Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi dodane przez ESSOX

  1. Wczoraj zaliczyłem 5 x 1 :) 

    - pierwsze wyjście w maju na ryby

    - pierwsze łowienie w życiu na poppera

    - pierwsze branie w tej metodzie

    -pierwsza ryba wyciągnięta na poppera

    - pierwsza ryba na nowym kijku z GP 

    :) 

    Ryby nawet nie mierzyłem ale wymiarowy, szybka fotka i do wody.  

    W czasie holu spodziewałem się większego , dlatego że ciężar spotęgowała spora ilość moczarki na kotwiczkach ;) 

    Branie oczywiście bardzo widowiskowe z rozbryzgiem wody :) 

    IMG_20190518_132847.jpg

    IMG_20190518_132844.jpg

    • Lubię to 1
    • Super 8
  2. U mnie mega wietrznie od świąt ale dzisiaj już nie wytrzymałem i na małą wodę poszedłem . Myślałem że na małej będzie mniej odczuwalny wiatr ale też tragedia była. Od 13-17 pobawiłem się małymi przynętami ( głównie woblerki) .  Złowiłem 3 klenie taki wymiar sportowy +/- 25 cm i wszystkie na jednego woblerka :) brań kilkanaście było. 

    IMG_20190426_141834.jpg

    IMG_20190426_141927_18CS.jpg

    • Super 4
  3. Wczoraj i dzisiaj tak samo , spinning w godzinach 11-15 na tym samym odcinku. Wisłok poniżej miasta. 

    Pogoda piękna słoneczna , zjarało mnie solidnie :) 

    Wczoraj więcej brań , od delikatnych pstryknięć po mocne walnięcia , przegrywałem na całego z rybami bo nie mogłem się wciąć.

    Wszystko puste zacięcia. Dopiero pod sam koniec przywalił na obrotówkę 1 biała w czerwone paski szczupak. 

    Ładny wymiarowy ale że okres to wrócił do wody bez mierzenia , tylko fotke szybką strzeliłem .

    Dzisiaj mniej brań , raczej delikatne chociaż wyraźne puknięcia ale udało się pierwszego jaśka wyjąć :) na biało czerwonego wobka . Rybka miała 40 cm . Bez oznak tarłowych. Wrócił oczywiście do wody. 

    Woda już nie taka zimna ;) właziłem po smużaka bo na przelewie się raczył zaczepić . 

    IMG_20190419_125528.jpg

    • Lubię to 1
    • Super 2
  4. Dzisiaj od 12-15 ze spinem. Pogoda słoneczna, cieplutko, delikatny wiaterek to nie wytrzymałem w domu. strajk nauczycieli więc nad rzeką mnóstwo dzieci i młodzieży. Nie łaziłem tylko stacjonarnie na odcinku około 25 metrów zmieniając tylko co chwilę przynęty. Dwa brania , wyjęty klenik taki do 25 cm i szczupak który odpłynął z "Jacolanową gąsieniczką " w pysku :( 

    Przywalił bardzo agresywnie w nurcie na środku, byłem pewien że brzana ale wyszedł do powierzchni , pokazał pyszczycho, zrobił młynek i poszedł sobie . Kontakt miałem z nim tak z pól minuty, wyglądał na takiego w okolicach 60 cm. Szkoda wobka tylko, bo  jeden mi został ostatni z serii. 

  5. O 3.04.2019 o 21:46, wasyl1968 napisał:

     na koniec deser do którego się ślinię 😍 i jestem nawet skłonny rzucić palenie 👿 miałem to cudeńko w łapach na targach wędkarskich w Poznaniu , plecionka Varivas ligh game , no normalnie buty spadają ( takie wrażenie na sucho ) do tego wymyśliłem se kijek Shimano foremaster trout area do 3,5 gr. ćw i jestem w raju 😍

    Brawo Wasyl, takie łowienie bardzo mi się podoba :) 

    Jak nie dasz rady rzucić palenia to chociaż ogranicz a pomysł na zestaw zrealizuj . 

