stu6-60 Napisano 19 Maja 2008 Autor Napisano 19 Maja 2008 Ogladajac zakup jednego z forumowiczow przyszla mi do glowy taka mysl: My, Polacy kupilibysmy Skyline (lub Supre jak kto woli) w wersji kombi(gdyby istnial ) najlepiej z hakiem i relingami . Pozdro-Radek.
tomek1 Napisano 19 Maja 2008 Napisano 19 Maja 2008 My, Polacy kupilibysmy Skyline (lub Supre jak kto woli) w wersji kombi(gdyby istnial ) najlepiej z hakiem i relingami W Polsce już jeżdżą Hummery na gaz
stu6-60 Napisano 19 Maja 2008 Autor Napisano 19 Maja 2008 W Polsce już jeżdżą Hummery na gaz mam nadzieje ze "robisz yaya" . Pozdro-Radek.
Zima Napisano 19 Maja 2008 Napisano 19 Maja 2008 W Polsce już jeżdżą Hummery na gaz mam nadzieje ze "robisz yaya" . Pozdro-Radek. ueheheheee...chłopie w samym wrocku są ze dwa H2 na LPG Power
sinus Napisano 20 Maja 2008 Napisano 20 Maja 2008 W Polsce już jeżdżą Hummery na gaz :lol: :shock: mam nadzieje ze "robisz yaya" radek nie takie rzeczy się dzieją..... widziałem ostatnio, jak koleś w korku przy 28 stopniach za szybą, podjechał Audi A6, 3.0 full opcja (łącznie ze skórą) i żeby oszczędzać byne - wyłączył klime i siedział przy pootwieranych oknach
stu6-60 Napisano 27 Czerwca 2008 Autor Napisano 27 Czerwca 2008 A jak wam sie widzi "tyn trynd",ktory usilnie probuje wprowadzic AUDI .Chodzi mi o diodowa "kreske" pod przednimi lampami.Ja mam nieodmienne skojarzenia z "gitowcami",ktorzy tatuowali sobie linie na dolnej powiece . Mowiac krotko - wiocha . Pozdro-Radek.
madi Napisano 27 Czerwca 2008 Napisano 27 Czerwca 2008 Mowiac krotko - wiocha Ino prawda A mnie się podobać Co bym nie dostałam pałą przez plecy: wybacz
robcio Napisano 16 Lipca 2008 Napisano 16 Lipca 2008 Moja dygresja: jeśli ktoś ktoś mieć niedrogi w utrzymaniu samochód, niech nie kupuje Rovera. Modele 200 i 214 fajnie się prezentują, ich ceny nie są wygórowane ale... W maju sprezentowałem sobie 8-letniego Rovera 200 - postanowiłem wymienić rozrząd bo przy kupnie używanego samochodu to podstawa, i pierwsza niespodzianka- wymiana rozrządu to równowartość 10% wartości samochodu A dzisiaj upuściłem pilot alarmu na chodnik. I nie działa. Co za tym idzie- nie można wyłączyć odcięcia zapłonu i uruchomić samochodu. Naprawy pilota może podjąć się tylko ASO ( jest tylko jedna w Łodzi). Jak się dowiedziałem w ASO trzeba sprowadzić kody na konkretny model pilota, naprawić go, a potem jeszcze przeinstalować komputer w samochodzie... Nie wiem ile będzie to kosztowało ale jestem pełen obaw
stu6-60 Napisano 16 Lipca 2008 Autor Napisano 16 Lipca 2008 W maju sprezentowałem sobie 8-letniego Rovera 200 Nie chce Cie martwic ale najslabszym punktem Rover-ow jest Uszczelka pod glowica. Mimo ze samochody te maja silnik Hondy( konstrukcyjnie!!!) to jednostka napedowa znacznie odbiega od japonskiego pierwowzoru .Do tego po "upadku" firmy moga zaistniec problemy z serwisowaniem (koszty!!!!) samochodow tej marki. Pomoca moga sluzyc uzytkownicy "roverowego" forum. Pozdro-Radek.
