loolekk

Dobrze wiedzieć że kastem trzeba zapierniczać, mam w pudełku i nic na niego nie zlowiłem, ale widzę że warto go odkurzyć. Co do nocnego łowienia na Wisełce to raczej szybkie zwijanie jest zbędne

Jeśli masz zamiar zacząć przygodę z boleniami to uzbroj sie w cierpliowść, ja sobie w tym sezonie założyłem połów rapy i z 6-7 wypadów za tą rybą ani jednej nie wyjąłem... Czy to kwestia przynęty na pewno!! Zaznacze że wydałem juz kilkaset złotych na przynęty typu Dorado tender, siudak bezsterowiec, fafiki, spirit lipy, kastmastera tez posiadam całego srebrnego... Poczytałem trochę teori Jacka Stepnia, dobra rzecz ale jakoś jeszcze nie pomogło Używam żyłki 0.22(owner)oraz plecionki 0.19 bez zadnych przyponów, do bolenia jest on poprostu zbędny. Co do techniki prowadzenia przynęty to zdania są bardzo podzilone, jedni zwijają co sił w rękach, drudzy równym tępem ale bez przeasady szybko... W zeszłym roku udało mi sie złowic kilka sztuk bolka ale głównie w nocy, w tym wybierałem sie za dnia, przypuszczam ze lepiej je przechytrzyć jak jest ciemno. Co do atakującego bolenia za dnia to niejednokrotnie udezył mi przy nogach w ukleje a serce stanęło mi w gardle Nie poddaje sie walcze dalej moze zeczywiscie sprawdzic Kasta koloru niebieskiego?? Albo zakupic jeszcze gloga hermesa??? Sie zobaczy... Pozdrawiam i zycze duuuuzo cierpliwosci

To dlatego ze z szefem jezdzisz

heheh ładny okaz, przypuszczam ze inny by go wziął na zupę żółwiowa hehehe A propos ryb wczoraj 12h nad Wisła ze spinem i nic nie wyleciało MASAKRA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tez słyszałem o tym miejscu z plotek ale zawsze jest w tym cos prawdy. natomiast nikt z forum tego nie potwierdził...

Jesli tak mówisz kolego Davly to może choc zdradzisz przynęty na jakie je łowisz??

Panowie, drodzy forumowicze, mam do was zapytanie. bardzo poważne Gdzie warto wybrać sie ze spinningiem na Bolenia na naszej Wisełce?? Proszę nie wymieniać przewozu od strony brzegów i kujaw, przebadane i bez rewelacji;)

Wczoraj Krakowska Wisła Przewóz, 7h czesania spinningiem i kompletne dno, nie wiem co jest grane... Nie tylko ja nic nie złowiełem. chyba pasuje poszukać innej miejscówki.

Ja byłem świadkiem jak dziad na twistera wychaczył suma takiego na 120cm ok 2tyg temu, poleciał z nim w krzaki i tyle go bylo widać. Akcja działa sie niedaleko mostu kolejowego przylasek rusiecki.

Byłem zobaczyć warunki nad Wisłą w miejscowości brzegi, woda bardzo wysoka, zgarnia śmieci, strasznie skacze i na dodatek trącona warunki raczej mało korzystne. Czekamy do przyszłego tygodnia aż się uspokoi.

Kolego gobio ja zatrzasnąłem sobie kluczyki dokładnie 1.5tygodnia temu zostałem w spodniobutach Na szczęście kolega mnie podratował

Jak Tam Panowie Raba był ktoś ostatniego czasu?? Warto tam sie wybrac czy raczej słabawo??

Tak sie zastanawiam po co komu tyle mięsa??? Ale dopiero po chwili zobaczyłem że to Śląsk i wszystko jasne. Ehhhh Przykład z wczoraj gość złowił dwa bolenie pałą siata, pala siata. i poszedł. Przecież boleń to mało smaczna ryba. Ehhhhh smutne to jest.

Wróciłem właśnie ze spinningowania nad krakowską Wisłą, od dwóch dni poluje na bolenie które dosłownie pod nogami atakuje ukleje, niestety bezskutecznie Używałem przynęt Siudaka bezsterowego, spirita lipińskiego, salmo, fafiki a nawet wahadła i żaden się nie pokusił ;/ 5h machania kijem bez wyników wcoraj bylo to samo... Nie wiem co robię nie tak gość obok mnie tez lipa. Może jakieś wasze sugestie co warto wypróbować a czego nie warto robić...?

Dziś Wisła Krakowska, zero kontaktu z rybą, nastawiałem się na Bolka ale niestety. Woda strasznie niska

Panowie co do Dąbia i Wisły rzecz jasna, słyszałem ze warto sie tam wybrać na bolenia, ktos to potwierdzi, ew zasugeruje jakies inne Krakowskie odcinki gdzie można liczyć na tą rybę ??

W końcu mój zestaw na grubszą rybę jest kompletny: -Shimano beastmaster 15-40g -penn slammer 360 -power pro 0.19 I wczoraj odebrałem woblery boleniowe: -spirit huntera -siudak bezsterowiec -fafiki Od poniedziału zaczynam walkę PIĘKNIE

Penn Slammer 360, plecionka powerpro 0,19 żółta. Zestaw woblerów boleniowych, hunter spirit, siudak bezsterowiec oraz fafiki

Dlatego z kobietami się nie jeździ na ryby Ja wczoraj 4 klenie od 25cm do 30cm. Wisła poniżej Krakowa rzecz jasna

No pięknie Panwie łapiecie Ja z utęsknieniem czekam do środy i czwartku, Zapolujemy cos ze spinnem

Kolego Tomku zdradzisz na co sie skusiły??

Powalczymy

Wczorajszy wypad i mój życiowy dotychczas rekord jazia 43cm 1 I Bartek tez coś złowił jaź 41cm 2

Winny się tłumaczy. Bo ci żyłka pęknie hehehe

Co ty za brednie wypisujesz, mieli racje że mu wędki zabrali, tak naprawdę ja wyrobiłem białą kartę w wieku 14 lat, skoro ja wyrobiłem to po co mam się opłacać kosztowała mnie 20zl i już nie jestem kłusownikiem?? Chcemy łowić to zapłaćmy składki.