bjpol
Użytkownik-
Liczba zawartości
114 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bjpol
-
.... a gdzie nad Ślęzą jest Aleja Pracy? Jakoś na żadnej mapie takiego miejsca nie znalazłem. Nie chodzi czasem o pętlę przy Grabiszyńskiej? J.
-
... to się nazywa motywowanie .... dzisiaj opłaciłem kartę J.
-
Erin, nie rozumiesz, to nie chodzi o 1% czy 10% to chodzi o niezmotoryzowanego, często starszego wędkarza, który po "zabraniu" mu Bystrzycy do następnego łowiska ma kilka, kilkanaście kilometrów. Nie wszyscy są piękni, młodzi i bogaci .... i nie wszystkich stać na przynależność do klubu, bo niedługo, aby łowić na Bystrzycy trzeba będzie dodatkowo (i to pewnie sporo) zapłacić .... postaraj się zrozumieć, że okolice Kątów, Skałki itp. to nie miasto, gdzie można wsiąść sobie w autobus i pojechać na inne łowisko .... tam nie ma mpk, itp. J.
-
Trochę rozumiemy .... ale idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy do tego, że każdy przepis jest dobry, jeżeli jest dobry dla nas, a jeżeli nie, to tym gorzej dla przepisu ... masz obowiązek udostępnić te 1,5 metra, więc udostepniaj, płacz i udostępniaj .... a na przyszłość najpierw sprawdź przepisy i nie kupuj terenu do samej rzeki J.
-
Woda w Bystrzycy prawie przez cały sezon jest wystarczająco zmącona, więc nie ma co jej mącić dodatkowo W Bystrzycy (we Wrocławiu) złowiłem mojego rekordowego klenia, a ponieważ mam ją prawie pod domem i bywam tam dość często, więc początkowo byłem dość entuzjastycznie nastawiony do "krainy pstraga". Niestety konkrety okazały się mniej radosne, tak jak wyżej napisałem z "mojej" wody zrobiono wodę "pstrągową" jednocześnie nie wpuszczając tam żadnego pstrąga .... a ponieważ rzeka jest podzielona na wiele odrębnych odcinków, to po prostu nie wierzę, aby we Wrocławiu jakiś pstrąg z okolic Kątów się przez najbliższe lata pokazał .... czyli zabroniono mi łowić klenie, jazie, itp a pozwolono łowić pstrągi których nie ma i nie będzie ...... i to mi się zasadniczo nie podoba J.
-
Nadal twierdzę, że długość "odcinka" jest zdecydowanie na wyrost. Policzyłem, że jedynie pomiędzy Skałką, a Marszowicami jest aż SIEDEM progów wodnych, które dzielą rzeczkę na oddzielne klatki. W związku z tym pytanie: jak klubowicze zamierzają zarybić każdy z oddzielnych odcinków? Prawdopodobnie nie zamierzają, interesuje ich jedynie rzeka powyżej Wrocławia, ale "dla zasady" zamkną dostęp do całego wrocławskiego odcinka .... a to już lekkie przegiecie J.
-
... dobra, skoro wszyscy, to i ja się skuszę Ciężko będzie bo najbliżej mam do odcinka poniżej tamy, ale niech będzie moja krzywda ... na wysokości stadionu łowiłem trzy razy i wyciagnąłem "całe" dwa okonki i 40 cm szczupaczka .....bida panie, bida ... J.
-
.... super, ale wejdźcie sobie na strony "Kingfishera" (to jest nazwa stowarzyszenia) i sprawdźcie jaki mają program, w skrócie: - odcinek specjalny - dodatkowe opłaty - no kill .... osobiście jestem za, ale z tego co wyczytałem, to na razie zarybiany będzie tylko odcinek (odcinki) w okolicach Kątów Wrocławskich, a zakazy dotkną wszystkich, także we Wrocławiu. J.
-
... byłem na tym odcinku kilka razy i nawet brania nie miałem, aktywności jakichkolwiek ryb tez nie stwierdziłem .... powyżej i poniżej coś się dzieje, ale akurat w tej "klatce" cisza .... J.
-
..... dobry pomysł na wykoszenie konkurencji ..... w żółtej koszulce lider wystraszy wszystkie ryby J.
-
Ślęza jaka jest każdy widzi ..... a w związku z tym zamiast zdjęcia rejestru proponuję zdjęcie ryby na tle rzeki (jest łatwa do rozpoznania). Zawody fajna recz, w ramach rozgrzewki zaatakowałem dzisiaj Pilczyce, woda sie podniosla i niesie masę zielska, gałęzi, itp. Miałem tylko dwa brania z czego wyciagnąłem jednego ledwo wymiarowego klenika (na smużaki). Myślę, że o dużą rybę bedzie ciężko ..... J.
-
.... pomysł fajny, ale wtedy większość skupi się na przyujściowym odcinku, bo wiadomo .... tam o większe ryby łatwiej
-
.... w ogłoszeniu nic nie słychać, ale jakby co to też poproszę fotki J.
-
Glinianka w ok. ul. Karczemnej Pracze Odrzańskie
bjpol odpowiedział przemass71 → na temat → Dolnośląskie
.... kiedyś tam tylko byczki brały, a w lecie przez tlum grilowiczów - plażowiczów ledwo się da przecisnąć .... nie polecam... J. -
... gdybyś gdzieś tam moje okulary znalazł, to proszę o zwrot .... w tamtym roku gdzieś w tych krzaczorach je zgubiłem J.
-
... zdjęcia się nie ładują
-
Wybrałem się dzisiaj nad Ślezę w rejon ujścia. Woda niska, widać dokładnie dno, kamienie, zatopione gałęzie ..... i ani śladu ryby Nie muszę dodawać, że nawet brania nie miałem, a przeszedlem ładny kilometr ...
-
.... może zapytaj, czy ktokolowiek tam łowił ..... bo ja tam nigdy wędkarza nie widziałem
-
.... łowiłem okonie na żyłkę (0,16), sezon temu "dla sprawdzenia" założyłem cieniutką plecionkę (Fireline 4 lb) .... i ilość brań spadła w sposób więcej niż zauważalny .... szybko wroćiłem do żyłki, a brania do "normy" .... .... ale to może zależy od łowiska, ja testowałem w Bystrzycy, ślęzie i Odreze oraz na czystych gliniankach ... i tam różnica była największa. J.
-
... woda powoli opada, powinno być lepiej .... i cieplej
-
Dzisiaj w ramach spaceru 30 minut łowienia .... i jeden jazik "się przyczepił" .... w zalanych trawach buszował
-
Dzisiaj wybrałem się na Janówek, na małego woblerka wyciągnąłem klenika (na oko jakieś 30+) .... i na tym się skończyło. Przez następne dwie godziny ani brania ... ps. ujście Bystrzycy też już wykarczowane
-
.... dzisiaj Bystyrzyca na wysokości Jerzmanowa - Leśnicy. Piękne miejsca, piękna pogoda ..... i ani jednego brania. Woda jak martwa, tylko łabędzie pływały.... Czas poszukać bliżej Odry
-
... powyżej, nieżej jeszcze pustynia