maniek Napisano 1 Marca 2006 Share Napisano 1 Marca 2006 Jaki jest limit ilościowy leszcza Jacku nie wieże żebyś nie wiedział ile leszcza można złapać w ciągu doby.? Wg regulaminu było 10szt .Rozumiem że fota jest nie czytelna ,ale czyżbyś leszcza nie rozrużniał od płoci ,tego już nie rozumiem wogle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flanker Napisano 1 Marca 2006 Share Napisano 1 Marca 2006 A propo pobudzania. Podobno konopie pobudzają żer u ryb, nie stosowałem ich dotychcas podobnie jak czosnku, natomiast jednego razu kupiłem słoiczek konopii za sporą sumkę ( stosunek ceny do ilości). Podczas przygotowywania składników zanęty otworzyłem słoiczek (który sprawiał wrażenie że nie trzymał), zapach który wydobył się z konopii był straszny, zrezygnowałem z dodawania ich do zanęty gdyż uznałem że może działać tylko jako straszak. Oczywistym jest że zapach który nie podoba się człowiekowi może podobać się rybie (patrz węgorz), ale tamten zapach był ostro kwaśny. Pytanie moje brzmi: jak pachną konserwowane konopie? wiem że zapach jest trudno opisać, ale czy jest on tak nieprzyjemny? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dwie_sety Napisano 1 Marca 2006 Share Napisano 1 Marca 2006 Dwie sprawy naraz Maniek, ostatnio zmienił się regulamin i żeczywiście leszcz nie jest objęty żadnymi limitami, można go łowić do woli. Zadałem to pytanie bo byłem ciekaw czy wędkarze wiedzą o tej zmianie. Jestem mile zaskoczony ich wiedzą. Flanker, konopie pobudzają ryby do żerowania, gotowane konopie mają "normalny" zapach, żadnego kwaśnego smrodu. Musiałeś trafićna słoik zepsutych. Konopie są sprawdzoną przynetą na płocie, choć na początku trzeba je do nich przyzwyczaić Bywają stosowane również do nęcenia karpi. Dodatek prażonych mielonych konopii może być stosowany w różnych mieszankach zanętowych. Co do leszczy nie sprawdzałem bo używam innych składników do zanęt leszczowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 2 Marca 2006 Share Napisano 2 Marca 2006 tomii maku używam zamiast cocobelge, z tym uzależnieniem to mi się sprawdza żerują jak głupie, chyba lubią być w tym stanie no i po maku mają sraczke i tak w koło co do pyska to z drugiej strony wyjdzie wciąż głodne, kiedyś kombinowałem z zanętami różnych firm wyniki jako takie dopóki nie spotkałem gościa z Tych pare razy łowiliśmy po sąsiedzku ja 4-6 sztuk, on po 30, a odstęp miedzy nami jakieś 8m. w końcu nie wytrzymałem, podeszłem i pytam czym ty je karmisz, o dziwo przyznał się no i tak do dzisiaj z tym makiem mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 2 Marca 2006 Share Napisano 2 Marca 2006 Andi mam prosbe Moglbys napisac w jakich proporcjach stosujesz czosnek z makiem i poznie ta mieszanke z zaneta (jak juz pisalem dla bezwechowcow to ma dosc duze znaczenie ) I jeszcze dodatkowe pytanko czy masz doswiadczenia jakies w neceniu np peczakiem tak aromatyzowanym (bo o firmowych mieszankach pisales) Po prostu ciekawi mnie jak ziarna by tym aromatyzowac Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 2 Marca 2006 Share Napisano 2 Marca 2006 P; baze zanętową leszcz, płoć nie pamiętam jaka firma opakowanie 2-2,5 kila, odsypuje jakieś 1/5 do wiaderka, teraz piernik,kopromelasa, prażone konopie proporcje są podane na opakowaniach póżniej tak dwie łyżeczki kakao tworzy ono tak jakby chmurkę ryby to ciekawskie istoty podpłyną, ażeby zobaczyć co to, nie wolno zapominać że leszcze to powsinogi, krążą po zpiorniku, jeżeli trafią na taki zestaw smakołyków to trudno im opuścić taki rejon, a co do maku to na te proporcje 0,5l garniec zalewam wrzątkiem dzień wcześniej dodając dwa ząbki czosnku drobno posiekanego, zapomniałem ojeszcze o konopiach też dzień wcześniej zalewam wrzątkiem tak jak mak, ale nie zawsze go stosuję, i mieszam przed wyjazdem, nad samą wodą dodaję melasy na butelkę 200ml, jakieś 1/10 do 1/20 żeby zrównoważyć gorzkie kakao ostrożnie z tym dodatkiem ma właściwości kleju no i oczywiście paczka pinki dodajemy