb. Łowiliśmy i płytko i głęboko. Na gumy, woblery i boczny trok. Kompletna pustka ... No ale za to pogoda piękna i wypoczynek pierwsza klasa

Jak bylem tydzien temu to bolenie fajnie chodzily na plyciznach. Udalo mi sie przechytrzyc jednego okolo 50cm Miejscowka wymagala woderow a stanie po kolana/uda w wodzie przyplacilem tygodniowym katarem...

Też się wybieram w te okolice jaceen, bądź tak miły i nie wyłów wszystkiego, żebym mógł wreszcie coś do rankingu sobie wpisać

Panowie, jaka woda? Da się połowić? Planuje krótki wypadzik dzisiaj po 16 i zastanawiam się czy warto Wszelkie informacje mile widziane

Ja niestety mam ostatnio bardzo mało czasu na smużenie na naszej malutkiej rzeczce ale wczoraj udało mi się wyrwać na godzinkę. Na smużaki klenie reagowały dość niechętnie za to na obrotówkę udało mi się wyciągnąć dwa w okolicach 20cm. Niestety póki co żaden wymiarowy jeszcze mi nie wpadł ...

Myślę, że ze znalezieniem takiego jeziora będzie problem, chodziło mi bardziej o dużą rzekę, na przykład Odrę

Witam, Kolega w pracy który nie jest wędkarzem zapytał mnie o pewien możliwy przypadek podczas wędkowania. Chodzi o nastepującą sytuację. Łowimy na łódce na wodzie na którą mamy opłacone zezwolenie. Przypuśćmy, że na haku zaczepił nam się bardzo duży sum i ciągnię naszą łódkę do innego województwa gdzie już nie mamy zezwolenia. Czy w takim przypadku dostaniemy mandat jeżeli rybę wyciągniemy w innym województwie? Czy są jakieś przepisy które to precyzują? Sprawa może dosyć nieprawdopodobna ale jednak nie potrafiłem udzielić koledze jednoznacznej odpowiedzi ... Pozdrawiam

Hej, Ja używam plecionki PowerPro. Wielu wędkarzy ją zachwala i ja też nie mam do niej zastrzeżeń. Niestety jest ona dosyć droga. Plecionka jest mało rozciągliwa i mocna więc w przypadku zaczepu jest duża szansa na uwolnienie przynęty. Jeżeli jednak zaczep siedzi bardzo mocno to owiń plecionkę wokół jakiegoś większego przedmiotu bez ostrych krawędzi (na przykład butelka) i ciągnij aż do skutku. A skutek może być taki że: zaczep puści i wyciągniesz na brzeg jakiś konar itp, kotwica/hak się rozegnie, pęknie agrafka, plecionka pęknie na węźle lub na jakimś przetarciu które powstało wcześniej. Cięcie plecionki to naprawdę ostateczność i ja nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek musiał to robić. Pozdrawiam

Chyba chodzi o elektrownię wdoną w Opolnicy nieco powyżej Barda. http://www.tauron-ekoenergia.pl/elektrownie/energia-wodna/zew-walbrzych/Strony/opolnica.aspx#ad-image-0

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-nieznana-substancja-w-rzece-padlo-5-ton-ryb,nId,1483319 Zdaniem wędkarzy, zginęła cała populacja osobników 8 gatunków. Rzeka została zatruta na długości blisko 5 kilometrów. Ścieki wpłynęły również do okolicznych stawów. Substancja spłynęła już w dół Nysy Kłodzkiej i prawdopodobnie rozcieńczyła się w wodzie. Badania wody wyjaśnią, co dokładnie zatruło ryby. Mogą one jednak potrwać kilka dni. Aby nie doszło do kolejnego skażenia, brzeg Nysy Kłodzkiej będą patrolować wędkarze.

Brak słów Dla mnie najpiękniejsza rzeka ... Jeszcze niedawno łowiłem pod mostem w Przyłęku pstrągi... Jeżeli ktoś będzie miał jakieś informacje dotyczące tej sprawy to niech pisze. Mój ojciec jest teraz w Kamieńcu nad rzeką i mówił że nie widać żadnych śniętych ryb i trafił jakiegoś okonka nawet więc mam nadzieję, że ta katastrofa się skończy na wysokości Pilc.

Hej Marcin, Witaj na forum Tutaj możesz się oficjalnie przywitać http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=265378#265378 Co do Twojego pytania to myślę, że skoro już masz te dwa kołowrotki to po prostu sprawdź którym Ci się będzie lepiej łowiło. Tak naprawdę na Twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Różne są metody i różne preferencje wędkarzy i tak naprawdę to jest indywidualna sprawa każdego z nas jakim kołowrotkiem dobrze mu się łowi. A więc wędka w rękę i nad wodę !

Odrzański boleń 60cm dał mi wczoraj nieźle popalić na okoniowej wklejance do 12g. Po kilkuminutowej walce w końcu się poddał i zapozował Uderzył na błystkę obrotową w rozmiarze 1...

Posiadam wędzisko Dragon Millenium HD PIke i moge powiedzieć wiele dobrego o tej wędce. Obsługuje bardzo szeroki wachlarz przynęt, począwszy od obrotówek 1-2 poprzez boleniowe woblery a skończywszy na gumach z główkami 15-20g. Pomimo tego że wędzisko jest bardzo sztywne bardzo dobrze widać na nim pracę obrotówek i woblerów. Jeżeli chodzi o holowanie to bardzo mało spadów ryb. Jedyny mankament to jego waga... Jest dosyć ciężkie ale można się przyzwyczaić

adik356, ten sklep musi być naprawdę świetny jeżeli założyłeś konto na haczyk.pl specjalnie żeby nas o nim poinformować ...

Połowić można z tym że należy pamiętać o zapisie: "zakaz spinningowania 100 m w górę rzeki Nysy Kłodzkiej od tzw. ''Mostu Garbatego'' (strefa przyujściowa do zbiornika zaporowego Topola k/ Kamieńca Ząbkowickiego)." Poniżej mostu tłucze się ładny boleń ale cięzko go sprowokować do brania.

Nie wiem co na ten temat mówi prawo ale oprócz ustaw i przepisów jest jeszcze zdrowy rozsądek. Mi on zawsze podpowiada, żeby w czasie wędkowania omijać miejsca odwiedzane przez plażowiczów, imprezowiczów i innych miłośników 'aktywnego' odpoczynku nad wodą Pierwszy powód jest taki że ryba w takich miejscach przepłoszona a drugi że wędkowanie w takim zatłoczonym miejscu raczej nie sprawiałoby mi wielkiej przyjemności. Życzę miłego wypoczynku nad wodą