Skocz do zawartości
tokarex pontony

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

ale wymyśliłeś z tym okoniem :) a niby skąd masz te dane że 95% populacji (danego zbiornika ?) ma mniej niż 25 cm ??

a pomyśl że tylko tyle (teoretyczne Twoje 5%) może osiągnąć rozmiar +25, bo wcześniej reszta okoni zjadana jest przez szczupaki, sumy i wędkarzy, ew masowo przez kłusowników oraz zdycha z powodu chorób wynikających z zanieczyszczenia wody. Przyczyn karłowacenia ryb (o ile występuje w danym łowisku) jest wiele, może to być spowodowane zbyt dużą liczbą osobników na danym terenie, brakiem pokarmu, zanieczyszczeniami i masowym śnięciem ryb itd.

Tak więc skąd masz pewność, że okonie są mniejsze przez zabieranie niewielkiej ich ilości (na pewno nie samych największych) przez wędkarzy z danego łowiska ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Przede wszystkim dzikie ryby z naturalnego tarła mają największe szanse na dorośnięcie do ładnych rozmiarów

Ale napewno ma gorsze geny trudniej wpuszczonej rybie przezyc i dorosnąć pozniej w dzikim srodowisku.
Z logicznego punktu widzenia ma to sens.Wez szescio letnie dziecko z polski i jego rówiesnika z indianskiej płd.amerykanskiej rodziny i wypusc je w dzungle.Gdybym mial dom to postawił bym go ze dziecko z dzungli przezyje i wyrosnie gdy biały chłopiec nie miał by szans.Szczególnie jest mi szkoda widzac ludzi ktorzy biora okazałe szczupaki,sandacze ktorych nie jest zbyt wiele a zeby złowic dorodną sztuke trzeba sie niezle napracowac. Macko byłem kiedys w norwegii,okon 30-40 cm to standart a takie 40+ nikogo nie dziwia.Dlaczego tych okoni jest tam wiecej niz w polsce? Presja wedkarska i podejscie wedkarza do sprawy ma niewatpliwy wpływ i nikt mi nie przegada.Tylko prosze nie pisz ze w polsce sa brudne rzeki itp bo wisła była 10 lat temu w gorszym stanie i było wiecej i wiekszej ryby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z logicznego punktu to można sobie gdybać :D a liczą się fakty i potwierdzone naukowo badania. Jeśli chodzi o szczupaka to tarło jest zbliżone do naturalnego (możliwe że nie ma to nawet różnicy dla narybku), geny dobre, bo po okazałej samicy i środowisko w którym dorastają rybki też przypomina jezioro do którego ew. trafi narybek),,, inaczej jest w przypadku pstrąga potokowego, który hodowany w inkubatorach może sobie gorzej radzić w naturalnym środowisku, choć zapewne szybko się przystosuje i instynkt zrobi swoje, w końcu jego matką i ojcem są okazałe pstrągi potokowe które odłowiono kiedyś z rzeki.

tak więc niczego nie można być pewnym w tej sprawie :) chyba że ktoś jest ichtiologiem z zamiłowania, choć i taki może się czasem pomylić, bo przyroda zrobi to po swojemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z logicznego punktu widzenia ma to sens.Wez szescio letnie dziecko z polski i jego rówiesnika z indianskiej płd.amerykanskiej rodziny i wypusc je w dzungle.Gdybym mial dom to postawił bym go ze dziecko z dzungli przezyje i wyrosnie gdy biały chłopiec nie miał by szans.

To byś przegrał dom , bo szanse na przeżycie tak małego dziecka są takie same w przypadku płd amerykańskiego indianina jak polskiego chłopca. Myślisz że sześciolatek poluje czy by mieć co jeść ....hehe. Od tego ma rodziców niestety ale pod względem społecznym nie różnimy sie od tych indian , fakt że "indianiec" ma swoje obowiązki w postaci opieki nad młodszym rodzeństwem ale nasze dzieci też mają swoje obowiążki , choćby naukę w szkole .....poprostu inne przyzwyczajenia.

Lepszym sposobem byłoby postawienie samego siebie jako przykład , młody zdolny do reprodukcji polski dwudziestoczteroletni osobnik z jaknajbardziej "żywotnym " nasieniem i taki sam dwudziestoczterolatek z indiańskiej wioski. Kto by czekał aż mu samica wejdzie na członka ? Indianiec napewno nie czekałby z punktu widzenia etyki i moralności a ty jak długo byś wytrzymał by sie powstrzymywać bez ....Fakt ksiądz też człowiek, ale "swoje robi" bo natura niestety nie daje nikomu kredytu na porządanie.A ryby chyba są głupsze od nas , niewierze że samiec czy samica z hodowli ma jakieś opory przed dzikim samcem.

