erwinnf Napisano 30 Września 2007 Napisano 30 Września 2007 co będzie lepsze na podkład taśma izolacyjna czy lepiej jakaś stara żyłka? czy nawijanie bardzo dużej ilości żyłki tj ponad 200m nie będzie powodowało jej złego układania sie??
Homegeon Napisano 30 Września 2007 Napisano 30 Września 2007 ja używam taśmę malarską, ale przycinam ją tak aby idealnie wchodziła na szpule. myśle, że taśma izolacyjna to tez dobry pomysł
erwinnf Napisano 30 Września 2007 Napisano 30 Września 2007 ile żyłki 0,18mm zmieści sie na szpule o pojemności 100m - 0,22mm?
Robal Napisano 30 Września 2007 Napisano 30 Września 2007 Według moich obliczeń 160m, ale mogę się mylić, w każdym razie coś koło tego
andi64 Napisano 3 Października 2007 Napisano 3 Października 2007 Najlepiej iść do sklepu wędkarskiego i nawinąć żyłkę z wielkiej roli- płatne za metr bieżący no, no tomek1, zastanowiłbym się nad tym ponieważ nie wiesz ile lat ta szpula w tym sklepie sezonów ma ja kupuje np. 500m. żyły i od razu daję gostkowi do nawinięcia na tej sprytnej maszynce, podkładów w moim przypadku nie stosuję, a dlaczego to oczywiste
Jarosław Napisano 3 Października 2007 Napisano 3 Października 2007 Dawanie podkładu pod żyłke na szpuli pochodzi z czasów kiedy był mały wybór kołowrotków (np Rexy z lat 60-tych) o dużych szpulach a używanych do różnych metod. Wtedy żyłkę np 0,20 trzeba było wypełnić podkładem bo inaczej weszło by jej 400 m.Teraz kiedy do każdej wędki można dobrać odpowiedni kołowrotek o odpowiedniej pojemności żyłki na szpuli, odradzam stosowanie podkładu. Ja używam żyłki dwa lata przy czym po roku przewijam ją na druga stronę. Dzisiejsze żyłki mają też mniejszą kurczliwość niż te z poprzednich lat kiedy to po wyschnieciu szpule pękały i trzeba było dawać podkład z filcu.
Unises Napisano 3 Października 2007 Napisano 3 Października 2007 Witam widziałem juz ten wzór w ksiazce Autor: J. Riha "1001 rad dla wędkarza " jakies 10 lat temu, lecz zycie pokazuje co innego (zwlaszcza duże rozbieznosci przy żylkach cienkich), Jest sporo czynników które decydują o tym ze jest to policzalne tylko z "grubsza", nawet budowa kolowrotka ma wpływ np: shimano 2500 z nizszej półki nawinie mniej zylki (tej samej śrenicy i producenta i typu) niz np shimano Technium 2500, ktory ma super wolną oscylacje szpuli, oba kolowrotki nawiną poprawnie optycznie, "twardy zwój" oba mają szpule o zblizonych albo prawie identycznych wymairach. Jezeli chcesz nawinąc żyłke danej średnicy po samą krawedz, bedziesz musiał sprawdzic to praktycznie . A nawet gdy juz w domu nawiniesz suchą żylke z podobnym napeciem po samą krawędz, moze okazac się ze po powrocie z ryb do domu nawój wygląda zupełnie odmiennie .
kornik Napisano 3 Października 2007 Napisano 3 Października 2007 Witam. Sprawdzone , na podkład nie daję żadnych taśm izolacyjnych samoprzylepnych , dlaczego - bo po jakimś czasie klej z izolacji rozpływa się i około 50 % żyłki od strony podkładu z izolacji kleii się i to już szjs ( nie rozwija się normalnie), dobrym podkładem jest żyłka , napewno zawsze każdemu po sezonie zostaje zeszłoroczna żyłka która może być podkładem, jedynie taśma która się nadaje to teflonowa używana w hydraulice ( jak napisał wyżej kolega Bond . Pozatym żadnych nici żadnych sznurków - to wszystko prowadzi do pękania lub deformacji szpulki , a po czasie połowa żyłki od strony takiego podkładu jest zdeformowana ponieważ sznurek moknie i wysycha i tak wkółko ( czyli precuje, zwiększa lub zmiejsza obiętość). Pozdrawiam.
