Skocz do zawartości
tokarex pontony

Petyr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Petyr

  1. Petyr

    Skawina

    Chyba jeszcze coś brzan pływa w Skawince. Ja ostatnie dwie złapałem jakieś dwa lata temu ale małe, nieco ponad 40 cm. Od tego czasu rzadko jestem nad tą rzeką i w ogóle na rybach. Kiedyś miałem na żyłce 0,16 cm dużą brzanę właśnie na Skawincę. Udało mi się ją raz pod powierzchnie podciągnąć. Niestety tamtą walkę przegrałem, a to było ze 4 lata temu.
  2. Petyr

    Skawina

    Wczoraj wyskoczyłem na godzinkę porzucać małymi wobkami. Liczyłem na jakiegoś klonka. Po kilku rzutach potężne branie i odjazd. Myślałem, ze może trafiłem jakaś uchowaną w Skawince dużą brzanę ale okazało się, ze to sum. 105 cm. Żyłka 0.16 więc 25 min walka trwała.
  3. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Na malego wobka "wobi".
  4. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Taki jaziol na w3 siadł. Równo 5dych.
  5. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Pięć lat temu, 1 maja poniżej mostu kolejowego w Przylasku Rusiecki podciąłem za płetwę grzbietową tołpygę przy boleniowaniu. Do ostatniej chwili myślałem, że mam konkretnego bolenia. Duża nie była ok 45 cm ale grube rybsko jak tuńczyk. Jeszcze czytałem gdzieś o dwóch przypadkach złowienia tołpygi poniżej stopnia Przewóz. Zatem jakieś szanse na spotkanie z tołpygą są.
  6. Okoniowe paprochy to jak dla mnie najlepsze przynęty na krakowskie pstrągi Woblery się chowają. Na te wszystkie ryby dzisiaj ze 3-4 skusiły się na standardowego krakuska, cała reszta to twisterki. Poza tym, na te nasze krakowskie "okazy" wobler z dwiema kotwicami to za duży kaliber. Później takie maluchy się łowi bez oka i ze zdeformowanym pyszczkiem. Twisterek -1 haczyk, mniej szkody zrobi takim 20-25cm maluchom.
  7. Petyr

    Raba

    A myślisz, że jakaś brzana się ostała w Rabie? Widywałeś jakieś brzanowe furkoty? Jest sens się za tą rybą uganiać?
  8. Petyr

    Wisła w Krakowie

    To mój najgorszy sezon odkąd łowię na krakowskiej Wiśle (5 lat). 1 Jaź około 35 cm i 3 okonki. To moje wszystkie zdobycze w tym roku. Nawet już mi się nie chce jeździć. W poprzednich sezonach były bolenie, szczupaki, sumy, sandacze (te akurat mikro), jazie. Każdego roku jakaś medalowa ryba się trafiała. W tym sezonie chujnia z grzybnią. Ale chyba nie odbiegam od reszty wędkarzy, bo wyniki prezentowane tu na forum tez najgorsze odkąd tu zaglądam.
  9. Dzięki wielkie za odpowiedź. Ja głównie łowię na spinning więc za szczupakiem chętnie się pouganiam. Nie wiesz może jak z łowieniem z brzegu na Nogacie? Ze street view z mostu dosyć zarośnięte brzegi widać. Da rad e połowić tam bez łódki?
  10. Witam, W sierpniu będę w okolicy Stegny na wakacjach. Oczywiście zabieram ze sobą wędki. Patrzyłem na google maps jakie łowiska w okolicy i najbliżej będę miał do tych: Szkarpawa, Wisła Królewiecka, Nogat. Czy ktoś z kolegów łowi tam? Na co najlepiej się nastawiać? Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi.
  11. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Ja zawitałem dziś na Przewóz. Łowiłem od 5 do 6 zanim nie byłem cały mokry. Pierwszy w tym roku boleń na knighta się skusił, ale niestety maluch. Woda bardzo niska.
  12. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Kiedy bym tam nie był to ktoś zawsze łowi i przed spadem:) A swoja drogą czy łowienie przy tabliczce ale oddawanie rzutów w stronę strefy jest OK?
  13. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Ja dziś przed pracą miałem inaugurację na Wiśle. Jeden Jazik ok 40 cm i mały okonek poniżej przewozu. Oba na brązowego paprocha. Woda zaczyna żyć. Ładnie spławiały się leszcze.
  14. Petyr