Ryby są jeszcze bardziej dzikie od nas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko prosze nie pisz ze w polsce sa brudne rzeki itp bo wisła była 10 lat temu w gorszym stanie i było wiecej i wiekszej ryby.

pet87 fakt przed wojną było ryb masę, ale po komunie niewiele ich przetrwało, wisła był owszem w gorszym stanie a ryb było więcej do czasu aż nie zaczęły powstawać wielkie fabryki, huty itp. to zanieczyszczenia ze ślaska i krakowa robiły swoje. Dziadek opowiadał że kiedyś na rybach w nocy jak spuścili syf poprodukcyjny z jakiegoś zakładu to wisła była biała dosłownie od brzuchów śniętych ryb, płynęły tego tony, nie raz takie zanieczyszczenia szkodziły populacji ryb w górnej wiśle. I teraz mi powiesz że to wina wędkarzy ? myślisz że ta populacja ryb wiślanych się tak szybko odbuduje ??

poza tym nie porównuj zasobności w wody Polski do Norwegi, bo to tak jak byś porównywał Austrię i Arabie Saudyjską pod względem ilości ropy naftowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macko z tym sumem to niezłą głupote wymysliłes.Jakos od niepamietnych lat te gatunki żyja obok siebie i jakos sumom nie udalo sie wytrzebic szczupaka. Te ryby zajmuja raczej inne stanowiska i watpie zeby to sumy zagrażały populacji szczupaka,ja bym powiedział, ze to raczej wina wedkarzy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powiedz mi bumtararo skąd masz takie info że te gatunki nie wpływają na siebie ?? porozmawiaj z bardziej doświadczonymi wędkarzami i ichtiologami to będziesz wiedział, że zarybienia sumem + występująca naturalnie duża populacja mogą zaszkodzić zarówno szczupakowi i sandaczowi. Jak wiesz szczupak jest głupią rybą, nie boi się innych ryb, czekając nieruchomo w ukryciu, i właśnie dlatego pada ofiarą sumów bo jest dla nich łatwym posiłkiem (który nie ucieka jak inne rybki),, a sandacz natomiast głównie przebywa przy dnie, podobnie jak sum. Oczywiście nie twierdzę że wędkarze nie mają wpływu na populację tych ryb, ale sumy też nie są bez winy, i w niektórych polskich wodach jest ich za dużo, przykłady: Solina, a bliżej Krakowa: Pobiednik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macko, masz rację z tym sumem, a kto się nie zgadza to polecam ciekawy dokument o sumach z rzeki Ebro bodajrze leciał niedawno na National Geographic. Co prawda jest to inny ekosystem, ale pokazuje dokładnie jak w około 50 lat po w puszczeniu ok 20 sztuk suma, opanowały i całą rzekę i ograniczyły/wytępiły gatunki rodzime.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytępiły, bo naturalnie tam nie występowały i są obcym gatunkiem. U nas sum występuje naturalnie i mowiąc, ze jest szkodnikiem bo tępi szczupaki jest po prostu głupotą. Ile % szczupaków może byc w menu suma ?? Na pewno nie wiecej niż kilka, a skoro uważasz ze sumów na Solinie jest dużo, to jedz sprobuj złowic jakas konkretna sztukę. Jest sporo sumów, ale małych w okolicach wymiaru, a to efekt bezmyslnych zarybień a nie tego, że sumy sa niebezpiecznym gatunkiem dla szczupaków. Tak niestety jest, jeśli człowiek bierze się za poprawianie natury i woli wpuścic xxx kilogramów, zeby je potem wyłowic, zamiast wspomagac naturalne tarło ryb i chronic stada tarłowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do ichtiologów w Polsce, to dziękuje za rozmowę z ichtiologiem, który popiera zarybienia karpiem, amurem i tołpygą w otwartych wodach, bo zapłaciło mu lobby rybackie, które tych ryb ma na zbyciu. Niestety w Polsce to częsta praktyka, która doprowadziła do tego, iż karpia uznaje się za naszą rybe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pet87 fakt przed wojną było ryb masę, ale po komunie niewiele ich przetrwało
nie wiem co było przed wojna ale jeszcze jakies 12 lat temu kiedy zaczynałem swoja przygode z wisła jako młody niedoswiadczony chłopiec na teleskopówki z bazaru osiagałem znacznie lepsze wyniki niz teraz.Około 5 lat temu było słabiej ale nadal dobrze a teraz jest kompletna dupa.Po trzy letniej nieobecnosci w polsce wrociłem w zeszłym roku i byłem bardzo rozczarowany .Roznica jest taka ze rzeka jest z roku na rok czysciejsza kiedys ludzie nie brali tej ryby do domu a teraz (podobno)juz tak nie smierdzi mięso.Na cała sprawe składa sie wiecej czynników ale wedkarze tez maja na to wpływ.
poza tym nie porównuj zasobności w wody Polski do Norwegi, bo to tak jak byś porównywał Austrię i Arabie Saudyjską pod względem ilości ropy naftowej
Nie pisze o zasobach tylko o populacjii w tych rzekach,po drugie nie ma co porównywac ropy do populacjii ryb bo ryby moga byc w każdej rzece a ropy jak nie ma tak nie bedzie.Jesli nie pasuje Ci norwegia to w słowacji predzej złapiesz duzego okonia niz w polsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pet87 co do ryb w Wiśle masz całkowitą rację. Kiedy Wisła była brudnym sciekiem, to jako kilkuletni pyrtek nie miałem problemu złowic pieknej gruntowej płoci czy półmetrowego leszcza, a łowiłem na sprzęt, na który dzis na pewno bym nie łowił. Nie mowie, ze wedkarze wyławiają wszystko, jak dla mnie bardzo duży wpływ ma regulowanie koryta rzeki, ryby nie maja gdzie sie wycierac bo w korycie rzeka plynie jak w kanale, a nawet jak wyleje to ikra nie zdazy sie zainkubowac na rozlanych łakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich co stosują metodę C&R, moglibyście wszyscy razem wypuszczać każda złowioną rybę, ba nawet systematycznie zarybiać zbiorniki wodne a i tak w Polsce będzie brak ryb, bo nie są za to winni wędkarze!!.

