Skocz do zawartości
tokarex pontony

Gregorek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    352
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Gregorek

  1. Właśnie wysłałem maila z rezerwacja, i prośbą o numer konta. Pzdr
  2. Tomek w jaki sposób rozmawiałeś z właścicielami, w sensie czy zapowiedziałeś Nas jako grupę/zlot, mam się na Ciebie powołać, jakieś hasło żeby było wiadomo kto, z kim i dlaczego? Chcę zadzwonić, poprosić o rezerwację i numer konta do przelewu. Pzdr
  3. Hej, 1. Oczywiście ma! Pomiar głębokości ma sens jedynie wtedy, gdy mierzysz go pionowo w dół, nie po skosie. Czujnik kierujesz opływową stroną w kierunku dziobu łodzi. 2. Zależy od szerokości stożka sygnału, i jak sam zauważyłeś od głębokości. Na początek, dla uproszczenia przyjmij założenie, że badasz parę m^2 pod swoją łódką. 3. Im szybciej pływasz tym większa prędkość. Na wiosłach, elektryku raczej w dolnej częsci skali. 4. Im płycej tym mniejsza czułość. Charakterystyczne podwójne dno- sygnał podwójnie odbity => zbyt duża czułość. P.s. Warsztaty praktyczne na Zlocie w Sierpniu. Zapraszam. Gre
  4. Hej, Wodna Dolina to już jest jakiś konkret, w sensie są wolne miejsca, prawdopodobnie są ryby i jest to chyba cicha, spokojna okolica. Czasu mało, więc może trzymajmy się tego miejsca. Pzdr
  5. Ile to już lat minęło od ostatniej wspolnej zasiadki? Czyżby ... 3 ? !!! Ja też niezmiernie się cieszę Tomku na nasze spotkanie i wypoczynek. Fajnie będzie popatrzeć jak dzieciaki podrosły w tym czasie. Mam nadzieję, że nocne zasiadki są tam dozwolone. Proponuję, żebyśmydla odmiany wrzucili to coś na grilla, w towarzystwie innych specjałów. Integracja jest efektywniejsza przy pełnym stole O kieliszkach nawet nie piszę, bo kto o zdrowych zmysłach zawraca sobie nimi głowę na zlocie Pzdr
  6. Brawo Anka! Przyznam, ze agrogawlik podoba mi się o wiele bardziej niż jawita. Kiedy przeczytałem regulamin łowiska jawita włos zjeżył mi się na głowie 1. Tomek1 + Ola +Agatka + Krzyś - od 15-19.08 (?) 2. Kuba + Gre prawdopodobnie 15-19.08 Pozdrówki P.s. Nie ociągać się ludziska, bo pachnie mi dobrą zabawą
  7. Hej, Gdyby tylko Maniek, lub Roman zajrzeli do tematu... W następnej kolejności: Pewnie, że nas interesuje;) Fakt- przeciągająca się dyskusja nad wyborem miejsca nie służy sprawie. Często jest tak, że młodsi stażem forumowicze najwięcej zapału wkładają w samą przedzlotową dyskusję i na tym ich zaangażowanie się kończy. Dlatego głosom- propozycjom miejsca zlotu powinny być przypisane wagi. Poza tym uważam, że ze wszystkich przedstawionych propozycji po uwzględnieniu głosów za i przeciw, argumentów merytorycznych wyboru powinna dokonać odgórnie "Rada Starców". Argument co do odległości będzie padał zawsze i nigdy nie zadowolimy w jednym roku wszystkich forumowiczów. Trzeba się z tym pogodzić. Poza tym jak mawia Tomek, a Ania go cytuje: kto chce przyjechać, to... Aha, wśród argumentów przemawiających za wyborem takiego lub innego miejsca powinny padać różne zalety łowiska dla Nas, jako wędkarzy. Nie przywiązywałbym zbyt dużej wagi do kryterium odległości, bo przecież nie ona stanowi o tym, czy zlot będzie udany. Gre
  8. Dostałem materiały od B. Gawlika. Wszystko wygląda ok., imadło działa z dużą siłą. Jedynie szogunowa metoda "zza ucha" nie działa jak należy, nawet po uprzednim nawierceniu wgłębienia. Po ok 20 uderzeniach alu ustąpiło tylko nieznacznie. Śrut nie zagłębił się chyba nawet na 1 mm, ponad to co już było nawiercone. A potrzebuje żeby "wtopił sie" ok. 3 mm. Widocznie mój młot wykonany jest z rzadkiego materiału. Zastanawiam się nad rozgrzaniem alu w celu łatwiejszej obróbki, względnie ślusarz z prasą hydrauliczną....
  9. Wyborowi nici poświęciłem troche czasu. Padło na woskowane UNI 03, nawijarka cer. 03. Wg B. Gawlika ten zestaw ma być odpowiedni. Pierze wybrałem zgodnie z zaleceniami Wielkiego Mistrza Zakonu Koguciarzy - Pietrka von Sosnowiec - całe siodełka w naturalnych barwach. Ponieważ zamówienie jeszcze nie klepnięte dorzucę piórka, wg Twojego pomysłu. Zawsze będzie można zrobić więcej rożnych kombinacji. Martwi mnie tylko, czy te pióra nie okażą się zbyt duże i sztywne, bo tak wyglądają na zdjęciach. Na zdjęciach Piotrka piórka są jakby delikatniejsze.... Ale wyjdzie w praniu. Masz jakieś doświadczenie z chenille? Kompletnie nie wiem czego spróbować. Wszelkie próby zdobycia wiskozy kończą się póki co niepowodzeniem.
  10. Dobrze mnie pokierowałeś maniek P. Gawlik odpowiedział na mojego maila w ciągu dosłownie 10 minut. Poleca Royala i chyba na to imadło się zdecyduję, do tego nici, nawijarka, jakieś siodła kogucie, no może na próbę trochę chenille.
  11. Dopiero będę robił formy. Kulki zamierzam zdobywać na dwa sposoby: - pójdę do zaprzyjaźnionego mechanika i pogrzebię w jego klamotach; - u zaprzyjaźnionego sprzedawcy w sklepie motoryzacyjnym, poproszę o znalezienie łożyska o kulkach w rozmiarze zbliżonym do tego jaki potrzebuję. Oczywiście pierwsza opcja znacznie tańsza.
  12. Pytanko do praktyków. Jakich imadeł używacie do kręcenia? Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Co moglibyście polecić np. z oferty B. Gawlika, lub innych sklepów? Myślę, że do 100zł chyba da się wybrać coś trwałego i dobrze wykonanego? Sorki za OT. W razie czego proszę o przeniesienie do muszkarstwa.
  13. Gregorek

