jarkamm Napisano 5 Sierpnia 2009 Share Napisano 5 Sierpnia 2009 łowiłem je bardzo blisko brzegu na płytkiej wodzie ok 0.5m trzcin nie ma karasie były wielkości od 15 do 22 cm najlepiej brały od godziny 19 pogoda była bezwietrzna ale w tym tygodniu też była ładna pogoda nie było wiatru ciśnienie cieżko powiedzieć jakie było ale żeby żadnego brania przez tydzień coś nie tak a to jest mały stawik wielkości 15m na 25 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lord adam39 Napisano 5 Sierpnia 2009 Share Napisano 5 Sierpnia 2009 Pokombinuj z przynętami. Sprawdź chleb,ziemniaki , białe itp. Rzuć trochę zanęty z tym na co najlepiej brały. Jak nie pomoże zmień miejscówę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 19 Sierpnia 2009 Share Napisano 19 Sierpnia 2009 Czy nęcenie karasi grochem na głębokości 60-80 cm ma jeszcze sens? Wiosną tarły tam się duże sztuki, ale może sie rozpłynęły po jeziorze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 29 Sierpnia 2009 Share Napisano 29 Sierpnia 2009 Dzisiejsza ciekawostka karasiowa. W miejscu nęconym pod leszcza (z kiepskim efektem) łowiłem dziś karasie w ilościach "przemysłowych" z głębokości 0,7 m pod powierzchnią. Nie było by może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że woda ma w tym miejscu 3,5 metra głębokości. Ustawienie gruntu powyżej metra praktycznie kończyło brania. Przynęta- dwa ziarna kukurydzy. Nie donęcałem zanętą sypką. Dopiero drugi raz się spotkałem z takim zjawiskiem. Tyle, że wtedy przynęta wisiała 10 metrów nad dnem. Ktoś powie- karaś- co to za wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Okrzeja Napisano 1 Września 2009 Share Napisano 1 Września 2009 JA do "karasia" dodam tylko tyle że największe okazy łowi się podczas systematycznego nęcenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 2 Września 2009 Share Napisano 2 Września 2009 Dzisiejsza ciekawostka karasiowa. W miejscu nęconym pod leszcza (z kiepskim efektem) łowiłem dziś karasie w ilościach "przemysłowych" No ładnie podeszły nie ma co. Przynęta- dwa ziarna kukurydzy Na mojej ostatniej zasiadce prawie tygodniowej karasie złociste jak i srebrzyste brały jedynie na białego; jak weszły jedne to potem wlazły drugie, bez żadnych domieszek z pinką, pęczakiem czy nie daj Boże kukurydzą - wówczas z braniami koniec Co do godzin najlepszych "łowów".... w dzień krucho, praktycznie zero, natomiast coś zaczęło pykać po godz. 18.00, za to po 23.00 była już konkretna zabawa na zestaw gruntowy. Brania bardzo agresywne, bombka waliła w blank w sposób jakby nie wiadomo co siadło, adrenalina ładny poziom osiągała. Brania kończyły się ok. 2.00-3.00, krótka przerwa i tak do 6.00 rano można było się jeszcze pobawić. No ale co woda to woda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moesso Napisano 2 Września 2009 Share Napisano 2 Września 2009 tomek1, rowniez i u mnie wczoraj necilem pod leszcza a wchodzily same karasie i to calkiem duzych rozmiarow z wyjatkiem dwoch malych leszczykow... ale nie bylo na co narzekac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek89 Napisano 29 Października 2009 Share Napisano 29 Października 2009 Jeśli chodzi o Karasie to udaje mi sie je łowić systematycznie,ale główną role stanowi tutaj dobra zanęta .Stosuje więc zanęte własnej roboty.Tu moge sie pochwalić wyprawami,gdzie po wrzuceniu zanęty nie pojawiały się żadne inne ryby niż Karasie Pospolite,pięknie ubarwione i wysokie.Najlepsza wyprawa obdarowała mnie 15 takimi karasiami od 25-36cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek89 Napisano 29 Października 2009 Share Napisano 29 Października 2009 Oczywiście wszystkie ryby trafiły spowrotem do wody.Lubie łowić dla sportu,nie