-
Liczba zawartości
352 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez Gregorek
-
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
Tak Maniek. Seria silnikow Maxxum jest wyposazona w maxymizer. Tez probowalem sie dowiadywac o inne firmy, ale wyglada na to ze "Miła Kotka" wiedzie prym. Ja na targach w Wa-wce pytalem o dostepnosc czesci. Ci od Rhino by Zebco zaczeli wymieniac jakie czesci sa dostepne, a czy to oznacza ze wlasnie te elementy sie psuja to nie wiem. Co do Kotki to jest zapewniony pełny serwis. Dobre wrazenie zrobil na mnie silnik Yamahy, ale wystawca od razu zaznaczyl ze jest na podzespolach Kotki,ale jest drozszy. Sheakspire tez wygladaly calkiem, calkiem. Motor Guide jakos tak.... nie wzbudzil mojego entuzjazmu. C. D. N. Pzdr -
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
Słów kilka o tym co z Jansem pomierzylismy i czego nam do pełni szczęscia zabrakło…. Celem naszego pomiaru, było okreslenie chwilowego poboru pradu przez silnik, wyrazonego w Amperach. Majac te wielkosc moglibysmy swiadomie wybrac wielkosc akumulatora aby np. moc plywac nieprzerwanie przez okreslony czas, lub okreslic ile poplywamy na akumulatorze, ktory juz mamy. Pomiarow dokonaliśmy dwoma przyrządami: cyfrowym multimetrem, oraz wychyłowym amperomierzem hamerykanskiej firmy Samsel – dokladność pomiaru 0,5%. Ze wzgledu na malo sprzyjajace plywaniu warunki atmosferyczne (pokrywa lodowa grubosci ok 50cm) pomiar zostal dokonany na parkingu samochodowym, silniki chodzily „na sucho”. Testom poddalismy dwa silniki: Maxxum 40T, oraz poprzedniczke Endury 30 o uciagu 28Lbs Na pierwszy ogien poszedl Maxxum 40T. Po wpieciu miernika w obwod elektryczny zaczynamy pomiar. Silnik ustawiony na ok 25% mocy- pobor pradu ok 1A , 50% mocy – ok 2A, 75% mocy - ok. 3A, 100% - ok 4A Zaczynamy sie troche drapac w glowy . Przeciez producent podaje maksymalny pobor ok 42A, wiec skad te wyniki? Zaczynam podejrzewac, ze amperomierz kupiony na Wolumenie nas oklamuje. Dokonujemy pomiaru cyfrowym multimetrem i.... potwerdza on otrzymane wartosci w pierwszym pomiarze Cos jest nie tak. Mierzymy apetyt poprzedniczki Endury 30 Bieg 1. – pobor 2A 2. - 2A 3. – 2A 4. – 2A 5. – 2A Takie same wyniki na obydwu miernikach..... Pelne zaskoczenie i konsternacja.... O co chodzi? Po chwili pojawia sie podejrzenie: ciagna malo pradu, bo nie pracuja pod obciazeniem Ponawiamy proby. Jans przy pomocy dostepnych przedmiotow improwizuje hamownie- stara sie przysparzac oporu krecacemu sie wirnikowi.... Maxxum 40T, ustawiony na 50% mocy, pobor bez „hamowania” ok 2A. Jans zaczyna dociskac jakis przedmiot do osi wirnika. Pobor wzrasta wraz z sila docisku- 3A..., 4A....., 5A...., 6A...., 7A.... Z obawy o uszkodzenie silnika postanawiamy nie kontynuowac pomiaru... Teraz mniejszy silnik: bieg 1. – pobor ok 2A. Jans rozpoczyna hamowanie, ja obserwuje miernik: 3...,4.....,5....,6A......przerywamy. Wnioski 1. Ze wzgledu na brak mozliwosci sprecyzowania jakim obciazeniom poddalismy silniki pomiar ma jedynie wartosc pogladowa. 2. Wielkosc poboru pradu w silniku z maxymizerem zmienia sie (tak jak obroty wirnika) plynnie. 