    Pomost

    Dyskusja sprowadza się do: "Wiem, ale nie powiem." A między wierszami: "No chyba że ktoś mi zapłaci." Jestem pod wrażeniem....
  14. Witam, w sobotę otrzymałem przesyłkę od kolegi SZCZYPIOR'a, a w niej dwa, piękne kawałki alu w sam raz na formy do główek. Robię drugie, tym razem bardziej przemyślane i staranne podejście do wykonywania kogutów. Jestem na etapie przetrząsania szaf wszystkich znajomych babć i emerytek w poszukiwaniu przędzy. Za kilka-, kilkanaście dni wezmę się za formy.... Dzięki SZCZYPIOR Pzdr
  15. Gregorek

    Pontony

    No ładne zakupy.... Myślę, że chyba nie będziecie mieć powodów do narzekania.... Pzdr
  16. Gregorek

    Pontony

    No właśnie. Ponton jakby nie było to inwestycja na parę lat. Cena nie powinna być jedynym wyznacznikiem atrakcyjności danej oferty. Ba... Nie powinna być jedynym, oraz nie powinna być najważniejszym. Materiał, jego jakość, solidność i estetyka wykonania. Takie rzeczy można sprawdzić tylko organoleptycznie. Jeśli kogoś przeraża zapłacenie 500 zł więcej za wyrób europejski i podejrzewam, że lepszy o dwie gwiazdki, to .... Chińszczyzna górą !!!!! Ja swojego "ruska" nie zamieniłbym na żadnego "zdiełano w kitajach". Jedna zasada sprawdza mi się w życiu od dłuższego czasu: Jestem zbyt biedny aby kupować tandetę. Konstruktywnych przemyśleń. Gre P.s. Kilka tygodni temu, mój młody miał urodziny. Miał dostać kolejkę elektryczną. Wybrałem dla niego jedną z kolejek PIKO, chociaż w marketach było dużo ładnych i kolorowych kolejek po 80 zł. Lepiej jest mieć mniej gadżetów o wysokiej jakości, zamiast całej piwnicy chłamu.
  17. Gregorek

