Skocz do zawartości
Dragon

Rozmowy o wszystkim i o niczym


trini

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 1,6k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Ja nie zapomnę męki jakie przechodziłam podczas studiów ze statystyką, ekonometrią, prognozowaniem i symulacjami :evil:

a jak już trochę poznasz życie to stwierdzisz że takie problemy jak miałeś na którym kolwiek etapie nuki to nic w porównaniu z tym co przynosi życie.
Święta prawda, teraz problemy i stresy jakie człowiek przeżywał podczas sesji to pikuś w porównaniu z nim. No ale to "samo życie", z perspektywy czasu wszystko potem zdaje się być błahe :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lary napisał/a:

a jak już trochę poznasz życie to stwierdzisz że takie problemy jak miałeś na którym kolwiek etapie nuki to nic w porównaniu z tym co przynosi życie.

Święta prawda, teraz problemy i stresy jakie człowiek przeżywał podczas sesji to pikuś w porównaniu z nim. No ale to "samo życie", z perspektywy czasu wszystko potem zdaje się być błahe :wink:

Ja by tu dodał że nasza odporność emocjonalna rośnie z wiekiem więc odbieranie typowych problemów np 17-latka przez niego samego jest porównywalne z odbieraniem problemów dorosłego człowieka, właśnie przez dorosłego człowieka. Jak dla niemowlaka jest czymś strasznym jak ktoś mu smoczek zabierze tak dla dorosłego człowieka np. kradzież samochodu.

Nie można tak ujednolicać problemu. Tak samo jest z motywacją emocjonalną itd itp. ale o tym to długo pisać. Strony by brakło :wink::wink::wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daniel zarzecki napisał/a:

Ale starszy od robala

Daniel jasne, że tak w końcu 3 lata to dla ciebie prawie 1/6 życia :grin::twisted:

Lary posłuchaj mnie. To nie kwestia wieku, a tego co mam pod kopuła.

Rok temu mój tata miał tragiczny wypadek i ledwo uszedł z życiem. Od tego momentu zmieniłem się kompletnie. Nie zachowuję się jak moi rówieśnicy. Stąd te 3 laty stanowią dla mnie dla mnie kolosalną różnicę biorąc pod uwagę powszechny stereotyp polskiego nastolatka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd te 3 laty stanowią dla mnie dla mnie kolosalną różnicę biorąc pod uwagę powszechny stereotyp polskiego nastolatka.
Jeżeli chodzi stereotyp to tutaj doskonale cię rozumię, a to dlatego że pracuję na codzień z młodzieżą w twoim wieku i znam podejście osób dorosłych (z którymi nie koniecznie sie zgadzam choć sam mam już pewne doświadczenie życiowe :grin: ). Pisząc, że podląd na pewne zdarzenia związany jest z wiekiem miałem na myśli to co związane jest z edukacją, a nie podejście do życia wogóle. Jeżeli twoje doświadczenia życiowe zmieniły twój sposób patrzenia na życie to jest to bardzo pozytywne. Tak trzymać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia wieku, a tego co mam pod kopuła.

No i to jest podstawa ! Nie będę wymieniał przypadków, że ludzie uwazaja sie za doroslych bo maja "juz" 23 lata a w glowie nie maja NIC! Są nieodpowiedzialni ... poprostu szczeniaki! A są 16-17 latkowie, ktorzy wiedza co chca w życiu robić i dążą do tego cały czas. I przede wszystkim nie popełniają tylu głupot co ci "dorośli"...

Ja Wam powiem tak: Od kiedy pamiętam chciałem być kucharzem i do tego celu zmierzam. Nie interesuje mnie to, ze niektorzy mowia: po co Ci kucharz... A jak ich pytam co Oni chcą robić w życiu odpowiadają: na to jest jeszcze czas... A wbrew pozorom jak cały czas będą tak mówić to w końcu im tego czasu braknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna pojechał bym nad wodę :( Ale dziś i jutro nauka. A w środę mógłbym jechać ale 1h i 20 min na dojazd... i 40 min łowienia bo o 17:00 ciemnica już :cry: Dopiero w piątek, sobotę i niedzielę będę mógł być nad wodą :(

PS jest nowy aparat :mrgreen: Więc będą fotki z weekendu :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
a skoro kiedyś był poruszony wątek szkoły, to pochwalcie się jakie macie albo mieliście sposoby na ściąganie :twisted:

Robisz sobie normalnie małe sciągi na karteczkach no i masz juz sciąge. Ja najczęsciej trzymam ja na kolenie, między nogami, lub w piórniku (zalezy jaki nauczyciel). No a jak nie mam czegos na sciądze to pytam kolegi (zawsze pamietam kto jaka ma grupe). No co tu jeszcze powiedziec ... że siedze w ostatniej ławce od okna....

:lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje desperackie proby: raz nakleilem klejem sciage na sciane za grzejnikiem :lol: , ale nauczyciel zauwazyl i skonczylo sie nie najlepiej :mrgreen: . Ale przeważnie to otwieram zeszyt/podrecznik w plecaku i odszukuje. Tak robie na historii, szczegolnie daty :cool:.

Ja najczęsciej trzymam ja na kolenie, między nogami

Nie, jak juz to wkladam do kieszenii do mundurka :lol::wink:

w piórniku

Oczywiscie.