3. Pobor pradu jest bezposrednio zdeterminowany oporami (siłami) jakie musi pokonywac silnik, aby wprawic lodke w ruch. Do czynnikow ksztaltujacych te opory zaliczamy: calkowita mase łodzi, predkosc z jaka chcemy plynac, ksztalt dna lodzi, oraz to co za soba ciagniemy i jak to ciagniemy,. Nie jestem pewien czy plyniecie pod wiatr i z wiatrem, oraz pod prad i z pradem rzeki bedzie mialo wplyw na zuzycie energii. Oznacza to, ze niemozliwe jest jednoznaczne okreslenie zapotrzebowania na prad. Nalezy przyjac, ze wielkosc maksymalnego poboru wystepuje przy maksymalnym ciezarze łodzi, jaka moze napedzac silnik (dane producenta), oraz maksymalnej predkosci. 4. Na podstawie wniosku nr 3 mozna sie domyslac, ze w silnikach typu Endura pobor energii nie jest jednakowy na wszystkich biegach. Silnik bez obciazenie pobiera tylko 2A! Poniewaz plywanie z niska predkoscia wymaga pokonywania jednynie niewielkich oporow mozna sie spodziewac iz zuzyjemy na takie plywanie mniej energii niz na piatym biegu. 5. Dopiero pomiar dokonany na wodzie, z podaniem przyblizonej masy, oraz typu lodzi moglby byc miarodajny. Sa to moje przemyslenia na podstawie pomiaru, ktory zostal przeprowadzony dzieki uprzejmosci Jans’a. Jak zwykle, zapraszam do dyskusji Pozdrawiam Gregorek -
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
Jans ciesze sie bardzo z mozliwosci tych pomiarow. No a to, ze mieszkamy tak blisko, to prawie jak trafic 5 w totolotka Miernika niestety tutaj nie mam, ale jest i na to sposob. Po prostu kupie jakis w Obi, zrobimy pomiary a potem oddam go pod byle pozorem. Jesli dysponujesz czasem, to moglibysmy sie spotkac w najblizszy weekend (25,26 luty). U Ciebie, lub u mnie w mieszkaniu- bez znaczenia. Podrzuce na PW moj numer GG, bede czekal na odzew. No i oczywiscie czteropak twojego ulubionego piwa dla Ciebie Pozdrawiam Cos mi z tą PW nie poszlo, wiec dodalem swoje GG do profilu. Pzdr -
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
Właśnie Maniek uwielbiam powolutku, przy trzcinkach, ze złocistym napojem w ręku włóczyć dorożką Shad Rapa Blue Gill Chyba trzeba bedzie kupic taki silnik i przeprowadzic testy zuzycia energii. Tylko gdyby sie okazalo, ze ten maksymizer to wielka marketingowa lipa, to szkoda by bylo tej niemałej przeciez kasy.... Jest jeszcze jeden sposob: znalezc sklep, gdzie maja ten silnik na stanie. Poprosic o podlaczenie do aku i zmiezyc pobór pradu na niskich obrotach... mozna by potem łatwo obliczyć czas pływania... Tylko ktory sprzedawca sie na to zgodzi jans "skąd Ty mieszkasz"? moze dal bys sie namowic na pomiary? Pozdrawiam -
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
No wlasnie ... Autor podchodzi niby fachowo, cos tlumaczy, ale niezbyt zrozumiale (lub wiarygodnie (jak kto woli)). Motto artykulu: Nasze jest cacy, a ich jest bee. A prawda pewnie lezy po srodku... Jakim modelem Maniek plywasz? Jak sie sprawuje? Ile wytrzymuje bakteria? Pozdrawiam -
Silniki elektryczne - pobór prądu - maxymizer
Gregorek odpowiedział Gregorek → na temat → Sprzęt wodny
Ten schemat pewnie zainteresuje kilka osob. Niestety jakosc nie najlepsza. Pzdr -