jestem mięsiarzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ddd Napisano 8 Listopada 2009 Share Napisano 8 Listopada 2009 Ja w tym roku złowiłeem wiele karasi. Głównie byly to mniejsze sztuki (do 30 cm) ale trafiały się sztuki 30-40 cm(największy moj mial właśnei 40 cm ) Lowisko okolo metra, muliste i duzo grązeli. Przynętą była kukurydza. Rzucałem tylko kilka kulek zanęty (max 0,5 kg) w której były czerwone biszkopty i dużo kukurydzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Chciałbym zapytać ,jak to jest z tymi karasiami, kiedy one właściwie wychodzą na tarło? Bo czytałem gdzieś, że na kanałach już biorą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 kiedy one właściwie wychodzą na tarło? przeważnie w okresie maj-czerwiec w zależności od pogody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel332 Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 jak wyżej czasami nawet w lipcu zalezy od wielu czynników ale mozna przyjąć że Tarło karasi zbiega się z kwitnieniem bzu czarnego i osoki aloesowatej oraz pełnym kwitnieniem pięciornika gęsiego, chabra bławatka i żyta. W pełni okresu tarłowego zakwita lipa szerokolistna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 14 Marca 2010 Share Napisano 14 Marca 2010 Tarło karasi zbiega się z kwitnieniem bzu czarnego i osoki aloesowatej oraz pełnym kwitnieniem pięciornika gęsiego, chabra bławatka i żyta. W pełni okresu tarłowego zakwita lipa szerokolistna.Gdyby to sie jeszcze sprawdzało ,to by było fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czerwcowy0520 Napisano 15 Marca 2010 Share Napisano 15 Marca 2010 Z moich doświadczeń z karasiami moge powiedzieć że najlepsze brania miałem od końca kwietnia do mniej więcej połowy lipca. Sierpień to już totalna kicha. Na zbiornikach na których łowie Sierpień jest najgorszym miesiącem w roku...Dla porównania przybliże pewną sytuacje: 2 lata temu na jednym z pobliskich Jeziorek znajdujacych sie w moim miescie łowiłem codziennie 2-5kg pięknych karasi był to mniej więcej początek lipca. Miesiąc wcześniej widziałem ławice tych pięknych ryb trące się w przybrzeżnej roślinnosci. Mniej więcej po 2-3 tygodniach Jezioro stało się martwe. Karasie które łowiłem wracały wszystkie do wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
duncan Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Najlepsze brania u mnie to maj, czerwiec oraz koniec sierpnia i wrzesień. Warunek - dni bardzo ciepłe, wręcz duszne i parne. Dno muliste, płytsze partie wody. Zanęta - oczywiście słodka - można wybrać dowolną mieszankę. Bardzo dobrze sprawdza się o dziwo także szerokodostępna zanęta na leszcza wielokrotnego mistrza sratatata pana G. dostępna oczywiście w każdym sieciowym sklepie. Dodam, że zanęta na karasie tegoż Pana G. w moim przypadku nie sprawdza się w ogóle . Świetnie zdaje też egzamin zwykły chleb namoczony w wodzie, oczywiście w rozsądnych rozmiarach a nie 1,5 bochenka na godzinę. Przynęty - generalnie biały robaczek, albo zwykłe ciasto słodkie z podatkiem wanilii lub cukru pudru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qestt Napisano 29 Kwietnia 2010 Share Napisano 29 Kwietnia 2010 Czesc, mam pytanko. Dzisiaj pojechalem sobie na rybki 1 w sezonie. Nastawilem sie na karpie i liny, a tu maly psikus okolo 4 godzin natluklem 30 karasi po 15-20cm. Lapalem na biale robaki i kukurydze zdipowana miodem. Po 4 godzinach cisza. Nic sie nie dzieje posiedzialem okolo 1,5 godziny i zwionolem sprzet. Teraz mam pytanie jak utrzymac te karasie na lowisku? jaka polecicie zanete ( u mnie to od groma Trapera ), + jakie skladniki dodac myslalem nad sezamem + booster karmel ? Prosze o odpowiedz poniewaz chce sie w sobote