    Skawina

    Ja byłem na Skawince w sobotę koło południa. Fajna pogoda, słoneczko przygrzewało, gorzej z rybami. Na sam koniec wędkowania kiedy już sobie mówiłem: dobra ostatni rzut, chwycił klenik ok 30 cm. Łowiłem małymi tłisterkami ściągając je z prądem co uszczupliło mój arsenał przynęt poważnie
  15. Petyr

    Skawina

    Cześć, ja często jestem na Skawince ale jeszcze w tym roku nie łowiłem. Najprawdopodobniej wybiorę się w poszukiwaniu klenia w najbliższą niedzielę, to napiszę jak woda i efekty. Jak będziesz wcześniej to podziel się spostrzeżeniami.
  16. Dokładnie. Jak na razie mój rekord z małych ciurków podkrakowskich to 37cm, a 40 cm z Wisły. O pięćdziesiątce nie śmiem marzyć
  17. Ot krakowskie realia. Dlatego wszystkim z Krakowa gul skacze jak prezentujesz swoje pstrągi.
  18. Aż ciary mnie przeszły jak się ten szczup nagle pojawił. Pięknie uchwycone. Gratulacje.
  19. Petyr

    Skawina

    Nightwalker, Jak na imgw w Radziszowie poziom jest ok 1,7m a przepływ ok 2-3m/s to znaczy, że na Skawince niżówka. A woda w Skawince raczej do przejrzystych nie należy, więc bez różnicy. Ja głównie łowię poniżej Skawiny, więc nie jestem pewien gdzie regulacja się kończy. Daj znać jakie wyniki miałeś. Ja ostatnio na Skawince prawie same sumiki na spina łowię. Takie 30-50 cm zatrzęsienie. Trafiła mi się też wreszcie brzana na spinning ale niemiarowa.
  20. niktważny, Na Skawince super. Minimalnie podniesiona i szybsza. Na Wiśle nie byłem już dawno.
  21. Przy takim księżycu jak dziś zwykle mam bardzo słabe wyniki. Dlatego miałem spore wątpliwośći czy w ogóle wstawać rano. Jednak się opłaciło. Jedno branie, jedna ryba, ale za to konkretna.
  22. Petyr

    Skawina

    Na rosówkę. Odstawiłem spinning pierwszy raz od trzech lat. Fajna odmiana od przedzierania się przez chaszcze i wymachiwania kijem. Bardziej odpocząłem
  23. Petyr

    Skawina

    Wczoraj po dłuższej przerwie odwiedziłem Skawinkę, czego efektem były dwa sumiki i dwie brzany. Nieduże siłaczki ale ten gatunek zawsze cieszy.
  24. Petyr

    Wisła w Krakowie

    KrzysiekG, Jeszcze do letniej niżówki daleko, ale woda już w miarę klarowna. Łowiłem poniżej Krakowa. Coś tam bym pewnie połowił (miałem dwa ataki klenia na smużaka, jeden całkiem spory, bo wyskoczył cały nad wodę podczas ataku), ale się wkurzyłem bo zamiast łowić to się babrałem w błocie. Jedyna atrakcje to przejażdżka na bronie, przyłączonej do traktora
  25. Petyr

    Wisła w Krakowie

    Wstałem dziś o 3 rano aby mieć dobre 3,5 godziny łowienia przed pracą. Dojeżdżam nad Wisłę. Polna droga śliska, nasiąknięta wodą i nagle się zaryłem. Wsteczny i nic. Myślę sobie, że nie będę się tym teraz przejmował bo w końcu przyjechałem na ryby. Po godzinie łowienia z mizernymi efektami (1 mikro-klonek) stwierdziłem, że spróbuję się wygrzebać z tego błota. Białą flagę wywiesiłem po półtorej godzinie. Nosiłem kamienie z rzeki i podkładałem pod koła, jakieś gałęzie, wszystko na nic. Cały uwalony w błocie idę do wsi szukać dobrych posiadaczy traktora. Dwa kilometry dalej sukces. Zaspany rolnik mówi, że pomoże. Dałem mu dwie dyszki za pomoc. Dobrze, że wziąłem spodnie na zmianę bo bym w pracy wyglądał jak człowiek z bagien. Auto wygląda jakbym wrócił z jakiegoś rajdu terenowego. Nie wjeżdżam więcej za wały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.