angler-73 Napisano 5 Lutego 2008 Share Napisano 5 Lutego 2008 Troche mało wiadomości w tym temacie a podobno dużo wędkarzy łowi w ten sposób no i same forum liczy sporo ludzi Więc postanowiłem odkurzyć temat zadając pytania; 1,Klasyczne miejsca nocnego łowienia lub czym sie kierować przy wyborze takiego miejsca 2,Jak sie przygotować to takiej wyprawy,praktyczne porady ułatwiające życie w strachu i ciemnościach 3,W której części nocy zaczynają żerować sandacze 4,przynęty Miłe widziane zdjęcia przynęt,miejsc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Lutego 2008 Share Napisano 5 Lutego 2008 ,Klasyczne miejsca nocnego łowienia lub czym sie kierować przy wyborze takiego miejsca Czy są takie klasyczne ,tego nie wiem ,ale to też zależy od pory roku ,najczęściej zdarza mi się spiningować w nocy w czerwcu lub listopad -grudzień.Czerwiec -to klasyczna kanikuła za dnia więc wole nocne spin ,jest o wiele chłodniej no i tu noc to zaledwie 3-4godziny ,jakie miejsca wybieram ,mam przede wszystkim sprawdzone miejsca [za dnia] są to np albo mielizny w nie dalekiej odległości od głębin lub przynajmniej większego dołka lub ujścia rzek czy to do jeziora czy też do większej rzeki ,ujścia są najbardziej ciekawe nocą ,za dnia wydaje się że nic się tam nie dzieje ,ale nocą drobnica szuka schronienia ,nawet w tych najmniejszych ciurkach .Nocą nie wybieram miejsc z "kamienia" czyli główek ,łatwo o wypadek i najmniejszy stukot kamienia o kamieni wypłasza ryby słusznego rozmiaru.Nie spininguje też w nocy w miejscach mniej znanych lub o wysokiej burcie ,tu nieraz krok żle postawiony może skoniczyć się kompielą w najlepszym wypadku.Gorzej natomiast jest spiningować w nocy w listopadzie lub grudniu ,to już ekstremalne warunki i miejsce trzeba znać na wylot nawet i z zamkniętymi oczami ,mam takie jedno miejsce gdzie zimą mogę spiningować ale raczej takich praktyk odradzam.2,Jak sie przygotować to takiej wyprawy,praktyczne porady ułatwiające życie w strachu i ciemnościachNo przygotować trzeba się solidnie ,przede wszystkim latarka ,najlepsza czołówka ale nie zawodna ,bywa że nosze ze sobą i dwie zapasowe ,nie to że mam lipną tylko można przez nie uwagę gdzieś zostawić a w nocy wszystkie koty są czarne. Wiem to akurat z autopsji ,przy nocnym spinie dobrze mieć funkcjonalną kamizelkę ,gdzie można poupychać wiele wabików lub kleszcze do odchaczania ale te lepiej uwiązać do kamizelki ,jeśli już mam mieć bagaż to naprawde nie wielki ,ale ostatnio włóczę się po Odrze z rowerem to zabieram co tylko chcę a i tak nic nie dżwigam.Jak się przyzwyczaić do nocnego spina ,radzę stopniowo wieczorem raz godzinkę lub dwie zostać dłużej lub namówić kolegę ,samotne wyprawy w nocny spining dla początkującego to zły pomysł.3,W której części nocy zaczynają żerować sandacze Nie ma reguł ,nie kiedy brania są z wieczora i zaczynają się godzinkę przed świtem a niekiedy jak nie bierze z wieczora to znak że brania mogą być i dwie godziny przed świtem ,sandacz nie stety nie ma jednoznacznej ustalonej pory,choć np dość często zdarza się że np .w Grudniu bierze o 3-4 rano.Co zaś się tyczy innych drapieżników ,to takim "szefem" nocy jest sum ,nie kiedy zdarza mi się zaobserwować jak szarżuje na płycizny,to co ta ryba wyrabia potrafi w czlowieku postawić wszystkie wlosy na baczność. O szczupaku nie wspomne bo malo miałem przypadków polowu tylko w nocy raczej jak już to pod wieczór. 