kocur Napisano 10 Października 2009 Share Napisano 10 Października 2009 Aaah ! te popularne , ten aromat , ten smak , soś niepowtarzalnego U nas wołali na to schabowe, dżezy, popularesy Z żołdu szeregowego nie stać było człowieka na nic innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michas Napisano 10 Października 2009 Share Napisano 10 Października 2009 Popularne, popularnymi a teraz co palicie? Ja TYLKO i wyłącznie Pall Mall czerwone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 10 Października 2009 Share Napisano 10 Października 2009 U nas wołali na to schabowe, dżezy, popularesy U nas tak samo, tylko jeszcze wołano na nie ,, GWOŻDZIE" Popularne, popularnymi a teraz co palicie? Tylko ,, MOCNE" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Viceroye Czerwone (z pojedyńczym filtrem), bo są tanie i da się palić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Chesterfield czerwone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Tylko ,, MOCNE" OMG aż mnie potrzepało, desperado takiego kopa potrzebujesz Spike niebieskie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 OMG aż mnie potrzepało, desperado takiego kopa potrzebujesz Pale mocne już wiele lat i tak się przyzwyczaiłem , że po innych się dusze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Nieźle, jakbym pociągła takiego "mocarza" trza by było mnie chyba reanimować. Kiedyś ktoś mnie poczęstował, myślałam, że jak delikatnie sobie "pomacham" ..... myliłam się - samopoczucie identyczne jak pi kilku konkretnych drinkach Tak więc desperado jak się kiedyś spotkamy na rybach, nie martw się nie opalę Cię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
warszawa_24 Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Kiedyś na przerwie w gimnazujm koledzy powiedzieli, że musze zapalić poznańskie. To byl czas jak lubiłem sobie raz kiedyś popalić. Jedna pociągnięcie i jak dwie fajki naraz. Polecam szukającym mocnych wrażeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Tak więc desperado jak się kiedyś spotkamy na rybach, nie martw się nie opalę Cię No to od dzisiaj będe nosił na ryby awaryjna paczke Spike niebieskich , żebys mogła mnie opalac , w razie spotkania oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 No to od dzisiaj będe nosił na ryby awaryjna paczke Spike niebieskich , żebys mogła mnie opalac , w razie spotkania oczywiście Dobra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Chesterfield czerwone Jezu, kupiłem kiedyś paczkę... i nigdy więcej nie kupię ty masz jeszcze płuca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Pewnie i nic mi nie dolega Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 Widać że kawał chłopa a tak poza tym, czyżby żaden wędkarz nie palił mentholi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 a tak poza tym, czyżby żaden wędkarz nie palił mentholi ? parę latek temu jak paliłem to właśnie mentolowe na ryby zabierałem.... ale od jakiegoś czasu nie palę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 11 Października 2009 Share Napisano 11 Października 2009 od jakichś 2 lat West Ice. Wcześniej przez baaaaardzo długo tylko Marlboro czerwone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sekret1 Napisano 12 Października 2009 Share Napisano 12 Października 2009 U nas wołali na to schabowe, dżezy, popularesy A u nas mówili kamele z których wielbłąd spi.....lił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czerwony Diabeł Napisano 12 Października 2009 Share Napisano 12 Października 2009 Ja też bardzo chciałbym to rzucić Ale zazwyczaj wygląda to tak: Dzień jakoś przetrzymam, a pózniej postanowienie: na rybach nie palę . Biorę całą masę gum lub proszków nikotynowych, i jadę. Przez godzinę lub dwie (z problemami) wytrzymam, a potem Może wracać? I tak słabo biorą... Nie! Wytrzymam chociaż do 21-pierwszej, zamkną mi sklep i mniej będzie kusić Co chwila patrzę na zegarek. No nareszcie! Mogę wracać. Wsiadam do samochodu, i się zastanawiam A może znajomy na "mecie" mi otworzy? Jest pózno, ale nie aż tak... I tak jest ZAWSZE Nie paliłem w tym roku prawie dwa miesiące, i codziennie tak miałem. O fajce myślałem co najmniej 10 razy na godzinę A było tak fajnie... Nie musiałem po każdym papierosie myć rąk przed założeniem przynęty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz_st Napisano 12 Października 2009 Share Napisano 12 Października 2009 rzuciłem w tym roku w styczniu, nie nie było to postanowienie noworoczne, pewnie dlatego sie udało, jest lepiej, mam więcej woblerów, gum, nerwów, ukąszeń po komarach i użytych słów na K, 10 miesięcy, błogi dymek nadal chodzi za mną, choć już rzadziej, cieszę się, jestem wolny a i dziury w pontonie sobie nie wypalę... jak go kupię za pieniądze zaoszczędzone po rzuceniu, dobrze że jest kryzys bo nie wiem co bym zrobił z tymi wszystkimi pieniędzmi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 13 Października 2009 Share Napisano 13 Października 2009 Fakt kasy idzie na to od metra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
desperado Napisano 21 Października 2009 Share Napisano 21 Października 2009 No i bym sie doigrał ! Dzisiaj na przystanku a rczej parę centymetrów obok , paliłem sobie kulturalnie pecika , aż tu nagle z nienacka wyskoczyli na mnie pani i pan ze SM . O mało go nie połknąłem ! Chcieli mi wlepic 100 zł mandatu. Wytłumaczyłem, ze stoje obok przystanku , a nie pod wiatą i że spytałem czekających na przystanku osób , czy nie będzie im przeszkadzało jesli zapalę papierosa ( oczywiście improwizowałem) . No i udało się , odpuścili . Pouczyli tylko ,że następnym razem będzie mandacik. Podejżewam ,że dzięki mojemu wrodzonemu urokowi osobistemu i obłędnemu wzrokowi , którym spojrzałem w piękne oczy pani strażnik nie brakuje mi stówki w kieszeni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 21 Października 2009 Share Napisano 21 Października 2009 W Szczecinie gościu zapłacił 500 za palenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michas Napisano 21 Października 2009 Share Napisano 21 Października 2009 W Szczecinie gościu zapłacił 500 za palenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waldek42 Napisano 22 Października 2009 Share Napisano 22 Października 2009 Nie palę już od września i wcale mnie nie kusi. Łatwo było rzucić! Mały zawałek, zdiagnozowane kosmiczne nadciśnienie. Sądzę, że już nie będę palić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigbee Napisano 22 Października 2009 Share Napisano 22 Października 2009 waldek42 Zauważyłem że właśnie takie otarcia się o szpital i opinia lekarza że następnym razem może dojść do lekkiego przypadku zgonu jest największą mobilizacja do skończenia z nałogiem. Osobiście nie wyobrażam sobie palenia, głównie z powodu właśnie tego że lubię pomoczyć kija. Moje wypady nad wodę trwają zazwyczaj po 14-17 godzin(czasem kilka dni) i świadomość że jakiś nałóg mógłby mi zepsuć humor bo zabrakło papierosów po kilku godzinach.... a kiedyś wybór pomiędzy paczką papierosów a np. nowym spławikiem czy żyłką, z reszta jaki wybór zawsze na 1 miejscu były ryby. Podsumowując przez 22 lata mojego jeszcze krótkiego życia spaliłem w sumie 1 słownie jednego papierosa gdzieś po pijaku... pozdrawiam Marek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.