wody i mieszamy, jeżeli będzie się bardzo kleić to dodać bułki tartej, na ;moim; zbiorniku to się sprawdza i muszę wspomnieć że nie raz mi w tą zanęte ładny karpik wszedł, jeżeli lechole wywąchają tą miksturę to żerują jak głupie, najepsze wyniki to lipiec, sierpień po 3-dniowej zasiadce 50-70 sztuk i to nie narybek przeważnie od 25-40, zdarzały się też, ale sporadycznie takie po 60 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 2 Marca 2006 Share Napisano 2 Marca 2006 Przemek co do pęczaku o tym aromatyzowanym to ci powiem szczerze że wolę sam aromatyzować swoją zanęte, po prostu musisz trafić w łowisko, miesiąc , porę dnia no i aktywność żerowania danego gatunku, a aromaty, atraktory, dipy, oraz inne dodatki możesz dodawać według swojego uznania, a nie narzuconego z góry zakupionym towarem, pomyśl ile kosztuje pęczak na handlu chyba grosze, dodając do niego np. aromat wanilii lub truskawki do ciast no i jesteś na plusie.Chyba że jesteś kasiasty to płać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 3 Marca 2006 Share Napisano 3 Marca 2006 mam pytanie czy grugość żyłki wpływa na ilość brań leszczy?? mam żyłke 0,25 w kolorzy dna i niewiem czy sie nada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 3 Marca 2006 Share Napisano 3 Marca 2006 mam żyłke 0,25 w kolorzy dna i niewiem czy sie nada Adams jeśli ta żyłka z myślą o rzece np.Odra to się nadaje ,natomiast jeśli jezioro a zwłaszcza z czystą wodą to stanowczo za gruba ,ale pamiętaj jeszcze że decyduje też przypłon i to powiem nawet zasadniczo ma wpływ na ilości brani. Andi64 czytam twoje posty dotyczące zapachów na leszcza i jestem zdziwiony ilością użytych zapachów ,melasa ,piernik ,konopie,kakao, mak, czosnek, To wszystko ma swój zapach powiedz mi jedno jak ty powtarzasz dawkowanie ,przecież jest to nie możliwe albo nam "lejesz wode" albo masz super łowisko .Dygresja moja się bierze z tąd że gdyby coś takiego sypnął u siebie to leszcze by spieprzały chyba do morza. Ale każde łowisko ma swoje prawa ,uciebie co innego u mnie coinnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 3 Marca 2006 Share Napisano 3 Marca 2006 maniek sprecyzuj z tym ; powtarzasz dawkowanie ; nie wiem dokładnie o co ci chodzi, co do ; lania wody ; maniek jestem po czterdziestce i z natury nie lubię bajek mówić, a co dopiero pisać, może i te zapachy się gryzą, ale co ja na to poradzę że lesie na to idą i to nie tylko na łące, byłem w tamtym sezonie pare razy na odrze pod Kędzieżynem i lesie nie spieprzały mi do morza, pisałem kilka postów wyżej że poznałem gościa z Tych to od niego wziołem tą miksture. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 4 Marca 2006 Share Napisano 4 Marca 2006 maniek jeszcze jedno dziwisz się kakao, piernik copromelasa itd.że gryzie się, aje spróbuj wymieszaj zajedż nad wode otwórz kibel no i co? jaki zapach dla homosapiens sam piernik to co uwielbiają lesie, może ryba wyniucha coś więcej, ale myśle że coś z tej mikstury odpowiada. Druga rzecz jest taka kupując w sklepie obojętnie jaką zanęte to nie znajdziesz nigdzie na opakowaniu SKŁAD ZANĘTY i ty nie wiesz kupując taki specyfik, czy w skład tego nie wchodzi kakao czy mak,a kup np. zanęte na leszcza TRAPERA otwórz ją no i co sam piernik chodzi mi o zapach skład jak w powyższych postach pisałem dał mi gościu z Tych PS. POZDRAWIAM JARKA jeżeli przegląda to forum, jest on zawodnikiem sponsorowanym nie będe wymieniał jakiej firmy, ale muszę przyznać że uczeń przewyższył mistrza ; z tym mistrzem to tylko dla przysłowia, niekiedy jest dobrze posłuchać młodszego nie ma co się szufladkować to co było może 20 lat temu dobre na danym łowisku nie oznacza że będzie dobre w tym sezonie, no ale to już moja filozofia proponuje każdemu niech próbuje wszystkimi dobrymi metodami i wziążć sobie to do głowy że nie zawsze super przepis jest dobry na dane łowisko, porę itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Marca 2006 Share Napisano 5 Marca 2006 Andi64 nie neguje