4,przynęty Tu też jest różnie ,bo i stosuje woblery ale raczej pływające ,lub wszelakie "gumy",i co jest najciekawsze wszyscy twierdzą że kolor nie odgrywa większej roli wabika ,tym bardziej w nocy a mnie wydaje się że jak sandacz sobie upatrzy jakiś kolor ,to na inny nawet nie rzuci okiem ,tak piszę nie tylko z swoich obserwacji ale i innych kolegów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elpojo Napisano 12 Lutego 2008 Share Napisano 12 Lutego 2008 Z uwagą prześledziłem dyskusję, ponieważ spinningowanie nicne jest mi baaardzo bliskie. W przekroju całego sezonu łowię częściej po zmroku niż w dzień. Dlaczego? Powodów jest kilka, przede wszystkim czas. Wielu z Nas pracuje a wędkowanie wyłącznie w weekendy ich nie satyswakcjonuje. Dlatego ja zacząłem pojawiać się nad wodą. Okazało się jednak że ma to same plusy: mała konkurencja, mniej ostrożne ryby i...urok ciszy i mroku. Jeśli chodzi o miejsca, wybieram przelewy, opaski, wypłycenia przu jazach i główkach. Przynety to smukłe woblery i kopyta na lekkich główkach. Cel to sandacz i boleń, ale klenie, jazie, szczupaki i sumy to nieżadki przyłów. Polecam TO wszystkim! Poniżej kilka fotek "tańcząc w ciemnościach"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 12 Lutego 2008 Share Napisano 12 Lutego 2008 elpojo, wstawiaj zdjęcia przez fotosika, bo są super a szkoda że takie małe Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej o nocnym łowieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angler-73 Napisano 12 Lutego 2008 Share Napisano 12 Lutego 2008 Dawaj elpojo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elpojo Napisano 13 Lutego 2008 Share Napisano 13 Lutego 2008 Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej o nocnym łowieniu W skrócie napisałem "o co chodzi"... Jeśli ma ktoś szczegółowe pytania do mnie służę radą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angler-73 Napisano 10 Marca 2008 Share Napisano 10 Marca 2008 Szukam dobrych przynęt rzecznych na wieczorne i nocne spiningowanie,czym powinły sie charakteryzować i jak po wyglądzie np.woblera(chyba najlepsza przynęta na tego typu połowy)mozna stwierdzić czy ten wobler będzie chodził płytko czy głęboko i jaką akcją.Znalazłem przykładowe wobki których twórca twierdzi ze sa na wieczorne i nocne sandacze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daTeo00 Napisano 10 Marca 2008 Share Napisano 10 Marca 2008 Te dwa górne napewno .. z uwagi na kolor i zapewne drobną "ogonkową" pracę, będą dobre na wieczorne i późnowieczorne sandały.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elpojo Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 Zdecydowanie 2 pierwsze modele... Gdyby 1 od góry miał ster bardziej pionowy wówczas byłby moim "pewniakiem" na nocnego sandacza Doradzam nie lekceważyć gum nocą, szczególnie dużych kopyt i ripperów na lekkich główkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makary Napisano 19 Czerwca 2008 Share Napisano 19 Czerwca 2008 podobno nie trzeba przynęty prowadzić głęboko. a jak wasze 'efekty' nocnego-wieczornego łowienia boleni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kucek20 Napisano 21 Czerwca 2008 Share Napisano 21 Czerwca 2008 Jakiego koloru mają być te gómki ?? Czy może być rozmiar predatora 3 manns'a czy może większe?? może macie jakies ulubione typy woblerów i możecie się nimi pochwalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Proszę o odpowiedź na kilka pytań: Jak radzicie sobie z komarami, meszkami i innym robactwem w nocy? Przecież do tego światełka na czole na pewno zlatuje się ich cała chmara. Czy to światełko cały czas ma się świecić? Czy nie zostanę posądzony w wabienie ryb światłem? Czy zmieniacie miejscówki tak jak w dzień