robcio Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Nie chce Cie martwic ale najslabszym punktem Rover-ow jest Uszczelka pod glowica Wiem, że jest najsłabszym punktem. Zapomniałem wspomnieć, że miesiąc temu ją wymieniałem... Do tego po "upadku" firmy moga zaistniec problemy z serwisowaniem (koszty!!!!) Zdążyłem się o tym przekonać Wczoraj gotów już byłem do nocnych połowów na Rydwanie a tu taka niespodzianka
kocur Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Dlatego nikt mnie nie przekona do innego producenta niż japoniec 10 lat nissan almera i żadnych stresów i problemów
sinus Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Dlatego nikt mnie nie przekona do innego producenta niż japoniec tylko coraz mniej japońców robionych w japoni... a te produkowane na licencji, poza japan to już nie to samo....zresztą i te robine w japoni straciły na jakości... mój szef kupił parę miechów temu corollę verso i już dwie wady fabryczne w niej miał i odstawiał do warsztatu...
stu6-60 Napisano 17 Lipca 2008 Autor Napisano 17 Lipca 2008 zresztą i te robine w japoni straciły na jakości... Co prawda to prawda ale i tak w niezaleznych(czyt. nie sponsorowanych ) testach na niezawodnosc bryluja "japi" .Ostatni test: na czele Honda i Toyota . Pozdro-Radek.
sinus Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Ostatni test: na czele Honda i Toyota bo są dopracowane, ale podzespoły chyba mają z importu.... i to włąśnie one się sypią... w mojego szefa corollce amortyzator puszczał olej, a tarcze hamulcowe były z niejednorodnego stopu i ścierały się w rowki na wzór płyty winylowej... na szczęście na gwarancji wymieniają za darmo...
kocur Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 ...tylko coraz mniej japońców robionych w japoni... a te produkowane na licencji, poza japan to już nie to samo.... Mojego nissana zrobił mały żółty ludek swoimi małymi żótymi łapkami w kraju kwitnącej wiśni W ciągu 10 lat eksploatacji raz były wymieniane tylne amortyzatory rok temu. A tak to odpukać nie dzieje się nic Teraz biję się z myślami co w przyszłym roku kupić. Myślę o primerze ok 3 letniej w dieslu.
stu6-60 Napisano 18 Lipca 2008 Autor Napisano 18 Lipca 2008 w mojego szefa corollce amortyzator puszczał olej, a tarcze hamulcowe były z niejednorodnego stopu i ścierały się w rowki na wzór płyty winylowej... na szczęście na gwarancji wymieniają za darmo... To ciekawa sprawa ,poniewaz zawieszenie i uklad hamulcowy byly najslabszym punktem w poprzedniej Corolli .Myslalem ze nauczeni doswiadczeniem poprawili te elementy . Myślę o primerze ok 3 letniej w dieslu. to tak jak bys kupil Renault-a . Pozdro-Radek.
kocur Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 ..to tak jak bys kupil Renault-a .Pozdro-Radek. Jeszcze się nie zdecydowałem, w opcji jest też toyota avensis
stu6-60 Napisano 22 Lipca 2008 Autor Napisano 22 Lipca 2008 Ten post jest odpowiedzia dla "zainteresowanych" .Kiedys bylem fanem aut niemieckich. W golfie GTi-II po raz pierwszy jechalem 200, jednakze komfort siedzen porownywalny byl do lawki w parku. Mercedes 124 , 260E- "szeroka listwa" rozczarowal mnie ogromnie. Glupawy hamulec pomocniczy i dynamika "wola" sprawily ze przestalem interesowac sie ta marka. BMW nie jezdzilem ale w tej "stajni" interesujaca jest tylko seria M .Podobnie "Porszaki", w starej 911 przewody olejowe biegly dachem.Jesli wozek sie otulil to kierowca mial "goracy prysznic" .Na fenomen aut japonskich wpadlem przez przypadek. Znajoma sprzedawala Mazde 121- "kapelusz".Kupilem "to cos" i przez dwa lata uzytkowania zmienialem tylko ....olej,filtry i okladziny hamulcowe .Od tej pory "zachorowalem" na" japonczyki". Szczegolnie do mazd mam stosunek "emocjonalno-sentymentalny" ,choc marzy mi sie Skyline GTR a jesli cos "cywilnego" to Subarak STI lub Mazda RX-8. Pozdro-Radek. P.S. Dzis znow jezdze "niemiaszkiem" i mam nadzieje ze po raz ostatni .