  6. Autor pytanie miał na myśli pewnie te wielkie czarne pijawki, na te nie łowiłem , ale pod każdym kamieniem na dnie wśród kiełży i innego robactwa zawsze są takie 3-4 cm brązowe pijaweczki. Łowiłem na nie w rynnie na przepływankę w lecie piękne brzany, klenie i praktycznie każda ryba jaka dała rade w silnym nurcie się utrzymać. Trafiały się i jelce i świnki i nawet płoć czasami . Na haczyk najczęściej 2-3 sztuki zakładałem , haczyk malutki. 

  7. Wczoraj  wieczorno-nocne łowienie na spina. Planowałem zostać tak przynajmniej do 22 ale plany zostały zweryfikowane :) jakoś tak po 30 minutach od zapadnięcia zmroku splątałem żyłkę, latarka oczywiście padnięta po zimie, do telefonu to sobie można najwyżej buta zawiązać, nie chciałem rwać sporego odcinka żyłki więc zawinąłem się do domu. Zdążyłem złowić jednego klenia na 33 cm na granicy nocy. Zyłke w domu rozplątałem w 2 minuty ;) Szkoda straconego łowienia bo aktywność ryb była widoczna i pewnie coś jeszcze by wpadło. Minusem mnóstwo rozbitych butelek nad brzegiem i pijące alkohol towarzystwo na obu brzegach ( odcinek bulwarowy w mieście) 

    IMG_20190404_192258.jpg

    • Super 2
  8. - Gatunek ryby: Kleń
    - Długość w cm: 36
    - Data połowu: 30.03.2019
    - Godzina połowu: ok 12:00
    - Łowisko: Wisłok - Rzeszów
    - Przynęta: wobler 1,5 cm
    - Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień 

    - Gatunek ryby: Kleń
    - Długość w cm: 34
    - Data połowu: 30.03.2019
    - Godzina połowu: ok 12:00
    - Łowisko: Wisłok - Rzeszów
    - Przynęta: wobler 1,5 cm
    - Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień 

    IMG_20190330_115425.jpg

    IMG_20190330_120556.jpg

  9. Wczoraj korzystając z ładnej słonecznej pogody wyskoczyłem na wodę. Oczywiście spinning i polowanie na "kleniojazie" :) 

    Dwa brania i dwie rybki na brzegu. Na tego samego woblerka najpierw kleń na 36 cm i po zmianie miejscówki kilkanaście metrów niżej drugi 34 cm. Pierwsza rybka niestety bez miarki  bo została w plecaku kilka metrów dalej , nie chciałem przedzierać się z ryba po krzakach (zmierzyłem odcinek wędki) 

    IMG_20190330_115425.jpg

    IMG_20190330_120556.jpg

    • Super 4
  10. 15 godzin temu, jaceen napisał:

    Spróbuj na zakrętach, przy skupisku drzew, dopływach, kolektorach. Żeby podejść rybę zachodź zakolami. A być może jedynym skutecznym sposobem będzie podejście od ogona. Jeżeli to jest płytki siurek, to smużaczki powinny już skutecznie zadziałać. I jeszcze jedna sprawa. Godziny łowienia. Wybrałeś chyba najtrudniejsze. Zdecydowanie polecam końcówkę dnia lub świt. Jeżeli uprzesz się jednak na godziny popołudniowe, to wydłużaj maksymalnie rzuty. Ile fabryka da i na ile będziesz mógł celnie podać. W tych warunkach jesteś widoczny na kilometr. Większe rybki obawiając się zignorują przynętę.

    Jacek nie da się tak jak piszesz :) 

    Po pierwsze kompletnie nie da się podejść niepostrzeżenie do wody bo nie ma się gdzie schować. To polny odcinek rzeczki, bez drzew, bez dopływów, kolektorów. Pozostało by chyba czołgać się i rzucać z pozycji leżącej , tak niestety nie potrafię a podejrzewam że nikt z takiej pozycji nie trafi w wodę o szerokości 0,8-1,5 metra ;) 

    Po drugie na odcinku około 1,5-2 km znalazłem 2-3 odcinki gdzie można było podać przynętę na około 10 metrów , przeważnie takie na 3-4 metry i tylko kilka obrotów korbką . Zdjęcie może tego nie oddaje ale rzeczka ma 1,5-3 metra szerokości, dodatkowo zwężone przez roślinność w wodzie przy brzegach.