W tym roku raz mnie przyłapano na ściąganiu (gdzies na 20 razy), obnizono mi ocene 1 w dol, a ze sciagnalem na 5=, dostalem 4= :mrgreen: z niemca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja w całym okresie szkolnym 2 razy zostałem złapany = ]

Ale napewno najlepszym patentem na ściąganie jest długopis na którym można napisać przydatne rzeczy najbardziej to sie sprawdza przy słówkach i definicjach różnych ;)

A najlepiej sprawdza sie napisanie kilku karteczek albo jednej większej i włożenie jej/ich do bluzy która ma rozsównay zsówak po środku jeżeli jest dobre oświetlenie to to jest najlepszy sposób ;) przy zmianie karteczki trzeba robić tak aby zchować część tułowia pod ławką i ostrożne ruchy ręką ;) i koniecznie trzeba patrzeć na nauczyciela = ]

Można nagrać na kom jakieś coś i potem wsadzić słuchawke do rękawu i podpierając sie odsłuchiwać nagranie

Oraz można jeszcze napisać na kartce długopisem ( tym takim niewidocznym ) i potem sobie podświetlać ;)

Dziękuje za uwage ;D

Pozdro Krzyś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

Mnie nigdy nie złapali. Zawsze ściągam z rękawa.

Koleżanki na spr zakładają nieraz spódniczki i pod spódniczką mają ściągi - a nauczyciel nie może przecież powiedzieć co tam masz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe opcje szczególnie ta z grzejnikiem ale u mnie kiedyś królował piórnik a teraz nieodłączny rękaw :twisted: właśnie skończyłem ściągę na historię i jest baaardzo duża, ale skorzystałem z doświadczenia znajomego(studenta) i zrobiłem sobie zawijaska :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i koniecznie trzeba patrzeć na nauczyciela = ]

Ja przeważnie nie patrze na nauczyciela bo wzbudzasz tym jego podejżliwość.

Ja przeważnie cyrklem "piszę" na długopisach ( tych za 70 groszy :mrgreen: ) i mam ich zawsze ze 4-5 a na zatyczce pisze wyraźnie jaki przedmiot i materiał. Jeszcze ani razu mnie nie złapano na ściąganiu. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem, że i mnie zdarzyło się ściągać tylko przychodzi mi jedna myśl do głowy, ale może od początku. Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Młody lekarz całe studia przejechał na ściągach. Nic się nie uczył, a tylko balował. Zdał wszystkie egzaminy i został lekarzem przypuśćmy chirurgiem. Któregoś dnia masz wypadek i trafiasz na stół do takiej osoby. I teraz pytanie. Czy chciałbyś znaleźć się w takiej sytuacji, że będzie operowała Ciebie osoba, która nie zna się w ogóle na swoim fachu?

Niech każdy się z was zastanowi nad tym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ksiazek a nie o ściągach rozprawiac

Każdy medal ma 2 strony. Znacie to powiedzenie?? Jeżeli robisz ściągę sam to to jest połowa sukcesu! Bo jeżeli robisz dobrą sciągę to juz czegoś się uczysz i zostaje Ci to w głowie! Inna sprawa jest jeżeli ściąge dostajesz od kumpla...

także Daniel poniekąd masz racje. Ale tylko poniekąd! Ale tak jest ze wszystkimi! Powiedzmy... magister budownictwa! Wyobraźmy sobie jechać po moście projektowanego przez kogoś, kto się nie uczyl...

albo inaczej:

Młody lekarz całe studia przejechał na ściągach. Nic się nie uczył, a tylko balował. Zdał wszystkie egzaminy i został lekarzem

jeżeli ktośidzie na medycynę to godzi się na dlugie ślęczenie nad książkami, więc naprawde takich przypadków jak Ty opisujesz jest jak na lekarstwo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście takich problemów nie miałam bo po prostu nie umiem ściągać :lol:

Odkąd pamiętam moje próby żeby tylko gdzieś coś przykukać, kończyły się fiaskiem nawet jak wszyscy na około zrzynali bez skrępowania, to ja byłam zawsze przekonana, że owy nauczyciel patrzy akurat na mnie i dodatkowo doznawałam swego rodzaju paraliżu :roll::wink:

No cóż na dobre mi to wyszło, niestety takie rzeczy docenia się dopiero po latach :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli ktośidzie na medycynę to godzi się na dlugie ślęczenie nad książkami, więc naprawde takich przypadków jak Ty opisujesz jest jak na lekarstwo :wink:

Ty chyba nie wiesz co piszesz. To był tylko przykład. Jeżeli myślisz, że tylko lekarze mają dużo do nauki to się grubo mylisz. Twoje stwierdzenie magister budownictwa też jest bardzo ogólnikowe. Budownictwo zawiera w sobie wiele dziedzin z życia. Fiza, biola, chemia, matma...

Każdy medal ma 2 strony. Znacie to powiedzenie?? Jeżeli robisz ściągę sam to to jest połowa sukcesu! Bo jeżeli robisz dobrą sciągę to juz czegoś się uczysz i zostaje Ci to w głowie! Inna sprawa jest jeżeli ściąge dostajesz od kumpla...

A tu już się uśmiałem do bólu :D No ciekawe na jak długo zostaje Ci to w pamięci? Przeczytasz taką ściągę tylko raz przy tworzeniu i raz przy spisywaniu. I nie powiesz mi chyba, że czegoś się nauczę :shock: Przecież na drugi dzień o tym wszystkim zapomnę. To ma być wyjście? Nie sądzę. W dzienniku ładnie te cyferki wyglądają, ale co w głowie?

Jeżeli wkujesz to na pamięć to chociaż odrobina Ci pozostanie na przyszłość.

Tomek1 dokładnie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.