Gość Pike Napisano 1 Marca 2007 Share Napisano 1 Marca 2007 Panowie, co ma w tej dyskusji znaczenie pierwszorzędne i o czym rozmawiamy przede wszystkim: by ludzie mieli po czym jeździć i żeby nie został zniszczony teren? - czy to jest do pogodzenia, czy też należy coś wybrać i jak? - czy też: kto jest winien, w jakim paskudnym kraju żyjemy, i że Unia Europejska, prawnicy i ekolodzy są be albo cacy. Nie mówię, że to nie jest na temat - pytam, czy nadal mówimy o tym, co moimi zdaniem jest najważniejsze. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 1 Marca 2007 Share Napisano 1 Marca 2007 Panowie, co ma w tej dyskusji znaczenie pierwszorzędneMyślę że i jedno i drugie ma znaczenie pierwszerzędne w tej dyskusji, jako że dla całej sprawy dyskusja owa jest bez znaczenia. Ona tylko dla nas Pike. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 1 Marca 2007 Share Napisano 1 Marca 2007 Po sprawie z ministrem środowiska, który chce puścić drogę przez Rospudę, a zmienił trasę drogi, która wypadła obok jego domu przestałem wierzyć w przypadki w tym zakresie Myślę, że problem tkwi w obszarze który jeszcze długo pozostanie dla nas tajemnicą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pike Napisano 1 Marca 2007 Share Napisano 1 Marca 2007 przestałem wierzyć w przypadki w tym zakresie Tomku, ja w przypadki przestałem wierzyć w wieku - czy ja wiem? - dziesięciu lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 2 Marca 2007 Share Napisano 2 Marca 2007 przestałem wierzyć w przypadki bo takowe istnieją tylko w polskiej gramatyce - nigdzie indziej No i zaczynamy dochodzic do sedna sprawy. ." tu nie chodzi o ptaszki , kwiatki czy inne roślinki , tylko o działania zgodne z prawem europejskim ....." Skoro nie chodzi o przyrodę, środowisko i jego ochronę to co oni tam robią Przyjechali demonstrowac swoje poparcie dla UE W Polsce jest dużo grup potrzebujących wsparcia: nauczyciele, pielęgniarki, kolejarze. Niech organizacja rozbije obóz na dworcu centralnym w obronie gołębi, a po dwóch tygodniach blokowania torów ogłosi, że tak naprawdę to nie chodzi o gołębie tylko o niskie płace pracowników PKP. To jakiś absurd w tej chwili grożą nam poważne kary finansowe oraz zatrzymanie wszelkich dotacji Zastanówmy się komu te kary będziemy płacić No i oczywiście komu w budżecie zostanie kasa jak nie zostanie wypłacona dotacja lub nawet dotacje Dorzućmy do tego jeszcze taki "przypadek" Po sprawie z ministrem środowiska, który chce puścić drogę przez Rospudę, a zmienił trasę drogi, która wypadła obok jego domu i obraz całości zaczyna się klarować. Podsumuję to tak: Jeżeli doszło do jakiś zaniedbań lub wręcz naruszenia prawa w procesie przedinwestycyjnym inwestycja musi być wstrzymana a winnego trzeba będzie ukarać. Narażenie skarbu państwa na straty finansowe / a takie będą w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości - cofnięcie dotacji, kary finansowe i ponowne koszty przygotowania inwestycji/ jest powodem do złożenia doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Trzeba to tylko wyegzekwować Jeżeli inwestycja została przygotowana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa powinna być realizowana, a każdy kto usiłuje temu zapobiec naraża państwo na straty i także powinien być ukarany. Wydaje mi się, ze cała ta sprawa powinna zmierzać w tym kierunku a jakieś "koło ratunkowe" w postaci referendum i to nawet z zamiarem ogólnokrajowego to śmiech na sali. Kto to wymyślił I to w "tanim" państwie. Czy wie ktoś ile procent frekwencji musi mieć referendum żeby było ważne Czy ktoś policzył ile to będzie kosztowało budżet państwa Czy ktoś zastanowił się jaki wpływ może mieć referendum na zmianę prawomocnej decyzji pozwolenia na budowę jeżeli została wydana zgodnie z obowiązującym prawem Dlaczego