P Napisano 29 Czerwca 2007 Share Napisano 29 Czerwca 2007 Witam O paleniu moge pisac duzo Jestem wielkim przeciwnikiem palenia Na imprezach z reguly zabieralem znajomym fajki aby nie palili (nie zawsze to skutkowalo ) Co by nie byc takim skrajnym to przyznam ze kilka razy jak bylem mlody zapalilem Co do rzucania to faktycznie tak jak tu ludzie pisali wczesniej trzeba rzucic gwaltownie I postanowic ze nigdy wiecej Kolega z pracy poszedl na zabiegi akupunktury i to pomaga Tylko co z tego jak robil juz to dwa razy i za kazdym razem mniej wiecej po przerwach 0,5 roku i rok zaczynal palic ponownie bo jak tlumaczyl mial duzo problemow byl zdenerwowany itp itd Co sie nasluchal i na dodatek sporo miesa ode mnie to jego No ale coz jesli rzucac to nie ma ze pozniej jakikolwiek powod bedzie aby zapalic Zacznijcie rzucac kiedy mozecie rzucac Moj ojciec rzucal palenie gdy byl w szpitalu po wylewie i nie mogl chodzic Po prostu nie mial mu kto fajek przyniesc Nie wierze w jakies stopniowe ograniczanie fajek Na dodatek pomyslcie o rodzinach Jesli ktos w niej nie pali np macie dzieci to im szkodzicie Siebie sami trujecie dobrowolnie ale najblizszych wbrew ich woli Bo ze palenie szkodzi to chyba nie musze pisac Wedlug mnie powinien byc ostry zakaz palenia czyli nawet zakaz palenia na swiezym powietrzu - wolno tylko u siebie w domu Co do akcji to jakos nie wierze ze przyniesie sukces choc chcialbym sie mylic Dla kazdego kto rzuci palenie fajek i sie spotkamy browarek Bede wam kibicowal I odwlekanie terminu startu nie ma sensu bo po tym jak widze jak to celebrujecie naglasniacie cackacie sie - jak male dzieci To trzeba twardo, z jajami wyznaczyc termin (a czemu nie dzis ) i startowac Jak bedziecie to tak celebrowac odwlekac itp to nie najciekawiej to wyglada Tyle mojej pisaniny w tym temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 29 Czerwca 2007 Share Napisano 29 Czerwca 2007 rzucić palenie to najłatwiejsza rzecz na świecie .... każdy z nas robił to setki razy. jak się weżmiecie za siebie to się wam uda... sam rzuciłem i nie paliłem 4 lata. a teraz żona zaczęła popalać w pracy i znowu palimy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 29 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 29 Czerwca 2007 i znowu palimy. To się dopinasz do nas???? Paliłem, palę i Trafiony! No to Artech też się zaczepia do brygady tak?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 29 Czerwca 2007 Share Napisano 29 Czerwca 2007 No pięknie coraz więcej kopciuchów Obyśmy tylko nie zasiedli wspólnie przy fajce wodnej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 29 Czerwca 2007 Share Napisano 29 Czerwca 2007 Obyśmy tylko nie zasiedli wspólnie przy fajce wodnej Tylko po co nam wtedy papierosy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 30 Czerwca 2007 Share Napisano 30 Czerwca 2007 Oj z tą fajką wodną to mało brakowało ... miałabym w domu Na szczęście wybiłam to z głowy mojemu, jak wracał w Egiptu to chciał kupić pamiątkę Z pewnością nie stałaby na półce Jak wrócił przywiózł lampkę nocną - piramidę z jakimś tam faraonem A co do fajek: to przywiózł też Marlboro light, jakieś takie inne.... aczkolwiek chodzenia po ścianach po tych fajkach nie było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 Co do akcji to jakos nie wierze ze przyniesie sukces choc chcialbym sie mylic Spróbować można, na pewno nic nie stracimy. odwlekanie terminu startu nie ma sensu bo po tym jak widze jak to celebrujecie naglasniacie cackacie sie - jak male dzieci Nie chcemy być sami, ja osobiście chcę aby wszyscy Haczykowcy, którzy palą rzucili ten nałóg. P.S. 1. Artech też rzuci, jako mod da nam przykład P.S. 2. Ja dziś nie wypaliłem na razie nawet jednego, a wczoraj będąc na rybkach popijając beer wypaliłem pół papierosa. Wytrzymałem ale wcale oficjalnie nie rzucam. na razie powstrzymuję się by długo nie palić. To nie są podchody tylko taki kaprys z tym powstrzymywaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 Wytrzymałem do 17tej. tzn o tej godzinie postanowiłem zajarac papierocha. o północy jadę na rybki więc pewnie nadrobię zaległości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 30 Czerwca 2007 Share Napisano 30 Czerwca 2007 Wytrzymałem do 17tej. :wink: Troszkę daleko mam do Starachowic, ale jak się kiedyś spikniemy masz u mnie browarka o północy jadę na rybki więc pewnie nadrobię zaległości. :wink: I tu jestem w stanie Cię zrozumieć Przyznaję się bez bicia, jarałam dziś ile wlezie no może bez przesadyzmu, ale nie było żadnych oszczędności na zdrowiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 jarałam dziś ile wlezie madi... mam małą prośbę.... wypal jutro tylko 10szt. Co?? nie za dużo??? wiem jedno, że za dużo palę. Podczas nocki na rybach potrafię wypalic 20szt a biorąc pod uwagę że kumple też palą to mam lekko pod górke. Ale od jakiegoś czasu myśle coraz częściej ile wypaliłem danego dnia i staram się następnego dnia wypalić mniej. Czasem się udaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 30 Czerwca 2007 Share Napisano 30 Czerwca 2007 madi... mam małą prośbę.... wypal jutro tylko 10szt. Co?? nie za dużo??? :wink: Eeee no co ty 10 szt . to jest tak akurat w codziennym życiu, inaczej jest jak jestem na rybach wtedy browarek zimniuteńki, oszroniony i faje lecą... No chociaż na rybkach sobie piwka wypiję po obiadku, mój robi za szofera i bidula siedzi przy kryminalce Tylko kurcze nie wiem co będzie jutro ... mój chłopina jedzie sam, jeszcze mam mu zanętę zrobić moją tajemną. Niestety dzieciak chory ktoś dyżurować musi. Dam radę jmk81, nie bój żaby - razem damy radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 no co ty 10 szt . to jest tak akurat w codziennym życiu No to 7szt Dobla?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 jeden kumpel zastosował fajna metodę na rzucenie. Palił o wyznaczonych godzinach tzn Najpierw: 7, 9, 11, 13, 15, 17, 19, 21. potem: 9, 12, 15, 18, 21 A teraz nie pali w ogóle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 30 Czerwca 2007 Share Napisano 30 Czerwca 2007 madi napisał/a: no co ty 10 szt . to jest tak akurat w codziennym życiu No to 7szt Dobla?? :grin: Dobla Tylko wiesz co, mój jak robił dziś zakupy to kupił Routy 66 czerwone zamiast niebieskich Czyli będzie czad nieziemski, te 7 sztuk zwali mnie na twarde podłoże Ale zamelduję się bez żadnej ściemy, będę robić sobie kreseczki gdzieś na kartce. Cholercia jak rozrysowywanie cyklu menstruacyjnego - sorry tak mi się skojarzyło Najpierw: 7, 9, 11, 13, 15, 17, 19, 21. no super tylko pewnie chodzi spać o 22.00 a ja robię nocki chili ok. 1.00 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 30 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2007 sorry tak mi się skojarzyło się rozumie, nie ma za co sorkować Najważniejsze żebyś się pilnowała sama, nikt nie musi Cię chyba pilnować. No nic... trza się zbierać... papa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 30 Czerwca 2007 Share Napisano 30 Czerwca 2007 No nic... trza się zbierać... papa No to branoc I jak to mój mały mówi dobranoc, pchły na noc i karaluchy pod poduchy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 1 Lipca 2007 Share Napisano 1 Lipca 2007 Gdy konczyłem z nałogiem przestałem pic piwo przez 3 miesiace. Zero alkocholu. Puzniej juz nie było kłopotu bo wiedziałem ze jesli zapale to juz nigdy nie przestane palic. Poniewasz kilka razy startowałem do tego,za którym razem sie udało nie pamietam. Ale to już 9 lat.Czasami czuje głód nikotynowy zle sie czuje i serce lopocze raz nawet trzy machy zgarnołem ale nie to juz napewno koniec. Warto duzo kasy zostaje na piwko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 1 Lipca 2007 Share Napisano 1 Lipca 2007 arto duzo kasy zostaje na piwko Ta jedna paka moich fajek to 2x okocim mocne Poniewasz kilka razy startowałem do tego,za którym razem sie udało nie pamietam.Ale to już 9 lat. gratuluję silnej woli i wytrwałości Czasami czuje głód nikotynowy zle sie czuje i serce lopocze To jest pozostałość po tym cholernym nałogu. Nawet jak minie ze 20 latek to i tak czasem organizm fiksuje i chciałby chociaż jedną chmurę puścić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 1 Lipca 2007 Share Napisano 1 Lipca 2007 Dokładnie tak jak mówisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 2 Lipca 2007 Share Napisano 2 Lipca 2007 jesli chodzi o mnie to ja nie pale szlug 99% mojej ekipy kopci je na maksa a ja nie wiem dlaczego akurat nie pale chyba dlatego ze poprostu mi nie smakują zycze wszystkim w nałogu pozbycia sie go:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 2 Lipca 2007 Share Napisano 2 Lipca 2007 No to 7szt Dobla?? :grin: Siemasz Kuba Dotrzymałam słowa było 7 (o te 7 za dużo) A jak tam u Ciebie ? Daj znać chłopie, jakoś dobrze na mnie działasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 3 Lipca 2007 Autor Share Napisano 3 Lipca 2007 Dotrzymałam słowa było 7 Dziękuję i gratuluję. Daj znać chłopie, jakoś dobrze na mnie działasz Cieszę się ja jakoś nie myślę o paleniu. Pale teraz jak mam czas a nie szukam czasu na papierosa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 3 Lipca 2007 Share Napisano 3 Lipca 2007 ja jakoś nie myślę o paleniu. Pale teraz jak mam czas a nie szukam czasu na papierosa. I bardzo dobrze Najwięcej fajek idzie jak się człowiek nudzi, i to właśnie z nudów idzie zapalić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Turbo Napisano 3 Lipca 2007 Share Napisano 3 Lipca 2007 Mi najwiecej idzie po obiedzie , przy grilu , no i prowadząc samochód. Fajnie by było rzucić ale to ciężki temat trzymam za was kciuki może chociaż wam sie uda ! Ja ostatnim razem wytrzymałem 2 tyg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 4 Lipca 2007 Autor Share Napisano 4 Lipca 2007 trzymam za was kciuki Zaraz zaraz!! Jak to za nas?? dołączasz się do paki i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.