cezar80 Napisano 4 Października 2007 Napisano 4 Października 2007 z tym teflonem to żadna rewelacja po dłuższym czasie wykrusza się Dobra jest izolacja ale tylko dobrej firmy nie ta z markietów bo rzeczywiście wszystko później poskleja Ja stosuję firmy 3M( w dobrych sklepach z narzędziami) Podkład z żyłki ma ta wadę że w miejscu połączenia jest węzeł Z ciekawostek mogę dodać że w zachodniej literaturze jako podkład polecają korek taki jak rękojeści w wędziskach który wklejano i później obrabiano Podobno rewelacja ale nie próbowałem Pzdr.
artech Napisano 6 Października 2007 Napisano 6 Października 2007 Kolega stosuje chusteczki higieniczne
element52 Napisano 6 Października 2007 Napisano 6 Października 2007 Kolega stosuje chusteczki higieniczne A nie przemaka mu ta chusteczka Ja podkład robie ze starych żyłek (najlepiej jak najgrubsza)
Robal Napisano 6 Października 2007 Napisano 6 Października 2007 Ja po tacie mam te stare grube żyły 0,35, na ktore podobno łowił 10 cm płotki bez żadnych przeszkód, wiec się przynajmniej na coś nadadzą
element52 Napisano 6 Października 2007 Napisano 6 Października 2007 Ja po tacie mam te stare grube żyły 0,35, na ktore podobno łowił 10 cm płotki bez żadnych przeszkód, wiec się przynajmniej na coś nadadzą I ja właśnie z takich żyłek robie podkłady
artech Napisano 7 Października 2007 Napisano 7 Października 2007 A nie przemaka mu ta chusteczka tego nie wiem, co ciekawsze stosuje taki podkład pod plecionkę.
Gość greg37 Napisano 5 Lutego 2008 Napisano 5 Lutego 2008 Można też użyć kalkulatora. Pierwszy post w poniższym temacie: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4860
-PuS- Napisano 5 Lutego 2008 Napisano 5 Lutego 2008 Zresztą jak się nie łapie bardzo dużych ryb czyli amurów, sumów, potężnych karpi to wystarczy 100 metrów żyłki i na szpuli podkład z jakiejś starej do której się przywiązuje nową. Po roku za dziesięć złotych kupujesz następną itd.
maryaChi Napisano 6 Lutego 2008 Napisano 6 Lutego 2008 Witam widziałem juz ten wzór w ksiazce Autor: J. Riha "1001 rad dla wędkarza " jakies 10 lat temu, lecz zycie pokazuje co innego (zwlaszcza duże rozbieznosci przy żylkach cienkich), Jesli dokladnie taki sam to odwoluje autorstwo swojej teorii ... Powtórze tylko ze wymyslalem to w samotnosci myslac nad budowa szpuli a potem nie sprawdzalem ani nie probowalem go patentowac W kazdym razie jesli nie byl ten wzor w 100% pokrywajacy sie z moim to chetnie zobacze
Unises Napisano 7 Lutego 2008 Napisano 7 Lutego 2008 Witam Jesli dokladnie taki sam to odwoluje autorstwo swojej teorii ... Powtórze tylko ze wymyslalem to w samotnosci myslac nad budowa szpuli a potem nie sprawdzalem ani nie probowalem go patentowac Nie ma potrzeby byś odwoływał autorstwo wręcz przeciwnie, powinieneś się nim szczycić. To ja napisałem nieopatrznie widziałem już ten wzór powinienem był napisać widziałem też jakiś wzór na obliczanie..w książce.... Przepraszam za zamieszanie, oraz przepraszam Szanownego Kolegę, że przez moją nieprecyzyjność i "rozwiązłość" językową poczuł się nieswojo. W kazdym razie jesli nie byl ten wzor w 100% pokrywajacy sie z moim to chetnie zobacze Myślę ,że z chęcią zobaczysz nawet wtedy gdy jest zgoła odmienny - wczoraj odkurzyłem tą książkę. 