tzn. idziecie wzdłuż brzegu parę km od jednej znanej dobrej miejscówki do drugiej, czy też wybieracie krótszy odcinek i patrolujecie go tam i z powrotem, zmieniając przynęty i czekacie aż w końcu zaczną brać? Wspomnieliście o woblerach, gumkach, kogutach a nic o obrotówkach i cykadach. One właśnie wysyłają mocne wibracje i jak mi się wydaje powinny być skuteczne w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 27 Stycznia 2009 Share Napisano 27 Stycznia 2009 Jak radzicie sobie z komarami, meszkami i innym robactwem w nocy? Przecież do tego światełka na czole na pewno zlatuje się ich cała chmara. Po pierwsze ,w nocy w czasie łowienia nie świece światła non stop ,raczej jak zmieniam wabik ,lub w czasie holu ryby.Co do komarów i reszty tej bandy krwiożerczej staram się używać repelentów jak najmniej ,czyli koszula z długim rękawem ,kapelusz z siatą typu "moskito",ale i tak dłonie zostają wolne ,najczęściej pryskam mankiet koszuli .Czy to światełko cały czas ma się świecić? Nie ,jak najmniej światła używam ,oczy jak przywykną do ciemności to nie jest tak źle.Czy nie zostanę posądzony w wabienie ryb światłem? Nie .Czy zmieniacie miejscówki tak jak w dzień tzn. idziecie wzdłuż brzegu parę km od jednej znanej dobrej miejscówki do drugiej, czy też wybieracie krótszy odcinek i patrolujecie go tam i z powrotem, zmieniając przynęty i czekacie aż w końcu zaczną brać? Tylko znane mi miejscówki obławiam ,w nocy łatwo zerwać wabika na nie znanej miejscówce co równa się z wypłoszeniem ryb.W tym roku chcę się skupić na spinie właśnie w nocy.Wspomnieliście o woblerach, gumkach, kogutach a nic o obrotówkach i cykadach. One właśnie wysyłają mocne wibracje i jak mi się wydaje powinny być skuteczne w nocy.Obrotówki jak najbardziej zwłaszcza przy powierzchni ,co do cykad ,to nie mam tak dużego doświadczenia aby się wypowiadać na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 27 Stycznia 2009 Share Napisano 27 Stycznia 2009 Tylko w nocy, to żyłki obserwować nie da rady już. Spinning w letnią noc, to musi być coś wyjątkowego........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czeburaszka710 Napisano 9 Marca 2009 Share Napisano 9 Marca 2009 Polecam stosowania mocniejszego kija niż za dzień, i grubszych żyłek a lepej plecionek. Zwłaszcza na początku przygody spiningowania w nocy. Nu i zapasowy sprzęt mieć nie zaszkodzi. Kiedyś wyskoczył wkład z przelotki w sprzęcie który niby superdobry i musiałem wyłamać całom przelotkę zamiast zmienić spining,bo nie miałem zapasu. Od tej pory mam zawsze rezerw . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spider Napisano 11 Marca 2009 Share Napisano 11 Marca 2009 Sporo jest napisane o łowieniu sandaczy w nocy a czy łowił ktoś okonie nocą?? Chodzi mi szczególnie o łowienie w małych rzekach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skunk Napisano 11 Marca 2009 Share Napisano 11 Marca 2009 O łowiniu nocnych okoni jeszcze nic nie słyszałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pastor Napisano 12 Marca 2009 Share Napisano 12 Marca 2009 Witam chciałem się podzielić swoimi doświdczeniami w temacie łowienia nocą sandaczy, latam z ziomusiem na wisełke w Warszawie(opaski od strony pragi, między mostem Świetokrzyskim a Gdańskim) kozak przygoda, pierwszy wypad złamałem kijek (miał już 8lat za sobą szczupaków, sandaczy i okoni oraz transportowania),oczywiście towarzyszyłem do końca, kolega sieknął sandacza 3kg........ Przynęty raczej duże, płytko schodzące i dobrze zaostrzone kotwiczki i haki koniecznie, kijek jak tu kolega pisał wcześniej troszke mocniejszy niż do wędkowania w dzień czyli polecam nawet 20-60g to bez przesady mocna linka i dobrze skręcony hamulec. Sandacze żerują w nocy na opaskach jak bolenie spaławiają się i atak w przynętę jest błyskawiczny i agresywny jak szczupaka, po ataku na przynętę od razu idą w zaczepy z tąd mocniejszy sprzęt i ostre chaki. W nocy można spotkać na prawdę potężną rybę nie kiedy rekord. Nie raz trafiały się ryby nie do wyjęcia, atak w przynęte zacięcie odjazd w nurcik dno i stoi nie do ruszenia w zaczepie. Wędkowanie nocą polecam gorąco ze względu na spokój i ciszę ale trzeba ruszać minimum we dwie osoby ja z kolegą mierzyny po 1,90 wzrostu i około 110kg wagi a więć spokojnie na prage ruszamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość jarek_g Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Witam! Jak dobrac sie do niego noca czy wieczorem w rzece np. wisla trzeba koniecznie lowic na woblery czy lepszy bedzie opad czy tez lowic na gumy z lekkimi glowkami i ciagnac je pod powierzchnia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubiak Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Ja bym proponował pływającymi woblerami w płytkich miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość jarek_g Napisano 21 Czerwca 2009 Share Napisano 21 Czerwca 2009 a tam gdzie gleboka woda z mocnym nurtem przechdzi w wolna?? łowił ktos na koguty w rzece?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staszek Napisano 30 Maja 2013 Share Napisano 30 Maja 2013 Czy łowicie sandacza w nocy z łodzi ?? Nie łowię na woblery ( tylko gumy i koguty!!!!!)..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 31 Maja 2013 Share Napisano 31 Maja 2013 Cześć, nie pływam łodziami, ale czytam sobie czasami relacje innych. Cierpliwość i duża częstotliwość nad wodą zwiększa szanse. Zaraz pakuję manatki i wyruszam na pierwsze sandacze z brzegu ( tak mi się wydaje ) Może taka zachęta pozwoli rozwiać wątpliwości http://garbus-fishing.pl/artykul/nocne-smoki-i-zapach-jasminu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szymon1991 Napisano 20 Lipca 2013 Share Napisano 20 Lipca 2013 Witam. A popperem można w nocy coś złowić? Czy trzeba bardziej agresywnego woblera powierzchniowego? Z góry dzięki za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzyswe1 Napisano 13 Sierpnia 2013 Share Napisano 13 Sierpnia 2013 Ile wedkarzy tyle innych porad Przede wszystkim odradzam nocny spin w pojedynke.Noc to nie dzien i wie ten kto w nocy wedkuje. Nocne wedkowanie zaczynalem od 1 czerwca a konczylem w grudniu. Znalazlem row na mojej ulubionej rzece Lynie w Olsztynie i tam lowilismy w trojke piekne sandaly. Miejsce i miejsce sie liczy - od tego bym zaczal i doradzal tym ktorzy chca lowic sandaly noca i za dnia. Noca cisza i jak najmniej swiatla. Jak wspomnialem jezdzilismy w 3ke i testowalismy przynety,atraktory,stalki i wszystkiego po trosze.Wyniki.... Tem ktory poprowadzil przynete idealnie w rynnie mogl liczyc na bior, mowa jest o gumach. jezdzilismy mase razy i jesli nie bylo efektu do 11,30 odpuszczalismy.Wynikalo to z wczesniejszych biorow , no ale na innych akwenach moze byc innaczej. Teraz lowie w nocy z lodzi na jeziorze i mam przygotowane 3-4 zestawy. Ciskam troche guma potem zmiana na wobler i zmiana na gume ale juz np z leciutka glowka. Potem np wobler ale juz calkiem innaczej pracujacy Bywa tak ze w gume puka tylko i nie idzie zaciac,zmiana na wobler i...............jestes w raju............kij trza trzymac mocno w garsci bo uderzenia sa potezne pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.