    Pontony

    Z doświadczenia użytkownika pontonu ze składaną podłogą (YRT Orion 8, swoją drogą solidna konstrukcja ze zbrojonej gumy, przez 3 czy 4 lata nie udało mi się go ani razu przedziurawić) mogę powiedzieć, że sztywna podłoga w pontonie to bardzo dobre rozwiązanie, poprawia sztywność całej konstrukcji. Można wewnątrz spokojnie chodzić (ponton jest o niebo stabilniejszy niż łódka – nie kolebie się aż tak bardzo na boki), można spiningować na stojąco itd. itp. Rozkładanie podłogi zajmuje jednak kilka dobrych minut. Za każdym wędkowaniem czynność tą należy wykonać dwa razy (drugi raz przy składaniu). Z perspektywy lat stwierdzam, że robię się coraz bardziej leniwy, jeśli idzie o tę podłogę. Skalkulowałbym to w ten sposób: rozkładanie 10 min + składanie 10 min = 20 minut (nie uwzględniam tutaj pompowania). Zakładając okres użytkowania pontonu na 10 lat, i 20-krotne użytkowanie w ciągu każdego roku daje to rachunek 20 min x 10 x 20 = 4000 minut na składanie i rozkładanie pontonu w całym okresie jego użytkowania. Licząc dalej 4000 min = ~ 67 godzin / 12 godz. = 5,5 wędkarskiej dniówki. Czyli przez 10 lat tracimy ponad 5 dni, podczas których można by łowić, zbierać grzyby, czy powiększać przyrost naturalny.... Do targania mamy dwie torby zamiast jednej. Waga pontonu ze składaną podłogą to ponad 50 kg, zamiast ~ 35 kg przy dmuchanej. Spuszczasz powietrze, zwijasz, wrzucasz do bagażnika i po sprawie. Z rozkładaniem podłogi wychodzi dwa razy dłużej. W czym konkretnie Twój dylemat ??? Myślę, że zbliżające się targi będą niepowtarzalną okazją do obmacania wszystkiego i pomogą dokonać bardziej świadomego wyboru. A z tego, co się zorientowałem to będzie kilka firm z tym sprzętem. No i być może byłaby okazja poznać się w realu. Pzdr
  18. Gregorek

    Pontony

    Kiedy testowałem tą dmuchaną podłogę w Bushu, podczas targów w wawie, to pod butem ustępowała tylko nieznacznie. Byłem naprawdę pod wrażeniem. Dla pewności pod akumulator chyba bym jednak coś podłożył, żeby np. ostra krawędź nie przetarła materiału. Wiaderkami nie przejmowałbym się wcale.... Pzdr
  19. Gregorek

    Pontony

    Masz już jakieś konkretne typy upatrzone? Ze swojej strony mogę polecić pontony Bush z serii Kaiman. Kilka różnych wersji dna do wyboru. Nie ustępują jakością pontonom znanych koncernów, a kosztują połowę tego co tamte. Pzdr
  20. Gregorek

    Pontony

    Uważam, że dla 2 osób i niewielkiej ilości sprzętu wystarczy 2,70m. W moim 3m, na sztywnej podłodze jednego razu spiningowaliśmy we 3, na stojąco. Ale to juz nie było zbyt wygodnie. We 2 osoby, plus echo, aku, pudła z przynętami, prowiant, jakieś ubrania można pływać cały dzień. jeśli planujesz małą ilość sprzętu, oraz nie planujesz powiększać rodziny w najbliższym czasie to 2,7m powinien być ok. Z drugiej strony zakup pontonu to inwestycja na parę lat. Pomyśl czy za jakiś czas nie będziesz potrzebował tych kilkudziesięciu cm. P.s. Kiedy pływam moim pontonem siedzę na pływaku-burcie (ø 40 cm), tak samo kumple. Do tego musi być odpowiednio sztywna konstrukcja i materiał. Raczej nie do zrobienia w konstrukcjach z supermarketu.
  21. Wandale nic jej nie zrobią, ale dla złomiarzy stanowi nie lada kąsek. Ile waży Twoja łódka - pancernik? Jakich materiałów użyłeś do jej wygłuszenia? Możesz wstawić zdjęcie w temacie "Nasze łodzie i pontony"? Pzdr
  22. Witam, do Połańca mam ze 60 km a nigdy tam nie łowiłem.... Przyłączam się do prośby o info znad wody. Jak lód się ruszy to wybiorę się tam.... Pzdr
  23. dominik poznan sądzę, że nie będziesz pływał przy więcej niż 3°B. Przy takich warunkach silnik 6 km powinien mieć jeszcze zapas mocy, oczywiście nie mówimy o wyścigach, ani wchodzeniu w ślizg. No i pod warunkiem, że Twoja blaszana łódka nie jest przerobiona ze statku ŻW (żeglugi wielkiej). Pzdr
  24. No właśnie wg zasad fizyki, czy jak kto woli elektroniki pobór prądu powinien być identyczny na każdym biegu. Jednak praktyka pokazuje, że nie do końca tak jest. Prawdą jest też to, że im niższy bieg, tym niższy pobór prądu - to jest sprawdzona informacja. Domyślam się dlaczego tak jest, ale nie mam na to dowodów (trzeba by robić różne testy (kłania się tutaj także ciężar łodzi)). Za maxymizer warto dopłacić 400. Ja kupowałem kilka lat temu i wtedy zapłaciłem dużo, bo prawie tyle co za dwie endury. Myślę, że maxymizer wytrzyma więcej niż przełączniki biegów, które to upalają się od przepływającego przez nie dużego prądu. Pzdr
  25. Raczej nie warto. Pro 32 do 3m pontonu jest wystarczająca, a nawet do nieco większych pływadeł. Zainwestuj raczej w dobry aku i do kompletu porządną ładowarkę, i oczywiście miernik elektroniczny za 20 zł - przyda Ci się do wielu innych rzeczy. Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.