1001 rad dla wędkarzy J.Riha PWRiL Warszawa 1989 str. 222"]Niekiedy na szpuli jest zaznaczone, ile mieści się na niej żyłki określonej średnicy (np 100m o średnicy 0,3mm). Bywa jednak, że będziemy chcieli nawinąć na tę szpulę żyłkę innej grubości - ile wówczas jej wejdzie?. Abyśmy nie musieli tego sprawdzać metodą prób i błędów, powinniśmy posługiwać się następującym wzorem: Mz x Pz Mnv = —————— Pnv gdzie: Mnv - obliczana długość nowej żyłki, Mz - długość znana z prospektu kołowrotka Pz - średnica żyłki z prospektu kołowrotka Pnv - średnica nowej żyłki Jeżeli na przykład dowiemy się z prospektu,że na szpulę wchodzi 160 m żyłki o średnicy 0,3 mm, a chcemy nawinąć żyłkę o średnicy 0,2mm podstawiamy te dane do wzoru i otrzymujemy 160 x 0,3 48 —————— = ——— = 240m 0,2 0,2
cezar80 Napisano 7 Lutego 2008 Napisano 7 Lutego 2008 to nie żadne wędkarskie wzory a zwykła proporcja matematyczna Obarczone to jest błędem spowodowanym tym iz nawijana żyłka zmienia swą średnice na szpuli (przybywa żyłki więc zwoje są dłuższe) Więc trzeba przyjąc odchyłkę z 5% a nawet w przypadku szpul o dużym zwęzeniu nawet 10 Pzdr
maryaChi Napisano 7 Lutego 2008 Napisano 7 Lutego 2008 Co do tej matematycznej proporcji to dzieje sie to dla nizszych przekrojow - juz o tym pisalem wczesniej. Im mniejsza srednica tym wiekszy blad. A co do tego wzoru co unises podal to twierdze ze jest bardzo bledny. Jest podobny do mojego ale moj wyglada tak: Mz x Pz*Pz Mnv = —————— Pnv*Pv gdzie: Mnv - obliczana długość nowej żyłki, Mz - długość znana z prospektu kołowrotka Pz - średnica żyłki z prospektu kołowrotka Pnv - średnica nowej żyłki Jeżeli na przykład dowiemy się z prospektu,że na szpulę wchodzi 160 m żyłki o średnicy 0,3 mm, a chcemy nawinąć żyłkę o średnicy 0,2mm podstawiamy te dane do wzoru i otrzymujemy 160 x 0,09 —————— = 360m 0,04 Czyli 120m roznicy. Jestem jednak przekonany ze moja wartość jest znacznie bliższa prawdziwej.(ze wzgledu na kwadratowa zaleznosc od przekroju)
meme174 Napisano 26 Maja 2008 Napisano 26 Maja 2008 wedlug mnie nie ma co przeliczac ile bedzie takiej zylki a ile takiej.. lepiej kupic o wiele wiecej zylki i nawinac jak to mowili 2-3 mm przed krawedzia szpuli i tyle a resztke ktora nam zostanie mozna zawsze wykorzystac do innych celow Pozdrawiam meme
Paco Napisano 19 Października 2008 Napisano 19 Października 2008 meme174, masz racje, lepiej kupic wiecej zylki czy plecionki i po sprawie. ja sie nie zastanawiam nad tym ile wejdzie. jak mam orientacyjnie podane ze np 0.20 wchodzi 200m to kupie 300m i po sprawie, albo 500m i reszte nawijam na inne szpule tak tez mozna no ale coz, jeden lubi mieso a drugi to co w miesie...
pagori Napisano 10 Stycznia 2009 Napisano 10 Stycznia 2009 dobra sprawa na podkład to poprostu woreczek nulonowy na końcu owinięty izolacją , sama izolacja jest cięższa
Michal_czb Napisano 11 Stycznia 2009 Napisano 11 Stycznia 2009 Zazwyczaj łowię na żyłki. Podkład robię z takiego sznurka co się kiełbasę wiąże lub jakiejś niekosmacącej się nitki. Bywa też że mam jakąś starszą żyłkę to nawijam ją na pustą szpulkę jako podkład.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.