ESSOX Napisano 12 Kwietnia 2018 Share Napisano 12 Kwietnia 2018 Ja dzisiaj tak na szybko wyskoczyłem , w samo południe ze 2 godzinki porzucałem . Kilka brań nie zaciętych, 3 kleniki wyjęte, wszystko na woblerki. Największy 31 cm . Pogoda piękna słoneczna, nad wodą już wiosna na całego, widziałem sporo spławień jazi, wyskoki kleni i 2 brzany zafurkotały w pobliżu. Próbowałem trochę smużakami połowić , ale jeszcze zainteresowania nie było. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 13 Kwietnia 2018 Autor Share Napisano 13 Kwietnia 2018 Wczoraj szybki spontaniczny wypad za kluskami i wpadł jeden godny uwagi Szkoda tylko, że ucierpiał na tym mój match rive r waggler :/ 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 13 Kwietnia 2018 Share Napisano 13 Kwietnia 2018 Witam wszystkich.I ja zapoczątkowałem swój sezon 2018.Nie łowię takie piękne rybki jak kol.Pawciobra,nie mam gdzie,muszę zadowolić się tym co jest w moich miejscówkach.Tak więc w środę 11.04.złowiłem 18szt. leszczyków i 2 płotki i było fajnie.Uważam otwarcie sezonu za udane. Pozdrawiam wszystkich. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 13 Kwietnia 2018 Share Napisano 13 Kwietnia 2018 Mieszkam w województwie Dolnośląskim w małym miasteczku o nazwie Piechowice. Od czterech dni codziennie po południu około 15-17 jeżdżę na rybki rowerem nad pobliski staw i siedzę aż się ściemni czyli do około 20. Na stawie nie ma zbyt dużej ryby i większość to po prostu drobnica w postaci płoteczek, małych linków, kleników itd. Na jesień w tamtym roku zarybili trochę karpiem i amurem przez co staje się częstym przyłowiem. Największą zmorą tego stawu są żeby nie powiedzieć brzydko starsi panowie którzy biorą wszystko co ma wymiar i ma więcej mięsa niż ości. Mimo tego wczoraj złapałem, pięknego leszcza jak na tą wodę. A dzisiaj karpika około 30 cm, amura 35cm i ku mojemu zaskoczeniu pięknego jazia/klenia. Sam nie jestem pewien co to za ryba. Dodałem już post na forum i ktoś napisał tam że to jaź, tata zaź mówi że to kleń przez kolor płetwy. Sam już nie wiem... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 13 Kwietnia 2018 Share Napisano 13 Kwietnia 2018 Ładny okaz jazia. Mogę po peekolu tylko potwierdzić, że to ta ryba:) Czasami nasi ojcowie też się mylą;) Jeżeli rzadko się łowi klenie i jazie, to można mieć wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 13 Kwietnia 2018 Share Napisano 13 Kwietnia 2018 A jak nam nie wierzysz, to tu masz opis różnic kolor płetw to nie wszystko. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 13 Kwietnia 2018 Share Napisano 13 Kwietnia 2018 Nie no wierzę, teraz już jestem pewny że to jaź. Dziękuję wszystkim za pomoc. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 14 Kwietnia 2018 Share Napisano 14 Kwietnia 2018 Jaź jaź coś o tym gatunku mogę powiedzieć. Paweł fajne rybki łowisz. Ja wybieram się jutro nad moją rzeczkę. Kolejny sezon się zanosi stricte weekendowy. Porażka ale co zrobić takie życie... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 14 Kwietnia 2018 Share Napisano 14 Kwietnia 2018 Dzisiaj kolejny raz wybrałem się na ryby na mój miejscowy staw. Klasycznie z dwoma feederami na metodę. Tym razem złapałem dwa klenie jeden 27 cm a drugi 34 cm(ten na zdjęciu). Dzisiaj nie było tak dobrze jak wczoraj, ale siedziało się bardzo przyjemnie a kleniki fajnie walczyły. Jutro uderzam z bratem i ojcem o 5 rano na bóbr koło Wrzeszczyna. Tydzień temu była masa wędkarzy i nikt włącznie z nami nic nie złapał. Podobna zaczęły brać już tam jazie, zobaczymy co to będzie. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 15 Kwietnia 2018 Share Napisano 15 Kwietnia 2018 Jak ktoś złapał kiedykolwiek jazia i klenia to nigdy więcej nie pomyli tych ryb. Zwłaszcza przy takiej wielkości jak na fotce . Inny kształt ciała i całkowicie inny, nie do pomylenia pysk (kształt, wielkość i ukierunkowanie) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek 88 Napisano 15 Kwietnia 2018 Share Napisano 15 Kwietnia 2018 Witam jestem z Sosnowca byłem dziś na stawie o nazwie Gliniok pięć godzin i nic 😔 bez brania odpoczynek był więc dzień uznaje za udany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadziul Napisano 16 Kwietnia 2018 Share Napisano 16 Kwietnia 2018 Na początku witam kolegów z haczyka po ponad rocznej przerwie. Niestety od dłuższego czasu wolnego czasu na rybki i przeglądanie forum mam jak na lekarstwo. Jakimś cudem ostatnio udało mi się wybrać na kilka godzin w bory tucholskie, gdzie płynie mała rzeczka i w tym czasie można powojować z klenikami, jaziami, a czasem uwiesi się jakiś pstrążek. Rybki nie są duże, ale bardzo lubię tam spędzać wolny czas. Po takiej wyprawie baterie mam naładowane po brzegi. Wędkowanie zacząłem pechowo, bo w pierwszym rzucie zerwałem ulubionego wobleka. Później już tylko było lepiej , więcej strat nie zaliczyłem. Rybki wspaniale współpracowały, pogoda dopisała. W dodatku mogłem się raczyć bajecznymi widokami. Na filmiku pokazałem tylko mały skrawek tej wspaniałej przygody wędkarskiej, życzę miłego oglądania. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 16 Kwietnia 2018 Share Napisano 16 Kwietnia 2018 @kadziul Piękna rzeczka, a za razem trudna technicznie. Obejrzałem filmik, super rybki i gratulacje. Ja aktualnie także znajduje się na rybkach i właśnie tak to wygląda, leje nieziemsko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 16 Kwietnia 2018 Share Napisano 16 Kwietnia 2018 Dzisiaj poranny spining, dawno nie byłem o świcie nad wodą bo jestem śpioch ale chciałem sobie przypomnieć jaki to urok Miejski odcinek Wisłoka i sprawdzona wielokrotnie miejscówka . Nad wodą byłem o 5 jeszcze mocna szarówka była , w drugim rzucie prowadzenie woblerka wzdłuż brzegu i następuje branie typowe dla jazia, przytrzymanie w odległości około metra od traw nadbrzeżnych, zacięcie i siedzi. Jaź 42 cm . Widać aktywność ryb w rzece, ciepło chociaż pochmurnie, zero wiatru. Kolejne rzuty, jakieś delikatne trącenia w przynętę, nic pewnego więc bez zacięcia. Zmieniam wobler na 4 cm lekko czerwony twisterek na 1 gramowej główce, rzut do środka rzeki, powolne ściąganie po wachlarzu i znowu w pobliżu brzegu branie. Drugi jaź się melduje na 36 cm. Kilkanaście rzutów i przytrzymanie w miejscu gdzie jest podwodny kamień , myślałem że to o niego zaczepiłem, nie zacinam tylko delikatnie potrząsam wędką i czuję żywy ciężar na końcu zestawu który okazał się fajnym jaziem, pochlapał trochę po powierzchni i uwolnił się sam. Kilka minut nic się nie dzieje , pewnie skutecznie przepłoszył ryby, więc przesuwam się kilka metrów w dół rzeki. Znowu zakładam woblerka i po kilku rzutach przytrzymanie kilka metrów od brzegu, po braniu wiem że na 99% jaź , podciągam bliżej i faktycznie 3, największy z wyciągniętych 44 cm . Zerknąłem na godzinę 7 czyli dwie godzinki minęły w mgnieniu oka, tak może być tylko na rybach Rzucam dalej woblerkami co kilka rzutów zmieniam na inny, ze środka rzeki następuje mocne agresywne walnięcie typowe dla klenia i po kilku młynkach spina się fajna tłusta klucha. Zakładam 2 cm czarnego w żółte kropki maluszka i wyciągam jedynego dzisiaj klenika 28 cm . W międzyczasie uaktywnił się "wajchowy" na zaporze i w ciągu pół godziny poziom wody spadł o dobre 30 cm a ja wiedziałem że to koniec z braniami. I tak było faktycznie. Ryby co jakiś czas się spławiają , ale brak zainteresowania przynętami. Posiedziałem do 9 i zwinąłem się do domu. To był niezły dzień mimo wszystko 1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 17 Kwietnia 2018 Share Napisano 17 Kwietnia 2018 Wczoraj jak mogliście zobaczyć w moim wcześniejszym