wybrac tam znowu. Ps. jedynie sprawdzone recepty;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek72 Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 Witam. Mam teraz sporo czasu i planuje sobie już przyszły sezon. I problem polega na tym; mam upatrzone fajne jeziorko, i jest w nim piekny karaś (japoniec) i przy okazji jest też masa drobnego sumika karłowatego. Bylem tam kilka razy, i jest problem, właśnie taki, że wciąż biorą te koluchy, i nie dopuszczają do przynęty japońców. Może macie jakiś patent- przynętę, żeby połowić karasi, a żeby nie brały sumiki?? A karasie na tym zbiorniku sa mniej więcej takie; http://img100.imageshack.us/img100/9959/20111030347.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon-zawodowiec Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 Ja w podobnej sytuacji , u kolegi na stawie stosuje kukurydze (2-3 ziarna) , brania sumika są rzadsze ale niestety się zdarzają . Widzę tylko że u ciebie te karasie naprawdę spore może spróbuj pokusić je na małe kulki karpiowe. Można też spróbować łowić na spławik wyżej nad dnem , bo też żarłoczny koluch śmiga głównie przy gruncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek72 Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 Na kukurydzę biorą normalnie- czyli nonstop (oczywiście koluchy) Zmiana gruntu nic nie daje- te koluchy są wszędzie. Właśnie o kulkach też myślałem, tylko jaki smak podpasuje karasiowi, a odstraszy kolucha? Próbowałem na truskawkę, to tez sumiki ciągały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 Moze spróbuj jakies ciasto ?? ewentualnie na sam chleb ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek72 Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 Moze spróbuj jakies ciasto ?? ewentualnie na sam chleb ?? Myślisz że nie próbowałem?? Ale podsunąłeś mi pewien pomysł, może spróbować na chleb z powierzchni, z wodna kulą? Latem mogło by to się sprawdzić. Łowił już tak ktoś z Was? A tak poza tym to te koluchy biorą na wszystko, żeby były duże to bym nie narzekał- bo to smaczna rybka, ale jak zakładam na hak pięć dużych ziaren kukurydzy, i po pięciominutowym braniu zacinam dzeisięcio centymetrowego kolucha to normalnie ręce opadają, a brania ich są na okrągło- raz na sto trafia się branie karasia, i z racji ze jestem już znudzony sumikami, i się nie przykładam, to bardzo często to branie potrafię spiepszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 6 Lutego 2012 Share Napisano 6 Lutego 2012 maniek72, nie mam dobrych wieści- za wiele nie poradzisz. Spróbuj soję z puszki (ale i do tego przywykną szybko), płytkie miejsca koło trzcin (sumiki wolą głębszą wodę), ewentualnie jakieś mocne zapachy np. czosnek. Za wiele to nie pomoże... Największa szansa moim zdaniem na jesiennym żerowaniu karasia czyli od końca sierpnia do połowy września- sumik jest już trochę mniej aktywny. Podkreślam- trochę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek72 Napisano 7 Lutego 2012 Share Napisano 7 Lutego 2012 No to mnie nie pocieszyłeś- niestety to wszystko co napisałeś się zgadza, Największa szansa moim zdaniem na jesiennym żerowaniu karasia czyli od końca sierpnia do połowy września- sumik jest już trochę mniej aktywny Tez próbowałem, i w kwietniu próbowałem- nie specjalnie to coś zmienia. Może tej zimy zaraza się w końcu wydusi pod lodem- duszą się co zimę i nadal jest ich masa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkelpl Napisano 7 Lutego 2012 Share Napisano 7 Lutego 2012 U mnie byly na bajorku,ubylo torche wody,i sumików nie ma,co wieksze inne ryby tez znikly,ale karasi,liny,plocie,leszcze i szupaki sa jeszcze,wiec nie jest zle; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.