twojej "mikstury" na leszcza tylko jak robisz z powtarzalnością zapachu ,ponieważ im więcej składników to gorzej trafić następnym razem w to samo. A i jeszcze jedno gdzie łapiesz ,na wodach z presją wędkarską czy raczej nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 7 Marca 2006 Share Napisano 7 Marca 2006 maniek robiąc zanęte to staram się dodawać tyle składników ile podaje producent, tyle tylko że np. pisze od 10%-20% to wybierzm tą dolną granice, co do maku to 0,5l garniec zapełniam 3/4 makiem i zalewam wrzątkiem dzień wcześniej i razem z tą wodą do zanęty no i jakoś mi się to sprawdza, przeważnie jeżdzę do Pszczyny w piątek rano do niedzieli ci którzy przyjeżdzają np. sobota, niedziela to mają bida miejsce znaleść presja na ten zbiornik z roku na rok jest coraz to większa, kiedyś czytałem twój post na temat leszczy pisałeś że nie raz ci karp w zanęte wlazł i z tego powodu używałeś żyłki 0.20-0.25 w moim przypadku jest podobnie tylko że ja stosowałem nawet 0.27 i krótkie przypony 10 cm. zauważyłem ża karpiowi też ta mieszanka pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 7 Marca 2006 Share Napisano 7 Marca 2006 najlepsze wyniki z lesiem miałem w lipcu i sierpniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas Napisano 26 Kwietnia 2006 Share Napisano 26 Kwietnia 2006 Panowie mam dylemat... na dlugi weekend udaje sie na rybki na jezioro Wronczyn Duży jest to lowisko dosc dobrze zarybione, ale w tym roku na dwa wyjazdy kiepsko z braniami bylo, zanete mialem leszczowa i na weekend tez na ten gatunek chce sie nastawic czy to prawda ze leszcze moga nie brac jeszcze?? jaka zanete przygotowac?? lowie batem na glebokosci ok 4m, dno jest jasne.planuje dwudniowy wyjazd wiec chyba makaron i te sprawy nie zdaza zwabic ryb. z gory dzieki za pomoc!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miron Napisano 5 Lipca 2006 Share Napisano 5 Lipca 2006 temat ABC FEEDERA jest do kitu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dra Napisano 2 Sierpnia 2006 Share Napisano 2 Sierpnia 2006 Cześć Flanker!!!Dobrze słyszałeś. Czosnek potrafi być bardzo skutecznym zapachem wabiącym leszcza. Praktykowałem trochę z czosnkiem i co mogę powiedzieć to tyle że najskuteczniejszy jest jesienią (październik - listopad) Wiosną zeszłego roku stosowałem go z mniejszymi efektami dlatego w tym sezonie stawiam na wiosenne leszcze z innym zapachem. Latem czosnek można sobie odpuścić całkowicie na korzyść raczej słodkich zapachów chyba że chcesz łowić drobne leszcze i krąpiki to te zawsze włażą w czosnek (pachnie zbyt intensywnie). Dla uściślenia informacji powiem że eksperymentowałem z czosnkiem na Odrze i jeziorze Tatarak okło Legnicy. A na koniec warto myślę wiedzieć że najlepiej stosować czosnek naturalny do aromatyzowania zanęt no i absolutnie nie dodawać go w postaci główek czy rozgniecionych główek do zanęty bo za kilka godzin będzie gorzka jak cholera. Zanęta ma pachnieć czosnkiem a nie nim smakować dlatego ja dodaję czosnek do gotowania np. pencaku który jest w zanęcie. Kosztuje to więcej roboty niż sypnięcie dwóch torebek sproszkowanego ze sklepu ale ja mam zasadę że im więcej czasu poświęcisz na przygotowania tym lepsze efekty osiągniesz. Pozdrawiam i życzę sukcesów z czosnkiem. Zrobilem na jutro zanete na leszcza z czosnkiem Szkoda,ze wczesniej nie przeczytalem Twojego postu,bo wtedy zamiast czosnku dodal bym wanilli :/ Ale mam nadzieje,ze leszcz bedzie sie wabil na czosnek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland Napisano 9 Maja 2007 Share Napisano 9 Maja 2007 Czy to prawda ze bardzo dobrym łowiskiem na kanałach są miejsca gdzie niedaleko przechodzą linie wysokiego napięcia? Nie wiem czy jest to regółą. Ja znalazlem takie, a obok jeszcze pod kanalem przechodza rury z gazem. Miejscowka jest pewnie najlepszą jaką znalazlem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanto Napisano 10 Maja 2007 Share Napisano 10 Maja 2007 Podziele sie swoimi doswiadzceniami: jak powiedzial