Skocz do zawartości
tokarex pontony

yoruus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez yoruus

  1. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    To dziwne, bo na wysokości Iwanowic kawa z mlekiem, tylko na plyciznach widać że się powoli rzeka klaruje. Ryby w tych warunkach też nie dopisały, krótki wypad na rzekę (1,5 h) i tylko jeden kontakt, rybka spięta.
  2. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Jak w górnym biegu też tak będzie to chyba sobie odpuszczę niedzielne wyjście. Dzieki na info Nightwalker.
  3. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Przyłączam się do pytania Nightwalkera, wie ktoś jak aktualnie wygląda Dłubnia ?
  4. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Dziś w niedzielę woda podwyzszona koloru kawy z mlekiem. Poszedłem mimo to na 3 godziny bo czlowiek czekal na wyjscie na ryby caly tydzień. Efekt tylko jeden kontakt, pstrąg pokazał boczek i spiał się po 2 sekundach od ataku. W rzece kilka zatorów butelkowych i innego śmiecia, spotkalem nawet plywajacy kineskop :/.
  5. yoruus

    Dunajec...

    Też myślałem żeby skoczyć na Dunajec. Dłubnia i Szrenia nie będą łowne przez co namniej kilka dni. Wie ktoś jaka woda na Dunajcu po tych ostatnich opadach ? Da się łowić (chodzi o spin)? Myślałem nad głowkami w okolicach Melsztyna lub ciut wyżej do Piasków.
  6. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Na górnym odcinku Dłubnia dziś ledwo mieściła się w korycie. W Słomnikach Szreniawa pod mostem wystąpiła z brzegów i podtopiła okoliczne posesje. Znów trzeba poczekać ładne kilka dni by rzeki opadły. Ostrzyłem sobie zęby na ten długi weekend, że połowię i zadebiutuję na Szreni a tu .... taki zawód. Dobrze że przynajmiej w środę przed pierwszym deszczem udało się rano wyrwać na Dłubnię i zaliczyć parę puknięć i jednego kropka pod 30.
  7. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    W Dłubni po nocnych deszczach woda sporo podniesiona i koloru kawy z mlekiem; nie zrezygnowałem mimo to, ale niestety pierwszy raz zakończyłem wędkowanie na Dłubni bez ryby, jedynie dwa niemrawe kontakty. Macie wieści jak tam na Szreni ? może czas zmienić siurek.
  8. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    nowwwak: Serdeczenie dziekuje za trafny typ. Nigdy bym nie przypuszczał że to może być jaxon . Musze się chyba zatem przeprosić z ta marka, ktorej woblery dotychczas zbytnio nie powazalem.
  9. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Może jeśli jeden z "włościan" dostanie mandat to również jego sąsiad jeśli się o tym dowie może się zreflektować, w przeciwnym razie wszyscy z takimi skłonnościami do grodzenia będą żyć w błogiej nieświadomości, że tak można bo przecież są na swoim. To było w Młodziejowicach ?czy gdzieś koło Iwanowic? pytam bo na odcinku na którym zwykle łowię nie spotkałem się z takim przypadkiem.
  10. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    niktwazny: Grodzenie dostępu do rzeki w odległości mniejszej niż 1,5 m stanowi wykroczenie opisane w ustawie Prawo wodne (art. 27) i zagrożone jest karą grzywny od 20 do 5000 zł. Nie można również zakazywać lub uniemożliwiać przechodzenia przez taki obszar. Ja nie miałbym skrupułów w powiadomieniu policji o takim fakcie, gdybym spotkał się z takim utrudnieniem nad rzeką. Yoruus.
  11. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Gdzie mniej więcej łowiłeś i na co ? niktważny: Od Iwanowic w dół rzeki, łowię wyłącznie tam; prawie wyłącznie na pływające woblery lub neutralne spławiane z nurtem. Sprawdza mi się najlepiej taki wyświechtany już wobek, którego kiedyś kupiłem na allegro i do dziś nie mogę dojść co zacz, może ktoś pomoże ? chętnie przetestowałbym inne tej produkcji. Podoba mi się jego praca w małych rzeczkach, ma dość charakterystyczny trójkątny ster. fotka pod : http://imageshack.us/photo/my-images/515/wobler.jpg/ Może ktoś wie jaka to produkcja ?
  12. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    U mnie w niedziele kropki wspolpracowaly nadspodziewanie dobrze. Udalo sie wyciagnac 5 jeden spadl po chwili holu mialem tez kilka niezacietych pobic. Wieloksciowo jak to na Dlubni 2 maluchy, dwa ok. 28 cm i jeden dokladnie miarowy, wszystkie chude jak sznurowki. W nastepny weekend postaram sie znow do nich zapukac. Mialem sie wprawdzie przeniesc na Szreniawe ale jak przeczytalem posta o mrowiu wedkarzy i zerowych wynikach to chyba odpuszcze.
  13. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Nie posiadam obecnie zdjęć tego odcinka, ale na następnej wyprawie (ze względu na pogodę i brak czasu może to trochę potrwać) pstryknę kilka fotek i prześlę do Ciebie. Pochwal się który Ty odcinek obławiasz Pozdrawiam
  14. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Na Dłubni łowię zawsze tylko między Iwanowicami a Maszkowem i prawie wyłączenie na pływające woblery. Ten pierwszy w tym sezonie kropek skusił się na niewielkiego krakuska, imitację strzebli.
  15. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Dziś woda przyjemna, leciuteńko trącona i lekko podniesiona. Gorzej z wynikami, przez 3 h ledwo 4 skubnięcia, jeden kropek wyciągnięty 28 cm, jeden spięty. W sumie i tak jestem zadowolony bo to pierwsza rybka w tym roku. Pochwalcie się jak tam wam poszło w weekend na Dłubni lub Szreni.
  16. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Mam nadzieję że jutro uda mi się rozpocząć kolejny sezon na Dłubni. Tak wiec może w końcu na kogoś wpadnę z tego forum . Łowię jak zwykle na odcinku Maszków Iwanowice. Trochę mnie też ciągnie na Szreniawę na odcinek kiedyś No Kill, na którym dotychas nie łowiłem z uwagi na opłacaną niepełną składkę. Do zobaczenia nad rzeką. Apropo był ktoś sprawdzić jaka woda ?, czy aby jakaś zupa po ostatnich opadach nie płynie ?
  17. yoruus