Mało kto wie ale przyrost biomasy ryb na hektar w zbiornikach zaporowych jest bardzo duży, nawet przy dość sporej presji wędkarskiej wędkarze są wstanie odłowić zaledwie 5%-7% biomasy ryb w zbiorniku w ciągu roku, dlatego tak ważne są polowy kontrolne by nie dopuścić do zbyt dużego zagęszczenia ryb w zbiorniku.

Na sieci znajduje się skan z konferencji naukowo technicznej "błękitny san" w którym dla przykładu zbadano 3 zbiorniki zaporowe na rzece San w tym zbiornik zaporowy Solina.link

Polecam poczytać ile może wyłowić grupa wędkarzy a jaki jest ilość ryb w zbiorniku na hektar.

Za stan większości polskich jezior i rzek opowiadają w głównej mierze kłusownicy i miejscowa ludność, którzy za pomocą sieci bez większych problemów potrafi wyjałowić niezły odcinek rzeki i jezioro w jedna noc.

Wystarczy poczytać kroniki kryminalne jakie niewyobrazalne ilości ryb znajduje się przy kłosownikach link ,problem jest nawet na stawach hodowlanych link a co dopiero slabo kontrolowana woda PZW.A mówimy tu tylko o tych nielicznych złapanych na gorącym uczynku a gdzie reszta,przecież dla takiego kłosownika 200kg ryb w jedna noc to nie problem.

Wiec proszę bardzo jeśli chcecie stosować C&R, nie mam nic do tego wierzcie w bajki, ja korzystam z przysługującego mi limitu w 100% i jestem z tego faktu bardzo szczęśliwy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wędkarze są wstanie odłowić zaledwie 5%-7% biomasy
wpuszczonych linow szczupaków czy karpi tez? po zarybieniu czesto 80-90 % schodzi z kompletem albo lepiej.
dlatego tak ważne są polowy kontrolne by nie dopuścić do zbyt dużego zagęszczenia ryb w zbiorniku
wydaje mi sie ze w tym kraju nam to nie grozi.Jesli jest zaduzo np płoci to nie było by problemow gdyby w zbiorniku pływała odpowiednia ilosc szczupaka czy sandacza na ktorego jest tak spora presja.Kłusownicy i miejscowa ludnosc jest ogromnym problemem.Przy wiekszosci domow na wsi stoja wedzoki a malo kto płaci skladki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG
Przy wiekszosci domow na wsi stoja wedzoki a malo kto płaci skladki

No i co z tego. To jak tata mojej baby w zyciu wedki nie mial, a wedzi giete i inne miecha, a czasem nawet rybe to powinien legitymowac sie karta wedkarska?

Masz jeszcze jakies ciekawe pomysly.

Moze karta plywacka dla kazdego co ma wanne w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za stan większości polskich jezior i rzek opowiadają w głównej mierze kłusownicy i miejscowa ludność,

Dołożyłbym jeszcze wydry, kormorany, czaple, i inne ptactwo, które więcej łapie ryb niż wędkarze.

dla takiego kłosownika 200kg ryb w jedna noc to nie problem.