nikt nie wymyślił referendum na etapie planowania trasy i nie dał szansy wypowiedzenia się zainteresowanym mieszkańcom Augustowa i Doliny Rozpudy Teraz kiedy zupa się rozlała to trzeba ją zlizać ze stołu, co jest znacznie trudniejsze niż jedzenie łyżką albo ugotować nową, za którą trzeba będzie znowu zapłacić, a samo gotowanie potrwa jeszcze dłużej niż zlizywanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 2 Marca 2007 Share Napisano 2 Marca 2007 a winnego trzeba będzie ukarać. ....... Trzeba to tylko wyegzekwować Tomii wierzysz w to? Tu jest Polska. Koledzy kolegi nie osadza - nie bedzie winnych. Przyjdzie nastepna wladza to powolaja komisje sledcza I beda szukac winnych az sprawa sie przedawni A urzednicy panstwowi na wysokich stanowiskach powinni zaczac odpowiadac finansowo do wysokosci 50% majatku wowczas bylo by inaczej - minister by sie zastanowil a tak ma wszystko i wszystkich gleboko w ..... Wyda taka czy inna decyzje a co tam jakie to ma znaczenie i tak mu nic nie zrobia Poza tym dlaczego nie mozemy doczekac sie w Polsce prawa do zabierania przestepcom majatkow? Czyzby tym ktorzy tworza prawo bylo to nie na reke Zreszta jeden z politykow ostatnio powiedzial (nie pamietam tylko ktory) ze w zadnej partii nie ma wszystkich osob krysztalowych Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 2 Marca 2007 Share Napisano 2 Marca 2007 Ja bym puscił tą obwodnice koło domku tego prezesika a dokładniej koło paru domków utopionych w lesie niestety trzeba by było zobaczyc plany. Ale napewno dolina zostanie a alternatywna trasa narobi jeszcze wiekszego bałaganu. BO TO POLSKA WŁASNIE. Obwodnica musi być nie dziwie sie tym ludziom z tej miejscowosci wiem co tiry potrafia u mnie jezdza po obrzezach w kierunku Korczowej.Masakra. Referendum to dodatkowe koszta . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bartosz Napisano 3 Marca 2007 Share Napisano 3 Marca 2007 Panowie jeśli idzie o referendum to musiałoby być ono ogólnopolskie, nie mogłoby się odbyć jedynie wśród bezpośrednio zainteresowanych. Czemu? Ano temu, że ma to być droga KRAJOWA. Prawo jest w tym wypadku oczywiste. W związku z tym dodatkowe koszta rosną do bardzo poważnych rozmiarów. Ewentualne kary płacone UE? Pewnie będą, choć niewielu z Was sobie zdaje sprawę, że płacenie kar UE jest w niektórych przodujących krajach europejskich na porządku dziennym (i właśnie z powodu braku ochrony środowiska i nieprzestrzegania umów unijnych). Tak więc straszenie karami jest zdecydowanie chwytem pod publiczkę, "niech się ludzie burzą". Minister środowiska który poświęca środowisko dla własnej wygody nie powinien nigdy zostać takim ministrem, ale ten resort zawsze był w najmniejszym zainteresowaniu rządzących. Spełniał bardziej rolę kolejnej instytucji, gdzie można obsadzić ewentualnego koalicjanta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 3 Marca 2007 Share Napisano 3 Marca 2007 nie powinien nigdy zostać Tak jak 90% rządzących w tym władze najwyższe. Jaki z tego morał? Albo jesteśmy w mniejszości albo nie chodzimy na wybory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Pike Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 Ja przestaję w tym brać udział. Mieszkałem w kilku krajach, gdzie też nie było doskonale, choć - jak to na zachodzie - lepiej niż u nas. Gd było coś nie tak, czasem ktoś też ponarzekał, ale proporcje były zupełnie inne: najważniejsze było, co można zrobić, by zaczęło być lepiej, reszta była sprawą mniej istotną. Tu się od porannego otwarcia oczu narzeka, szuka winnych, narzeka, szuka winnych, narzeka... To nie dla mnie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 31 Lipca 2007 Share Napisano 31 Lipca 2007 http://wiadomosci.onet.pl/1581177,12,item.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.