    Szreniawa

    Generalnie, pomimo że Dłubnia jest sporo mniejsza niż Szreniawa wolę tę pierwszą bo zawsze coś się tam dzieje i nie zszedłem tam nigdy o kiju. Pstrągi wprawdzie niewielkie ale jest ich sporo. Na 12 wyjść na Dłubnię niestety tylko jeden był miarowy.
  18. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Ja podobnie jak majki, na 12 wyjść na Dłubnię kilkadziestąt pstrągów ale tylko jeden miarowy, dokładnie 30 i jeden większy który się spiął, tak więc cudów nie ma. Sezon się i tak kończy więc czas się przenieść na Wisełkę, lub na Szreniawę na nizinnym odcinku.
  19. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Majki83 bylem na Szreniawie w okolicach Waganowic, koło Niedżwiedzia i Niegardowa. Ogólnie to potwierdzam że zaczepów duzo wiecej niż na Dłubni, z braniami natomiast dużo gorzej, niemniej jednak chciałbym sprawdzić odcinek przed no killem, albo za nim ale jeszcze przed Słomnikami, nie byłeś tam czasem ?
  20. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Kolejny poranek na Dłubni. Woda przyjemna nawet po ostatnich opadach przejrzysta. Brania mniej liczne i przeważała niestety drobnica, największy pstrążek miał niespełna 25 centów. Może ktoś był ostatnio na Szreniawie ? Znów muszę zmienić łowisko bo mnie Dłubnia ciut zmęczyła.
  21. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Na Prądniku, nie łowiłem ale na Dłubni faktycznie w prawie każdej ciekawej miejscówce można liczyć na pobicia. Tylko wielkość rzadko przekracza u mnie 25 centów. Btw. ciekawe kiedy na siebie wpadniemy bo łowię zawsze między Maszkowem a Iwanowicami, a do tej pory na ponad 10 wypadów na Dlubnie spotkałem tylko jednego wędkarza.
  22. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Daj znać jak poszło. Mi ostatnio na Szreniawie nie szło w ogóle, na Dłubni przynajmniej coś się dzieje.
  23. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Dziś w końcu jeden miarowy kropek pośród licznej drobnicy. Jak ktoś słusznie wcześniej napisał musiałem go wyDłubać tj. wychodzić. Czy ktoś jeszcze odwiedzał ostatnio Dłubnie ?
  24. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Witam, Dłubnia w sobotę 30 czerwca bardzo przyjemna, woda przejrzysta lekko podniesiona. Kontaktów z kropkami co niemiara, w tym 10 wyciągniętych, niestety wszystkie niewielkie najwyżej 25 centów. Największy ok. 30-tak po kilku efektownych młynkach spiął się przy wysokiej burcie. Yoruus
  25. yoruus

    Rzeka Dłubnia

    Troszkę mnie jednak Dłubnia zniechęciła ostatnio, owszem kontakt z rybą i wyciągnięte sztuki przy każdym wypadzie, ale co z tego skoro rybki nie większe niż 25 centów (poza jedną o której pisałem wyżej). Łowię między Iwanowicami a Maszkowem, ładne miejscówki, podmyte brzegi, ale na dłuższą metę klapa. Muszę się przeprosić ze Szreniawą, może tam mi pójdzie lepiej, w kwietniu wprawdzie tylko jeden kropek ale miał przynajmniej pod 30. Ktoś łowi na tym odcinku ? Widziałem przetarte szlaki, czasami nawet w takich chaszczach, że sam się dziwiłem żę się komuś tam chciało chodzić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.