Poniewaz nad wieloma ciekawymi akwenami obowiazuje strefa ciszy, zaczalem sie zastanawiac nad kupnem silnia elektrycznego. Ponton mam lekki, daleko plywac nie chce, wiec najslabszy model (30 lbs) wydaje sie byc wystarczajacy. W polaczniu z dobrym aku, mozna miec przyzwoity zasieg. Zeby wybor byl swiadomy zapoznalem sie z cala gama oferowanych silnikow. Dowiedzialem sie ze podstawowe modele silnikow, maja bardzo prosta konstrukcje. Sterowanie predkoscia odbywa sie na zasadzie zwyklego potencjometru- cewki oporowej. Co dla uzytkownikow jest bardzo wazne- wystepuje ten sam pobor pradu niezaleznie od tego, czy plywamy na 1. czy na 5. biegu Caly czas "ciagniemy" tyle pradu, ile zuzywa silnik na 5. biegu Majac na uwadze ograniczona pojemnosc akumulatora, skonstruowano silnik z tzw. maksymizerem. Czyli ukladem elektrycznym, majacym za zadanie ograniczac zuzycie pradu, a tym samym wydluzyc czas plywania (teoretycznie do pieciu razy dluzej). Pewna 'hamerykanska' firma, ktora zdaje sie miec dominujaca pozycje na rynku oferuje taki silnik o uciagu 40lbs. Lecz jego cena jest o 50% wyzsza, niz takiego samego, bez maksymizera i ok. 200% wyzsza od modelu podstawowego Moje pytanie brzmi: czy warto inwestowac w silnim z maxymizerem? Cenowo wyglada to tak: 650 PLN (30 lbs); 1800 PLN - maxxum 40T Moze jest wsrod nas ktos, kto plywa takim silnikiem? Moze jest elektronik? W swoich poszukiwaniach dotarlem do strony polskiego producenta silnikow elektrycznych, ktory przedstawia swoje argumenty tutaj. Jestem bardzo ciekaw Waszych opinii Pzdr
-
Witam Mam taką mała książeczke, 80 stron. Jest tlumaczniem instrukcji angielskiej. Pokrywasz koszt ksero i wysylki i ją masz.... Uprzedzam, ze sama ksiazeczka jest wydrukowana w bardzo "sredniej" jakosci, wiec elementy graficzne moga wyjsc niewyrazne. Tekst jest ok. Pzdr
-
Ja kupiłem swoj wczesną jesienią br. Potem serwis rozpatrywał przez miesiac gwarancje. Takze kij mialem nad woda ze trzy razy. Zobaczymy co będzie dalej... Pzdr
-
Hehe Wykminiłem go w Bass'ie na Wolskiej 82. Cetus SS kosztuje 145 zeta. Jako staly klient dostalem 5%rabatu. Dostępne rownież inne wersje Cetusa, w atrakcyjnych cenach Pzdr
-
No i sie wybrałem do sklepu. Wędeczek się namacałem... Dużo nie kosztują, więc bez problemu wybrałem sobie Mikado, taką z mocowaniem kiwoka. Potem przystąpiłem do wybierania kręcioła... (Idąc za Waszą radą- stała szpula) Macam pierwszy za 36 zeta Drugi 45 Trzeci 69 zeta Potem koleś podał mi Tice... Z pół godziny sie w łepetyne drapałem, rozważając czy potrzebny mi taki młynek. Ponownie oglądałem tańsze... Gdzie tam... Myślicie że ją z rąk wypuściłem? Poprosiłem tylko inny egzeplarz, nie wymacany przez ludzisków. No i zapłaciłem za Cetusa SS 138 zeta, a w necie wołają po 195. Naprawde cieszy mnie ten kręcioł, wybór był słuszny. Dzięki Bond za podpowiedź
-
Krótki filmik traktujący o wpadaniu pod lód, odporności organizmu na zimną wodę i wydostawaniu sie na taflę. Niestety po angielskiemu. http://www.exn.ca/video/?Video=exn20020325-icewater.asx Polecam
-
To byłem ja, Jarząbek Wacław....
-
Dzieki Keri Już mam taką wiskozową szmatke.... Teraz trza koguta sąsiadowi oskalpować i rozbudzić głeboko uśpione talenta manualne Do lata sie rozkrece Pzdr
-
Maniek a może Ty nie umiesz łowić małych rybek? Piękna rybka...