andi64, badz wspomnial , mi w polowach na leszcza najlepiej sprawdza sie zaneta Trapera leszcz Special(jak sie otwiera to czuc od razu piernik,jeslli nie czuc dodaje tyle ze by bylo czuc ,spowywczej przyprawy do piernika).Zaneta sprawdzila sie na zbiorniku zaporowym w Roznowie na Dunajcu jak i tarnowskich zwirowniach. Łowiac leszcze, osobniki zlowione mialy poprostu brazowe pyski od zanety,i w zoladku tez jej bylo pelno. Moje ulepszenie do tej zanety polega na: 1)dodaje 100g gotowanego ryzu(ok 5min nie dluzej) 2)garsc konopi (wczesniej namoczonych i ugotowanych) 3)makaron (nieiwele dla smaku, tak dwie garscie 'sformulowae z dwoch rak' suchego,ktory oczywiscie gotuje tak na pol-tawrdo) 4)kukurydza(nie konserwowa a surowa (moczona 12 godz. i gotowana 1 godz) jedna garsc z dwoch rak 5) dodatki tj:makaron,kuku, wspomagam zapachem karmelu 6)jako przynety uzywam makaronu o zapachu:miodu,tutti frutti, Taka zaneta oczyscie nalezy wywiesc pontonem,lodka, nie probowalem ja wyrzucac.Leszcze od wschodu slonca do godz 7:30 caly czas intensywnie zerowaly. *garsc z dwoch rak-niewiedzialem jak to opisac.Poprostu w worku z kuku,konopia.Biore dwie rece zanuzam w ziarnach ,łacze jena dnie wiaderka(miski.worka, itp.)i wyciagam do gory , tak mam na rekach te dwie garsci. Jesli komus i tak to trudno sobnie wybrazic to rece trzymamy tak jak bysmy trzymali w rekach malego chomiczka badz myszke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość lin Napisano 17 Czerwca 2007 Share Napisano 17 Czerwca 2007 czy takiego leszcza 30-40 cm zlowie o tej porze gdy jest cieplo na glebokosci 2-2,5 m??czy wiekszy leszcz siedzi daleko na glebiach gdzie najlepiej zucic gruntowka z koszyczkiem??bo do tej pory lowie tylko leszczyki i krapiki takie po 20 cm gora, w jakich godzinach najlepiej na leszcza i czy dobra bedzie zaneta Traper Leszcz z dodatkiem pocietych w kostki kartofli i miod?Wiecznie lowie te male leszczyczki i nie wiem co zrobic zeby lowic wieksze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmk81 Napisano 17 Czerwca 2007 Share Napisano 17 Czerwca 2007 ja łowię leszcze w miejscu gdzie z płycizny robi się dół a niekiedy również na płyciznach 0.8m-1m koło zarośli bo jest ich tam najwięcej, w nocy lesior wychodzi na głębszą wodę (ale u mnie na rzece) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość lin Napisano 17 Czerwca 2007 Share Napisano 17 Czerwca 2007 a sprawdzic czy jest jakis dolek spad tylko gruntomierzem??i czy ten Traper leszcz + ziemnioczki + miodek beda dobre na lesia??Jakie najbardziej polacacie zanety jakich firm typowo na leszcza, krąpia???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland Napisano 17 Czerwca 2007 Share Napisano 17 Czerwca 2007 w nocy lesior wychodzi na głębszą wodę (ale u mnie na rzece) U mnie na jeziorze odwrotnie W nocy łowiliśmy takie 40-50cm leszcze na około 1,5m. lin, ponęć tymi ziemniakami ze 3 dni to cos wejdzie wiekszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanto Napisano 18 Czerwca 2007 Share Napisano 18 Czerwca 2007 Osobiscie nece obecnie kuku+konopie+pellet, na wyplyceniu 2,5m w nadzeji na karpia, to poki co tylko leszcze wszystko wybieraja takie od 40 cm w gore . A ja chce karpie !! P.S w sumie identyczna sytuacje mialem rok temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stocha Napisano 18 Czerwca 2007 Share Napisano 18 Czerwca 2007 w nocy lesior wychodzi na głębszą wodę no chyba sie nie zgodze z toba jmk81 wyczytalem w wielu gazetach ze w nocy stado leszczy wyruszajacych na zer idzie na plycizny niczym odkuzacze a w dzien siedza w glownym nurcie na znacznych glebokosciach.I powiem ze jak bylo chlodniej to w 100% mi sie to zgadza,zaraz po zmroku jakis ladny leszczyk sie meldowal na ok. 1m.Teraz gdy jest goraco brania mi tam zanikly No ale moze masz wieksze doswiadczenie w tej dziedzinie wiec podpowiedz mi gdzie zucac koszyczek po zmroku (glebokosc,miejsce na rzece)Z gory dziex. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.