Tutaj star, to się trochę wygłupiłeś- oczywiście takie sytuacje sie zdarzają, ale właściwie tylko podczas tarła. Ryba jak nie żeruje, to i w siatę Ci nie wejdzie, nie raz byłem świadkiem ściągania np kilometra siatki na żyznym zbiorniku, gdzie było np 20-30kg ryb, albo i to nie, często na wędką łowi się więcej niż siatką- uwierz mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadome że sumy lubią grube ryby typu karp , leszcz itd czyli konkretny kąsek, ale napewno szczupakowi nie odpuszczą gdy znajdzie sie w pobliżu. Ze szczupakiami , zwłaszcza grubymi jest ciężko ale to nie jest wina tego że ich nie ma lecz tego że ich poprostu nie umiemy złapać.Każdy doszukuje sie przyczyn niepowodzeń w wędkowaniu , jeden obwinia tych co ryby zabierają do konsumpcji, drugi doszukuje sie drapieżnika który dominuje w łowisku i tępi inne ryby , trzeci znowu metody kłusownicze typu sieć itd . Ale niestety wszystko to jest niewymierne , bo gdyby przyczyną niepowodzenia miałbybyć kolega szczupak28 który zadeklarował sie tutaj że ryby zabiera to mogę powiedzieć że 99% wędkarzy którzy wędkują w moim miejscu ryby też zabierają od lat , a mimo to dalej je łapią ja też je łapie. A gdyby przyczyną miałaby być podwyższona populacja np. suma to panowie sumy byśmy łapali a ja suma w tym roku niezłapałem :evil: . A co do sieci to nie taka prosta sprawa , fakt jak sie ma farta to można złapać dwadzieścia sztuk na 40 metrów sieci ale zależność jest taka sama jak w przypadku wędki , czyli jak biorą to i w sieci wejdą i na wędkę nałapiesz a jak nie biorą to w sieci też nie wejdą chyba że w tarlisku sieci rozwiniesz.

Taka już nasza mentalność by narzekać na wszystko dookoła. Dawniej było więcej ryb ? Czy może lepiej brały ? Ciekawostka ... no tak ale nie wiadomo czy ryby potrafiły sie bardziej przystosować do skażonej wody w np. wiśle czy to może ich pokarm nie potrafił sie przystosować do tej wody. Może lepiej brały na przynęte założoną na haczyku bo tak naprawde menu naturalne było skromne ? A tu świeżak na haczyku , kukurydzka czy robak wijący się.

Jedno jest pewne ryby są bo obserwuje i widze że pływają , ale brać nie biorą. Może to wina tego że mają dużo naturalnego pożywienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze moderatorzy nie reaguja na te mizerne prowokacje, a potem beda plakac, ze w watku znow szambem pachnie.

Uważaj bo wywołasz wilka z lasu, ostatnio szwendał się tu taki jeden co chwalił się, że jest świeży i wypoczęty.

Zastanówcie się czy walczycie do końca, próbując utopić przeciwników we wspólnym szambie, a w razie niepowodzenia chowacie się na chwile u pani przedszkolanki pod kiecką, czy też prowadzicie merytoryczną dyskusję?

Mam nieodparte wrażenie, że jeśli nadal będziecie odnosić się wobec siebie w dotychczasowy sposób to ktoś tu w końcu wpadnie na małe safari i Was wszystkich "pogodzi",...uwierz mi FALUBAZ_ZG odbędzie się to szybko bez płaczu i empatii.

A w tym co bądź ciekawym temacie na długo zapanuje grobowa cisza. :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje Adminowi zamknąć ten temat bo to już robi się żenujące... Temat powinien sie nazywac "JEŹDZIMY PO LUDZIACH non C&R i vice versa" Kilka stron ostatnich nadaje sie wyłacznie do usunięcia, przepychanki, przykłady z d wyjęte itp itd...dajcie spokoj... reaktywacja nastąpiła od posta Dawida który wniósł coś naprawde ciekawego do rozmowy, podał przykłady wypuszczanych ryb które zostały ponownie łowione ale oczywiscie kilka postów niżej już musiał powrócić gnój i smród posty niektórych kolegów już mnie nawet nie śmieszą... Scyzoryk sie w kieszeni otwiera jak widze te personalne ataki na poszczególne osoby z forum... to naprawde śmieszne i żałosne się zrobiło....Internetowych napinaczy jak widać na forum mamy sporo.. pasowałoby żeby sie nimi ktoś zajął. Skoro Wilk wypoczęty pasowałoby go z lasu wywołać na mały przegląd i nagrody dla najbardziej "aktywnych" kolegów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jednak się zmusiłem :mrgreen:

Komu jeszcze włączyć czasoumilacz ? a może od razu banana ?

Proponuje Adminowi zamknąć ten temat bo to już robi się żenujące...
Ja w wolnym czasie zaproponuje adminowi dezaktywacje kilku kont

Pozamiatałem tu troszkę, wracamy do tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.