-
Mam pytanie do wszystkich twardzieli, przesiadujących nad dziurą w lodzie.... Otóż nigdy jeszcze nie łowiłem pod lodem. No i nadszedł ten moment, że chce spróbować. Zrobiłem rekonesans i chcę zacząć od mormyszek i blaszek. Skumałem co to kiwok, skumałem że znacznie ułatwia łowienie. Chcę kupić jakiś sprzęcik, który posłuży mi kilka lat, a na lodzie nie bedzie sprawiał żadnych problemów. Miałem w ręku Abu Pimpel. Nie podoba mi się ta terkotka nazywana na wyrost kołowrotkiem, brak przewidzianego mocowania, lub choćby miejsca na mocowanie kiwoka. Może wybrałbym kijek z oferty Mikado, ale jaki kręcioł? Mikadowski minimultiplikator nie wydaje się trwałą konstrukcją... Poza tym chyba musiałbym go rozebrac i złożyc raz jeszcze, żeby dobrze-lekko kręcił. Wiem ze jaxon oferuje podobnego multiplika, ale jakoś nei moge znaleźć zeby pomacać... Zdaje mi się ze malutkie multiplikatory są najlepsze pod lód. Czy mam racje? Czy znacie jakieś marki, lub konkretne modele godne polecenia? Może ten mikadowski multiplikatorek reprezentuje w praktyce wyzszy poziom, niż mi sie wydaje? Głównym kryterium wyboru jest dla mnie jakość, bo tylko przy sprawnie działającym sprzęcie można się w pełni cieszyć wędkowaniem. Poza tym nie stać mnie na to, żeby wydawać pieniądze na tandetę... Proszę o wskazówki, okonki na mnie czekają Pozdrawiam
-
skąd ja to znam... http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=454 W ramach gwarancji mialem kilka 3 spiningi Shimano: 2 Catana i 1 Naxave. Wszystkie z nich skrzypiały, i prawdopodobnie wadliwe były omotki. Serwis mnie zbywał. Sprzedawca wymieniał wędeczki, aż trafiłem na taką która skrzypi naprawde minimalnie. Zostałem przy tej. Po prostu te wędeczki nie są warte czasu poświeconego na reklamowanie. A reklamowac mozna dłuuugooooo. Witam w klubie Shit man o!!
-
Z myślą o spławiku, też sie na Alivio skusiłem... Potem myślałem że paproszek nie powinien mu krzywdy zrobic... Teraz tyka jak zegarek Tzn. Obrót korbką - tyk, obrót-tyk, obrót-tyk.... Ale zepsuty nie jest , bo kręci.... Pzdr
-
Najciemniej jest zawsze pod latarnią Czyli najciężej wymyśleć rzeczy proste Pozostaje oskalpować koguta i skręcić swojego pierwszego... Ale czy na głebokości kilku metrów woda równiez kwitnie? Czy to tylko sprawa światła? No właśnie. Czy te oczy mogą kłamać? Skoro wychodzi do powierzchni przeważnie nocą, to może oznaczać oczy wrażliwe na światło. Skoro tak to przy słabym świetle, tuż przy dnie może (przypuszczam) dobrze widzieć. ALe widzieć, nie oznacza rozróżniać kolory Więc próbować trzeba. Podziel się proszę wrażeniami z tego "podglądactwa" TO może byc naprawdę niesamowita frajda Pozdroofki
-
Teraz widze, że mi sie tematy pomotały. Pzdr
-
Założe sie, że ten brzdąc bedzie łowił w przyszłym sezonie Takie znalezione w sieci.... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f47q2ez37r4ou3uq.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/tnf6p08xic3l8vpp.html Pozdroofki
-
Mam Nexave'a "Dozbieraj" kasy i posłuchaj Artech Pzdr
-
Utknąłem.... w martwym punkcie. Udalo mi sie zdobyć wiskozę, dawniej nazywano ten kolor jasny orzech. Myslę, że na korpusik nadałaby się. Nie mogę natomiast nigdzie wyniuchać białej... Wywiad donosi, że teściowa może być w jej posiadaniu. Tyle, że tocząca się miedzy nami Zimna Wojna jest obecnie na etapie Kryzysu Kubańskiego... Sandacze muszą poczekać do Ocieplenia Relacji (o stosunkach nie ma mowy )
-
Poszperałem troche w sieci.... Na stronach Suzuki znalazłem DF 6, nie ma DT 6, ale nie o symbole mi chodzi.... DF6 to chyba najlżejszy dostępny na rynku czterosuw o mocy 6 kM Z tego co pamiętam Yamaha F6-38 kg, Honda podobnie. Dopisuje go do swojej listy poszukiwanych silników używanych przez max 2 sezony. Pozdrówki
-
Hm... Żyłem w przeświadczeniu, że Amur się w naszych wodach nie wyciera.... Czyżby Amury zrobiły psikusa naukowcom? Pzdr