mateusz1991 Napisano 22 Grudnia 2008 Share Napisano 22 Grudnia 2008 z tego co wiem to ten gośc nie zarubia jeziora tylko na początku wpuscił kilka amurów ale jezeli bedzie tak dalej jak teraz to nic sie tam nie złowi a kilka lat temu bardzo duzo ludzi przyjeżdzało nad to jeziorko poniewaz było tam duzo lina i karasia i to naprawde piękne sztuki lecz w minione walacje złowiłem tam tylko 3 marne nieduze liny szkoda jeziora ale no cóz tak bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OchenTM Napisano 22 Grudnia 2008 Share Napisano 22 Grudnia 2008 Panowie... dzieje się źle... wszędzie kazdy mówi zeby przeciwdziałać sie temu złemu ale to samo mówienie nie wystarczy... jesli nie zabierzemy sie za to czynnie to za kilka lat nad jezioro na naszą ulubioną miejscówke bedzie można tylko pojść tylko i powspominać jak to było kiedyś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 23 Grudnia 2008 Share Napisano 23 Grudnia 2008 może nawet prądem,Jeśli nie ma uprawnień to nie może ,tak a pro po ,piszecie tylko że kłusują ,nic o tym co sami przeciwdziałacie ,kłusują wszędzie ,była raz ekipa kłusoli na Odrze ,łupali sandacze w kwietniu ,maju ,dzwoniliśmy na policje do skutku ,aż im [policmajstrom] w końcu się znudziło i zarządzili zasadzkę ,całą ekipę zgarnęli na gorącym ,na jakiś czas [długi] był spokój .Inny przypadek ,koleś fotografował kłusoli podczas ich "pracy" wysłał to do PSR ,a tam doszli szybko ,po rejestracji pontonu i samochodu.Wystarczy chcieć ,a nie pisać tylko o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luk1234 Napisano 24 Grudnia 2008 Share Napisano 24 Grudnia 2008 Jako ciekawostke i przykład absurdu dodam, że w Świnoujściu legalnie można łowić na szarpaka, w tym roku policja zezwoliła na to, są jednak odpowiednie wymagania co do kształtu blachy nazywanej szarpakiem.I co powiecie na cos takiego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OchenTM Napisano 24 Grudnia 2008 Share Napisano 24 Grudnia 2008 No własnie trzeba chcieć... i to zrobić ja miałem w zyciu takie 2 sytuacje gdzie widziałem kłusowników podczas :pracy: ale niestety bez telefonu bez aparatu... wiec co miałem zrobic sam? w zęby dostać ? trza cos pomyśleć o strazy rybackiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolo205 Napisano 24 Grudnia 2008 Share Napisano 24 Grudnia 2008 witam już kilka razy natknołem się na pozostałości z sieci zastawionej na noc na rzece WKRA w miejscowości Bądzyn koło Żuromina .widzialem też klijenta jak zwijal sieć bylem za daleko żeby coś zrobić spisalem nr rejstr... zadzwonilem na policję podałem nr i nic cisza nadal znajduje pozostałości drobniutkie zielsko na burcie od oczyszczania sieci i rybie luski .Ktoś jest tak beszczelny że ryby po wszystkim jeszcze oprawia na miejscu . I CO JA Z TYM MAM ZROBIĆ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinek1979 Napisano 24 Grudnia 2008 Share Napisano 24 Grudnia 2008 kolo205, powiadom straż rybacką ,pewnie nie Ty jeden to widzisz jak zgłoszen będzie więcej napewno zareagują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 1 Lutego 2009 Share Napisano 1 Lutego 2009 Piękny leszcz złowiony na spinning. Szkoda tylko że za fraki... http://pl.youtube.com/watch?v=kvYdbmbMWg4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin186 Napisano 1 Lutego 2009 Share Napisano 1 Lutego 2009 Leszczyk niczego sobie Gorzej z wędkarzem. Znając życie to będzie się chwalił że złapał go na paprocha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 1 Lutego 2009 Share Napisano 1 Lutego 2009 Znając życie to będzie się chwalił że złapał go na paprocha. Normal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 1 Lutego 2009 Share Napisano 1 Lutego 2009 A co to ma z kłusownictwem wspólnego??? Złapać leszcze za grzbiet może się zdarzyć każdemu z nas, kto spininguje. Czy wtedy jesteśmy kłusownikami??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 1 Lutego 2009 Share Napisano 1 Lutego 2009 Jeśli nie wypuścisz to jesteś kłusolem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 SZCZYPIOR, można złowić przypadkiem a można umyślnie. Leszcze na zimowisku są łatwym celem. I wcale nie trzeba wielkiej szarpakowej kotwicy żeby ciągnąć jednego za drugim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtt Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Złapać leszcze za grzbiet może się zdarzyć każdemu z nas, kto spininguje. zdarzyć się może to prawda, ale wychodząc z domu ze spiningiem chyba nie nastawiasz się że będziesz łowił głownie leszcze?? tym bardziej za grzbiet, przy połowie na grunt lub spławik też to się zdarza. Niestety niektorzy "wędkarze" wykorzystują to bez opamiętania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Niestety niektorzy "wędkarze" wykorzystują to bez opamiętania to nawet nie są "wędkarze" a tzw kosiarze lub szarpakowcy czyli największy badziew i chwast naszej społeczności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Powiem szczerze ,że jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji , ani też się nie spotkałem z takim zjawiskiem. Z pewnością macie racje , że są takie osoby. Mi jednak chodziło o to czy zostanę posądzony o kłusownictwo jak przypadkowo zahaczę / zaczepię jakąś rybę . Natomiast widziałem jak gość łapiąc na wahadłówkę i prowadząc ją przez trzciny ( bo łapał z brzegu) zahaczył szczupaka za głowę na górze. Czy to też podchodzi pod kłusownictwo??