poście w tym wątku, znowu byłem na stawiku w mojej mieścinie. Spakowałem do pokrowca wszystkie szpargały i parasol bo zapowiadali dość intensywne opady. Kiedy wyruszyłem na moim rowerku oczywiście zaczęło padać. Pomyślałem że w taką pogodę pewnie będę sam nad tym stawikiem, kiedy dotarłem na miejsce mocno się zdziwiłem, bo aż cztery stanowiska były zajęte w tym moje "tajne" miejsce i stanowisko na przeciwko tego miejsca. Jest to koniec stawu i w punkt w który rzucam feederami da się dorzucić z dwóch stanowisk i akurat dwa były zajęte. Mówię sobie w głowie: "No nic siądę tu obok" i zacząłem się rozpakowywać. Po jakiś 40 minutach deszcz ustał ale ryby w ogóle nie brały ani mi ani sąsiadom. Siedziałem i czekałem po kolejnej półtorej godzinie zwinął się koleś z jednego z tych stanowisk. Miał w siatce karpia i chyba małego amura, ale z tym nie jestem pewien (musiał to złapać zanim przyjechałem), oczywiście wszystko do reklamówki i do domu. Wtedy właśnie zaczęło lać jeszcze mocniej niż wcześniej i za pół godziny zwinął się pan z drugiego stanowiska. Zaczekałem 20 minut aż deszcz trochę ustał i przeniosłem się te 20 metrów gdzie siedział ten drugi pan, abym mógł rzucać w mój punkt. Kiedy się rozstawiłem miałem za sobą 3 godziny łowienia, była 18:50, deszcz znowu całkowicie ustał, a ja byłem już jedynym wędkarzem na stawie. Przez te 3 godziny nie złapałem ani ryby, malutką płotkę złapał na spławik tylko pan z przeciwka. Zarzuciłem wędki i zacząłem zdesperowany przeglądać forum aż do 19:00. Kiedy nagle usłyszałem jak bombka z całej siły uderzyła o blank wędki, rzuciłem telefon i szybko zaciąłem. Powiedziałem pod nosem: siedzi. Pierwsza myśl to- karp. Dopiero metr od brzegu dostrzegłem dużego klenia, wiedziałem że ma 4 z przodu. Podebrałem, zmierzyłem (41cm), mała sesja i do wody. Przez kolejną godzinę, do mojego odjazdu, już nic nie brało. Kleń skutecznie wypłoszył ryby z miejscówki. Mimo jednej ryby, dużych opadów i tylko 10 minut prawdziwego łapania (takiego jak lubię), wypad jak najbardziej udany. Pamiętajcie, nigdy nie można się poddawać. Te słowa kieruję raczej do początkujących wędkarzy, choć wiem że i starym wyjadaczom zdarzają się chwile zwątpienia. Połamania!!! 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 17 Kwietnia 2018 Share Napisano 17 Kwietnia 2018 Brawo @pawel5550123 ładny JAŹ PS. Jak nie znasz dobrze obu gatunków najlepiej sprawdzić po płetwie odbytowej - wklęsła (jak i Twoich ryb) to jaź, wypukła to kleń. Różnic oczywiście jest więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 17 Kwietnia 2018 Share Napisano 17 Kwietnia 2018 Ładny jaź!;) pawel5550123 przyjrzyj się rybom i porównaj. Płetwa odbytowa jazia jest wklęsła, klenia wypukła. Jaź ma drobniejszą łuskę i można po ilości łusek wzdłuż linii bocznej weryfikować. Wprawni wędkarze potrafią nawet podczas holu rozpoznać, że mają jazia na wędce. Potrafi charakterystycznie chlapać podczas walki. Ryby na zdjęciu są podobnej długości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 20 Kwietnia 2018 Share Napisano 20 Kwietnia 2018 Wróciłem właśnie z nad wody. W pełnym słońcu nie wysiedzi się długo. Przedramiona tak zjarane że aż boli. Mogłem coś z długim rękawem zabrać. Niebo bez chmurki i tylko leciuteńki wietrzyk na ochłodę Słabe brania, ryb mało. Nie ma czym się pochwalić. Miejscówka gdzie kleń rządzi Jedno mocne uderzenie w silnym nurcie, kleń na pewno ale nie koniecznie duży, nie zapiął się . Jak by organizowano konkurs na najmniejszego klenia złowionego na spining to zgłaszam się. Woblerek był większy niż jego głowa I fotki konkurencji w połowach Ten "forfiter" miał ponad metr długości Na końcu Leszcz 52 cm złowiony przedwczoraj .na przepływankę. Zanęcone miejsce , kilka godzin łowienia, sporo płotek 20-24 cm, kilka małych kleni i jaź ponad 40 cm ale ostatecznie się spiął. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 20 Kwietnia 2018 Share Napisano 20 Kwietnia 2018 Ja dzisiaj pierwszy raz z feederkiami na dużej rzece. Wisła pięknie mnie powitała,bo leszcze gryzły jak wściekłe. Kilkanaście takich 40-50, 3 sztuki powyżej 60 i w ostatnim rzucie życiówka, 71cm :). Oprócz tego 2 spore certy. 1 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 22 Kwietnia 2018 Share Napisano 22 Kwietnia 2018 Witam wszystkich.Kolejna wyprawa w kolejną środę tj. 18.04. i wynik prawie taki sam tj. 18szt leszczyków 30 do 35cm.Była też płotka i linek ok. 30cm.,bez mierzenia wrócił do wody.Pzdr. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 23 Kwietnia 2018 Autor Share Napisano 23 Kwietnia 2018 Ostatki kleniowe już za mną. Teraz trzeba poczekać na lato i owoce, bo na przynęty mięsne ciężko już o fajnych rozmiarów klenie. Coraz częściej do przynęty dochodzi drobna ryba albo mięsożerne krąpie i płocie. W tym czasie wracam do swojej ulubionej metody czyli spławika, gdyż w maju znów czeka mnie rozłąka ze spławiczkami na rzecz spina Poniżej kilka zdjęć z moich ostatnich wiosennych kleni oraz z powrótu do spławika. Każde następne klenie będę traktował już jako przyłowy 1 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 24 Kwietnia 2018 Share Napisano 24 Kwietnia 2018 @peekol @jaceen Dzięki za pomoc i cenne wskazówki jak odróżnić jazia od klenia. Ostatnio byłem kilka razy na rybach i patent z płetwą odbytową naprawdę mi pomaga. A co do tego charakterystycznego chlapania to właśnie ten mój pierwszy jaź (44cm) właśnie od razu wyszedł do powierzchni i zaczął mocno chlapać, a ja nie wiedziałem o co chodzi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 24 Kwietnia 2018 Share Napisano 24 Kwietnia 2018 @pawel5550123 - a proszę bardzo Jak widzi się równocześnie klenia i jazia jest łatwiej - zobacz post wyżej na zdjęcie pawciobra z rybami w siatce na trawie. Mniej więcej na środku jest większy leszcz poniżej niego leży kleń, a powyżej, nad ogonem jaź. Dobrze widać różnice w wielkości łuski - kleń ma dużą, grubą łuskę, jaź drobniejszą - nie można się pomylić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 24 Kwietnia 2018 Share Napisano 24 Kwietnia 2018 Fotka łowiska z dnia dzisiejszego. Spining od 10-15. Kilka puknięć w przynęty, 2 kilkunasto sekundowe hole sporych ryb które się spięły (prawdopodobnie klenie ) jeden mały okonek i jeden na 29 cm . Wziął z zaskoczenia w tak silnym nurcie że byłem na 100% pewien że to kleń, zaatakował tonący 2 cm woblerek wolno prowadzony pod prąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 24 Kwietnia 2018 Share Napisano 24 Kwietnia 2018 W piątek 20.04 pojechałem z tatą, bratem i kolegą na komercję do Łazów, w województwie Lubuskim na Łowisko "Karp". Spędziliśmy tam cały weekend, od piątku wieczorem do Niedzieli do popołudnia. Jeździmy tam co roku od 2013r kiedy to złapałem tam na spławik i 3 białe robaki, jesiotra który widnieje na zdjęciu. Był to już mój 9 raz na tym łowisku, nastawiałem się przede wszystkim na małe karpie od kilograma do dwóch i pół. Moim celem było złapanie 100 sztuk karpi i karasi przez cały wyjazd. Ryba bardzo dobrze brała, mimo jeszcze tak wczesnej pory jak na karpia. Niestety 100 nie udało się złapać, skończyłem na 48 karpiach i 35 karasiach czyli łącznie 83 rybach. Karasie oscylowały w granicach od 0,5 kg do 0,8kg, a karpie od 1kg do 2,5 kg. Niestety nie mam wielu zdjęć, ponieważ ryby których się stamtąd nie bierze trzeba od razu wypuszczać. Mam tylko 2 zdjęcia losowych karpi, tych około 2 kilogramów. Fajnie czasami, zrelaksować się nad wodą trochę w inny sposób niż przyzwyczaiło nas do tego PZW. Oprócz tego była to świetna okazja by poćwiczyć trochę swój hol i jego technikę. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.