    Złowienie w niej ryby na tym odcinku graniczy z cudem  :)

    Kilka lat temu było mniej roślinności w wodzie to coś tam wyciągałem :) trafiały się szczupaki, nawet wymiarowe, okonie , jazie, widziałem klenia który miał 5 z przodu jak nie 6 nawet :) 

     

     

  11. U mnie nie działa

    Wchodzę na "Nieprzeczytana zawartość " otwieram wszystko w nowych oknach , później stronę z nieprzeczytanymi tematami "oznaczam jako przeczytane" i nie czyści zawartości. Wcześniej wyskakiwał komunikat o braku zawartości do wyświetlenia po oznaczeniu i czyściło całą zawartość.

    - W temacie "Jak dziś było na rybach - marzec" nie pokazuje kiedy był napisany dany post. Te ostatnie godzinowe pokazuje , ale wcześniejsze gdzie powinna być data napisania posta nie działa, jest tylko "napisano" i nic więcej. 

  12. Dzisiaj postawiłem wysoko poprzeczkę , rzeczka która nawet nie jest uwzględniona w wędkarskim wykazie wód okręgu podkarpackiego. Ślęza  przy niej jest szeroka jak autostrada :) 

    Od 12.30-16 i kontaktu z rybami nie miałem , chociaż aktywność w wodzie widziałem kilka razy. Malutki 1,5 cm woblerek jako przynęta. Największą trudnością było odnaleźć kilka metrów wolnej przestrzeni na rzut i samo trafienie w wodę ;) 

    Teraz jest jedyna okazja żeby tam połowić bo w ciepłym sezonie brzegi i sama rzeczka bardzo zarastają . 

    IMG_20190323_152814.jpg

    IMG_20190323_152833.jpg

  13. - Gatunek ryby: Kleń
    - Długość w cm: 38
    - Data połowu: 18.03.2019
    - Godzina połowu: ok 17:30
    - Łowisko: Wisłok - Rzeszów
    - Przynęta: wobler 1,5 cm (chiński plastikowy) 
    - Bardzo krótki opis połowu : pod wieczór z szybszego nurtu w pobliżu brzegu 

     

    - Gatunek ryby: Kleń
    - Długość w cm: 42
    - Data połowu: 18.03.2019
    - Godzina połowu: ok 18:30
    - Łowisko: Wisłok - Rzeszów
    - Przynęta: wobler 2 cm  "Bandziorek"
    - Bardzo krótki opis połowu : po zmroku , na płani z krążącą wodą 

     

    IMG_20190319_172556.jpg

    IMG_20190319_180913.jpg

  14. Dzisiaj pogoda pozwoliła w końcu wyjść z wędką nad rzekę .

     Łowienie na spinning w godzinach 15-18..30 i 100% skuteczność :)

    Trzy brania i 3 rybki na brzegu. Najpierw boleń na 63 cm , później 38 cm kleń i na koniec już po zmroku kleń na 42 cm.

    Wszystko na małe woblerki, każda ryba na innego :) 

    IMG_20190319_172556.jpg

    IMG_20190319_180913.jpg

    • Super 2
  15. Trzy wyjścia ze spinem w ostatnich dniach. Dwa razy bez rybki i bez brania , wczoraj na małego woblerka przywalił boleń taki 30 parę centymetrów. Wiatr u mnie to jakaś masakra nie ma żadnego komfortu z łowienia . Wytrzymałem tylko nie więcej niż 2 godzinki. Ciepło , słonecznie, aż zal siedzieć w domu a nie nad wodą ale wieje tak że wędkę z ręki wyrywa. Żeby nawet brały okonie po 50 cm to nie idę aż przestanie wiać :) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.