peter Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 W golfie GTi-II po raz pierwszy jechalem 200, jednakze komfort siedzen porownywalny byl do lawki w parku. Niezle do tego podchodzisz Golf GTI i pewnie 16v jakie siedzenia ma miec skoro i tak ma sportowe zawieszenie a druga sprawa ze sa to auta ktore skonczyli produkowac na poczatko roku 90-go.Posiadam Niemca sharana 1.9 tdi+chip tuning jak do tej pory jestem zadowolony,a zona jezdzi Honda Civic type R 200 Ps i byla skladana w Angli (tylko 35 tys szt).Komfort jazdy zadna rewekla i do tego glosna ,tylko potrafi pokazac rogi ,jak jest mokro to mozna zapomniec o sportowej brawurze. POZ Peter
kocur Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 ...Kupilem "to cos" i przez dwa lata uzytkowania zmienialem tylko ....olej,filtry i okladziny hamulcowe .Od tej pory "zachorowalem" na" japonczyki"... Słuszny wybór
Dyman Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 Ten post jest odpowiedzia dla "zainteresowanych" .Kiedys bylem fanem aut niemieckich. W golfie GTi-II po raz pierwszy jechalem 200, jednakze komfort siedzen porownywalny byl do lawki w parku. Mercedes 124 , 260E- "szeroka listwa" rozczarowal mnie ogromnie. Glupawy hamulec pomocniczy i dynamika "wola" sprawily ze przestalem interesowac sie ta marka. BMW nie jezdzilem ale w tej "stajni" interesujaca jest tylko seria M .Podobnie "Porszaki", w starej 911 przewody olejowe biegly dachem.Jesli wozek sie otulil to kierowca mial "goracy prysznic" .Na fenomen aut japonskich wpadlem przez przypadek. Znajoma sprzedawala Mazde 121- "kapelusz".Kupilem "to cos" i przez dwa lata uzytkowania zmienialem tylko ....olej,filtry i okladziny hamulcowe .Od tej pory "zachorowalem" na" japonczyki". Szczegolnie do mazd mam stosunek "emocjonalno-sentymentalny" ,choc marzy mi sie Skyline GTR a jesli cos "cywilnego" to Subarak STI lub Mazda RX-8. Pozdro-Radek. P.S. Dzis znow jezdze "niemiaszkiem" i mam nadzieje ze po raz ostatni . Mi też sie marzy skyline nissan Kocham japońskie auta mam honde Civic ktora z 1.3 silnika wykrzesała 90 koni co porównywalne jest a autami niemiecki z 1,8 silnikami mam tutaj na mysli golf np 3... Szalałem za japończykami od małego chciałem mieć japońską wersje skylina lub lancera no ale wpadłem na honde i jestem w niebowziety poprostu japońskie auto ma cos w sobie to coś sprawia ze nigdy niemieckie jak i inne auta nie przekonaja mnie do siebie jak sie dorobie to chyba kupie skylina ale tego starszego z 95 roku 2,5litra i 350 koników pod maską uuuuu
Lord Konrad I Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 chciałem mieć japońską wersje skylina lub lancera oj tak, lancer ma to coś w sobie
peter Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 A tak to ladnie mowicie o japonczykach ale co sadzicie o AUDI RS4 albo RS6
artech Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 Japończyki z końca lat 80-tych i początku 90-tych, były ciekawsze od niemieckich również wewnątrz, niestety później Japońce trochę zaspali i ich autka końca lat 90-tych w środku wieją tandetą, auta europejskie z tamtego okresu biją je na głowę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.