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SIKOR-KRK Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Jeden może sie tdarzyc to prawda ale wraca do wody a miejscówka spalona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 SZCZYPIOR, każdemu to się może zdarzyć przypadkiem Ci co robią to celowo to gorzej jak dno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Nie mam pojęcia, jak udało się Wam w oparciu o ten krótki filmik z holu wydedukować, że mamy tutaj do czynienia z metodą szarpaka, a więc z kłusownictwem (taki jest temat). Jeśli nie wypuścisz to jesteś kłusolem. Możesz rozwinąć to stwierdzenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Na podstawie ogólnego zachowania dżentelmenów z filmu. Złapali rybę w sposób nielegalny- za kaptur. Nie zamierzali jej wypuszczać- wnioskując m.in. po rzucaniu ryby coraz dalej na brzeg. Możesz rozwinąć to stwierdzenie? W moim rozumieniu RAPR, jeśli złapiesz rybę w sposób nielegalny, jesteś zobowiązany do wypuszczenia jej, nawet jeśli ma niewielkie szanse na przeżycie. Podobnie jak polując na szczupaka 14 maja- jeśli złapiesz sandacza, a zdarza się, możesz go wypuścić albo nie. Przy decyzji że ryba nie wraca do wody- pozyskujesz rybę w nielegalny sposób, a zatem jesteś kłusownikiem. Niezależnie od tego czy przypadkiem zahaczysz leszcza za bok, czy też złapiesz rybę w okresie ochronnym, należy ją wypuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 często szczupak czy inny drapieznik na spinning przy ataku sie zahaczy gdzies na zewnatrz pyska to tez jest wg. was szarpak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Złapali rybę w sposób nielegalny- za kaptur. Nie zamierzali jej wypuszczać- wnioskując m.in. po rzucaniu ryby coraz dalej na brzeg. A gdzie ta 'nielegalność' została określona? Wskaż mi przepis, który stanowi, że nielegalne jest złowienie ryby za bok. W moim rozumieniu RAPR, jeśli złapiesz rybę w sposób nielegalny, Edrju zerknij do rapru. Zabroniony jest tylko połów metodą szarpaka, a więc intencjonalne (celowe) podhaczanie ryb. Kiedy zdarzenie ma miejsce przypadkowo, nie ma mowy o żadnym kłusownictwie i każdą rybę można zabrać. Nawet, gdy ktoś łowi 'na szarpaka' i wypuszcza złowione ryby, to niczego to nie zmienia, dalej pozostaje kłusownikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość keri. Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 pkt3 3.7. Złowione ryby nieprawidłowo, tzn. zahaczone poza obrębem głowy lub złowione na pętlę linki należy również wypuścić. Tak mówił regulamin zatwierdzony uchwałą ZG PZW Nr 1 z dnia 13 grudnia 1997 r. wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1998 r. Dzisiaj po nowelizacji regulaminu na mocy Uchwały Nr 37 Zarządu Głównego Polskiego Związku Wędkarskiego z dnia 29 marca 2003 r. nie ma o tym mowy acha dzisiaj to już mamy nowy regulamin i sam nie wiem jak go interpretować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolik Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 no właśnie chciałem o ten punkt regulaminu zapytać, a tu masz ci los już nieaktualny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Możemy sobie tak dyskutować, faktycznie źle zinterpretowałem, że szarpanie jest nielegalne i jakie są tego implikacje. Ale na zdrowy rozsądek biorąc sprawę to nikt nigdy nikogo za zamiar nie złapał. To czy on celowo czy przypadkowo "szarpnął" jest nie do udowodnienia. Idąc Twoim tokiem myślenia jeśli zobaczymy gościa z ciężką błystką na tarlisku leszcza i obok niego leży 15 leszczy, wszystkie pocharatane z boku, należy założyć że przypadkiem mu się same zaczepiły a zatem należy mu się prawo do zabrnia. Nie twierdzę, że się mylisz, Twoja interpretacja jest poprawna (po przerzuceniu rapru), pytanie czy sensowna. Ja sobie myślę że szarpanie nie było przypadkowe, jeśli Ty zamierzasz tak ufać ludziom to zazdroszczę promiennego optymizmu. Nawiasem mówiąc, prawnicy znani są z tego że ten sam fakt interpretują dowolnie, zależnie od interesu klienta. Spróbuj skorzystać z takiej umiejętności i zauważ, że jak wyżej pisałem szarpanie jest bezsprzecznie nielegalne. Nielegalne pozyskiwanie ryb to kłusownictwo. RAPR nie mówi nic o przypadkowym zahaczeniu za bok jako legalnym łowieniu, a precyzuje dokładnie co jest legalne więc jaki z tego morał? P.S. Ja sędzią nie jestem, wyroków nie wydaję, więc nie potrzebuję niezbitych dowodów żeby swoje zdanie mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.